Veris Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 Witam! Jutro(nareszcie;)) adoptuję ze schroniska 2,5 letniego podpalanego jamniczka. W tej chwili jest on troszkę wychudzony(jak to psiaki w schronisku). W związku z tym (bo w kwestii karmy jestem laikiem) chciałabym dowiedzieć się: 1.Jaką karmę (firma) polecacie takiemu psiakowi?? 2.Jak często powinnam Go karmić(nie chcę zrobić mu krzywdy nadmiernym przybieraniem na wadze)?? 3.Czy podawać mu już na "starcie" jakieś witaminy?? Jeśli tak to jakie (firma)?? Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedź. Pozdrawiam Veris Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mila_2 Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 co do witamin - ja bym proponowała pójść do weterynarza. On z pewnością podpowie jak pomóc wrócić psiakowi do dobrej kondycji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 Veris, przejrzyj dział dokładnie a znajdziesz odpowiedzi na wszystkie nurtujące Cię pytania. Było już o tym ile razy dzienine karmic psa, było o wyborze karmy i witaminach. Użyj opcji SZUKAJ Pozdrawiam [COLOR=red]Mod[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybka i dixi Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 sami podajemy naszej suni acane znajdziesz ja na wyszukiwarce w interi siostra ma foksteriera powylewie i też jest na tej karmie bardzo ją sobie chwaląc njlepiej jak poczytasz sobie o karmie na ich stronie można ją zamówić przez internet co do witamin to polecam salvical albo sa37 są bardzo wydajne a ty masz małego więc opanowanie starczy ci na miesiąc lub dłużej powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 jak sie bierze psa ze schroniska to chyba najlepiej na poczatek dawac mu gotowane - plus mozna witaminy. Dokladniej co gotowac w dziale zywienie - jest baaaardzo duzo topicow. Potem dopiero mozemy albo i nie przejsc na suche. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rybka i dixi Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 wiadomo że jak się weżmie psiurka ze schroniska i co by mu nie dać do jedzenia to i tak pewnie biedota będzie miał biegunke jak nie sprawy żywieniowe to na pewno nerwy więc wydaje mi się że chociażby ze względu na nerwową sytuację dla właściciela i psa lepsza przez pierwsze 2 lub 3 dni będzie sucha karma o potem powolutku można wprowadzać karme przygotowaną osobiście ale to tylko moje zdanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnes Posted January 5, 2006 Share Posted January 5, 2006 a co ma suche z nerwami?? - Ugotowac kurczaka, ryz i marchewke - to chyba najbardziej delikatne jedzenie jakie mozemy zaserwowac psu, a chodzi wlasnie o jedzenie delikatne, zeby bez problemu zoladek poradzil sobie z trawieniem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inek Posted September 10, 2011 Share Posted September 10, 2011 Kiedy ja brałam swojego psiaka ze schroniska, kazano mi dawać jej przez pierwszy tydzień gotowanego kurczaka z ryżem. Tak była karmiona w schronisku, i aby uniknąć sensacji żołądkowych tak właśnie robiłam. W większości schronisk karmią tym samym, więc spokojnie możesz jej gotować na razie. Ja Inkę szybko przestawiłam na suche - dostaje Acane dla małych psów, bo jej smakuje. Jak nie planujemy podróży to jej gotuje, ona uwielbia takie jedzenie, ale ze względu na nasz tryb życia nie mogę sobie na to pozwolić ciągle. A poza tym moja Inka, która jest mieszańcem jamnika oddziedziczyła po długich przodkach apetyt... muszą ją bardzo kontrolować, bo szybko tyje. Podając suche, łatwiej wyliczyć mi porcje. Ja daje jej jeść 2 razy dziennie - rano i wieczorem. Małym psom lepiej podzielić posiłek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.