Jump to content
Dogomania

Czy 8 tyg szczeniaka moge wyprowadzac juz na dwor?


alinka23

Recommended Posts

[quote name='alinka23']ja naprawde nie znam sie na tych mtreykach itp,na rodowodach[/QUOTE]

Zawsze mnie rozwalają tego typu zdania. To tak jakby ktoś przy kupnie samochodu mówił, "a ja się nie znam na tych wszystkich prawo jazdach, dowodach rejestracyjnych, przeglądach - ja tylko chciałam mieć autko, facet sprzedawał to kupiłam... Ma urwany tłumik? A to nie ważne, sprzedawca mówił, że mu niepotrzebny, a jakby miał przyspawać to by 200 zł więcej wziął, ja na rajdy jeździć nie będę, a to, że trochę głośniej chodzi, to nie znaczy, że jest mniej kochany od innych autek" :lol: Kurna, tak sobie myślę, kto by kupił samochód do jazdy z urwanym tłumikiem, bez przeglądu, od jakiegoś podejrzanego typa co widać, że handluje autami od pokoleń, jest cwaniakiem i wcale mu nie zależy, żebyś ty na kupnie dobrze wyszedł - liczy się kasa i tylko kasa. A psy ludzie tak kupują, mimo, że są to żywe stworzenia! Biorą je z pseudo, często bez szczepień, ze fałszowaną książeczką zdrowia, z rozdętymi brzuchami, nie zobaczywszy rodziców (co gniją w jakiejś klateczce), dają się nabierać na pierdoły typu ostatni z miotu, rodowód to 200 zł trzeba dopłacić itp. Niech ktoś mi powie, czemu ludzie do kupna samochodu podchodzą 1000 razy bardziej rozsądnie, wiedzą przynajmniej podstawowe rzeczy, że samochód musi mieć ubezpieczenie, przegląd, a tu przychodzi paniusia i mówi, że ona się nie zna na rodowodach, metrykach... No, jasna cholera mnie bierze! Jesteś matką? Na dzieciach się znasz? Wiesz, kiedy dzieci muszą mieć szczepienia, wizyty kontrolne? To czemu nie chciało ci się spędzić godzinki czasu na dowiedzeniu się podstawowych rzeczy przed kupnem psa? No czemu!? Czemu gdy człowiek kupuje samochód z salonu to nikt mu nie powie, że przepłacił, jest snob i kretyn, bo taki sam mógł kupić na giełdzie połowę taniej? Odpowiedź jest prosta - bo to nie jest taki sam samochód! I pies z pseudo i z dobrej hodowli związkowej też nie jest taki sam. Tylko różnica jest zasadnicza, pies żyje! Samochód możesz zezłomować, jak kupiłeś bubla, a psa? A można przywiązać do drzewa, uśpić, oddać... Czasem wyć mi się chce, jak widzę, że w tym kraju nic się nie zmienia, świadomość jest nadal zerowa... Od 2002 roku jak jestem na tym forum, nic się nie zmieniło, a czasem mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 80
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

powiem tak nie zmienie faktu ktory juz sie stal wiec po co trujecie mi? zajmicie sie tymi ktorzy przymierzaja sie do kupna szczeniaka ja juz go mam czy z pseudochodowli trudno stalo sie kupilam moja niewiedza,ale juz dajcie spokoj z tym dob
rze? bo ja czas\u nie cofne

Link to comment
Share on other sites

Dobrze Alinka, tylko nie nie bierz po raz drugi psa z pseudo, co się stało to się nie odstanie. Teraz go kochaj i wychowuj i będzie ok. Tylko postaraj się nas też zrozumieć.
A z tymi karmami to wejdź na wątek żywieniowy. Będzie więcej informacji.

Link to comment
Share on other sites

A no po to byś uczulała choćby swoich znajomych , że branie psa z pseudo jest złe, że cierpią psy prze to, że to zwykłe oszutswo , żeby nie dawali się naciągać zwykłym oszystom. A swojego psaiak kochaj ile wlezie i pochwal się czasem jak tam idzie Wam wychowanie :)

Link to comment
Share on other sites

otoz sunia sika juz na dworze:-)wczoraj tylko raz nasikala w domku:-) kupki nie zrobila w domku od wtorku:-)wychodze z nia co 2,5-3 godz ale przez ten caly czas do dzi moj psaik byl u moich rodzicow wiec sunia wikszosc spala a teraz jak juz pies wdomku bawi sie z nimod rana a on biedny juz nie chce:-)noi poewnie zaraz bedzie wiecej pila i sikala i zobaczymy czy dotrzyma do ych 3 godzinek

Link to comment
Share on other sites

tak,po wielu konsultacjach z osobami znajacymi sie na karmach kupilsmy karme bez z boz z rybami ,moze suczka uczulona jest na zboza lub mieso kurczaka,narazie karma jej smakuje wiec to plus noi na0sz tadej nie jadek starszy nawet ja je:-)jezeli nie ustapi drapanie ide do weta robic badania

Link to comment
Share on other sites

Suczki załatwiają sie rzadziej (moja w ciągu godzinnego spaceru , siusia ze dwa razy) , chociaż nie jest to regułą. Niech mąż może przekaże tej pani , żeby zaczęli normalnie wyprowadzac psa, i to rocznego , bo to skandal po prostu żeby z psem dwa razy dziennie wychodzić. No chyba, ze oba spacery są parugodzinne, ale w to nie wierzę (skoro pani pracuje). Suka nie suka, spacer normalny powinien być zawsze....

Link to comment
Share on other sites

suka rano wychodzi na poltorej godziny i wieczorem tak samo,nie prosi o spcery czesciej,ale ja uwazam ze 3 razy dziennie to minimum,moj poltoraroczny psiak wychodzi 4 razy dziennie a suczka dzis bedzie 6:-)juz byla 5 razy i kolo 20 ostani raz,potem sie nie zlatwia juz do rana do 7:-)

Link to comment
Share on other sites

No to sa normalne spacery, moja też tak wychodzi 4-5 razy dziennie, w tym jeden długi. A co do tej Pani to nie chodzi o to, że pies ma prosić... dla mnie to dziwne, umarłabym z nudów, gdybym wychodziła tak mało....szkoda mi tej suczki. Dodam , ze moja tez nie prosi, ale jak jest na dworze to jest najszczęślwisza na świecie. I za każdym razem siusia ;)

Link to comment
Share on other sites

nie wiem czy dobrze mysle a czy np zadziala cos takiego ze wyznaczam jej godziny spacerku np takie 7,10,13,16,19,21 i wyprowadzam ja tylko w te godziny,nasika w domu,jak przylapie to mowie ze nie wolno,jak nie przylapie trudno wycieram,czy moge tak robic czy musze jednak obserwowac ja i wychodzic co 2 godzinki,pamietam ze naszego psa wyprowadzalismy wlasnie co 2 godz a potem juz co 3 i bez wzledu na to czy nasikal w domu czy nie to i tak jak nadchodzila pora spaceru piesek byl brany i wyprowadzany na dwor,nie wiem czy tak dobrze:-/

Link to comment
Share on other sites

Bo nie każdy pies prosi o wychodzenie :) moja np. w ogóle a ma 3, 5 roku , a nawet nie piśnie. W wyjątkowych sytuacjach , kiedy bardzo chce jej siuę koope , bo np zeżarła coś wcześniej na spacerze, to widzę po niej , ze coś jest nie tak, gdy mi sapie ciężko w nocy przy uchu. Alnika to jeszcze młody piesek ma 9 tyg, może siusiać w domu, bo ma mały pęcherz i zwyczajnie nie wytrzymuje. Nie ma co karcić jak się zleje, bo i tak nie skojarzy po fakcie za co mu się dostaje(i fajnie , ze tego nie robisz:)). Natomiast nagradzaj go smaczkami za każde sisiu i koopke na spacerze i chwal ile wlezie, żeby wiedział ze siusianie na dworze jest super i że się opłaca.

Link to comment
Share on other sites

Ja z jednym przedłużałam metodą obserwacji - jak zaczynał się podejrzanie kręcić, zwłaszcza w okolicach łazienki (tam ciemno i nikt nie widzi:evil_lol:) to szybko go pod pachę i na dwór... Z czasem się nauczył jako tako sygnalizować stojąc pod drzwiami, a teraz po prostu idzie jak biorę smycz do ręki :)

A drugi maluch to marzenie - chce na dwór - gada :diabloti: Siądzie w przedpokoju i jodłuje - nie sposób tego przegapić :diabloti::diabloti::diabloti:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...