Jump to content
Dogomania

A co powiecie na pies +....rolki???


Dudaa

Recommended Posts

Od jakiegoś miesiąca razem ze swoim pieskiem trenujemy pewien sport ( jeśli to jest sport)a mianowicie : zakładam rolki, psince szelki i ruszamy w drogę.Gdy juz sie wystarczająco rozgrzejemy, ruszamy szybciej i tak przez kilka kilometrów Sara ciągnie mnie.Potem się zatrzymujemy, odpoczywamy i ruszamy dalej.Nie wiem jak nazywa sie ten sport, bo jak narazie to nikogo nie widziałam z psem na rolkach (no oprócz jednego filmu, gdzie facetkę ciągną husky).Co o tym myślicie???Z góry polecam!!!Tylko trzeba miec w miarę posłusznego psa bo jak pociągnie (np. do innego psa) to raczej trudno go zatrzymać.Ale na szczęście mnie to się jeszcze nigdy nie zdarzyło.... :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 78
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

my też praktykujemy ten rodzaj sportu :D - rolki + szelki + długa smycz

tylko że Soma biegnie zwykle z boku (nauczyła sie już nie wbiegać pod koła) i przestała też skakać na mnie, bo na początku bardzo jej się te rolki nie podobały i skakała mi na klatkę piersiową

a ciągnie zwykle tylko wtedy gdy ma motywację np. ktoś z rodziny biegnący juz jadący na rolkach przed nami - i próbuje go wtedy dogonić :D

Link to comment
Share on other sites

Fajnie to wygląda, ale ja mam jedno pytanie (upierdliwa jestem chyba jakaś :wink: ). Na jakim podłożu praktykujecie te swoje harce? Pamiętajcie, że pies (zwłaszcza duży) nie powinien zbyt dużo biegać po twardej nawierzchni (typu asfalt) ze względu na bezpieczeństwo stawów. A im gładsza i twardsza nawierzchnia tym lepiej jeździ się na rolkach.
Pamiętajcie o stawach swoich psiaków i spróbujcie trochę sportów ekstremalnych - typu rolki na łące lub na zaoranym polu (dla łapek sam miodzio). :P

Link to comment
Share on other sites

ja staram sie jezdzic brzegiem chodnika zeby pies mogl biec po trawie - zresztą Soma sama często wybiera taki sposób, a że smycz mamy długą to nawet jak jadę środkiem chodnika to ona może biec po trawie

a ekstremalną wersję Soma też mi zafundowała jak zobaczyła w oddali swojego pana i postanowiłą do niego pobiec - a ja myślałam że ją powstrzymam... no i kawałek przejechałam sie po trawie :D

Link to comment
Share on other sites

Ja jezdze po.. (jak by tak powiedzec) kostce, jaka wyłozona jest droga rowerowa w moim mieście.Sara tylko jak mnie ciągnie to biegnie po niej, czasem tez zbiega na trawę i tam tez jej sie to udaje.Naszczęście nie jest duza ok.51 cm.Ciacho, a ty nie uczysz swojego pieska ciągnąć?

Link to comment
Share on other sites

ja dopiero przyzwyczajam Somę do biegania przy rolkach bo jak wspominałam jeszcze niedawno reagowała na nie z wielkim niepokojem i skakała na mnie

niby kupiłam jej szelki ale raczej z tego powodu że gdyby mnie pociągnęła to żeby się nie dusiła jak przy obroży - a nie z myślą o rzeczywistym ciągnięciu

zresztą chyba wolę żeby biegła sobie miarowo obok mnie po trawce - bo rolki sa dla nas substytutem rowera na który nie możemy sobie pozwolić - niż męczyła się po chodniku

ale nie wiem jak to będzie później - może w Somie obudzi się pies zaprzęgowy i ja nie będę musiała wysilać nóg tylko pies będzie mnie ciągnął :D

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

kurcze ja tez chcialam sobie rolki kupic zeby wlasnie z psem jezdzic. nie, zeby mnie ciagnal, tylko zeby biegl kolo mnie. niestety problem z miejscem. najfajniej gdyby byly jakies alejki nieuczeszczane przez ludzi, zeby pies spokojnie biegl i nikt o to pretensji nie mial...

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Ja nie umiem niestety jeźdzć na rolkach :lol: :D Ale ja z moją weimarką jeździmy na rowerze.... znaczy ona ciągnie a ja wrazie czego chamuje.... niestety.... już nie ciągnie, lecz biegnie koło roweru, zakładałam jej obroże i długą skurzaną smycz, lecz teraz jak już nie ciągnie zakładam jej takie śliczne tęczowe halti i tą smycz:) :D (trochę mi się pomieszło, i te czasy... przeszły, teraźniejszy- no nic może mnie zrozumiecie :D:D:D :lol: ) :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Witam!
Fajny pomysł pod warunkiem:że pies jest usłuchany,że mu sie to podoba i że nie biegnie ciągle po tym samym podłozu a zwłaszcza po asfalcie/betonie,trzeba też znaleśc takie miejsca.Idealny sport dla psów zaprzęgowych,choć i dla tych co maja tendencję do ciągniecia też.Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 1 month later...

[quote name='Dudaa']Tylko trzeba miec w miarę posłusznego psa bo jak pociągnie (np. do innego psa) to raczej trudno go zatrzymać.Ale na szczęście mnie to się jeszcze nigdy nie zdarzyło.... :)[/quote]miałam już spotkanie z takim "posłusznym" psem- chciał się bawić z moim, a zapomniał że ma kogoś z tyłu jakaś dziewczynka go trzymała no i prawie twarza na trawniku leżała (nie puszczać dzieci z psami na rolki!! chyba że są naprawde posłuszne!) a jej wspaniali dziadkowie mnie próbowali zagryźc że nie pomagam ich wnusi złapać pieska który pognał na kolejny trawnik z uśmiechem na pysku, że "pańcia" go goni na rolkach po trawie ^^

Link to comment
Share on other sites

Strasznie bym chciała tak na rolkach z psem pośmigać tylko, ze mój napotkanemu psu nie przepuści i tu jest problem.
Może ktoś z Krakusów orientuje się, gdzie są 'odpowiednie' miejsca? Jest fajna trasa wzdłóż Wisły (np. okolice Wawelu), ale tam 'ludziów jak mrówków':cry:

Link to comment
Share on other sites

Ja z moim na rolki bym sie nie wybrała ;) Jeszcze mi życie miłe ;)
Latem trochę jeździłam z nim na rowerze, ale to raczej po leśnych szosach. Na rolki raczej nie mam gdzie chodzić. Poza tym mój pies tak ciągnie, zwłaszcza jak zobaczy coś interesującego iż obawiam się,że mogłabym zjechać kółka po same płozy zanim bym się zatrzymała :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

Wiem, że temat trochę starawy, ale że sezon w pełni...:cool3:

Mój piesek najlepiej ciągnie (ja za nim na rolkach) jak jakiś rolkarz jedzie przed nami, a że mieszkam w Poznaniu nad Maltą to rolkarzy tu nie brakuje :evil_lol:
i śmigamy że hej!

Najfajniej jest jak trenujący sportową (szybką) jazdę nas mijają, wtedy ja się odpowiednio ustawiam i wiuuu do przodu ile pary w psich łapkach!

Ci koledzy uprawiający speedskating już nas znają i mamy wszyscy super zabawę - pies goni ofiarę, ofiara ma speeda bo go pies goni, a jak nie muszę się przemęczać :razz:

(dodam, że to ma miejsce o 6 rano - później jest zbyt wiele "ofiar" :evil_lol: na szlaku)

Link to comment
Share on other sites

Tak planuje, aby sie z psem nad morze na rolkach wybrac, ale boje sie, mnie zabije na tych rolkach :roll: Jak zobaczy kota to juz po mnie, czasami tez sie zatrzymuje przy innych psach, niezawsze w pokojowych zamiarach :roll:

No ale chyba sprobuje, niestety bede musiala rowniez jechac blisko ulicy, wezme tez normalne buty na zmiane, zeby sie przebrac, kiedy bede zblizac sie do morza, bo wtedy napewno psa nie utrzymam :roll: :shake:

To tylko plany, jednak boje sie je zrealizowac :roll: Jednak pewnie wybiore rower, troche bezpieczniej...

A tak BTW, kiedys wiedzialam faceta ktory jechac na rolkach, ciagnely go dwa wielkie mastify (co do rasy nie jestem pewna, bo nie pamietam, ale na pewno byly duze) jechali bardzo, bardzo szybko, psy zasuwały ile sil w łapach. Samobojstwo :lol:

Link to comment
Share on other sites

Niedaleko mnie jezdzi dziewczyna z niepokornym goldenem na rolkach do parku, tyle ze zanim dotrze do parku, musi przejechać przez ulubione, poszarpane płytki chodnikowe, z wysrastającą trawą... cały czas jedzie tak::crazyeye: a pies rozpędzony z wywieszonym językiem tak::multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='grrrond'] cały czas jedzie tak::crazyeye: a pies rozpędzony z wywieszonym językiem tak::multi:[/QUOTE]
:evil_lol: :lol:

Ja kiedyś spróbowałam z moją sunią, ale niestety dobrze to się nie skończyło... :shake: . Na rowerze jest ok (jakiś respekt czuje :eviltong: ), a na rolkach szarpie się, przechodzi z jednej strony na drugą... brrr. Chyba spróbuję jeszcze kilka razy, przecież trening czyni mistrza :razz: .

Link to comment
Share on other sites

No ja mam borderka ale zanim on urosnie to przyjdzie nastepny sezon wiec wniosek w tym roku doskonale sie w mojej jezdzie w przyszłym kupuje ochraniacze i do parku (polise na zycie juz mam)
A zadaniem Akirki bedzie summienna nauka w szkole dla psów aby panci słuchał i nie wjechał z nia w drzewko):evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']Pies,zwłaszcza młody, powinien unikać biegania po twardych nawierzchniach (asfalt,beton).Wyrządza to więcej szkody niz pożytku.[/quote]
To też prawda - w Poznaniu nad Maltą jest i dobry asfalt dla rolek i równa trawka dla psa :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...