Jump to content
Dogomania

PART II Ciężarne dziewczynki, matki, ojcowie oraz ich dzieci


bea100

Recommended Posts

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

STO LAT DLA SZACOWNEJ JUBILATKI :BIG: :drinking:


[quote name='bea100']
Co do układów wśród psów dorosłych, to ja sama mam wytrzymanie i z reguły się nie wtrącam o czym wiesz Pika [/quote]
Czy mówisz o konfrontacji Bej - Saba ?
Czy Saba prócz tego, ze Beja opierdzieliła za coś (mozemy obie się domyślać za co) to chciała go później zjeść? Czy Bej, który wtedy był psem młodziutkim, aż tak bardzo się bronił? Saba była w kagańcu on nie więc miał sporą przewagę. Coś powiedział starszej od siebie suce, a ta mu wyłuszczyła, ze takiego zachowania u gówniarzy nie toleruje i na tym koniec

[quote name='bea100'] ( oczywiście, nie dotyczy to sytuacji, gdy luzem biegnie w stronę mojego psa bojowiec, bo i to się niestety zdarza :roll:) [/quote]

A to jest normalne i nie dotyczy tylko bojowców. Ja nie polecam konfrontowania psa z każdym napotkanym psem. Przecież napisałam, ze jeżeli widzimy psa niezbyt przyjaźnie nastawionego trzeba naszego zabrać i nie dopuszczać do konfrontracji.
Ja mówię, żeby się nie wtrącać w sytuacji w której już ta konfrontacja nastąpi

[quote name='bea100'] [b]W tym momencie już tylko mi pozostało puścić smyc[/b]z Beja. Kto zgadnie co było dalej?[/quote]
Czyli dopuściłaś do konfrontacji 8)

[quote name='bea100']Dorosły malamut jest psem nie w kij dmuchał. Taaa, a co gdyby Marysiu zamiast Beja była tam Dunia?...albo Monia?...strach myśleć :evilbat:
Nadal twierdzisz ze ,,psy się nie mordują na dzień dobry"? [/quote]

Pytanie było do Marysi, ale ja odpowiem
Jak już pisałam w większości przypadków jednak nie
Nie kazdy pies, który lubi sie "pobić" od razu morduje

I Marysia i gończy ma rację, mówimy o normalnych psach a nie o chodzących kilerach
Nie wiem czemu ten mamut wyskoczył na Was i zaatakował, może uznał, że wleźliźcie na jego teren? :niewiem: Może Bej skojarzył mu sie z jakimś "nielubianym" psem, może ze strachu :niewiem: Ale raczej powód miał

[quote name='Marysia_i_gończy'][b]bea[/b] ponieważ ton ten "dyskusji" przestał mi odpowiadać (przykro mi, bo poczułam się, jakbyś mi chciała powiedzieć "gówniaro, nie mądrz się" :cry:), zrobiło się niemile i agresywnie :boom: [/quote]

Marysia i gończy Nie sądzę, że Bea miała coś takiego na myśli, to raczej spokojności kobita - po prostu wyraza swoje odmienne zdanie :wink:
Ale idzie tylko "na łapy", więc mamy po prostu konfrontacje w której nikt nikomu większej krzywdy nie zrobi :lol:

Link to comment
Share on other sites

Marysiu: dokładnie jest tak jak pisze Pika, więc nie powinnaś się wkurzać czy tym bardziej obrażać bo nie masz powodu 8)
Zawsze lepiej się uczyć na cudzych błędach niż na swoich 8) Zwłaszcza gdy te błędy własne bywają...nieodwracalne :( Ja akurat mam takie doświadczenia nie inne i tym się dzielę 8)
Pika: Bej i malamut. Tak, ,,dopuściłam do konfrontacji" (tzn ta konfrontacja i tak już zaistniała i nie miałam wyboru czy do niej ,,dopuścić" czy nie :roll: ) bo cóż innego miałam zrobić? Gdybym się wtrąciła, to obrażenia mogłyby być większe. I pownie by były. Jasne jest, że w momencie jak pies siedział z zębami Bejowi na karku nie miałam najmniejszej możliwości zabrać swojego psa i odejść. Dopiszę tylko, że Malamut żyje 8) choć ma się niezbyt OK. Bej widać wiedział swoje (on ma ogromne poczucie własnej siły, dużej mocy którą szafuje oszczędnie) i Bej zachował się nie najgorzej :wink: Dobrze, że to młody azjata. Dobrze też, że właściciel od malamuta dobiegł na czas i odciągnął go za tylne nogi.
Wg mnie ten malamut był ,,nakręcony ucieczką" i niekoniecznie był chory psychicznie (choć tego nie wykluczam). Psy tak nakręcone potrafią zaatakować bez dania racji. Nie wykluczam też tego, że był może ,,uczulony" na azjaty (czy wogóle na psy tych gabarytów).
Co nie zmiania faktu, że nieznajomy pies rzucił się na dzień dobry na innego psa. Nagle i bez ostrzeżenia. Rzucił się nie po to, by ,,zagrać z nim w bierki" :wink: :wink:
Pika: Co do wypowiedzi ,,o nie wtracanie w dorosłe psy" to miałam raczej na myśli nie tamto spotkanie Sabci z Bejem (uważam, że normalne i prawidłowe) a tylko to, że przegadałyśmy niejedną godzinę i znasz moje podejście :wink:

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny - jeszcze raz dziękuję Wam za mądre rady :modla:

Haniu - szczeniaczki są boskie :angel: A mama - taka dumna z :baby:

Marysiu - zdjęcie "potwora" przerażające :boom: :lol: Jeszcze ktoś zobaczy i wpisze ogary na listę ras niebezpiecznych :lol:

Pozdrawiam cieplutko.

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio niezwykle popularne są krótkie spotkania - nasze też niestety było krótkie. W rolach głównych: Bajan oraz Kumpel. Miejsce akcji: Miękinia k/Krzeszowic (małopolskie, ~20km od Krakowa), czas akcji wieczór 14 sierpnia.

[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/001.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/002.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/003.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/004.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/005.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/006.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/007.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/008.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/009.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/010.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/011.jpg[/img]

PS. Gosiu - niestety mało zdjęć bo skupiłyśmy się bardziej na rozmowie ;) niż na cykaniu zdjęć.
Serdecznie pozdrawiamy.

Link to comment
Share on other sites

[b]Magda[/b]! :P , zdjęcia super! spotkanie oczywiście było zbyt krótkie, ale fajnie, że było :D Bajan nie mógł dojść do siebie! :lol: , po wyjściu z samochodu szukał Kumpla i miał ewidentny niedosyt mimo zmęczenia po całym dniu!Kompletnie nie mógł się uspokoić!Wyraznie Kumpel go oczarował co zresztą widzieliście sami :lol: i co widać na zdjęciach, Bajan cały uśmiechnięty! Byłyśmy tak zagadane, że nie zdążyłam Ci powiedzieć, że masz śliczną córeczkę! Mam nadzieję, że skończyło się na katarze?
Bardzo serdecznie pozdrawiamy Ciebie, Sławka, Gabi i Kumpla! :hand: :hand: :hand:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmbbaj'][b]Magda[/b]! :P , zdjęcia super! spotkanie oczywiście było zbyt krótkie, ale fajnie, że było :D Bajan nie mógł dojść do siebie! :lol: , po wyjściu z samochodu szukał Kumpla i miał ewidentny niedosyt mimo zmęczenia po całym dniu!Kompletnie nie mógł się uspokoić!Wyraznie Kumpel go oczarował co zresztą widzieliście sami :lol: i co widać na zdjęciach, Bajan cały uśmiechnięty! Byłyśmy tak zagadane, że nie zdążyłam Ci powiedzieć, że masz śliczną córeczkę! Mam nadzieję, że skończyło się na katarze?
Bardzo serdecznie pozdrawiamy Ciebie, Sławka, Gabi i Kumpla! :hand: :hand: :hand:[/quote]

Ja Was dziewczyny również serdecznie pozdrawiam , cieszę sie że Wam spotaknie wypaliło , przykro nam że nie mogliśmy soie spotkać , Bohunkowie też byli zabiegani-słyszałam , no coż :cry: Przykro mi

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmbbaj'][b]Magda[/b]! :P , zdjęcia super! spotkanie oczywiście było zbyt krótkie, ale fajnie, że było :D Bajan nie mógł dojść do siebie! :lol: , po wyjściu z samochodu szukał Kumpla i miał ewidentny niedosyt mimo zmęczenia po całym dniu!Kompletnie nie mógł się uspokoić!Wyraznie Kumpel go oczarował co zresztą widzieliście sami :lol: i co widać na zdjęciach, Bajan cały uśmiechnięty! Byłyśmy tak zagadane, że nie zdążyłam Ci powiedzieć, że masz śliczną córeczkę! Mam nadzieję, że skończyło się na katarze?
Bardzo serdecznie pozdrawiamy Ciebie, Sławka, Gabi i Kumpla! :hand: :hand: :hand:[/quote]

Ja Was dziewczyny również serdecznie pozdrawiam , cieszę sie że Wam spotaknie wypaliło , przykro nam że nie mogliśmy soie spotkać , Bohunkowie też byli zabiegani-słyszałam , no coż :cry: Przykro mi

Link to comment
Share on other sites

No niestety - na katarze się nie skończyło :( Dzisiaj bylismy u lekarza i narazie bez antybiotyku :-? Całe szczęście, że zdecydowaliśmy się wrócić do domu w niedzielę bo mogłoby być gorzej :-?
Gosiu - dziękuję, przyznam Ci rację nieskromnie, że córeczkę mam cudowną :wink: Spotkanie wspominamy mimo chłodnego wieczoru bardzo ciepło :P Pozdrawiamy Was Gosiu z mężem bardzo serdecznie. :iloveyou:
Szkoda, że nie spotkaliśmy się u Bohunów całą ekipą - ale nic straconego. Kiedyś się wszyscy napewno spotkamy.
Puz - co piszesz :o wjechali Wam w cztery litery - kurcze współczuję :-?
PS. Gosiu - na zdjęciach faktycznie widać że Bajan jest wpatrzony jak w obrazek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KUMPELka']No niestety - na katarze się nie skończyło...[/quote]

Oj, Magda! Ja dzisiaj, jak tak zaglądałam na dogo i zobaczyłam, że Ciebie nie ma to tak pomyślałam, czy Gabi nie rozchorowała się na dobre! Ucałuj ją ode mnie i życzymy szybciutkiego wyzdrowienia!!!

[quote name='KUMPELka']
PS. Gosiu - na zdjęciach faktycznie widać że Bajan jest wpatrzony jak w obrazek.[/quote]

No!!! :lol:

Link to comment
Share on other sites

A ja się też melduję :P Przywiozłam z puszczy Dunię a zostawiłam mamie Bejusia...na podmiankę :lol:
Najbardziej stęskniona była Monia, jak się okazało. Ona przepada za Dunią :D
Super zdjęcia Bajanka i Kumpla, fajne mieliście spotkanie, faktycznie Kumpel rośnie i ślicznieje tak na schwał :)
Puz: Pika ma rację :wink: Ty się kochana przestań ,,weselić" :drinking: i przestań rozbijać te samochody i zacznij nareszcie dobrze prowadzić hehehe :wink: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Sezon wakacyjny w pełni, więc i ...odwiedziny na topie ;)
Kumpel z wizytą u Leśnej w Kłaju (sunia biega w obroży).

[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/016.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/017.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/018.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/019.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/020.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/021.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/022.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/023.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/024.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/025.jpg[/img]
[img]http://jorge.tauzen.com/pies/forum/026.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA']...po alkoholu prowadził? :o[/quote]
Hehehe, Pice to tylko fioleciki w głowie :wink:
Kumpelka; Fajnie, że młodziak Kumpel ma możliwość spotkań z innymi ogarkami i że o to dbasz, to naprawdę super sprawa, brawo :D Leśna jest (jak widać na fotkach) super dziewczynka, taka cała w uśmiechach i jak widać te pieski się polubiły 8)
A ja od dzisiajejszego popołudnia (do poniedziałku) będę miała złaję ogarów: do mojego stada (Duni i Moni) dołącza gościnnie Terecet Olfactus, Jacek wyjeżdża a ja z wielką frajdą powitam w swoich progach na te 3 dni cudnego Tercusia, którego i ja i moje suki uwielbiamy :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PIKA'][quote name='puz']:lol: Akurat Mirek prowadził[/quote]

zaraz :o po alkoholu prowadził? :o[/quote]

oj [b]Pika Pika[/b] my po trunkach no driver

[b]Kumpleka[/b] znajome tereny i super fotki My jedziemy w poniedziałek do Justyny i Leśnej, jak Ci sie podoba Lesia po diecie????

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...