MSMIMI Posted September 17, 2003 Share Posted September 17, 2003 :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: KONTROWERSYJNA OCENA? SKANDALICZNE ZACHOWANIE? ŁAMANIE ZASTAD FAIR PLAY? TUTAJ MIEJSCE NA OPISY SYTUACJI, KTÓRYCH BYLIŚCIE ŚWIADKAMI NA WYSTAWACH, TYCH, KTÓRE NIE PODOBAŁY SIĘ WAM, KTÓRE OCENIACIE JAKO SKADNALICZNE, NIEUCZCIWE ITD. KTO SIE WYŻYJE???? :drinking: TYLKO BEZ NAZWISK PROSZĘ, CHCIAŁABYM WIEDZIEĆ CZY TAKIE SYTUACJE MAJĄ MIEJSCE, JAKIE TO SA SYTUACJE ITD, A NIE ZROBIĆ RING DO WALK I OBRZUCANIA SIE BŁOTEM :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caterina1 Posted September 17, 2003 Share Posted September 17, 2003 W moim rodzinnym mieście Lublinie jest taka coroczna zasada że pies prezesa musi wygrać. Ja tego tak bardzo nie zauważyłam ale słyszałam to od przyjezdnych.A chodzi oczywiście o BIS. :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Julka Posted September 17, 2003 Share Posted September 17, 2003 Mój pies wystawiany w klasie młodzieży dostał opis "...zbyt młodzieżowy.." Suczka wystawiana na wystawie międzynarodowej w Sopocie zajęła na 19 suk drugą lokatę z oc. doskonałą, a u tego samego sedziego 2 tygodnie później (!!!!!) na wystawie krajowej w konkurencji 5, czwarta lokatę z oceną bdb i całkiem inny opis! :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Julka Posted September 17, 2003 Share Posted September 17, 2003 Na wystawie klubowej w Raciborzu, organizator wystawy dumnie wręczył sobie dyplom za najlepszą hodowlę i w przerwie nac komentowanie przez mikrofon, zbierał laury ze swoimi psami. Co więcej, sędziowali francuzi, a tłumaczka bazgrała po francusku w karcie oceny. Do dziś nie wiem jakie opisy dostały moje psy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted September 17, 2003 Share Posted September 17, 2003 Misia była kiedyś oceniana przez sędziego, który jej nie dotknął, nie sprawdził zgryzu i nie kazał się poruszać. Podczas oceny, pytał mnie kilkakrotnie, czy to klasa młodzieży (Misia była jedyną suczką, ale w klasie pośredniej). Poczym dał jej ocenę doskonałą, dobry opis, który nic jej nie zarzucał, ale nie CWC i nie BOS (był jeszcze pies, który wygrał BOB). Może ciągle jeszcze myślał, że to klasa młodzieży. :niewiem: A ja, naiwna, zawsze byłam zdania, że jedyne, co mi się należy na wystawie, to żeby sędzia mojego psa dokładnie obejrzał! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boszek Posted September 17, 2003 Share Posted September 17, 2003 W tym roku w Ostrudzie pewien Pan raz biegal z identyfikatorem na ktorym widnialo "Organizator" a raz w miejscu identyfikatora przyklejony byl numerek i ten wlasnie pan wystawial pieska. Kiedy na tej samej wystawie wybierany byl pies wystawy itp (koncowa parada zwyciescow ras) tenze pan siedzial w komisji oceniajacej psy, jednakze kiedy doszlo do terierow wymknal sie ukradkiem i biegal po ringu z wlasnym pieskiem. Co prawda pies byl naprawde bardzo ladny i super przygotowany jednak moim zdaniem nie powinno dochodzic do takich przypadkow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iac1 Posted September 17, 2003 Share Posted September 17, 2003 ojej jakie to szczescie ze nie mam do czynienia z wystawami i ukladami i ludzmi od tych wystaw sama radosc i innym tez polecam hi hi hi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MSMIMI Posted September 17, 2003 Author Share Posted September 17, 2003 Mój pies wystawiany w klasie młodzieży dostał opis "...zbyt młodzieżowy.." Na wystawie klubowej w Raciborzu, organizator wystawy dumnie wręczył sobie dyplom za najlepszą hodowlę NO I O TO CHODZIŁO:) PEKŁAM ZE ŚMIECHU NO BO CHYBA LEPIEJ SIE ŚMIAC NIŻ BECZEĆ, PRAWDA??? :D :D :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciek Posted September 18, 2003 Share Posted September 18, 2003 Nie jestem wystawcą, byłem jedynie na kilku tylko jako widz więc moja wypowiedż pewnie nie będzie zbyt autorytatywna. Ale trudno. Od jakiegoś czasu bywam na kilku psich forach i jednym z częstszych tematów, które spotykam są wypowiedzi na temat sędziowania i układów. Myślę, że niestety w większości przypadków jest to wynik wybujałych ambicji wystawiających, choć pewnie przekręty się zdarzają ( bo to przecież nasza polska specjalność). Zacznijcie traktować wystawę jako miejsce zabawy, towarzyskiego spotkania a oceny niech zejdą na dalszy plan, wtedy będą sprawiedliwsze. Co do przypadku w Raciborzu, nie widze w tym nic zdrożnego. Czy ktoś miał pretensje gdy Francja zdobyła mistrostwo świata w czasie turnieju rozgrywanego u siebie. To co, gospodarz nie ma prawa uczestniczyć i wygrywać ? Oczywiście pod warunkiem dobrej pracy sędziów. Czego im ( sędziom) i wam ( wystawiającym) życzę gorąco. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boszek Posted September 18, 2003 Share Posted September 18, 2003 Zgodze sie z Toba Macku ze wystawa to przedewszystkim miejsce gdzie sie dobrze bawi i mozna spotkac ciekawych ludzi, wymieniec sie doswiadczeniami... ja w zasadzie to tak traktuje, bo ciagle ucze sie od innych wlascicieli jak zajmowac sie psem, jak przygotowac do wystawy itp. kilka razy udalo mi sie zajac 1 miejsce a kilka razy dalsze, z czego nie robilem wcale tragedi bo i tak bylo super fajnie. Uwazam jednak ze organizator wystawy chocby mial najladniejszego psa to nie powinien go wystawiac, bo zawsze ludzie beda mowic i szeptac miedzy soba - "ze ten to juz wygral". No i przypomniala mi sie jeszcze jedna sytuacja tez z wystawy w Ostrudzie, pani sedzia powiedziala do wlascicielki psa ktoremu kibicowalem: "Pies jest bardzo ladny, dobrze zbudowany jednak nie w moim typie i nie wygra, ale prosze sie nie zniechecac i dalej wystawac".... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milka Posted September 18, 2003 Share Posted September 18, 2003 ja byłam świadkiem jak sędzia na wystawie miał do porównania dwie suczki husky w kl. mł. wygrała suczka młodsza ponieważ jak to określił jeszcze jest w trakcie rozwoju , a starsza jest już uformowana i ma wypukłe opuszki.... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ast&Bull Posted September 18, 2003 Share Posted September 18, 2003 Ale temat. A moze by tak odwrotnie?? Przegrany co do zasady zawsze bedzie doszukiwal sie winnych wszedzie dookola byle nie u siebie, zaraz uklada teorie spiskowe, mowi o ukladach itd. Na wystawach jak wszedzie indziej sa tylko ludzie, sa uczciwi i mniej uczciwi, juz tak jest i czy nam sie to podoba czy nie to tego nie zmienimy wazne abysmy na "swiom odcinku" byli fair i to juz bedzie bardzo duzo. I jeszcze jedno..... Caterina 1 napisala straszna bzdure!! Nie wiem czy ze zlej woli czy poprostu powtarza plotki. Faktem jest ze napisala. Napisala ze w Lublinie wygrywa pies prezesa zwiazku... W LUBLINIE PREZESEM JEST KOBIETA KTORA MA DWA PSY, OD 7 LAT JESTEM NA WYSTAWACH W LUBLINIE ZAWSZE I NIGDY PSY PANI PREZES NIE BYLY NAWET WYSTAWIANE!!! (ZRESZTA SA TROCHE ZA GRUBE NA WYSTAWE....NO MOZE NIE TROCHE TYLKO SPORO) Wierze ze reszta postow jest prawdziwa. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milka Posted September 18, 2003 Share Posted September 18, 2003 Ast&Bull to powiedz w takim razie co to za ozasadnienie lokaty " wystające opuszki"? obie suczki doskonałe i w podonym typie . Opuszki to był gł. powód przyznania drugiej lokaty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted September 18, 2003 Share Posted September 18, 2003 Wyjaśniam- czasem masz dwa równorzędne psy na ringu i mimo chęci nie możesz wybrać- a wygrać może tylko jeden. Wtedy zaczynasz szukać szczegółów- pigmentu, koloru oka, dziąseł itp. Wtedy można wygrać "opuszką". Choć nie mam pojęcia, co mówi wzorzec husky na temat opuszek :roll: Gosia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ast&Bull Posted September 18, 2003 Share Posted September 18, 2003 1. Nie mowilem ze zawsze jest uczciwie bo poprostu tacy sa ludzie. 2. Napisalem sprostowanie do totalnej bzdury. 3. Gdy psy sa rownorzedne o wygraniu decyduja niuanse. Nie znam sie na haszczakach ale pies sportowy jakim niewatpliwie jest haszczak musi miec idealne poduszki lap bo miedzyinnymi dzieki temu moze przemiezac olbrzymie odleglosci po sniegu. Postawila bys na maratonczyka ktory biegnie w niewygodnych butach??:> pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milka Posted September 18, 2003 Share Posted September 18, 2003 Wyjaśniam- czasem masz dwa równorzędne psy na ringu i mimo chęci nie możesz wybrać- a wygrać może tylko jeden. Wtedy zaczynasz szukać szczegółów- pigmentu, koloru oka, dziąseł itp. Wtedy można wygrać "opuszką". Choć nie mam pojęcia, co mówi wzorzec husky na temat opuszek :roll: Gosia Oczywiście, że pigmentacja dziąseł lub kolor oka może przeważyć szalę zwycięstwa. O ile się orientuję to nic na temat opuszek we wzorcu nie ma. A tak na koński rozum to opuszki są "amortyzatorem" dla łap, więc jeśli byłyby rzeczywiście wypukłe to chyba dobrze? Tak poza tym tę suczkę znam i wg. mnie jej opuszki są całkiem normalne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted September 18, 2003 Share Posted September 18, 2003 :niewiem: :niewiem: :niewiem: Gosia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ast&Bull Posted September 18, 2003 Share Posted September 18, 2003 Opuszki nie moga byc zbyt wystajace bo wtedy nie beda zwarte i wowczas moga sie miedzy opuszki dostawac brylki lodu, ktore moga stac sie przyczyna dolegliwosci uniemozliwiajacej wykorzystanie pelni sil psa, ale to jest teoria. Nie ma dwoch identycznych psow i czasami gdy stawka jest wyrownana o wyniku rozstrzygaja drobiazgi bo remisu przyznac nie mozna. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caterina1 Posted September 18, 2003 Share Posted September 18, 2003 Ale tak było 3 lata temu kiedy na ringu honorowym w Best Junior z psem biegała właśnie pani Prezes i wygrała.A resztę jak napisałam mówią ludzie o wystawie w Lublinie. :Dog_run: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
CHI Posted September 19, 2003 Share Posted September 19, 2003 Pisałam wczoraj przed 15 i mnie wyłaczyli :cry: Nigdy nie miałam pretensji o miejsce. Moje doskonałe psy czasami wygrywały czasami nie - przy porównywalnych psach o miejscu decydują preferencje sędziego (choć może nie zawsze :wink: ). Fakt, że fajnie jest wygrywać :D Moja suka Chimera w 1995 wygrywała prawie wszystkie wystawy - zrobiła Ch. Pl w jednym sezonie "zaczynając Opolem - kończąc Poznaniem" :wink: :D Była super exterierowo, w idealnych proporcjach, z kapitalnym ruchem (biegała za końmi) - tym ruchem wygrywała (nawet w wieku 7,5 roku wygrała kl. użytków pręgowanych suk na klubówce :D ). Oczywiście miała wadę - na ATIBOX-sie w Czeskich Skalicach bodaj w 1999 od Niemieckiego sędziego usłyszałm (po czesku) "pekna fena, ale welka fena..." i nie weszła do 1-4 - co przeżyła bardziej jak ja :wink: Chimera miała górną granicę wzrostu, ale psa... :D czego nie było widać normalnie (proporcje!) ale w stawce "wystawała"... A Niemcy zaczeli dążyć do średnich wymiarów... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ast&Bull Posted September 19, 2003 Share Posted September 19, 2003 Caterina1 najpierw piszesz ze jest to coroczna zasada.... a teraz ze bylo tak raz 3 lata temu.. i ze to byla klasa mlodziezy... Sama wystawiasz sobie swiadectwo. I teraz doskonale widac na jakiej zasadzie powstaja LEGENDY o ukladach. Tworza ja wlasnie tacy ludzie jak Ty. Uklady sie zdazaja ale generalnie sedziowanie w przygniatajacej ilosci wystaw jest uczciwe. p.s. Wystawialem moja mastaffke 3 lata temu a o ile dobrze pamietam bis junior wygrala wtedy miniaturowa jamniczka wystawiana przez kobiete ktorej nigdy przedtem nie widzialem. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sabriel Posted September 19, 2003 Share Posted September 19, 2003 Ja sie tak zastanawiam, ze skoro jest tyle nieprawidlowosci na wystawach(co slyszlam od wystawcow i hodowcow, sama tez troszeczke widzialam), sa uklady i ukladziki, niedouczeni sedziowie to po co zawracac sobie glowe wystawami. Druga sprawa: jaka naprawde wartosc maja w takiej sytuacji te wszystkie przyznawane tytuly. :roll: Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Min Czin Posted September 19, 2003 Share Posted September 19, 2003 Na wystawie na torwarze włoski sędzia napisał nam: "(...) bardzo dobrze wykształcony sex"!!! :lol: :lol: :lol: oraz "(...) lekko uciekajaca nasada ogona" :shocked!: ale nie przeszkodziło to wcale, żebyśmy dostali CACIBa :P :D 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mausa Posted September 19, 2003 Share Posted September 19, 2003 Ast&Bull zgadzam się z Tobą, na wystawach jest różnie i nie można tworzyć spiskowej teorii świata :roll: Panna Min Czin taki opis to nieznajomość słownictwa kynologicznego tłumacza, które jest specyficzne i nie zawsze znajome nawet dla osób wystwiających psy :wink: Kiedyś w porównaniu o rasę sędzia powiedział "Oba psy są doskonałe ale dziś wygra suka". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Min Czin Posted September 19, 2003 Share Posted September 19, 2003 Ja wiem, ze to jest wina tłumacza, tylko ujełam to w skrócie bo nie chciałam sie zbytnio rozpisywać. Ale chyba się zgodzisz że "SEX" to nie jest słownictwo czysto kynologiczne i nie powinno być raczej zadnego problemu z jego przetłumaczeniem. :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.