Jump to content
Dogomania

pies szczekający w nocy


Guest Kamcia_14

Recommended Posts

Guest Kamcia_14

proszę o radę, czy istnieją przepisy dotyczące ciszy nocnej obowiązującej psy. Mój pies mieszka na naszym ogrodzonym sadzie blisko domu, ale w kojcu. Problem w tym,że mamy złośliwą sąsiadkę której wszystko przeszkadza w tym pies szczekający w nocy, grozi nam policją, sądem, wzywa dzielnicowego nie sposób się z nią dogadać, jest głucha na argumenty wszystkich jej opinia się liczy. Pies jest na ogrodzonym terenie, w nocy zamknięty w kojcu, działka sąsiadki jest blisko ale nie graniczy z nami. Już nie wiem co robić boję się że którejś nocy podrzuci mu coś w kiełbasce. Nie mam warunków do trzymania psa w domu, to duży owczarek, zresztą jest po to żeby stróżował. Wokół wszyscy mają psy i nie tylko mój szczeka, jak to w podmiejskiej dzielnicy, ale jej tylko mój przeszkadza.

Link to comment
Share on other sites

Guest Kamcia_14

nie bardzo się z tym zgodzę bo analogicznie nie wolno by było zakłócać ciszy przez pociągi samochody itp. co ja niby mam poradzić na psa który szczeka bo ktoś idzie drogą??? szczeka bo pilnuje posesji, po to go mam, no nie wiem jak mam psu wytłumaczyć, że już minęła 22. Ludzie przecież mają psy do stróżowania i nie zamykają ich na noc w no niewiem piwnicy garażu ani nie biorą ich do łóżka przecież to nielogiczne skoro mają pilnować to w nocy też. No i mam kłopot nikt nie wie jak to jest prawnie?? A jak to ma sąsiadka udowodnić przecież zakłócanie ciszy to działanie świadome więc skąd ta świadomość u psa??

W bloku pies mieszka z nami i jesteśmy w stanie go uspokoić to rozumiem no i nie potrzeba nam takich usług jak stróżowanie a co z psami mieszkającymi na wsi?? tam nikt nie bieże psa do domu, trzymają ich na łańcuchu i już(w dzień i w nocy)

Link to comment
Share on other sites

...dlatego napisalam, ze nie wiem jak jest w Twoim przypadku.
a co do pociagow i samochodow, to to jest chyba co innego bo podczas ciszy nocnej ma byc cicho w obrebie budynku a to, ze auto jedzie po ulicy jest zupelnie inna sprawa.
moj pies tez czasami szczeka, ale nikt nie zwraca mi uwagi, bo inne psy szczekaja wiecej, poza tym zdazaja sie bachorki, ktore potrafia wyc w nocy gorzej niz psy :)

mam nadzieje, ze ktos kompetentny odpowie jak to jest z ta cisza nocna, bo sama jestem ciekawa

Link to comment
Share on other sites

Kwestię tę reguluje Kodeks wykroczeń.
Przepis ten (uprzedzając pytania) odnosi się także do osoby, która przez zaniechanie nie uspokoi zwierzęcia.
Ale nie wyobrażam sobie kogoś tak złośliwego, żeby przeszkadzało mu szczekanie psa :/

„Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

Link to comment
Share on other sites

niestety jest duzo ludzi nienawistnych, ktorzy na trawia zwierzat. wykorzystuja do tego nawet swoje dzieci wysylajac je pod drzwi mieszkania, w ktorym mieszka pies i kazac im tupac, zeby zwierze zaczelo szczekac i juz jest pretekst do wezwania Strazy M.iejskiej, zawiadomienia spoldzielni mieszkaniowej i Towarzystwa Opieki nad Zwierzetami. mam znajoma, ktora niestety jest w tym niekomfortowym polozeniu, ze ma takich sasiadow!

Link to comment
Share on other sites

Guest Kamcia_14

jej dzięki za odpowiedź ale nie mogę się pogodzić przecież na wsi psy szczekają zawsze całą dobę i jak ja zapłacę grzywnę za to że mój pies szczeka w nocy na kogoś kto łazi wokół ogrodzenia to powinni też zapłacić wszyscy posiadacze psów mieszkających na dworze. Unas wszyscy mają psy w każdym domu jest jeden albo dwa, nie każdy mieszka na dworze ale jest wiela takich na łańcuchu, one też szczekają ale dalej od mojej sąsiadki. Kurcze ona mieszka na sąsiedniej ulicy i wcale nie graniczy z nami, jej dom stoi ok 40 metrów od granicy naszej działki.

Link to comment
Share on other sites

no w blokach napewno obowiązuje cisza nocna dla psów również ale na własnej posesji tonie wiem jak to jest skoro ma pilnować inie szczeka sobie dla"zabawy" to chyba nic Ci nie grozi ze stron władz :)
pozdro

Link to comment
Share on other sites

Jak sie boisz o kielbase, ze ktos podrzuci. To naucz psa, zeby jadl tylko z twojej reki (rodziny) albo z miski.
Pare lat temu w Poznaniu na osiedlu Bajkowych wytruto prawie kazdego psa, jakis g.... powrzucal kielbasy(mieso) na ogrody.
Pare osob ktore znam, odrazu podazylo na kursy i szkolenia dla psow, zeby nie jadly niczego same, nawet jak jest to na ogrodzie.
To bylby jeden problem, a drugi.
Ciezko uciszyc psa. Pies sasiada reaguje szczekaniem, na kazdy samochod, kazdego czlowieka zwlaszcza w nocy. Jakos sasiedzi nie maja zastrzerzen, narazie.
Stroz nie daj sie.

Link to comment
Share on other sites

nade mna mieszkaja razem sznaucer minaturowy-suka i bokser-pies. ostatnio podczas tych upalow sasiedzi sobie wyszli i ta franca suka szczekala non stop do prawie 1 w nocy. oczywiscie okna i drzwi balkonowe pootwierane. ta cholerna suka lazila po calym mieszkaniu i balkonie w kolko i darla sie. upal taki, ze zamknac balkonu nie moglam, zeby sie nie udusic. co wyszlam na balkon, to ta jeszcze glosniej. ale sie ludzie wkurzali. ktos stukal, ktos pukal a suczysko nic. achhh gdybym tylko ja wtedy dorwala.
bokser cichutko jak makiem zasial. glupi chlop. nawet swojej baby uciszyc nie potrafi...
echhhhh
i co w takiej sytuaji robic?? przeciez czlowieka szlag chce trafic. zeby to to jeszcze jakims basem szczekalo, a to piskliwe takie ze hej!

Link to comment
Share on other sites

[b]Psiara[/b], idź do drogerii, kup stopery, zapakuj w ładne pudełko i daj sąsiadce w prezencie :wink: I zapowiedz, że jeśli to jej nie uspokoi, to sama idziesz do dzielnicowego, złożyć skargę, że cię szykanuje 8) Dobrze by było mieć pisemne oświadczenia innych sąsiadów - tych mieszkających blizej, że twój pies wcale nie jest uciążliwy. Zrób grilla i zaproś ich na miłe spotkanie integracyjne, a przy okazji wyłuszcz problem :wink:

Link to comment
Share on other sites

Pytanie tylko, czy aby NA PEWNO pies nie jest uciązliwy - i czy wszyscy sąsiedzi radośnie to potwierdzą...


Z lekkim zdumieniem odkrywam że niestety większość psiarzy mieszkających w domach jednorodzinnych co nieco przesadza z, hmmm.... wolnoscią wypowiedzi ich psów :) głosząc hasło "pies jest od tego, żeby szczekał".

No może i tak, tylko że pewne normy jednak obowiązują.

Są zrownowazone psy ktore pobudzają się naprawdę w wyjątkowych przypadkach - i są takie upiory dla ktorych kazdy szelest wystarczy, żeby wybuchnąć przenikliwym WOWWOWWOOOOWWOW! słyszalnym parę kilometrow dalej.

To moze naprawdę komuś przeszkadzać.

Jak dla mnie argument "a inne psy też szczekają" nie do końca jest trafiony - no co, inni kradną, to ja tez będę kraść? :o

Link to comment
Share on other sites

Wszystko to smutna prawda...
Blok dalej od nas ktoś ma jamnika- staruszka. Jamnik notorycznie jest zamykany na balkonie, i szczeka na ludzi, na auta, na psy, na ptasie g.... leżące nieopodal; generalnie na wszystko. Ostatnio jakoś go nie słyszę, więc pewnie wyjechał (oby NA jak najdlużej..)
Szczeka w dzień, bo wtedy jest na balkonie, ale to wystarczy. Pani od niego jest taka, że tylko :flaming: względnie :chainsaw:
I co zrobić? Moje psisko jest raczej milczące (no chyba że chce piłeczkę; An3czka coś o tym wie :D ), i naprawdę nie mam doświadczenia co by można zrobić z takim piesem.
Może po prostu ZAMKNĄĆ BALKON [b]BEZ PSA[/b]!?!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Guest Kamcia_14

nie zaglądałam tu chwilkę jakąś i widzę że się temat rozwinął :wink:

w myśl zasady jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził :D

moje psy są pewnie uciążliwe ale dziwne że przeszkadzają sąsiadce wtedy jak ma padać albo burza idzie :wink: ale jej wtedy też własny chłop przeszkadza oj słychać ją wtedy słychać aż moje psiaki do budy się chowają :lol:

okrzepłam troszkę dzielnicowy był jakoś się dogadaliśmy i mogą te moje psiurki po moim ogródku biegać i szczekać :wink: legalnie :lol:

wiecie co? ja mam małe dziecko i też dbam o to żeby nikomu nie przeszkadzać szukam kompromisów ale z tą kobietą nie da rady no chyba jej faktycznie stopery wyślę :wink: :lol:

a na prawadę to tylko do czasu sprzedania szczeniaków taki tłoczek u mnie wakacje są to mi troszkę maluchów zostało i dopiero niedługo po nie będą przyjeżdżać to się ciszej zrobi. A tak po legendzie----jak psy we wsi nie szczekają to złe idzie :cry:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...