Jump to content
Dogomania

Mela-moja miłość i Dżekuś skarb najdroższy


Monia70

Recommended Posts

Monia nie ma za co dziekować, przecież jestesmy tu po to ażeby sobie w miarę mozliwości pomagać, każdy tak jak umie.
Cieszę się, że jesteś zadowolona i że mogłam sprawic Ci małą niespodzianke i radość :multi:
Dla Naszych Przyjaciół
[*]
:Dog_run: biegacie sobie po zielonych łąkach Słoneczka kochane !!!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

  • 4 weeks later...

Wiezs kochana Melu.Kiedy umarłaś byliśmy w przededniu przeprowadzki do nowego mieszkania.Jeszcze gdy żyłas zastanawiałam sie jak sie zaklimatyzujesz.Niestety , nie dane Ci było z nami zamieszkać.Ale dziś jestesmy w przededniu ostatecznych chwil w mieszkaniu a od jutra bedziemy z powrotem tam gdzie mieszkalismy razem.Ale Ciebie nie ma.Będę za to na codzień obok Towjego gróbku.A w chałupce zamieszkają Tosia i Malinka.
Meluś, kocham Cię skarbie. Zawsze tak będzie.

Link to comment
Share on other sites

Monisiu
Mela jest zawsze przy Tobie, w Twoim sercu...
Napewno wiele wspomień sie w Tobie obudzi w miejscu gdzie zaistaniała Wasza Miłość...Ale jestem pewna, że do wspomień wielu psot i figli Meluni napewno sie uśmiechniesz...Bedzie Wam tam dobrze :calus:
Prosze zapal na grobie Meluni świeczke ode mnie Kochany Dobry Aniele!!!

[*]
[*]
[*]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Elastyna']Monisiu
Mela jest zawsze przy Tobie, w Twoim sercu...
Napewno wiele wspomień sie w Tobie obudzi w miejscu gdzie zaistaniała Wasza Miłość...Ale jestem pewna, że do wspomień wielu psot i figli Meluni napewno sie uśmiechniesz...Bedzie Wam tam dobrze :calus:
Prosze zapal na grobie Meluni świeczke ode mnie Kochany Dobry Aniele!!!
[*]
[*]
[*][/quote] - tak to prawda, kiedy odszedl Atos myslam, ze swiat sie zawalil, mam Gucia teraz i wiem, ze znow do mnie usmiechnelo sie szczescie, ale inne! Teraz myslac o Toniu mam lzy w oczach nadal, ale od pewnego czasu na twarzy pojawia sie wlasnie usmiech (przez lzy) na wspomnienie o Jego psotach, numerach i harcach.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Meluniu masz cudowną, wspaniałą, wyjątkową Pańcie!!!!!!!
Napewno duża w tym Twoja zasługa, uczyłyście się tej miłości obie od siebie.
Meluniu przytulam Ciebie i Oskarka do serca. Jesteś dla mnie bardzo ważna Meluniu...tak wiele Ci zawdzięczam...
Dla Was Nasze Aniołki
[*]
[*]
[*]

Link to comment
Share on other sites

Co ja bym oddała, żeby choć jeszcze raz dotknąć Twej jedwabistej sierści.
Tyle czasu mija, dzień za dniem, tydzień za tygodniem.....a ja nie przestaję o Tobie mysleć maleńka.
Byłaś taka delikatna , miękka, wtulałas się w mój brzuch.
Dlaczego Cię nie ma??????????????????????????
Bez odpowiedzi.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Maleńka
Jutro miałabyś urodziny :tort: .
Kończyłabyś 10 lat.
Byłabyś
Całkiem dojrzałą kobietką ;)
Jutro niestety nie będziemy świętować :-( , nie dostaniesz w prezencie swojej ulubionej piłeczki :-( ale dzień Twoich urodzin zawsze jest w mojej pamięci.Teraz jeszcze bardziej szczególnie od kiedy Cie nie ma.
Meluś, Ty wiesz , że ciągle jestes w moich myslach.Patrzysz codziennie na mnie zza TM .
Teraz patrzę jak Tosia i Malinka sie razem bawią, Korin jest na podwórku a Dżekuś na dole.
Meluś, Dżekuś jest co raz słabszy,co raz gorzej się czuje ale nie zabieraj go jeszcze do siebie.Wiem,ze za nim tęsknisz, bo to przeciez twoja miłość i ojciec Twoich dzieci;) .Ale poczekaj jeszcze.Proszę.

Do zobaczenia jutro kochana.

Link to comment
Share on other sites

:tort: :tort: :tort:
To dla Ciebie moje słoneczko ,z okazji urodzin.Wróciłam z pracy i od razu do Ciebie.Meluś masz ogromne przytulanki od Darusia i małej panci Martynki.Wszyscy myślimy o Tobie , nawet jak powiedziałam Tosi i Malince, ze masz dziś urodziny to trochę pomruczały -tak po psiemu .
Kochamy Cię skarbie bardzo i wiem,że Ty nas też.Czekaj cierpliwie na nas , bo przyjdzie dzień,że wkoncu będziemy wszyscy razem.A teraz opiekuj się w swoim niebie pieskami, które przekraczają TM.One bardzo potrzebują ciepła i przyjaciól, którzy wsakżą im drogę w nowym życiu.

Link to comment
Share on other sites

:tort: :tort: :tort:
To dla Ciebie moje słoneczko ,z okazji urodzin.Wróciłam z pracy i od razu do Ciebie.Meluś masz ogromne przytulanki od Darusia i małej panci Martynki.Wszyscy myślimy o Tobie , nawet jak powiedziałam Tosi i Malince, ze masz dziś urodziny to trochę pomruczały -tak po psiemu .
Kochamy Cię skarbie bardzo i wiem,że Ty nas też.Czekaj cierpliwie na nas , bo przyjdzie dzień,że wkoncu będziemy wszyscy razem.A teraz opiekuj się w swoim niebie pieskami, które przekraczają TM.One bardzo potrzebują ciepła i przyjaciól, którzy wskażą im drogę w nowym życiu.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Melusiu !!!
Do psiaków za Tęczowym Mostem dołączył Aroon.:placz: :placz: :placz: Odszedł 6 maraca.Dopiero mogę o nim napsiać.
Melciu, pamietasz kochanie Arona??? Mieszkaliśćie u nas jakiś czas razem, kiedy on nie mógł być z najbliższymi.....
Melu, Aron, nie odchodził sam.Była przy nim Ania (ta która kiedyś bardzo dawno temu wzięła Ciebie a potem los odmienił nasze zycia i połączył nas obie).Ania przeprowadziła go za bramę Tęczowego Mostu.
Kochanie, proszę, zaopiekuj się Aronkiem, czarnym kudłaczem, wskaż mu najlepsze drogi, pokaż łąki i lasy, pokaż gdzie może odpocząć , napić się wody.....
Nie zostawiaj go, niech już nigdy nie będzie sam.
Acha, i niech nie stoi na smyczy....
Aronku, dla Ciebie ( czarnobylu-jak mówili niektórzy) [B]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]
[*][/B]

Link to comment
Share on other sites

Dziekuję Wam kochane !!!
Czasem niepotrzebne są słowa , bo wystarczy sama obecność.Wystarczy czuć , że ktoś jest obok, że ktoś przeczyta post,że komuś w głowie przebiegnie myśl : Majeczka odeszła Bea jest smutna, Ela i Sota wspominają Oskarka i Atosa, Dinie też odeszła przyjaciółka .........
te myśli dają wiele.Często zdecydowanie wiecej niz najbliżsi w realu.........

Melu , kochanie , psino jedyna i niepowtarzalna.....
Oskarku, miłości swojej pani ....
Atosku, najlepszy duszku i przyjacielu...
Majeczko....
Aroonku.....
i wszystkie psinki swoich rodzin....
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]

A teraz tak bardzo sie boję o Tosię , jedziemy 16 na sterylkę .....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Monia70']
Atosku, najlepszy duszku i przyjacielu..
A teraz tak bardzo sie boję o Tosię , jedziemy 16 na sterylkę .....[/quote] - dziekuje za piekne slowa o Tonieczku!
Nie boj sie o Tosie (latwo powiedziec) my i One czuwaja, by wszystko bylo dobrze!!!!

Link to comment
Share on other sites

Wiem ,że czuwacie i że Melciunia czuwa.
Ale właśnie Mela odeszła mi na rekach po zabiegu(nie po sterylce)i tak strasznie się boje.....i kombinuję co by tu wymysleć żeby jednak nie jechac na zabieg.Ale neistety nie mam za wiele argumentów ponieważ niedawno przeprowadziliśmy się do mamy gdzie są 3 samce :-o z tego 2 w domu .
Wiem doskonale co się będzie działo.Mieszkając sama w bloku i wyprowadzając ją na spacery na smyczy i pilnując non stop było utrapienie z psami na podwórku i klatce schodowej , ale tam mogłam upilnować.U mamy nie da rady .Porócz samczyków sa i inne powody.
Już teraz na sama myśl mam rewolucję w żołądku i trzepotanie serca.
A i po kastracji kocura musiałam go reanimować !!! Wet , który to robił swierdził ,że wariuję, że mam bzika , bo w sumie to nic specjalnego sie nie dzieje:angryy: :angryy: :angryy: .Rzeczywiście nic szczególnego.Za duża dawka leku w narkozie.Takie tam bzdury, kto by się tym przejmował......
Wet , który operował Melcię to ktoś inny , niż ten od kotków i inny niż ten co będzie operował Tosię.
U nas wogóle to jest katasrofa z wetami :angryy: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :angryy:
Mogłabym kronikę wpadek, bzdur i strasznych zakończeń żyć moich (i nie tylko zwierzątek)opisać.
Dlatego bardzo , bardzo się boję.

Link to comment
Share on other sites

Meluś aniołku , przesyłam Ci ogromne całuski , miętosze Twoje aksamitne futerko....Wiem,ze to czujesz.Ale juz nie warkaj na mnie ;) .
Zmieniłam wtea dla Tosi .Nie chce żeby ją spotkało nie daj Boże coś złego tak jak z Tobą.Jedziemy 17 (a nie 16) do Zielonej Góry (a nie do Zar).Musi być dobrze.
Wiesz , ostatnio tyle złego nasłuchałam sie o tym lekarzu , który wykonywal Ci zabieg.
Wyrzuty sumienia znów wróciły.To straszne.A czasu nie da sie cofnąć.Niech to cholera weźmie!!!!!

[*]
[*]
[*]
[*] dla Ciebie kruszynko.Czuwaj nad nami.
Myzianka od Darka.On też bardzo za Tobą tęskni , i jak na faceta to nawet o tym mówi.

Link to comment
Share on other sites

Tak napisałam w watku Atoska o dotyku , kiedy będąc bez "dostepu" do psiaków uzmysłowiłam sobie jak bardzo ich dotyk jest dla mnie wazny.Będąc w innym domu wybłagałm na koleżance , aby zaprowadziła mnie do swojej mamy , w której była starowinka suczka.I wtedy gdy ją głaskałam, (od razu gdy weszłam do mieszkania-nota bene zawsze gryzie obcych i nigdy nikomu przy piewrszych minutach nie dała sie nikomu pogłaskać) w jakimś ułamku sekundy doznałam czegoś dziwnego ztym dotykiem.To była chwila , w której poczułam mistycyzm psiego futerka.

Dotyk-balsam
dotyk-ukojenie
dotyk-rozładowanie napięcia
dotyk-miłość moją
dotyk- miłość psów
dotyk-doznania prawie mistyczne....
Gnałam do domu jak wariat.Byle szybciej, byle jak najprędzej znaurzyć ręce w kilku rodzajach futer ale najbardziej w szorstkiej,kudłatej Tosinie i delikatnej, alabastrowej Malince.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...