pietrucha204 Posted December 7, 2009 Author Share Posted December 7, 2009 czy dalyscie znac komus od dalmatyńczyków ?? [quote name='Toffina']Tak wiemy ale nie ma teraz możliwości żeby go wyciągnąć brak miejsca i środków:([/QUOTE] dziewczyny wiedzą o nim... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
:: FiGa :: Posted December 7, 2009 Share Posted December 7, 2009 [quote name='Mal'][url=http://www.dogomania.pl/threads/174858-Wezyr-A-ywy-szkielet-dalmatyA-czyka-w-schronie-w-KAE-dzierzynie-KoA-lu-POMOCY-DT-DS][img]http://images48.fotosik.pl/235/4eaba78d96270184.gif[/img][/url] [url=http://www.dogomania.pl/threads/174858-Wezyr-A-ywy-szkielet-dalmatyA-czyka-w-schronie-w-KAE-dzierzynie-KoA-lu-POMOCY-DT-DS][img]http://images38.fotosik.pl/231/001663bdb79daec1.gif[/img][/url][/QUOTE] Boskie! Kradnę do podpisu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted December 7, 2009 Author Share Posted December 7, 2009 pies boski to i baner boski ;) martwię się tylko, że go rzucą do boksów n dwór. w schronie szaleje kaszel kenelowy i szpital jest oblegany a jest miejs na "aż" 5 psów :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted December 9, 2009 Author Share Posted December 9, 2009 w górę biedo ... po pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BoUnTy Posted December 9, 2009 Share Posted December 9, 2009 A jak jego stosunek do agresywnych psow? Rzuca się w obronie? Bo jesli tak to klops, bo moja by go zeżarła... A jesli nie... no cóż... mam niby tymczas wolny... ale długi po poprzednim tymczasowiczu... ale cholera jasna... roszicom zostawiac 3 psy na 12h dziennie? Zabiją mnie... ale nie moge na niego patrzeć... Temu kto odesłał mi wątek zatłuke, udusze i przekleklam... Potem mam wyrzuty sumienia, ze tymczas pusty, a ja bnie mogę pomóc, bo rodzice... Ale prosze powiedzcie czy myślicie, że będzie wyłk/szczekał w domu? Wiem, że to niemozliwe do okreslenia, ale tak 'na oko', bo jesli nie to bym DT/DS dla niego miała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted December 9, 2009 Author Share Posted December 9, 2009 ja tez nie moge na niego patrzeć:(:(:( jadę dzisiaj o 16 do schroniska to zapytam czy miał jakieś spięcie z psem tzn czy jakiś wtedy gdy go jakiś sprowokował. wiesz w warunkach schroniskowych to nawet najłagodniejszy pies może kiedyś stracic cierpliwość przez sytuację w jakiej się znajduje :( wypytam o wszystko. w szpitalu siedzi sam w boksie. a jak w mieszkaniu... no cóż - dopóki się nie spróbuje to sie nie dowiemy chyba? czy jest jakaś metoda żeby to w schronie sprawdzić? a jakbyś go wzięła na tymczas - żeby go poznać lepiej - jak się zachowuje w domu itp to jakie stawki u ciebie? uff w końcu jakas szansa dla niego :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted December 9, 2009 Author Share Posted December 9, 2009 wysłałam smsa i już mam odpowiedź. zanim się zdecydowali ( w końcu !!! ) umieścić go w spzitalu to był w boksie na dworze z dwoma dużymi psami: psem i suka i był spokój w boksie cały czas. więc wygląda na to, że z jego strony nie powinno byc problemów :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
:: FiGa :: Posted December 9, 2009 Share Posted December 9, 2009 Boże weźcie go na tymczas, pomogę w leczeniu ile będę w stanie!!!! Ale mamy drugiego wycieńczonego, na granicy śmierci dalmata, trudno wybrać który ma żyć, a który nie :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted December 9, 2009 Author Share Posted December 9, 2009 :( ręce opadają - tyle potrzeb wokół :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajkoowa Posted December 9, 2009 Share Posted December 9, 2009 Boże, ale bida:( Zaznaczam watek. Trzymaj się Wezyrku, trzymaj! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted December 9, 2009 Author Share Posted December 9, 2009 własnie wróciłam ze schronu:( ten pies w rzeczywistości wg mnie jeszcze biedniej wygląda... żebra to jakby doklejone miał, potem nic i naraz kości biodrowe:( no i ta krzywa łapa - taka biedna... nic nie przytył od soboty, pewnie nie ma dodatkowych porcji jedzenia tylko raz na dzień albo suchą karmę albo gotowane (resztki ze sklepów) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marteczka Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Bardzo bym chciała mu dać DT cholera ale gdzie Wawa a gdzie Kędzierzyn. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BoUnTy Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Marteczko. na trasie Katowice- Warszawa jeździ fugi niemal co tydzień. Ja zaś jeżdże na trasie Opole - okolice Katowic, zrobić przesiadke w KK to dla mnie nie jest wiekszy problem... ;] Potem podrzucić go do kk, gdzie natychmiast z rana [bo mam wykłady] odebralaby go figu i.... ;] Ja negocjuje z moimi, ale to może troszke potrwać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 o dziwo w schronie bez problemu chcą mi go wydać nawet ze szpitala - do tej pory była zasada, że psów ze szpitala nie mogłam zabrać ani nawet robić zdjęć więc chyba na prawdę nie mają zamiaru robić mu badań itp i z chęcią pozbędą się "problemu"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
:: FiGa :: Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Niejednokrotnie woziliśmy psy na drugi koniec polski... Problemem jest, że nie ma gdzie go zabrać a nie to, jak daleko się to znajduje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 czekam na odpowiedź ze schronu czy da się zoperować łapę wg naszego (niezbyt dobrego :/ ) weta - zawsze to już jakaś opinia na ten temat będzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marteczka Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 zeby cos takiego zrobić napewno bedzie trzeba zrobić rtg łapki a tego pewnie mu nie zrobią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted December 10, 2009 Author Share Posted December 10, 2009 ech... no czekam dalej. no w sumie na oko nie powie. jest u nas klinika - mamy zaprzyjaźnionych wetów ale psa mi nie dadzą, żebym z nim poszła przez miasto na rtg ;/ a liczyć, że go ktoś z pracowników tam zawiezie na konsultacje też nie ma co:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NatiiMar Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Pietrucha,Ciebie się boją w tym schronie juz,więc dają Ci psa bez problemu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
:: FiGa :: Posted December 10, 2009 Share Posted December 10, 2009 Biorę Cię, piesku, na wieczorny spacerek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted December 11, 2009 Author Share Posted December 11, 2009 i jak? są jakieś decyzje? jak się kierownik i pozostali pracownicy zgodzili na wydanie psa to wet robi problem;] wczoraj stwierdził, że musi porozmawiać osobiście z osobą, do której miałby trafić pies bo jak to ujął " ja potem narobię zdjeć psa i umieszczę w internecie, że to wina schronu albo jego, że pies jest w takim stanie" po czym stwierdził, że psa nie wyda bo jest chory, zapytany na co - odpowiedział " jest chudy" ...;/ tylko co z tymi DT? Czas gra na niekorzyść Wezyra :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
:: FiGa :: Posted December 11, 2009 Share Posted December 11, 2009 Więc może umożliwić wetowi rozmowę z DT i nie będzie problemu? Za stan psa odpowiadają jego poprzedni właściciele, a nie schronisko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marteczka Posted December 11, 2009 Share Posted December 11, 2009 ciekawe czy schornisko w ogóle pozwoli na coś takiego jak DT i co zrobimy z transportem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
:: FiGa :: Posted December 11, 2009 Share Posted December 11, 2009 Transportem się nie martwcie, mamy w razie czego kilka opcji. Więc może po prostu wyadoptować psa na Ciebie na normalnych warunkach, schronisko nie musi wiedzieć, że to DT. Psu krzywda się dziać nie będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pietrucha204 Posted December 11, 2009 Author Share Posted December 11, 2009 no o to właśnie chodzi - wet chce porozmawiać z ludźmi gdzie ma jechać pies. najpierw podałabym telefon na komórę do niego i nie wiem czy skończy się na rozmowie telefonicznej czy będzie się upierał, że chce być przy odbiorze psa. na DT się zgadzają - kierownictwo jest za (jak nigdy - kiedyś bardzo wyśmiewali takie formy pomocy;/), tylko teraz wet się uczepił. my wiemy, że to nie schronisko odpowiada- on to robi wg mnie złośliwie, żeby utrudnić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.