Madziara Posted November 21, 2003 Share Posted November 21, 2003 Ja też nie... a czemu akurat na lewą (tzn. że środkiem na zewnątrz)? A może z braku myślenia się komuś czacha odwróci? hahaha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BossTone Posted November 25, 2003 Share Posted November 25, 2003 ...Ale w obliczu polepszenia ogólnego warunków życia psa domowego nie ma to większego znaczenia. Po prostu przy takim karmieniu, jakie jest stosowane w naszych czasach, krzywica u psów praktycznie już nie występuje... Niestety, ale krzywica wciąż występuje. Nie wszyscy karmią swoje psy dobrymi karmami. Jeśli pies dostaje domowe jedzenie, to zazwyczaj należy mu suplementować wapno i zimą witaminę D3. Latem faktycznie pod wpływem słońca organizm sam ją wytwarza. Bosstone jest z miotu zimowego. Odbierałem go w grudniu. Pierwsze spacery rzeczywiście były dla niego szokiem (zimno, nieprzyjemnie), ale pokochał zimę. Teraz śnieg kojarzy mu się ze świetną zabawą! Jeśli tylko nie traktuje się spacerów jako przykrego obowiązku, to nie ma znaczenia czy miot zimowy czy letni. :wink: Szczerze powiedziawszy teraz niecierpliwie wyczekuję śniegu i lekkich ujemnych temperatur. Zdecydowanie to przyjemniejsze niż jesienna zimnica :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
benia Posted November 25, 2003 Share Posted November 25, 2003 Benia też jest z zimowego miotu.. może dlatego uwielbia zimę i mimo "skromnego" owłosienia (goły, różowy brzuszek) uwielbia ryć nosem w śnieżnych zaspach... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Masza Posted November 25, 2003 Share Posted November 25, 2003 Bosstone jest z miotu zimowego. Odbierałem go w grudniu. Pierwsze spacery rzeczywiście były dla niego szokiem (zimno, nieprzyjemnie), ale pokochał zimę. Teraz śnieg kojarzy mu się ze świetną zabawą! u mnie wszystko identycznie! :lol: kiedy zima wychodzimy z domu i okazuje sie ze od ostatniego spaceru "nagle" spadl snieg pies dostaje szalu, biega, zatacza osemki, podrzuca sobie snieg w pysku i wogole zachowuje sie jak zachwycony szczeniak, ewidentnie lubi snieg, a juz biegania za kulkami i prob zaaportowania calego sniegu na skwerku nie podaruje 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana14 Posted December 1, 2003 Share Posted December 1, 2003 Cześć!!!Jestem tu nowa ale mam nadzieję, że będę w stanie wam pomóc.Ja mam hodowlę owczarków szkockich i w sobotę sprzedałam właśnie ostatniego szczeniaka(mimo, że urodziły się 30.05.2003).No i żeby było śmiesznie to został ten najładniejszy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonia Posted December 2, 2003 Share Posted December 2, 2003 Panuje też opinia inna:"Wiosenne" szczenięta rodzą suki, które w ciąży były zimą. Były gorzej karmione, mniej sie ruszały, mniej przebywały na słońcu. Szczenięta "jesienne" - na odwrót, ich matki miały lepsze warunki do "przechodzenia" ciąży.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeDe Posted December 2, 2003 Share Posted December 2, 2003 Jako hodowczyni (ukłon w stronę Diany 14) muszę stwierdzić, że genetycznie rzecz biorac, różnicy między wiosennym bądź jesiennym miotem nie ma - również warunki szczennej suki są nie zmienione. Nie rozmawiamy przecież o zdziczałych psach ani wilkach, tylko o zwierzętach hodowlanych, o które się dba, chucha i dmucha. Również promieni słonecznych nie brak w mroźne dni, a ich działanie (wit. D) jest takie samo, jak letnie. Problem jest raczej w psychice przyszłego właściciela - "ciemno, mokro, zimno - a ja mam wyjść z psem???". Z moich doświadczeń wynika, że szczenięta są kupowane najchętniej w okresach :od pierwszych ciepłych tygodni wiosny do około połowy czerwca; zaraz po wakacjach/ urlopach (koniec sierpna - wrzesień). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cally Posted December 2, 2003 Share Posted December 2, 2003 Ja musiałabym miec dużo pewności,że rodzice daja dobre szczenięta, oraz że hodowce dopiljnawał nauki załatwiania się,żeby wziąść szczenię w zimie....... a poza tym w wakacje nie ma nauki,mogę dopilnować mebli w domu,przed ząbkami miluśińskiego :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BossTone Posted December 2, 2003 Share Posted December 2, 2003 Ja musiałabym miec dużo pewności,że ... hodowce dopiljnawał nauki załatwiania się,żeby wziąść szczenię w zimie...... Jeśli bierzesz szczeniaka w wieku 7-9 tygodni, to maleństwo będzie co najwyżej nauczone załatwiania się na gazety, ale nie tego, że nie można się załatwiać w domu! Przecież w tym wieku psiaki dopiero kończą kwarantannę, czasami nawet później. :roll: a poza tym w wakacje nie ma nauki,mogę dopilnować mebli w domu,przed ząbkami miluśińskiego :wink: Zważywszy na fakt, że się jeszcze uczysz, to wakacje są zdecydowanie lepszym momentem na wzięcie maleństwa. Szczeniakowi trzeba poświęcić duuużo czasu. No chyba, że masz kogoś kto Ci w odchowaniu maleństwa pomoże. :D Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana14 Posted December 2, 2003 Share Posted December 2, 2003 witam!!! różnicy w szczeniakach ani kondycji suki hod. nie ma jeśli hodowca dba o swoje psy.....a jeśli chodzi o pieniążki to już zupełnie co innego.... DeDe-dziękuję i nawzajem.Jakie masz pieski??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tibro Posted December 2, 2003 Share Posted December 2, 2003 [quote name="BossTone Jeśli bierzesz szczeniaka w wieku 7-9 tygodni, to maleństwo będzie co najwyżej nauczone załatwiania się na gazety, ale nie tego, że nie można się załatwiać w domu! Przecież w tym wieku psiaki dopiero kończą kwarantannę, czasami nawet później. :roll: Niekoniecznie, Bromba była szczepiona amerykańskimi szczepionkami i od razu mogła wychodzic na spacerki. Nie ma tam zastrzeżenia kwarantanny. Pozdrawiamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DeDe Posted December 2, 2003 Share Posted December 2, 2003 Sznaucer miniaturowy i groenendael, z tym, że gronek "świeży" - dopiero 4,5 miesiąca :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yookoo Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 witam, ja prawdopodobnie na początku grudnia bede miala 8tyg.szczeniaczka. zdaje sobie sprawe ze wiosna jest latwiej wychodzic na spacery a zima mozna się rozchorować.Mieszkam na parterze i mam wyjscie na ogrod przez balkonowe okna.Zdaje sobie sprawę,że Będę wystawiala szczeniaczka czesto nie zdążając cos na siebie ubrać. Obawiam się tez przeziębienia malenstwa... no ale juz tak czekam na grudniowe malenstwo ze nie wytrzymam do wiosny:razz:z pewnoscia potwierdzam,ze wiosna najlepiej zdecydowac sie na zakup.pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anusia&Saba Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 [B]Yookoo [/B]jakiej rasy będzie maluszek?[B] ;) [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martyna&Zara Posted November 2, 2008 Share Posted November 2, 2008 Ja tez będę brała na wiosnę, ponieważ będę miała więcej dla niego czasu(jeszcze się uczę) , a dodatkowo będę miała dwie osoby do pomocy:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alice101 Posted December 1, 2008 Share Posted December 1, 2008 szkoda tylko ze nie bardzo da sie z suczka ustalic termin cieczk izeby akurat na wiosne maluszki "wypadly" u nas to jest tak ze 1 cieczka w polowie kwietnia wiec maluszki bylyby gotowe na odejscie "prawie jesienia" kiedy plucha:evil_lol: a druga w polowie pazdziernika wiec lapiemy sie jeszcze na brzydka pogode ....hehhh:evil_lol: i jak dla mnie nie ma roznicy za duzej miedzy kupieniem psa wiosna czy zima poprostu wzielabym maluszka ze skojarzenia ktore by mi odpowiadalo nie patrzac na pore roku:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OlaandSolo Posted July 12, 2009 Share Posted July 12, 2009 a ja dla odmiany wzięłam psa, który urodził się w grudniu;) jest cały czas zdrowy i wypoczęty. No w końcu to PRT :loveu: nie widzę różnicy pomiędzy psiakiem 'letnim' a 'zimowym' :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka K. Posted July 16, 2009 Share Posted July 16, 2009 Ja pierwszego psa odebrałam 03 stycznia (urodzony 15.11), drugiego pod koniec maja (ur. 08.03) - i dla mnie była duuuuza róznica - zwłaszcza jak uczy sie szczeniaczka załatwiac na dworze - w lecie jest ciepło i wczesnie rano jasno, mozna złapac psa pod pache i na dwór w pizamie / szlafroku zaby sie załatwił, no i z psaem mozna spedzac wiecej czasu na powietrzu. W zimie jest spory problem, bo trzeba sie ubierac z psem pod pacha ;-), Natomiast zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze jesli zależałoby mi na szczeniaku z okreslonego skojarzenia, to to byłoby wazniejsze niz poraz roku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.