Jump to content
Dogomania

pomozcie wybrac erdelkowa hodowle


fjolka

Recommended Posts

witam wszystkich serdecznie!!!!
jestem tu nowa, ale niezmiernie sie ciesze, ze do was trafilam, jestescie kopalnia wiedzy, jestem pod wrazeniem :) moze na poczatek powiem, ze erdelkomania dopadla i mnie i tu wielka prosba do WAS, szukam dobrej hodowli, wiec jesli mozecie mi pomoc, to bede wdzieczna. moze dodam tylko, ze zalezy mi przede wszystkim na psiaku do kochania, szkolenia, sportu, eksterier natomiast jest dla mnie mniej wazny.oczywiscie jesli pies okazalby sie wybitny i pod tym wzgledem, to pewnie nie zaprzepascimy tego i zaliczymy pare wystaw, ale charakter najwazniejszy :)
wielkie dzieki
pozdrawiam :D

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 232
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Witaj [b]fjolka[/b]
Poruszyłaś ciekawy temat, mam nadzieję że nie skłócisz nim dogomaniaków :lol:
Wszystkie osoby, które udzielają sie tu na forum i mają hodowle airedali są godne polecenia. Ja swojego AT (airedale terriera) sześć lat temu kupiłam z hodowli [b]niedzwiedzicy[/b] udzielającej się tu na forum i uważam że był to doskonały wybór. Piesek trafił do mnie czyściutki pachnący, odbierając go dowiedziałam się wszystkiego co powinien wiedzieć przyszły właściciel o rasie i pielęgnacji AT, a wszystko to zaowocowało fajną znajomością trwająca po dziś dzień.

Link to comment
Share on other sites

fjolka - ja dawno, dawno temu - skorzystałam z uprzejmości tej stronki :lol:
tu są chyba wszystkie wieksze lub znane hodowle Erdelków...tak jak pisze swallow dużo właścicieli tych hodowli udziela się na forum 8)
poprzegldaj ,pooglądaj ,tam są namiary telefony.Polecam :lol:

[url]http://www.dogs.gd.pl/airedale/[/url]

[/b]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='INA']http://www.dogs.gd.pl/airedale/[/quote]Hihi, mnie tam nie ma - chyba powinnam to naprawić. :wink:

[quote name='fiolka']zalezy mi przede wszystkim na psiaku do kochania, szkolenia, sportu[/quote] fiolka - moja rada: powiedz o tym hodowcom, gdy będziesz z nimi rozmawiać i przy okazji spytaj o psy z ich hodowli z osiągnięciami szkoleniowymi czy sportowymi. Wspominam o tym dlatego, że na przykład lęk strzałów potrafi być wrodzony, a zamknie Ci karierę w IPO (jeśli to Cię interesuje). Co więcej, taki lęk często objawia (bądź nasila) się później i może nie być zauważalny u szczeniaka.

Link to comment
Share on other sites

[b]Fiolka[/b] serdecznie witam w naszym czaprakowym towarzystwie.

Nie napisałam erdelkowym, bo my tu, z naszymi braćmi mniejszymi, welshami tworzymy jedna rodzinke i wymieniamy sie doświadczeniami.

Napisz koniecznie, czy to ma byc pies, czy sunia, czy koniecznie zależy Ci na szczeniaku i skąd, z jakiej choc części Polski jesteś?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='INA']Flaire - pisałam że tam są hodowle te bardziej-- znane albo wieksze,
8)--- Twoja hodowla to raczej taka kameralna [b]narazie[/b] chyba jest :wink:[/quote]No wiesz, tam jest np. hodowla Zofka, albo Z Ziemi Jasielskiej... Nie wiem, jak duże one sa, ja nigdy o nich nie słyszałam, ani nie widziałam ich psów na wystawach, więc zgaduję, że więcej osób skojarzy mój przydomek, bo przynajmniej cos tam wystawiałam. :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire'][quote name='INA']Flaire - pisałam że tam są hodowle te bardziej-- znane albo wieksze,
8)--- Twoja hodowla to raczej taka kameralna [b]narazie[/b] chyba jest :wink:[/quote]No wiesz, tam jest np. hodowla Zofka, albo Z Ziemi Jasielskiej... Nie wiem, jak duże one sa, ja nigdy o nich nie słyszałam, ani nie widziałam ich psów na wystawach, więc zgaduję, że więcej osób skojarzy mój przydomek, bo przynajmniej cos tam wystawiałam. :wink:[/quote]
Coś kiedyś o Zofce słyszałam :roll: ale, ale w takim razie warto by było uaktualnić stronkę 8) tym bardzej że jest tu na terierach przez Agę wklejona - i na pewno służy co poniektórym :wink:

Link to comment
Share on other sites

Na tej stronce ([url]http://www.dogs.gd.pl/airedale/[/url] ) znalazłem wszystkie znane mi hodowle AT oprócz jednej - Machagony ze Śląska :roll: [size=1](pieska z tej hodowli regularnir trymuję)[/size] :wink:
O hodowli [b]Flaire[/b] już nie wspomnę, ponieważ sama to zrobiła :lol: :wink:

Link to comment
Share on other sites

Hodowla Machagony miala wiecej miotow bo 3 i liczne :) pojawia sie malo pieskow na wystawach ( jedna sunia skonczyla ICH ) ale Machagony juz nie hodouje AT , moze to chwilowe, nie wiem , na razie sa same teriery irlandzkie.
Zofka to juz dosc dlugo istniejaca hodowla ..... ale nikogo nie zmusisz do wystawiania i z Ziemi Jasielskiej rowniez. Dzialaja chyba dluzej niz Flaire w Polsce, tak mi sie przynajmniej wydaje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nitencja']Dzialaja chyba dluzej niz Flaire w Polsce, tak mi sie przynajmniej wydaje.[/quote]O to nie trudno. :wink:

Ja się specjalnie nie pcham z reklamą, bo i tak szczeniaków nie mam i wygląda, że jeszcze dłuuuugo mieć nie będę, a gdy będę, to co najwyżej właśnie "kameralnie". :( Ale mogę za to z dumą :wink: :wink: :wink: powiedzieć, że w pełni połowa wyprodukowanych przeze mnie w Polsce szczeniąt jest wystawiana. :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Flaire'][quote name='Nitencja']Dzialaja chyba dluzej niz Flaire w Polsce, tak mi sie przynajmniej wydaje.[/quote]O to nie trudno. :wink:

Ja się specjalnie nie pcham z reklamą, bo i tak szczeniaków nie mam i wygląda, że jeszcze dłuuuugo mieć nie będę. :( Ale mogę z dumą :wink: :wink: :wink: powiedzieć, że w pełni połowa wyprodukowanych przeze mnie w Polsce szczeniąt jest wystawiana. :lol: :lol: :lol:[/quote]
reklama dzwignia handlu :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nitencja']reklama dzwignia handlu :D[/quote]Absolutnie masz tu rację i niewątpliwie powinnam się przynajmniej o stronkę postarać zanim będę chciała cokolwiek sprzedawać. Ale wygląda na to, że to będzie dopiero za kilka let, jeżeli w ogóle. :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fjolka']ze zalezy mi przede wszystkim na psiaku do kochania, szkolenia, sportu[/quote]

To jeszcze teraz musisz sobie odpowiedzieć na to jakie masz aspiracje ;)
Wymagania co do psa zależą w dużym stopniu od tego co chcesz z nim robić i na jakim poziomie.

Ja decydując się na psa do pracy kupiłam szczeniaka z niemieckiej hodowli użytkowej. To są linie 100% pracujące, psy są hodowane przede wszystkim pod kątem psychicznych i fizycznych predyspozycji do szkolenia. Od pierwszych tygodni szczeniaki są też specjalnie prowadzone co by odpowiednio wcześnie rozwijać ich zdolności. Hodowca zaś potrafi dobrze doradzić, którego z małych urwisów najlepiej wybrać w zależności od wymagań.

Link to comment
Share on other sites

ogromniaste dzieki!!!!!! ja nie spodziewalam sie tak szybkiego odzewu :o oczywiscie ogromnie sie ciesze :angel:
zaczne moze od tego, ze bedzie to moj 1 pies, za ktorego to ja bede w 100% odpowiedzialna, spokojnie to nie bedzie pierwszy pies w moim zyciu
:) wychowywalam sie z psiakami(moj luby rowniez) choc wiem, ze to nie to samo, to jednak zawsze cos. jesli chodzi o plec to wolelibysmy psa, a plany sa takie: zaczynamy prawdopodobnie od psiego przedszkola, pozniej szkolenie,PT, PTT, co do IPO to nie jestem przekonana, mam dusze sportowca wiec agility i byc moze obedience. oj troche sie tego nazbieralo :) to takie moje marzenia skryte :oops: wszystko bedzie zalezalo od psa i naszych postepow w szkoleniu. i tak mi sie wydaje,ze AT nadawalby sie idealnie...
[/b]BORSAF ja obecnie mieszkam w niemczech,ale pochodze z dolnego slaska, a moj slubny ze slaska, ale po psiaka pojedziemy nawet na drugi koniec polski :)
mam jeszcze do WAS pytanko, czy erdelki choruja na dysplazje?
w ogole to mam mnostwo pytan,ale to moze pozniej.
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[b]Fjolka[/b], witaj wśród nas :D Zacznę od końca czyli od dysplazji - jeżeli chodzi o nasze polskie at - to można powiedzieć, że raczej trudno coś powiedzieć na ten temat :roll: Psy są dopuszczane u nas do hodowli bez wymogu wcześniejszego prześwietlania. Stąd można by na upartego wnieść, że polskie at są wolne od dysplazji :wink: Prawda jak zawsze leży po srodku - airedale mogą mieć dysplazje, a jako psy dość spore - jak już mają - to z pewnościa chore biodra im doskwierają.
Dlatego odpowiedzialni hodowcy airedali w Polsce niezależnie od naszych polskich przepisów - prześwietlają psy, które używają w hodowli. I tak ograniczając się do naszego dogomaniackiego podwórka - wiem na pewno, że airedale Aluzji sa wolne od dysplazji, Ramir na pewno ma przeswietlonego Nostera, polski (jeżeli można tak powiedzieć 8) ) miot Flaire był po zdrowych rodzicach, podobnie jest u mnie - i Fuka, i Elmo sa wolni od dysplazji, a pies po którym Fuka miała szczeniaki też ma HD A.
W Niemczech natomiast do hodowli dopuszczane są tylko airedale wolne od dysplazji, zreszta Niemcy sa mocno przewrażliwieni na tym punkcie i potrafią prześwietlać nawet tak nieduże psy jak foxy. [size=1]Konia z rzędem dla kogoś kto znajdzie mi foxa z dysplazją, która by mu przeszkadzała w życiu :o [/size]
Ale wracając do airedali - myslę, że to jest właśnie jedno z pytań, które powinnas zadać potencjalnemu hodowcy Twojego szczeniaka.
Inną zasadnicza kwestią jest charakter i psychika malucha. Tu najwięcej powinien mieć do powiedzenia hodowca, który teoretycznie przynajmniej, zna oboje rodziców, obserwuje rozwój szczeniaków - nie tylko fizyczny (do tego pewnie wystarczy wpaść na 5 minut do suki z małymi), ale spędza z nimi dość czasu by poznac ich charaktery. I tu sprawą podstawową jest ta ilość i czasu spędzona razem z psami - co ma wpływ nie tylko na jakość rady przy wyborze, ale także na przyszłe predyspozycje i rozwój psychiczny szczeniaka. Bo tak naprawdę najważniejsze wydaje mi się dopasowanie charakteru psa do Twoich potrzeb.
Kiedy czekałam na moją Fukę - na moją wizytę w hodowli było stanowczo za daleko - Fuka jest spod Szczecina, ale przegadałam godziny z jej hodowczynią przez telefon. Poznawałyśmy i badałyśmy się wzajemnie. Podczas tych rozmów Ania wytypowała dla mnie jedną z suczek - jako spełniająca większość moich oczekiwań. I rzeczywiście - po spędzeniu całego dnia z wszystkimi - wybrałam właśnie tę. Podobnie jak Ty - nie zależalo mi na psie wystawowym, miałam za to dość konkretne oczekiwania odnośnie charakteru, psychiki. Fuka miała być moją - naszą trzecią airedalką, więc miałam pewne wyobrażenie co do możliwości. Jeżeli chodzi o wygląd, to zależalo mi przede wszystkim na tym żeby była duża, miała dobra sierść, kolor i pewne ucho (czego brakowało mojej poprzedniej airedalce). Jak się potem okazało - Fuka - jest dokładnie taka o jakiej marzyłam. [size=1](inna rzecz, że gdyby była inna to tez byłaby najwspanialsza, najważniejsza, najcudowniejsza, najbardziej kochana i nie wiem co jeszcze :D )[/size] Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że w dużej części wynika to z przypadku - nie da się przewidziec jak sie rozwinie szczeniak, jaki osiągnie rozmiar itp. Ale jestem przekonana, że nasze wielogodzinne rozmowy - pomogły. A przy okazji miałam okazję upewnić się, że to jest właśnie hodowla, z której chcę szczeniaka, że mam zaufanie do hodowczyni, która przy okazji mogła dowiedziec się komu powierza swojego psa.

Aaaaa - i jeszcze wejdę, ale tylko troszeczkę na jeden z naszych ulubionych koników o wyższosci Swiąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą :wink: Nigdzie nie jest powiedziane, że mądry pracujacy airedale - nie może być przy okazji ładny! Powiem więcej - wiele pięknych airedali jakie znam - mogłyby moim zdaniem odnosić równiez sukcesy na innym polu. I nie odnoszą nie z powodu braku predyspozycji do pracy, a z braku człowieka, który by je w tym kierunku chciał albo mógł poprowadzić. Zresztą poza chęciami człowieka, rzecz się sprowadza także do czasu - treningi zajmują dużo czasu - utrzymanie kondycji wystawowej u airedale - też....
I tak na przykład Martin (top at Anglii 2003 - Saredon Open Fire, ojciec Elmo) jest chyba najskoczniejszym airedalem jakiego widziałam, porównać go mogę tylko z jego siostrą Gail (nie pamiętam imienia rodowodowego). Na ile zdążyłam je poznac przez poł roku - kazde z nich uwielbiałoby pracować z człowiekiem. Mogłabym wymienić jeszcze wiele takich psów, które poprowadzone odpowiednio - byłyby wspaniałymi psami użytkowymi. Oczywiście jest to gdybanie, ale myślę, że mam rację. Te psy w genach nie tylko dziedziczą wygląd, ale i całą resztę cech i zachowań, które wyróżniaja airedale i sprawiają, że sa takie wspaniałe!
I wiem o czym mówię - bo chociażby Elmo czasami zaskakuje mnie zachowaniami identycznymi do Fuki, a wychowywał sie w kompletnie odmiennych warunkach i jest z nami na tyle krótko, że nie mogę powiedzieć, ze małpuje od Fuki, bo miał je jeszcze zanim ją poznał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fuka']Nigdzie nie jest powiedziane, że mądry pracujacy airedale - nie może być przy okazji ładny![/quote]

No i dobrze jak to nie jest powiedziane, bo moim zdaniem..
Ładny to też rzecz gustu, wielu właścicieli użytkowych owaczarów vel kojotów nie może patrzeć na koślawe eksteriery biegające na Crufcie..

Mój użytek też jest dla mnie ładny- dokładnie taki jakie aire mi się podobają- średniej wielkości, mocnej zwartej budowy, proporcjonalny i zgrabny, no i co najważniejsze ciemno rudy :)

Czasem jak patrzę na aire na wystawie to w ogóle mi się nie podobają i wtedy bez porównania wole mojego "brzydala".

Co zaś do tego "mądry pracujący airedale".. Pracować mogą bardzo różne psy i bardzo różne pracują, oczywiście z bardzo różnymi efektami. Najważniejsze to sobie dobrać takiego psa, który danej osobie odpowiada i tworzyć z nim zgrany zespół. To jak z samochodami jeden woli jeździć super limuzyną, a drugi terenówką, trzeci wybierze ferrari :D

Link to comment
Share on other sites

Zach - wiadomo ze najwazniejsze by pies podobal sie wlascicielowi :) o to chodzi w tym wszystkim by pies i czlowiek stanowili dobrana pare ...... ale z drugiej strony niech tez bedzie podobny do wzorca AT czego niestety czasem na ringach nie widac.
Hmmmmmm i ja nie znam glupich At ..... :lol:

Link to comment
Share on other sites

[b]Zach[/b], masz niestety rację, że wiele airedali na wystawach, nawet tych z tytułami - jest po prostu brzydkich i odległych od wzorca....
Jeżeli chodzi o ONy- podpisuję się rękami i nogami pod tym, że te garbate i koślawe ONy wystawowe - nie sa ani ładne, ani jak sądzę - przy takiej budowie - nie mogą być sprawne i wydajne ruchowo.
Ale o ile u ONów na wystawach sa promowane cechy, które robią z tych psów garbate kaleki, o tyle nikt przy zdrowych zmysłach nie bedzie oczekiwał po airedalu, że będzie miał koślawe, krzywe nogi, garb i inne wady anatomii. Wzorzec jasno wypowiada się w sprawie anatomii i ruchu - żadne z wymagań wzorca nie powinno budzić zastrzeżen w kimś kto oczekuje sprawnego fizycznie i wydajnego ruchowo psa. Dlatego o ile rozumiem rozterki ONiarzy - uważam, ze nie powinno być rozdzwięku pomiędzy oczekiwaniami ludzi, którzy chca hodować airedale użytkowe, jak i tymi, którzy chcą osiągać sukcesy wystawowe. Patrzę dość subiektywnie, ale tak jak napisała Nitencja - nie widziałam jeszcze głupiego airedala, widziałam natomiast głupich właścicieli czy hodowców, którzy marnują swoje psy....

Przywołałaś tutaj bardzo ciekawy artykuł, a tym samym - można pokusić się o twierdzenie - odniosłaś jego treść do tutejszego tematu jakim sa airedale... Odnosząc go do airedali (foxów czy lakelandów) - z kilkoma głoszonymi przez niego poglądami nie mogę się zgodzić, albo uważam, że potraktowane są zbyt ogólnikowo. Z pewnoscią sa to zwykłe uogólnienia, ale uogólnienia takie mogą skrzywdzić wiele osób i dać błędne wyobrażenie komuś, kto tak jak Fjolka - po prostu szuka szczeniaka.
Dlatego pozwolę się odnieść do niektórych spraw poruszonych przez Agnieszkę Boczulę, Paulinę Łukaszewską.

[quote]Istnieją oczywiście hodowle stawiające sobie za cel dokonywanie tzw. ambitnych kryć – wyjeżdżające w poszukiwaniu wspaniałego reproduktora aż na koniec świata... ale takie hodowle, choćby przez zaporowe ceny psów, nie znajdują się w sferze zainteresowań nabywcy poszukującego psa konkretnej wprawdzie rasy, ale głównie przeznaczonego do kochania.[/quote]
Bardzo protestuję - ceny polskich airedali - z tzw. ambitnych kryć nie odbiegaja od cen szczeniaków, których matka zostałą pokryta psem mieszkającym "po drugiej stronie podwórka". Innymi słowy - "ambitni" hodowcy duzo dokładają do tego interesu, "ambitna" hodowla w tej rasie jest drogim hobby. Choć oczywiście - zdarzaja się hodowle dochodowe - ale wybaczcie... nie chciałabym mieć szczeniaka z dochodowej hodowli....

[quote]Koszta powinny drastycznie wzrosnąć w przypadku sprzedaży psa starszego. Płacąc za kilkumiesięcznego psa 500 złotych, płacimy, tak naprawdę, nie tylko za koszta jego odchowania – ale także za ilość pracy jaką poświęcił podrostkowi hodowca. Czy taka cena jest adekwatna...? Jeśli hodowca rzetelnie zajmował się psem w tym najważniejszym dla jego psychiki okresie – to oczywiście nie. [b]A więc musimy założyć że w psa włożono raczej minimum, niż maksimum, wysiłku[/b]. [/quote]
Takie założenie obraża większość znanych mi hodowców airedali, choć niestety na pewno są i tacy. Ale spróbuję podejśc do tego od tyłu - jest bardzo prawdopodobne, że pies, któy nie znalazł domu w ciagu pierwszych miesięcy życia - najprawdopodobniej zostanie u hodowcy. I zdroworozsądkowo patrząć - w tej sytuacji hodowca włoży w wychowanie tego psa tyle samo pracy co w wychowanie pozostałych swoich psów.... (a czy będzie to ilość odpowiednia to już inna sprawa, ale nie można powiedziec, ze taki pies będzie traktowany gorzej od pozostałych psów danego hodowcy) A w przypadku znależienia chetnego na takiego podrośniętego szczeniaka - z reguły rosną raczej wymagania i oczekiwania wobec takiego potencjalnego nabywcy, a nie cena szczeniaka. Bo sytuacja na rynku jest taka, ze niezależnie od poniesionych nakładów - ta cena już nie może wzrosnąć, a raczej przybiera wielkość dość symboliczną. Dlatego moją nieufność wzbudziłąby raczej nie cena, ale brak zainteresowania ze strony hodowcy domem i ludźmi, do których taki młodzik miałby trafić.
[quote]Nie decydujmy się na szczenięta nadmiernie spokojne i grzeczne.

Są takie pieski zachowujące się nad zwyczaj idealnie. Przejdzie taki dwa kroczki, położy się, zaśnie... To, co ludzie interpretują jako objaw zrównoważenia, świadczy często o głębokich problemach lękowych. Zwierzątko zasypia, odcinając się tym samym od nadmiernie stresującego je otoczenia – na przykład, od obcych ludzi którzy go przerażają...
[/quote]
Generalnnie wszystko prawda, ale ja bym tu dodała jeszcze jedną kwestę. Jeżeli kupujemy coś do ubrania - spędzamy trochę czasu w sklepie, na wizytę w hodowli poświęćmy więcej czasu. To, że szczeniaki są nieruchliwe i spiące - może równie dobrze swiadczyć o tym, że wlaśnie zjadły, ze to jest ich stała pora wypoczynku - wykorzystajmy ten czas na rozmowę z hodowcą, przeczekajmy ich sen i zobaczmy jak się będą zachowywać po obudzeniu. Mowa przede wszystkim o malych kilkutygodniowych szczeniakach, jeżeli są starsze - namówmy hodowcę na pojscie z nimi na spacer - zobaczmy jak się zachowują na dworze - tu wyjdzie cała socjalizacja...



[quote]Niemniej, jeśli ktoś poważnie myśli o zakupie psa który ma – oprócz towarzyszenia – służyć do konkretnych zadań, powinien rozejrzeć się wśród użytkowych linii, bo to da mu jednak większe prawdopodobieństwo że jego pies będzie się nadawał do pracy.

Natomiast wcale nie polecam psów z tych linii tzw. przeciętnym właścicielom. Prawda jest taka, że psy te mogą sprawiać ludziom znacznie więcej kłopotu, niż ich kuzyni wystawowi!

[b]Mają na ogół wybujały temperament, ciągle chcą się czymś zajmować (i bardzo często gdy nie dostarczy się im pożywki do rozładowania tych ciągot, zapewniają ją sobie same), generalnie sprawiają wrażenie psów bardzo „męczących” w obcowaniu.[/b]
[/quote]
:hmmmm: prawda czy fałsz.... Mówimy o airedalach, a ja odniosę to do mojego własnego podwórka....
Ten wytłuszczony przeze mnie opis idealnie pasuje do wszystkich psów, którym nie zapewnia się dość zajęcia i pracy. Niezależnie od pochodzenia - normalny zdrowy pies nie służy do przesypiania całego dnia na kanapie. Musi w jakiś sposób zużyć swoją energię - jeżeli właściciel mu nie zapewni warunków po temu - pies sam się o to postara. Moje psy w domu głównie spią - okupują kanapy, fotele, kolana ludzi itp. Ale zachowują się tak dlatego, bo ja codziennie zapewniam im odpowiednią dawkę ruchu i zajęcia. I teraz - w naszym ustabilizowanym wzglednie życiu - pojawiła się Elmo - pies dorosły, kóry pierwsze 3 lata swojego życia spędził w kennelu, pies wyhodowany do wystaw, a nie do pracy... W mysl powyższej opinii powinien byc nudny, ślamazarny, ale taki nie jest. Brakuje mu pewnych podstaw kinderstuby, na początku był zagubiony i przepłoszony. Ale od 4 mcy chłonie wszystko jak gąbka i im bardziej jest u siebie - tym bardziej staje się absorbujący - energia go roznosi - muszę wymyślac mu dodatkowe zajęcia, bo inaczej - sam sobie wynajduje atrakcje. Właśnie teraz zaczyna go roznosić i coś muszę z nim zrobić, bo inaczej nie da nam żyć....

Proszę nie wynajdujcie nieistniejących różnic pomiędzy airedalami wyhodowanymi w hodowlach użytkowych a hodowlach wystawowych. Oczywiście te psy się rożnią - wyglądem, charakterem i predyspozycjami - ale te same różnice możecie znależć w każdym miocie - hodowca nie odbija szczeniaków z matrycy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...