Jump to content
Dogomania

Chodzenie przy nodze i kontak wzrokowy - gdzie kto patrzy


Flaire

Recommended Posts

  • Replies 398
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

fajnie Mudik :) tylko ciemno i slabo widac, albo to ja mam za ciemny monitor na ten film(bo mam ciemny ;) )

Szpilka po pierwsze Sara nie robi Ci na zlosc. Jesli pies czegos nie wykonuje precyzyjnie i dokladnie znaczy ze nie zostal danej czynnosci dobrze nauczony. I to, ze zaczyna Ci sie tarzac oznacza ze nie jest zbyt skupiona na cwiczeniu wie ze moze sobie olac troche- moja tez niekiedy zaczyna sie tarzac jak mowie jej lezec zostan, albo mowie zeby sie polozyla z siadu. Wtedy podchodze sadzam jeszcze raz i kaze ponownie sie polozyc, wtedy jest najczesciej lepiej. Lub gdy znow sie zaczyna tarzac przerywam cwiczenie robie krotki spacerek i powtarzam po chwili-i wtedy juz o wiele lepiej. Tak samo z innymi cwiczeniami. Nie wiem moze tu tez chodzi o zbytnie napiecie psa? ktory probuje rozladowac sytuacje ?

Jesli zalezy Ci na nauce Sary chodzenia przy nodze, np takim jak wykonuje Tosca, to nie zrobisz tego przez wlasnie takie praktyki jak robisz, czyli skorygowanie jak odchdozi od nogi i mowienie komendy noga..pies kompletnie nie rozumie o co Ci chodzi..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SZPiLKA23']Ona ma ogolenie co dzien inny nastrój (jak człowiek) dzis było ok wszystko ładnie robiła słuchała, musze poprostu ja nauczyc ze bez wzgledu na jej nastrój i to co sie dziej powinna wykonac to co od niej wymagam...[/QUOTE]

no raczej tak to powinno wygladac..Tosca tez ma rozne nastroje a cwiczymy czesto i jest w miare ok. raz lepiej, raz gorzej ale cwiczy ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

My chodzimy tak, tzn staramy sie:
[IMG]http://lunanova.w.interia.pl/DSC05780.jpg[/IMG]

ale jestesmy poczatkujace wiec nie wiem czy to dobrze. Bardzo prosze o wszelkie komentarze!!:)
Z tego co widzialam na filmikach na youtubie to pieski chodza blizej nogi, a niektorzy przewodnicy trzymaja reke na pasku. Co o tym myslicie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cedra']My chodzimy tak, tzn staramy sie:
[url]http://lunanova.w.interia.pl/DSC05780.jpg[/url]
ale jestesmy poczatkujace wiec nie wiem czy to dobrze. Bardzo prosze o wszelkie komentarze!!:)
Z tego co widzialam na filmikach na youtubie to pieski chodza blizej nogi, a niektorzy przewodnicy trzymaja reke na pasku. Co o tym myslicie?[/quote]
Ja za cienka, żeby kogoś komentać ;) ale uważaj na youtube-regulaminy są różne w różnych organizacjach. Np .w UK chodzi się z ręką na pasku, a u nas nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cedra']ale jestesmy poczatkujace wiec nie wiem czy to dobrze. Bardzo prosze o wszelkie komentarze!!:)
Z tego co widzialam na filmikach na youtubie to pieski chodza blizej nogi, a niektorzy przewodnicy trzymaja reke na pasku. Co o tym myslicie?[/quote]

Na moje oko - ładnie. Pies może być bliżej, ale chyba nie jest za daleko, dużo zależy od psa, nie każdy pies czuje się komfortowo idąc tak bardzo blisko człowieka. No i Ty raczej masz patrzeć przed siebie, a nie na psa (chociaż trudno się powstrzymać, kiedy pies tak pięknie patrzy - ja zwykle mam trudność z gapieniem się na drogę, kiedy widzę takie oczka wpatrzone we mnie ;))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cedra']
zamieszczam filmik i z polozynymi uszkami czekam na krytyke:oops:[/quote]

No tak, zostaje Ci jak skręcasz w prawo. Mam ten sam problem ;) Po prostu ona się nie spodziewa, że będzie zakręt. Myślę, że warto poćwiczyć to sobie bez psa. Może to być np. jakiś układ kroków, np. skrócenie jednego, tak żeby skręcić płynnie, a jednocześnie dać psu jakąś informację, że będzie zakręt. Niektórzy robią też delikatny skręt ramion w tym kierunku w którym będą skręcać. Podobno pomaga częste nagradzanie tuż po skręcie, wtedy skręt się przyspiesza i zacieśnia.

Dobrze też chyba poćwiczyć po prostu dostawianie w miejscu, krok w tył, krok w przód, krok w bok, obrót w prawo, obrót w lewo, a pies ma utrzymać pozycję. Takie drobne detale, to można robić w domu. Jaką metodą uczysz?

Ja bym nie ćwiczyła zmiany tempa do biegu, jeśli jeszcze nie masz dobrze opanowanego chodzenia w normalnym tempie. Na to przyjdzie czas. Chyba że jako nagroda gdy ładnie idzie, jeśli Kora lubi bardziej dynamiczne ćwiczenia.

Wybieganie do przodu - nie wybiega bardzo, ale był taki moment, że wyraźnie. Nagradzasz zawsze z przodu, rzucasz piłkę do przodu? Może zacznij rzucać do tyłu albo nagradzać w miejscu (żarcie, szarpanie)?

Lekkie odstawanie tyłka chwilami - nie wiem, nagradzasz z prawej ręki? Pokazujesz psu nagrodę tak żeby ją zobaczyć musi się wychylić? Bo z czegoś to się bierze.

Poza tym fajny machający ogonem pies z całkiem ładnym kontaktem :-)

Link to comment
Share on other sites

Cedra, ja na Twoim miejscu intensywnie pracowalabym nad kontaktem. Nie tylko przy rownaniu, ale ogolnie we wszystkich cwiczeniach. Suka jest mocno rozkojarzona, dlatego dopiero po chwili orientuje sie, ze ty sobie skrecilas, a ona zostala, dlatego wyprzedza i zostaje z tylu. Tak mi sie wydaje :)
Cwicz malymi kroczkami, czesciej nagradzaj, bardziej jej pilnuj- s za kazde spojrzenie na Ciebie. Od tego zacznij, pozniej zwiekszaj dystanse, zaczniej wprowadzac zakrety. Dopiero, jak na prostej bedziesz miala suczke, ktora bedzie na Tobie skupiona i bedzie sie starala dotrzyamc Ci tempa.
Przed skreceniem (przed, nie wtrakcie) wydawaj jej komende- rownaj czy co tam macie, razem ze znakiem oiptycznym (tak jak pisala Martta uklad krokow, sygnal cialem etc.). Suka sobie zakoduje, skojarzy, i bedzi emozna spokojnie wycofac komende.
To wszystko sa moje przypuszczenia, ja tez jestem w trakcie pracy z moja dziesieciomiesieczna potworzyca, a obi nigdy sie do tej pory szczegolnie nie interesowalam, wiec idzie to jako tako (dobrze, ze pies fajny, lepiej pracuej ode mnie:eviltong:). Ja tez mam podstawowy problem taki, ze gapie sie na psa, gadam do niego. Powoli probujemy to wycofac, ale widze, ze dla suczy do jest dziwne i na razie demotywujace, jak zbyt dlugo nic do niej nie mowie (to takie miekkie kochane dziecko:evil_lol:), wiec stopniowo to wycofujemy.
Efekty naszej pracy na dzien dzisiejszy- [url]http://www.youtube.com/watch?v=MfkoHdwO4Ms[/url]

jefta- chyba zly adres?

Link to comment
Share on other sites

[B]zakla[/B] dzieki za wskazowki. filmik krecil moj chlopak a moj maly swirek ze schroniska strasznie sie rozkojarzal przy nim. normalnie idzie nam troszke lepiej, ale nie idealnie.. jeszcze nie;) w sumie to nawet moj husky chodzi lepiej przy nodze niz Kora:P

bardzo fajnie pracujesz z sunia, mi sie bardzo podoba. tylko czy troszke nie za pozno to "klik"? hmm tak tylko pytam, sama nie szkole psa klikerem, choc kiedys probowalam ze szczeniakiem od mojej husky.

Link to comment
Share on other sites

i taka dygresja... bardzo ciekawi mnie zjawisko ze ludzie ktorzy maja husky decyduja sie czesto na drugiego.. trzeciego psa i najczesciej jest to rasa o przeciwstawnym charakterze, np owczarek, border czy aussie...:)
tez to zauwazyliscie?:)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='cedra']i taka dygrasja... bardzo ciekawi mnie zjawisko ze ludzie ktorzy maja husky decyduja sie czesto na drugiego.. trzeciego psa i najczesciej jest to rasa o przeciwstawnym charakterze, np owczarek, border czy aussie...:)
tez to zauwazyliscie?:)[/quote]

Nie zauważyłam tego na kimś innym, ale sama mam zamiar w odległej przyszłości ;) nabyć właśnie bordera. A to dlatego, że marzy mi się agility i frisbee, a ze Scoobym to pierwsze wychodzi całkiem nieźle, ale to drugie już nie bardzo. :evil_lol:
A chce mieć psa do agility z dużą motywacją i chęcią pracy. ;)
Myślę, że to dlatego, iż dzięki pierwszemu psu poznajemy różne psie dziwactwa i tak nas wciągają, że chcemy je kontynuować już z psem do tego stworzonym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cedra']i taka dygresja... bardzo ciekawi mnie zjawisko ze ludzie ktorzy maja husky decyduja sie czesto na drugiego.. trzeciego psa i najczesciej jest to rasa o przeciwstawnym charakterze, np owczarek, border czy aussie...:)
tez to zauwazyliscie?:)[/quote]
nie tylko husky ;) Ale rzeczywiście jeśli ktoś próbuje coś robić z psem mało do tego predysponowanym to marzy mu się taki o super predyspozycjach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sunprince']Nie zauważyłam tego na kimś innym, ale sama mam zamiar w odległej przyszłości ;) nabyć właśnie bordera.[/quote]

Ja zauwazylam to u siebie, u Ciebie no i u wielu innych osob. Na pewno jest cos w tym co napsiala jefta:)

Dla mnie np moja Kora jest spelnieniem marzen, ktore pojawily sie kiedy dostalam huskiego:) Tak na prawde dzieki huskiemu i jego trudnemu charakterowi i problemom z tym zwiazanym, poznalam wielu wspanialych ludzi zwiazanych z kynologia, wiele metod treningu i rowniez wiele dziedzin sportu, ktory tak na prawde dopiero sie rozwija w naszym kraju.
Cedra byla, jest i bedzie moim najcudowniejszym psem, byla pierwsza i calkowicie zmienila moje zycie, NA LEPSZE:) Zreszta husky to wiecej niz pies, trudno to opisac komus kto nigdy nie zaprzyjaznil sie z przedstawicielem tej rasy, ale wlasciciele huskich na pewno dokladnie wiedza o czym mowie:) Moj chlopak ostatnio powiedzial ze "az glupio zapinac ja na smycz..." ;)

Ok, bo miala to byc mala dygresja a rozwija sie nam offtopic;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betty_labrador']oj prawda Aniu ze swietnie sobie radzisz na agility ze Scoobikiem :) no i z innymi psami rowniez :) wiec na pewno dobrze poprowadzisz swojego przyszlego borderka na torze :) czego Ci zycze.[/quote]

Dziękuję, ale [I]'świetnie'[/I] to trochę przesadzona opinia. Niemniej, bardzo mi miło. :)

[quote name='cedra']Ja zauwazylam to u siebie, u Ciebie no i u wielu innych osob. Na pewno jest cos w tym co napsiala jefta:)

Dla mnie np moja Kora jest spelnieniem marzen, ktore pojawily sie kiedy dostalam huskiego:) (...)

Ok, bo miala to byc mala dygresja a rozwija sie nam offtopic;)[/quote]

U mnie jest podobnie, Scoobiego nie zamieniłabym na żadnego innego psa, pomimo, że mam z nim wiele problemów. Ale to dzięki niemu poznałam wielu świetnych ludzi, zainteresowałam się psią problematyką i psimi sportami.
Jeżeli [I]kiedyśtam [/I]będę miała duży dom to z chęcią przyjęłabym pod swój dach haszczaka (plus oczywiście bordera). Zakochałam się w tej rasie, chyba właśnie dlatego, że sama ją poznałam, bo gdybym miała uwierzyć we wszystko, co piszą o huskich, to Scooby nie byłby teraz u mnie. Na własne oczy przekonałam się, że jak sie chce, to sie da. :)

Racja, koniec offtopa. ;)

edit: No i sie pochwalę naszym agility - Scooby wygrał z Locą (aussie) mając czas 5,0sek; biegał z Locą w osobnej kategorii 'junior' na obniżonych przeszkodach. Torek prościutki, ale i tak jestem z niego dumna. (No i na początku widać nasze problemy - skupienie).
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=kb0GXUiUki8[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...