Jump to content
Dogomania

odrobaczanie ludzkimi lekami????!!!!


annnka

Recommended Posts

  • Replies 55
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hmmm... A ja już o tym słyszałam, a raczej czytałam i to tutaj, na dogomanii. Właśnie chodziło o to, czy można odrobaczać ludzkimi. Tak, jeśli lek został specjalnie zapisany przez lekarza weterynarii. Jeśli na własną rękę, bez potrzebnej wiedzy, to oczywiście, że nie. Można bardzo zaszkodzić. Leki na odrobaczenie to po prostu trucizna. Źle dobrane lub w złej dawce mogą poważnie uszkodzić np. wątrobę lub nawet zabić.

Link to comment
Share on other sites

:cool3: :cool3: :cool3:
To mnie zgasiliście, a nie wpadliście na pomysł, ze niektóre apteki także prowadzą asortyment dla zwierząt, to wbrew pozorom dla apteki jest bardzo opłacalne, ponieważ jest taniej niż u weta.
A tak w ogóle to jaki ludzki lek można by podać kotu czy psu na odrobaczenie?? Aspirynę??:lol: :lol:

Pozdrawiam
Mikołaj

Link to comment
Share on other sites

Cóż, aspiryny kotu bym nie podała, no, chyba że miałabym zamiar przysporzyć mu męczarni. Kiedy pisałam o ludzkim leku, chodziło mi o metronidazol na przykład, który miała przepisana suczka jednej z forumowiczek. Gwoli ścisłości - na lamblie. W topiku na weterynarii Dużo je, a chudnie... Dopiero co pojawił się w nim post, więc jest na górze. Poza tym nie spotkałam się z podawaniem zwierzętom leków odrobaczających przeznaczonych dla ludzi. Ale metronidazol, z tego, jak wypowiadali się forumowicze w temacie Dużo je, a chudnie..., jest przepisywany także ludziom.

Był jeszcze jakiś temat o robakach i odrobaczaniu lekami "ludzkimi" na własną rękę, ale nie pamiętam, gdzie to było. W każdym razie raczej nikt takiego rozwiązania nie polecał. Sama też go nie polecam i nigdy czegoś takiego nie praktykowałam. Nawet nie przyszło mi to wcześniej do głowy.

Nie spotkałam się jeszcze z lekami weterynaryjnymi w "ludzkich" aptekach.

Link to comment
Share on other sites

A ja mam taką pod nosem. Co prawda asortyment jest dość maly (ponieważ jest to mała osiedlowa apteka), ale najważniejsze szczepionki, lekarstwa itp. są w niej. Nie jest także problemem ściągnięcie leków, ponieważ max. dwa dni póxniej po powiadomieniu farmaceuty o chęci kupna lekarstwo już na nas czeka.

Pozdrawiam
Mikołaj

Link to comment
Share on other sites

Czasami hodowcy odrobaczają szczenięta ludzkim środkiem Pyrantelum. Taka pyszna zawiesinka. Sęk w tym, że Pyrantelum ma bardzo małe spektrum działania (truje glistę, owsiki, tęgoryjce dwunastnicy), a pieseczki mogą mieć całą masę różnych robali.
Najlepiej do weta po tego typu środki.

Link to comment
Share on other sites

Załozyliscie ciekawy temat. W moiej rodzinie jest osoba zajmujaca sie medycyna i o ile mi wiadomo leki odrobaczajace ludzi sa na sakiej samej bazie zrobione jaki ludzkie tylko sa cztery razy drozsze. Ponadto mój owdzarek jest wnetrem czego powodem jest powiekszona prostata i równiez dostaje leki ludzkie , które zapisał mu weterynarz. A leczego w klinice w szczecinie. Jak sami wiecie leki ludzkie sa tansze niz dla zwierzat a sa zrobione z tych samych składników

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martavantos']W moiej rodzinie jest osoba zajmujaca sie medycyna i o ile mi wiadomo [U][B]leki odrobaczajace ludzi sa na sakiej samej bazie zrobione jaki ludzkie tylko sa cztery razy drozsze[/B][/U][/QUOTE]
[quote name='martavantos']Jak sami wiecie leki [U][B]ludzkie sa tansze[/B][/U] niz dla zwierzat[/QUOTE]

No dobra czy tylko ja czegoś tu nie rozumiem??:crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

Dzieki za odpowiedz.
Mój owczarek od nie dawne ma luzna kupe . Jednak nie zawsze jest ona na tyle luzna ze mozna ja nazwac biegunka. Jednak kiedy juz ja ma pojawiaja sie w niej niewielkie ilosci krwi znikome ale sa. Krew ma barwe czerwona co nie wskazuje na krew która zalega długo . Mysle ze te objawy moga wskazywac na zapalenie koncowego odcinka jelita grubego. Na razie zmieniłam mu diete, zobaczymy co bedzie dalej

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka']Czasami hodowcy odrobaczają szczenięta ludzkim środkiem Pyrantelum. Taka pyszna zawiesinka.[/QUOTE]
Też kiedyś odrobaczałam tym jednego maluszka (z braku psich leków pod ręką). Robale wyłaziły aż miło :diabloti: Nie wiem czy była pyszna, a szczenior przeżył ;) Ale w normalnej sytuacji kupuję środki na odrobaczanie u weta, bo te zabijają psie robactwo, a są w pieskach też takie robaczki, które się ludzi nie czepiają :razz:

Zasadniczo- podaje się psom wiele ludzkich leków, ale powinno się to robić tylko "z przepisu lekarza weterynarii" :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martavantos']Cóz powiem tak, ja odrobaczałam mojego psa ludzkimi lekam i jeszcze nie zdechł całkiem dobrze sie miewa. O składnikach leków ludzkich i psich opowiedział mi weterynarz w klinice, poza tym moja mam zna łacine i czytała skład leków psich i ludzkich i maja taki sam skład;)[/quote]
No jasne. Ludzie i psy mają wspólne pasożyty. To nie ulega wątpliwości. Jednak zwierzęta mogą mieć ich więcej. Poza tym odrobaczając regularnie np. psa nie bada się go pod tym kątem, tylko podaje środek tak? Więc musi mieć on szersze spektrum, żeby zadziałał na wszystko co ewentualnie moze sie w psie znajdować. Ludzie nie odrobaczają się profilaktycznie.

Pyrantelum, o którym pisałam działa tylko na kilka robali i dlatego nie jest wystarczające dla zwierzęt.

Poza tym nie trzeba znać łaciny, żeby odczytać sklad leku. Napisane jest w J. polskim.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego']Też kiedyś odrobaczałam tym jednego maluszka (z braku psich leków pod ręką). Robale wyłaziły aż miło :diabloti: Nie wiem czy była pyszna, a szczenior przeżył ;) [/quote]

Nie spróbowałaś?:lol: Ponoć ma bananowy smak. To środek dla małych dzieci, więc musi smakiem zachęcać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an3czka']Nie spróbowałaś?:lol: [/QUOTE]
Jakoś dziwnie się nie skusiłam... :evil_lol:
[QUOTE] Ponoć ma bananowy smak. To środek dla małych dzieci, więc musi smakiem zachęcać.[/QUOTE]
Może pachniał banami :niewiem:, w każdym razie pachniał charakterystycznie ;) Kłopotowi wlewałam to do jedzenia, więc też nie wiem czy mu smakowało. Ważne, że pomogło, bo biedaczysko było okropnie zarobaczone. :roll:

Link to comment
Share on other sites

łacina do sprawdzenia skłądu w języku łacinśkim nie jest potrzbena bo np. biorąc lek ludzki i lek psi wychodzi na to że [I]calcium[/I] to [I]calcium[/I] i nie chce być inaczej.:lol:
an3czka mówiłąś, że psie leki kupuje się tylko u weta - nieprawda, bo ja mam niedaleko siebie aptekę z lekami dla psów (mieszkam w Poznaniu) a n była też kiedyś w Poznaniu na ulicy Wielkiej, ale teraz albo jej nie ma albo już tego nie prowadzą, nie apmiętam teraz.

Pozdrawiam
Mikołaj

Link to comment
Share on other sites

[quote name='martavantos']napisane jest tylko to co powinnas przeczytac:diabloti:[/quote]
No i o to chyba chodzi nie? W ulotce powinny byc zawarte informacje ważne dla pacjenta.

Zastanawia mnie jedna rzecz. Jak dawkujesz ludzkie środki psu? W przypadku Pyrantelum jest kilka opcji (skoro to najsłabszy z tego typu leków, to z innymi jest większa zabawa...). Tabletkę psią podaje się i już, wg. wagi psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego']Jakoś dziwnie się nie skusiłam... :evil_lol:

Może pachniał banami :niewiem:, w każdym razie pachniał charakterystycznie ;) Kłopotowi wlewałam to do jedzenia, więc też nie wiem czy mu smakowało. Ważne, że pomogło, bo biedaczysko było okropnie zarobaczone. :roll:[/quote]

No wiesz...
Ja też się nie skusiłam. Tak mi powiedziano, że pachnie (a może i smakuje:roll: bananami).
Moje doświadczenia z lekami na robale zakończyły się na etapie Pyrantelum w tabletkach (Basco miał robale i ze strachu naszprycowaliśmy się z mężem) i fuj fuj, bleeeee. Nie mogłam tego połknąć bo chciało mi się pawia puszczać na sam widok (to jeszcze trzeba było w buzi pogryźć i dopiero połknąć). Koszmar! Nigdy więcej!

Link to comment
Share on other sites

Kazdego psa powinno sie odrobaczac profilaktycznie co 3 miesiace lub co pół roku . Mozna to robic lekami dla ludzi, a jezeli sa jakies pasozyty INNE to widac ze coz ze zwierzeciem jest cos nie tak i trzeba isc do weta;) i na grozne pasozyty leki psie nie pomoga, tylko trzeba zastosowac silne leczenie czasami antybiotykami

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...