MARCHEWA Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 [B]Wczoraj wieczorem zadzwoniła do mnie znajoma,że jadąc samochodem zauważyła w rowie psa i być może jest on potrącony przez samochód,bo jakoś dziwnie leżał.Pojechałyśmy tam razem i zobaczyłyśmy ją.Sunia totalnie wychudzona,zero mięśni,pod grubym futrem same kości.Położyłyśmy jej jedzenie,sunia wstała i się przewróciła:placz:jest taka słaba,że nie potrafi zrobić kroku,do tego kiedy próbowała wstać ponownie zauważyłam,że trzyma prawą,tylną łapkę w górze i,że widać,że ona ją boli,także mogła zostać potrącona,albo uderzona:placz:.Zaniosłyśmy ją do samochodu na rękach,jest leciutka jak piórko:-(.Obecnie sunia przebywa w schronisku w Szczytnie,dzisiaj ma się nią zająć wet,ale ona potrzebuje dt.[/B] [B]Zdjęcia nie oddają tragicznego stanu suni,ale ja tak wygłodzononego psa nie widziałam bardzo dawno:[/B] [IMG]http://img245.imageshack.us/img245/2899/dsc00299o.jpg[/IMG] Dodane 02.11 Wiadomości o stanie zdrowia z kliniki: Lusia oberwała czymś bardzo ciężkim w zad. Ma paskudną , zaniedbaną ranę u nasady ogona. W tym samym miejscu ma pęknięty kręgosłup i zmiażdżone dwa kręgi- po prostu od uderzenia jeden wbił się w drugi spowodował masakrę. Do tego Lusia ma pękniętą miednicę i przemieszczoną. Z bólu nie jest w stanie stać na łapch. Ten stan trwa już bardzo długo , świadczy o tym zanik mięśni na tylnych kończynach. Przyszły też wyniki krwi. Masakryczna anemia...ale chyba nikogo to nie dziwi. Zeżarta wątroba w stopniu znacznym. Trzeba długotrwałego leczenia ale jest szansa na regenerację . Nerki i trzustka funkcjonują jak na jej stan zadowalająco. Poza tym białe krwinki , które mają za zadanie zwalczanie stanów zapalnych są zdeformowane. [B][COLOR=red]Dodane 25.11.[/COLOR][/B] [B][COLOR=red]Lusia obecnie przebywa w klinice w Krakowie.Jej stan jest nadal ciężki,ale poprawia się,sunia aktualnie waży 17 kilo,a powinna dwa razy tyle!.Lusia ma ogromną wolę życia i nie poddaje się.Mimo jej strasznych przeżyć sunia garnie się do ludzi,nawet ich sama zaczepia i prosi o trochę zainteresowania...mała łobuzica;)Po badaniach lekarze stwierdzili,że ma połamaną miednicę i totalne wyniszczenie organizmu,dlatego musi dostawać specjalistyczną karmę,która jest droga.[/COLOR][/B] [B][COLOR=red]Sytuacja jest o tyle dramatyczna,że kończą nam się pieniążki,a tygodniowy pobyt Lusi w klinice kosztuje około 600zł.[/COLOR][/B] [B][COLOR=red]Bardzo potrzebujemy wsparcia finansowego,bazarków,karmy.[/COLOR][/B] [B][COLOR=red]Za każdą pomoc będziemy bardzo wdzięczni,a nagrodą dla nas wszystkich będzie dzień,kiedy Lusia pójdzie po tym wszystkim na swój pierwszy spacer z uśmiechniętym pychem:loveu:a ja wierzę,że taki dzień niebawem nadejdzie;)[/COLOR][/B] [IMG]http://img171.imageshack.us/img171/7853/dsc00347x.jpg[/IMG] [B][SIZE=4][COLOR=darkred]Najnowsze info:[/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=4][COLOR=#8b0000]Lusia przebywa na dt u sugarr,została zaszczepiona i odrobaczona,niedługo zostanie wysterylizowana i będzie mogła iść do nowego domku.Lusia może jeść już normalną karmę,jest zdrowa i sprawna[/COLOR][/SIZE][/B][B][SIZE=2][COLOR=#8b0000]:loveu:Lusia to młoda sunia ma około 3 lata,toleruje inne psy,jest łagodna i posłuszna,nowy właściciel będzie miał w niej prawdziwego przyjaciela.[/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=2][COLOR=darkorange]A tak wygląda Lusia dzięki wspaniałej dotychcasowej pomocy dogomaniaków:[/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=2][COLOR=#ff8c00][IMG]http://img42.imageshack.us/img42/4051/img5998l.jpg[/IMG][/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=2][COLOR=#ff8c00]WIĘCEJ ZDJĘĆ NA STR.93.[/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=2][COLOR=#ff8c00][/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=4][COLOR=red](24.03.2010)LUSIA MA ZAPALENIE NEREK,WIĘCEJ NA STR.106-107. [/COLOR][/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted October 26, 2009 Author Share Posted October 26, 2009 W schronisku zrobili wszystko,aby znaleźć dla suni osobny boks,nie było to łatwe,bo schron pęka w szwach.Sunia została wsadzona do budy,ale się z niej wyczołgała na beton,mokra,trzęsąca się kupka kości:-(położyłyśmy jej słomę na tym betonie i tak sunia leży.a ona potrzebuje ciepłego pomieszczenia i stałej opieki:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted October 26, 2009 Author Share Posted October 26, 2009 I jeszcze jedna fotka suni. [IMG]http://img269.imageshack.us/img269/9742/dsc00301tg.jpg[/IMG] Dodane 28.10 [IMG]http://img514.imageshack.us/img514/9311/dsc00340lv.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agrabcia Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 Biedulka.Pochodzę z okolic Szczytna na tych wsiach to tragedia jest.Znieczulica straszna.Gdyby nie Wy pewnie nikt by uwagi na nią nie zwrócił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted October 26, 2009 Author Share Posted October 26, 2009 Znajoma jechała tą trasą wczoraj rano,ale suni tam nie było,może wcześniej ktoś by zareagował.Dopiero wracając wieczorem znajoma ją zobaczyła,być może,że sunia ostatkiem sił wyszła z lasu,który jest obok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted October 26, 2009 Author Share Posted October 26, 2009 W górę malutka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 Strasza nędza, Boziulko :shake: Gdyby to było maleńastwo, zabrałabym ją. Dla duzej suni moja budka i kojec za maleńka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted October 26, 2009 Author Share Posted October 26, 2009 Po 14-tej będę miała najnowsze wieści ze schroniska,więc czekam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 zobaczy ją lekarz? Bo moze rzeczywiscie uderzył ją samochód :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted October 26, 2009 Author Share Posted October 26, 2009 [quote name='malagos']zobaczy ją lekarz? Bo moze rzeczywiscie uderzył ją samochód :cool1:[/QUOTE] Sunia jest właśnie u weta.O 17.00 pojadę do schroniska wypytac co i jak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agrabcia Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 To czekamy.Oby diagnoza była pomyślna dla suni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted October 26, 2009 Author Share Posted October 26, 2009 [B]Niestety weterynarz myśli,że sunia ma coś z kręgosłupem,że ponoć nie czuje bólu,załatwia się pod siebie i dają jej czas do środy,jak leki nie zaczną działać-SUNIA ZOSTANIE UŚPIONA!!!!!!!!!!!!!![/B] [B]Nie mogę w to uwierzyć,bo sunia stanęła przy nas na chwilkę a potem upadła,także miałam nadzieję,że kręgosłup jest cały.[/B] [B]Co robić?[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted October 26, 2009 Author Share Posted October 26, 2009 Postanowiłam zabrać jutro Lusię do innego miasta do innego weta na prześwietlenie,bo tu diagnoza została postawiona bez prześwietlenia i dali jej naprawdę za mało czasu,do środy zostały niecałe 2 dni:placz: Tylko co potem??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 A ona zostanie w tej lecznicy choc na pare dni? Czy musisz ja zabrac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agrabcia Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 O kurcze nie spodziewałam się aż tak drastycznych wieści.Trzymam kciuki może leki pomogą.Brak słów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted October 26, 2009 Author Share Posted October 26, 2009 [quote name='monika55']A ona zostanie w tej lecznicy choc na pare dni? Czy musisz ja zabrac?[/QUOTE] Muszę ją zabrać.Lekarze zrobią jej przeswietlenie,zbadają i przedstawią swoją diagnozę.A potem i tak muszę ją odwieźć do schroniska!A wiadomo,że przy takim przepełnieniu trudno będzie pracownikom zajmować się tylko Lusią,która wymaga całodobowej opieki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 No to nie duze szanse. Bedzie potrzebne chyba intensywne leczenie i byc moze dlugotrwala rehabilitacja. W schronisku sie nie da. DT i to bardzo odpowiedzialny by sie przydal. Tylko gdzie taki znalezc. Hotel nie wchodzi w gre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted October 26, 2009 Author Share Posted October 26, 2009 To ja już sama nie wiem czy ma sens jechanie z nią jutro do innego weta? Tak czy siak jej potrzebny jest tymczas,w schronisku jej nie pomogą:shake: Mamy za mało czasu na szukanie dt. Wątek ma prawie zerowe zainteresowanie..........czarno to wszystko widzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gazzy Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 Oj przestańcie ! Póki co sunia żyje. Postarajmy się oby tak zostało ! Banerek : [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=172013"][IMG]http://i135.photobucket.com/albums/q137/Hania_Edi/sunia-1.gif[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 Rozsyłam wątek. Biedactwo :-(:-(. Bez zdjęcia postawiono diagnozę ? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 Za wczesnie mowic o tym ale moze sprowokuje kogos / gromy przyjmuje na swoja glowe/. Czasem mysle, ze pomoc godnie odejsc to tez pomoc. No to teraz czekamy bo sie pewnie burza rozpeta i moze ciotki cos innego wymysla. Ale serio - jesli ma gnic w schronie, wiadomo w jakich warunkach, bez pomocy, bez pieniedzy na leczenie, to moze naprawde lepiej zakonczyc to cierpienie. Serce boli jak to pisze. Ale tak mysle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gazzy Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 Oj przestańcie ! Póki co sunia żyje. Postarajmy się oby tak zostało ! Banerek : [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=172013"][IMG]http://i135.photobucket.com/albums/q137/Hania_Edi/sunia-1.gif[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=172013"][IMG]http://i135.photobucket.com/albums/q137/Hania_Edi/sunia2copy.gif[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eduso Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 [quote name='MARCHEWA']To ja już sama nie wiem czy ma sens jechanie z nią jutro do innego weta? Tak czy siak jej potrzebny jest tymczas,w schronisku jej nie pomogą:shake: Mamy za mało czasu na szukanie dt. Wątek ma prawie zerowe zainteresowanie..........czarno to wszystko widzę.[/QUOTE] :-( Moze trzeba dac znac "Owczarkom w Potrzebie" ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARCHEWA Posted October 26, 2009 Author Share Posted October 26, 2009 [quote name='eduso']:-( Moze trzeba dac znac "Owczarkom w Potrzebie" ?[/QUOTE] Dzisiaj zarejestrowałam się na stronie OwP,opisałam historię suni,ale nikt nie odpisał:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malicja Posted October 26, 2009 Share Posted October 26, 2009 o kurcze! sytuacja rzeczywiscie awaryjna, nie mam jak pomoc, ale bede zagladac :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.