Jump to content
Dogomania

Cała PRAWDA o MIEDARACH!!


Dina2

Recommended Posts

Witam, Bogula skierowała mnie na ten topik. Też jestem z TG. Jest tylko jeden problem: W Miedarach są DWA schroniska!! Jedno jest na pewno prowadzone przez prywatną osobę. Znam kobietę: ma świra ma punkcie psów i kotów. Mam nadzieję, że to nie o nią chodzi.
Drugie schronisko... nie wiem za czyje pieniądze działa. Byłam tam 3 lata temu :( Miałam nadzieję, że nie będę tam wiecej jechać :( Nie wierzę w dane, że ucieczek 3. Na moich oczach psy wchodziły i wychodziły ze schroniska swobodnie! Może coś się zmieniło od tamtego czasu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 458
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ta pani jest świrnięta pozytywnie :) Z punktu widzenia zwierzaków :D I nie nazywa się A. Cz. ;)Jest to typ kobiety, która dokarmia wszystko co biega i fruwa :) W domu zawsze ma 2-3 psiaki, które najgorzej znoszą pobyt w schornisku. Nie byłam u niej w schronisku i nie wiem jak wyglada. Już umówiłam się z Bogulą. Jedziemy dziś do obu :)
Jeśli się nie mylę oba schroniska mieszczą się w byłych budynkach gospodarczych. To w którym byłam na 100%.
Naprawdę mam nadzieję, że coś się zmieniło od czasu mojej ostatniej wizyty tam :(
Mogę jeszcze potwierdzić, że z tego "oficjalnego" schroniska są wydawane psy "do budy". Znam człowieka, który wziął jednego, okazało się, że pies jest łagodny więc został wymieniony na nowego :(
Sam fakt, że facet chciał szczekliwego psa mnie nie przeraża: pies miał zapewnione dobre waruki i nikt się nad nim nie znęcał. Ale "wymienianie" psów jak wadliwy towar irytuje mnie :(

Link to comment
Share on other sites

Prosimy o zachowanie spokoju :)
Wróciłyśmy z Bogulą ze zwiadu. Muszę wyprostować 2 rzeczy: to drugie schronisko jest w sąsiedniej wsi. Ale nie udało nam się go znaleźć. Trafiłyśmy za to bez problemu do tego właściwego schroniska. Muszę przyznać, że warunki zmieniły się na lepsze: psy nie wychodzą sobie swobodnie na zewnątrz, mają wodę, cień, BASENIKI z wodą ;) Jest czysto, widać świeżo posadzone drzewka. Większość psów jest w boksach, ale mają dostęp do budynku. Trochę (kilkanaście?) psiaków biega luzem po terenie schroniska. Nie udało nam się wejść do środka bo nikogo nie było. Możliwe, że właściwa osoba akurat była na procesji.
Udało nam się za to podejść bliko budynku gdzie psy odbywają kwarantannę. Boguli zidentyfkowała kilka psów na podstawie opisu. Wszystkie wyglądały zdrowo. I warunki spoko.
Mam wrażenie, że teraz prowadzi schronisko inna osoba niż 3 lata temu. Na każdym kroku widać pozytywne zmiany. Porobiłyśmy trochę zdjęć. Ale aparat jest pożyczony i właściciel dopiero wieczorem lub jutro będzie dostępny by je wrzucić do komputera. Komu przesłać zdjęcia?
Zastanawia mnie tylko jedno: mam wrażenie, że psów w schronisku jest teraz dużo mniej niż 3 lata temu. Może pochowały się przed upałem w budynku? Trudno stwierdzić.
Myślę, że za chwilę Bogula się też odezwie i podizeli się swoimi wrażeniami.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

i tego się obawiałam :( zostały sprzedane za 230 zł :(

Gwarku - o tym byo wiadomo już wcześniej, ze wszystko tam wygląda ładnie dla osób z zewnątrz, ale co się dzieje z psami, żeby interes się kręcił?? bo jak oni biorą 230 zł za przyjęcie psa, to na ile czasu to wystarcza na utrzymanie tego psa???? nie czytałaś chyba wątków starachowickich - Miedary "obsługują' 14!!!! gmin - to dane z 2003 roku z Psiego Anioła i dodatkowo przyjmują psy z całej polski - wiemy o Zielonej Górze i Starachowicach :-?

Link to comment
Share on other sites

Hej!
komisarz [b]Gwarek i bogula[/b] meldują, że powróciły z akcji zwiadowczej. Zdjecia bedą później---młodzieą je wklei :D . Z mojego punktu widzenia nie jest źle-----obejście zagrodzone nową siatką, zamkniete, czyste, nic się syfiastego nie walało po ziemi. Są posadzone młode drzewka i otoczone, aby nie padły od siurków.Cień z 2 starych drzew i parasoli takich "piwnych".Psy mają dwa baseny z wodą do pluskania się.Boksy wymurowane.Kilka piesków biegało samopas i wołało do nas.....Szczeniaki w osobnej części budynku. Ze 100 m dalej w innym popegerowskim budynku miejsce na kwarantannę-----tam znalazłyśmy psy z Starachowic.Iza ufociła wszystkie, które wyglądały na przybyłe.Są razem, cisna się do klatek, ale na spoko. Jest brązowy bullowaty, wilkowata sunia, stare z siwą brodą psisko, pręgowane, biały z czarną łatą na pupie/plecach, brązowy z pokręconym ogonkiem i uszkami do góry(koffffany).Woda w boksach. to tyle na gorąco!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']i tego się obawiałam :( zostały sprzedane za 230 zł :(

Gwarku - o tym byo wiadomo już wcześniej, ze wszystko tam wygląda ładnie dla osób z zewnątrz, ale co się dzieje z psami, żeby interes się kręcił?? bo jak oni biorą 230 zł za przyjęcie psa, to na ile czasu to wystarcza na utrzymanie tego psa???? nie czytałaś chyba wątków starachowickich - Miedary "obsługują' 14!!!! gmin - to dane z 2003 roku z Psiego Anioła i dodatkowo przyjmują psy z całej polski - wiemy o Zielonej Górze i Starachowicach :-?[/quote]
Trudno mi coś na ten temat powiedzieć :(
Stwierdzam tylko to co widziałam. Nie rozumiem jak "właściciel"schroniska może sprzedawać psy, które nie są jego własnością?

Link to comment
Share on other sites

Wygląd schroniska to jedno. W końcu to działalność gospodarcza i muszą się prezentować. Zysk musi być. Ale druga strona medalu to brak dokumentacji. To jest to, o co nam chodzi. Adopcje są przynajmniej dziwne. Ile oni mają psów, które są tam powyżej dwóch lat? Dlaczego mają na odludziu i w rejonie, gdzie psy nie idą najlepiej tak duży wskaźnik adopcji? I dlaczego nie ma na to dokumentów? Biorą psy z tak wielu gmin, a psów jest u nich tak mało? Do kogo te psy trafiają? Czy suki wydane do adopcji są wysterylizowane? I co robi tam człowiek, który był współoskarżony o znęcanie się nad zwierzętami? NIestety samo rzucenie okiem na schronisko wtym wypadku nie wystarczy. Tam są nasze psy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bogula']Tam nie ma żadnych pieknych rzeczy, jest na oko nienajgorzej i tyle. Ale jeśli dane o 14 gminach są prawdą, to ilość psów jest za mała...A jest gdzie "utylizować"...........[/quote]
Właśnie też o tym myślałam :x

Link to comment
Share on other sites

Zrobiłyśmy, co się dzisiaj dało......Jeśli masz konkretne zarzuty poparte dowodami, to nic tylko do prokuratora. Jestem schroniskowym laikiem---tylko mojego psa wzięłam z bytomskiego.Jeśli wiecie, jak działać , to przyjeźcie, pomóżcie.

Link to comment
Share on other sites

Mimo wszytko nie chce mi się w to wszystko wierzyć... Może ulegam pozorom, ale tam było widać troskliwą rękę. Zastanawiam się, czy nie pojechać jeszcze raz w przyszłym tygodniu. Może będzie ktoś z kim będę mogła pogadać. Co o tym sądzisz Bogula?

Link to comment
Share on other sites

[b]Gwarek[/b]-------tak, skoczymy na rowerach; zgadamy się.
Czegoś tutaj też nie pojmuję---skoro sprawa starachowickiego schroniska ciągnie się na ostrzu noża od marca, dziewczyny z "dogo" mają podejrzenie--dlaczego teraz larum, dlaczego wypuściły psy?! teraz mamy koniec maja----to były 2 miesiące...Sorrki, jeśli ktoś się czuje urażony. Z Gwareczką skoczymy tam jeszcze raz i dopytamy. Nie kryję, że samą nachodzą mnie "lęki"-----tam są jakieś stawy, las, panuje smrodek od hodowli indyków------łatwo jak ktoś chce---zatracić psy. A te o ktorych wspominałyście są, będę je "pilnować". Doradźcie, mnie durnowatej :wink: , jak i o co pytać, na co być wyczuloną...Nie czas na dąsy-----jest problem, spróbujmy go rozwiązać wspólnymi siłami jak najlepiej.......Pozdro!

Link to comment
Share on other sites

[b]Dina2[/b]----od Miedar mieszkam niedaleko i o tym schronisku nie slyszałam aż do tych dni. Nie wiem jaki jest jego status----gminne/powiatowe????? To tak jakby publiczne, a więc powinno być na stronie www miasta czy gminy. To schronisko "Cichy Kąt" jest wszystkim znane, kojarzone powszechnie i tam zwożone są niemal "na-pamięć/bez zastanowienia" wszystkie pieski i to w CK szuka się uciekinierów :wink: , to dla zwierzaków z CK stoją oznakowane puszki, to na konto CK przelewa sie kaskę za sprawy sądowe np. za "obrazę".
Sprawa jest kłopotliwa i w jakiś sposób dla mnie wstydliwa----trudno mi przyjąć, że na naszym terenie są hyclownie i "utylizatory".....Ktoś też o tym musi wiedzieć i wyrażać przyzwolenie....Ale wdepnęłyśmy w goooowno....Postaram się dowiedzieć wiecej.....

Link to comment
Share on other sites

To jest prywatne schronisko. Ja nie chcę wysuwać tutaj żadnych oskarżeń, ale to jest dla mnie zastanawiające, z czego to schronisko się utrzymuje, że z tak daleka (Zielona Góra) opłaca się przywozić psy.
Dzięki serdeczne bogula i gwarek za fatygę. :D

Link to comment
Share on other sites

Ogladanie schroniska to jest jedna strona medalu a druga to uzyskanie DANYCH z UM, z ktorymi ma podpsiane umowy. ILE psow w ciagu roku trafilo do nich i co sie z nimi stalo :-? Te schroniska 'komercyjne' nie wygladaja zle -proste-nie naraza sie na dodatkowe problemy z inspekcja weterynaryjna. A inspekcja nie zbiera dane z ILOSCI przybytych psow z gmin tylko bierze dane z SAMEGO schroniska. Czyli mozna wszystko powiedziec i napisac. Lacznie ze p.Kowalski z W-wy adoptowal psa...np. ul. Sliska 5 m2 i takie tam rozne.

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcia zostały wysłane do Malawaszki. Kurcze, tam jest za mało psów :( Jeśli tam trafiają psy z Zielonej Góry i być może jeszcze z innych miast, o których być może nie mamy pojecia to tych psów jest zdecydowanie za mało :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bogula']Czegoś tutaj też nie pojmuję---skoro sprawa starachowickiego schroniska ciągnie się na ostrzu noża od marca, dziewczyny z "dogo" mają podejrzenie--dlaczego teraz larum, dlaczego wypuściły psy?! teraz mamy koniec maja----to były 2 miesiące[/quote]


ano dlatego, że dopiero kilka dni temu UM Starachowice postanowił tam właśnie wywozić psy żeby się ich pozbyć ze swojego terenu :evil:

wcześniej była walka z UM ale dopiero teraz postanowili w ten sposób "rozwiązać" problem bezdomnych psów u siebie 0X

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gwarek']Zdjęcia zostały wysłane do Malawaszki. [b]Kurcze, tam jest za mało psów :([/b] Jeśli tam trafiają psy z Zielonej Góry i być może jeszcze z innych miast, o których być może nie mamy pojecia to tych psów jest zdecydowanie za mało :([/quote]

A ile tam fizycznie naliczylyscie psow?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...