Jump to content
Dogomania

Skandal w Sopocie


Albertynka

Recommended Posts

Wydaje się, że fala skandali sędziowskich nieco opada, co pozytywnie świadczyłoby o procesach samokontroli zachodzących w Związku Kynologicznym. Niestety nie tylko sędziowie bywają negatywnymi bohaterami wystaw.

W internecie pojawiła się relacja z wydarzenia na sopockiej wystawie. Podczas sopockiej wystawy doszło do przechwycenia przez "jedną z organizatorek" prywatnej korespondencji skierowanej do sędziego kynologicznego. Sprawa wydała mi sie na tyle poważna, że wymagała komentarza, nie tylko dlatego, że ktoś z internautów fałszywie przypisuje mi autorstwo listu.

szczegóły tej zawiłej sprawy można przeczytać na

[url]www.geocities.com/nordsternsamoyeds/samoyed.html[/url]

Nie mam nic wspólnego z tą sprawą, jednak - jak wynika z przytoczonych tam przeze mnie wypowiedzi dyskutujących osób, jedna z nich próbuje mnie w tę sprawę zamieszać. To jest jednak drugorzędny problem.

Najpoważniejszym negatywnym motywem sopockich wydarzeń jest bezprawne przechwycenie prywatnej korespondencji przez nieuprawnione osoby i bezprawne ujawnienie treści prywatnej korespondencji osobom postronnym. Szokuje mnie, że - jak wynika z przytoczonej na stronce relacji internauty - dokonali tego wspólnie tłumacz i ktoś z organizatorów. To karygodne wydarzenie źle świadczy o niektóych osobach działających w Związku Kynologicznym, a w razie potwierdzenia opisanych w internecie zarzutów postępowanie dyscyplinarne wobec nich jest przykrą koniecznością.

Nie mam zamiaru rozdmuchiwać tej przykrej sprawy, ale proszę Dogomaniaków o pomoc w ustaleniu personaliów "jednej z organizatorek" oraz "jednego z tłumaczy" w celu przedsięwzięcia wobec nich dalszych działań przewidzianych w statucie Związku Kynologicznego i regulacjach prawnych.

z góry dziękuję i pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 427
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='orsini']mi sie nie otwiera:((
a co bylo w tym przechwyconym liscie???bo ja na topie nie jestem:(((([/quote]Ja też chciałabym się dowiedzieć, co w tym iście było i jeśli nie jesteś w to zamiezany(a), to dlaczzego tak cię to boli i czy to był mail, czy list zamknięty, który ktoś otworzył, bo jeśli był otwarty, to co to za skandal?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']hahaha a moze to byl milosny liscik? :o :o :o
a o milosc trzeba dbac, wiec wtedy trzeba ukarac sprawce bez 2 zdan :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:[/quote]Ale w regulaminach i sttutach związkowych miłość nie jest zabroniona pod żadną postacią, a on(a) straszy regulaminami

Link to comment
Share on other sites

Albertynko droga, niezmiernie mi przykro że jesteś tak zdesperowana całą tą sytuacją. Postanowiłas ją przenieśż na forum gdzie jeszcze Ci głosu nie zabrano. Może i to jest jakies wyjście ale nie wydaje mi sie żebyś tu znalazła poparcie dla swoich niecnych występków w które niewątpliwie jesteś zamieszana po same uszy.


link ten jest początkiem całego zdarzenia:
[url]http://www.samoyed.pl/index.php?option=com_simpleboard&Itemid=29&func=view&id=3506&catid=6&limit=6&limitstart=24[/url]

natomiast ten jest jej kontynuacją
[url]http://www.samoyed.pl/index.php?option=com_simpleboard&func=view&catid=6&id=3504#3504[/url]

Linki wstawiałm dla osób które zechciałyby sie zapoznac do czego moga być zdolni ich znajomi z "wystawowego kocyka".

Myślę że w tej sprawie wszystko już zostało powiedziane, chociaż Albertynka napewno czuje niedosyt, no ale to już jest jej problem.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Tak czytania jest dużo i nie wiem czy komuś bedzie sie chciało brnąć w to wszystko. Dla wyjaśnienia calej sprawy i naswietlenia jej dodam iż niejaka Albertynka jako użytkownik forum samoyed.pl została zbanowana i usunięta . Nie ma możliwości odpisywania na posty. Próbowała bądź próbował ( bo już sama nie wiem czy to właściciel czy właścicleka hodowli samoyedów której nazwy nie wymienię bo nie chcę dolewać oliwy do ognia), skłócić wszystkich na samoyed.pl . Teraz widze stara się wrócić w swoim wielkim stylu, jakże nam wszystkim znanym, niestety z tej złej strony. W postach sa przytoczone cytaty właściciela hodowli niejakiego P.Pudełki. Pisze tu nazwisko bo nie raz pada w postach forum sam.pl i nie jest ono tajemnicą. To informacja dla tych niezorientowanych kótrym chciało by się to wszystko przeczytać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']czyli zciema????? :o :o :o :o :o :o
ehhhhh...szkoda slow w takim razie :evil: :evil: :evil: :evil:[/quote]Ja tu weszłam myślałam, że kogoś zgwałcili, pobili, atu liścik do sędziego i nikt nie chce powiedzieć co to za liścik, a ten, co rozwinął temacik poprostu postraszył i zwiał. Fajne co?????????????????????????

Link to comment
Share on other sites

Nie wszystko rozumiem :-? . Na pewno nie wyjaśniono, co dokładnie zawierał liścik, ale niespecjalnie mnie to interesuje (to przecież była prywatna korespondencja), w oczy rzuca się jedno - wystawcy się żrą na publicznym forum, ktoś do kogoś ma pretensje, jeden pies wygrał, drugiego obrzucono niewybrednymi epitetami - wszystko po staremu, jednym słowem norma :D .
Mam w związku z tym prośbę - niech mod zamknie ten topik, bo wojna z forum samojedów przenosi się na dogomanię, zupełnie niepotrzebnie.
Ktoś coś komuś, niewiadomo kto komu i co. Zainteresowani (walczące strony) dalej walczą, osoby postronne patrzą na to z niesmakiem.
Modzie -help!

Link to comment
Share on other sites

Podałam Wam linki gdzie jest cała historia. Rozumiem że Albertynka zasiała w Was nutke ciekawości więc czuję się w obowiązku troszkę Wam sprawe naświetlić gdyż cała sprawa dotyczy mojego pupila. Jest dla mnie to strasznie przykre ale chyba taka jest kolej rzeczy i ryzyko psów które parę razy wygrały na wystawach. Pismo o którym mowa zostało napisane przez nikomu nieznanego autora w celu zdyskredytowania mojego psa w oczach sędziny. Był w nim zawarty wzorzec samoyeda i główny nacisk był połozony na jego wzrost. Mój pies jest dużym samkiem, co nie przeszakdzało mu niejednokrotnie wygrywac i rasę i kilka razy zajmował lokatowe miejsce na BOG. Pani Albertynka bądź jej TZ stwierdzili że jest deformacją samoyeda i w konsekwencji nim nie jest. List ów , chociaż w rzeczywistości był to maszynopis w koszulce, wyszedł na jaw. Nie wiadomo jak to się stało. Krązy teraz jako anegdota jak to właściciele samoyedów próbują w podstępny sposób się nawzajem wyeliminować. Smutne ale prawdziwe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']Mokka NIKT sie tu nie zre!!!
widzisz gdzies klotnie tu?[/quote]
Nie [b]tu[/b] tylko [b]tam[/b] i moim zdaniem niepotrzebnie tamta wojna przenosi się tu.

[quote name='orsini']my tylko jestesmy bardzo zainteresowane co to za skandal, czyli co bylo w lisciku, ale poniewaz liscika nie bylo, wiec i skandalu nie bylo tak?[/quote]
A ja myślę, że taka niezdrowa ciekawość tylko pdsyca temat, zupełnie bez sensu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...