Jump to content
Dogomania

Za jaką rasą nie przepadacie ?


hexyhexy

Recommended Posts

[quote name='asiunia']Nie ma psów które mają agresję w genach[/QUOTE]

Ależ oczywiście, że agresja jest uwarunkowana nie tylko wpływem otoczenia, ale również genetycznie. Gdyby było tak jak piszesz, lab czy golden nie różniłby się niczym od dobermana czy kaukaza. A porównaj je choćby jeśli chodzi o poziom agresji terytorialnej.
Niestety rodzą się czasami psy od urodzenia nadmeirnie agresywne, ale powiedziałabym, że jest to promil w stosunku do tych źle wychowanych czy rozszczutych przez właścicieli.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 996
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Martens']Ależ oczywiście, że agresja jest uwarunkowana nie tylko wpływem otoczenia, ale również genetycznie.[B] Gdyby było tak jak piszesz, lab czy golden nie różniłby się niczym od dobermana czy kaukaza.[/B] A porównaj je choćby jeśli chodzi o poziom agresji terytorialnej.
Niestety rodzą się czasami psy od urodzenia nadmeirnie agresywne, ale powiedziałabym, że jest to promil w stosunku do tych źle wychowanych czy rozszczutych przez właścicieli.[/quote]
I ta różnica według Ciebie to właśnie zakodowana genetycznie agresja?Chyba że pod agresję podciągamy samodzielność,pewność siebie,popęd,stanowczość czy czujność...

tak w ramach przypomnienia [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81acina"]łac.[/URL] [I]aggresio[/I] – napaść...Nie zdarzyło mi się jeszcze spotkać psa czy rasy psa która atakuje bez zastanowienia i żadnego ostrzeżenia,od tak:shake:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Nie lubię westów i sznaucerów.
Są jakieś takie złośliwe i nieprzyjemne[/QUOTE] Aaa! błagam! mój sznaucer złośliwy i nieprzyjemny!? :D

ten temat będzie rodził wojny :cool3:

Mi sie nie podobają shih-tzu ale tylko ze względu na wyglad bo nie wiem jakie są faktycznie. ALE, shih tzu ładnie obcięty na szczeniaczka to najpiękniejsze co może być :loveu:
Nie podoba mi się też wygląd yorków, sporadycznie trafiają sie ładne egzemplarze. Ale jak spojrzą tymi swoimi oczami to jak każdy pies chwytają :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiunia']I ta różnica według Ciebie to właśnie zakodowana genetycznie agresja?Chyba że pod agresję podciągamy samodzielność,pewność siebie,popęd,stanowczość czy czujność...

tak w ramach przypomnienia [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81acina"]łac.[/URL] [I]aggresio[/I] – napaść...Nie zdarzyło mi się jeszcze spotkać psa czy rasy psa która atakuje bez zastanowienia i żadnego ostrzeżenia,od tak:shake:[/QUOTE]

Może powinnam napisać inaczej - [U]skłonności[/U] do agresji, agresywnych zachowań. A stwierdzenie agresja = napaść jest zdecydowanie za bardzo spłycone i nie do końca odpowiednie w dyskusji na tematy kynologiczne.
Co do psów atakujących bez zastanowienia, ostrzeżenia - to rzadkość, ale bywają takie, są to niektóre psy po walkach (niezależnie od rasy czy jej braku). Tylko, że nie są to psy o normalnej psychice, a spaczone takim a nie innym postępowaniem człowieka.

Link to comment
Share on other sites

U mnie wzbudzają obrzydzenie wszystkie psy nadmiernie śliniące się, po prostu FUUJ.

Natomiast zestaw: bulterier + kundel + yorkundel :cool3: póki co sprawdza się OK. Teraz na spacerach wzbudzamy zainteresowanie większości właścicieli psów "poniżej kolana", bo jak to jest możliwe, że bulterier nic nie zrobił temu "biednemu" yoreczkowi :evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Ależ oczywiście, że agresja jest uwarunkowana nie tylko wpływem otoczenia, ale również genetycznie. Gdyby było tak jak piszesz, lab czy golden nie różniłby się niczym od dobermana czy kaukaza. A porównaj je choćby jeśli chodzi o poziom agresji terytorialnej.
Niestety rodzą się czasami psy od urodzenia nadmeirnie agresywne, ale powiedziałabym, że jest to promil w stosunku do tych źle wychowanych czy rozszczutych przez właścicieli.[/quote]

Wszystko wskazuje na to, że geny mają wpływ na agresję (i nie tylko) z prostej przyczyny - wpływają na działanie mózgu i wydzielani przez niego określonych substancji, odpowiedzialnych za zachowanie. Emocje i działania nasze oraz naszych zwierzaków wynikają ze zwykłej, czystej biologii (chociaż niektórzy chcieliby wierzyć, że jest inaczej). Osobom znającym angielski polecam stronę Canine Behavioral Genetics ([URL="http://psych.ucsf.edu/K9BehavioralGenetics/index.htm"]Welcome page[/URL]) o prowadzonych właśnie badaniach na temat genetyki i zachowań u psów (m.in. lęku i agresji właśnie). Można również zamówić darmowy zestaw do zbierania DNA i dołączyć do badań swojego psiaka :).

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie czytam i czytam.... i najpierw zdziwiłam się takimi poglądami a później zrozumiałam , że niczym nie różnicie się od kociarzy. Oni też kochają tylko swoją rasę która jest zazwyczaj najpiękniesza, najmądzrzejsza...to taka dygresja- posiadam najcudowniejszego dachowca na świecie:razz:!!!Ale kocham też psy które towarzyszą mi przez całe życie.Dużo ich nie było bo wszystkie dożywały sędziwego wieku nastu lat....Teraz mam sukę cudną cocker spanielkę. Muszę przyznać , że kocham wszystkie psy ostatnio spotkałam yoreczkę tak piękną i miłą...znam też bulkę która jest moją wielką miłością....nie pochwalam tylko powielania ras, które cierpią z powodu budowy lub nadmiaru skóry...no i budzą moje zdumienie :crazyeye:....rasy bez włosów...tylko dziwię się jak psiarz na takim forum może napisać ,że rasa jest wredna?????nie ma wrednych psów są tylko wredni ludzie!!!

Link to comment
Share on other sites

teraz przeczytałam co napisałam....o matko nie chciałam żeby to zabrzmiało jakbym obrażała kociarzy!!!!!kocham ich tak jak psiarzy:loveu:tylko z reguły to psiarze o kotach mówią ,że kot jest wredny...a tu o psie,no no no.....każdy pies dobrze przeszkolony i socjalizowany jest miłym i wesołym towarzyszem...nie wiem dlaczego właściciele małych ras uważają , że maluchów nie trzeba układać....kiedyś koleżanka powiedziała , że nie będzie szkolić yorka bo jest tak mały , że w razie czego nogą go:placz:...zdumiewające

Link to comment
Share on other sites

Tak sobie czytam i czytam.... i najpierw zdziwiłam się takimi poglądami a później zrozumiałam , że niczym nie różnicie się od kociarzy. Oni też kochają tylko swoją rasę która jest zazwyczaj najpiękniesza, najmądzrzejsza...to taka dygresja- posiadam najcudowniejszego dachowca na świecie:razz:!!!Ale kocham też psy które towarzyszą mi przez całe życie.Dużo ich nie było bo wszystkie dożywały sędziwego wieku nastu lat....Teraz mam sukę cudną cocker spanielkę. Muszę przyznać , że kocham wszystkie psy ostatnio spotkałam yoreczkę tak piękną i miłą...znam też bulkę która jest moją wielką miłością....nie pochwalam tylko powielania ras, które cierpią z powodu budowy lub nadmiaru skóry...no i budzą moje zdumienie :crazyeye:....rasy bez włosów...tylko dziwię się jak psiarz na takim forum może napisać ,że rasa jest wredna?????nie ma wrednych psów są tylko wredni ludzie!!!

Link to comment
Share on other sites

a ja mam kundelka i pinczera miniature czyli tzw. ratlerka i owszem ratler jest halasliwy, egoistyczny i czasem wredny:diabloti: ale za to go kocham najbardziej na swiecie i nie oddalabym go za zadne skarby :loveu:w ich zachowaniu jest pewien urok ale to zrozumie tylko ktos kto ma pinczerka. A poza tym moj ratlerek nauczyl sie szczekac od poczciwego starego kundelka mojego i jak duzy zaczyna szczekac to i maly zza jego nog mu wtoruje:lol:

Link to comment
Share on other sites

a mi się nie podobają yorki, pinczery miniatury, shi - tzu, ogólnie miniatury, dla mnie jak dla paru osób z tego tematu psy zaczynają się od kolana w górę ;)
choc sama mam małego psa, ale to przypadek-następny będzie duży :)

nie przepadam też za chińskimi grzywaczami, mopsami, pekińczykami, westie, jamnikami, samoyed, chihuahua, maltańczyki, pudlami, borzojami.

to głównie wygląd, ale z charakteru to praktycznie wszystkie szczekacze i nie wychowane psy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='leepa']

ten temat będzie rodził wojny :cool3:

Mi sie nie podobają shih-tzu ale tylko ze względu na wyglad bo nie wiem jakie są faktycznie. ALE, shih tzu ładnie obcięty na szczeniaczka to najpiękniejsze co może być :loveu:(...)
[/quote]

uśmiałam się trochę :D jak dla mnie obciety shih tzu traci na swoim uroku :) dla mnie naj naj są w długim włosie ;)

a co do rasy ktorej nie lubie :) to nie ma takiej :) każdy pies jest łądny na swój sposób :)

tak po przebrnięciu przez caly temat stwierdzam iż shih tzu nie maja wyłupiastych oczu ( no chyba za za mocno im się kitkę zawiąże :D )

Link to comment
Share on other sites

Hej:D w swoim poście nie będę pewnie zbyt oryginalna- nie podobają mi się wszytskie miniatury i te psy z których człowiek zrobił kaleki (pekińczyk, chihuahua), niektóre teriery (bedlington terier, wheaten terier, cairn terier, norwich terier, west, border terier, terier szkocki)-ale wszytskie w typie bull już tak:) generalnie jestem zakochana w moloosach (dogi niemieckie,kanaryjskie,argentyńskie, cane corso itp.) Sama jestem posiadaczką DC...:D Ogólnie pies musi być duuuży!:D Im większy tym lepszy haha:D żart, mnie też denerwuje fakt, że jak czasem spuszcze Bandziora ze smyczy (bozkonfliktowy, odwoływalny) to zaraz krzyk, panika, Boże jak ja mogę TAKIEGO psa wogole mieć!!! Ale jak te wszytskie małe szczekające i rzucające sie szczurki (be urazy) lataja i zaczepiają mojego psine to już jest ok, tak???
Albo dzisiaj sytuacja ide z Bandziorem (na smyczy) on grzecznie przy nodze, nagle z krzaków jakiś jamnik wściekły wybiega i się drze w niebogłosy,(Bandzior zero reakcji) i jeszcze właścicielka do mnie z tekstem, że dlaczego mój pies kagańca nie ma...!!!!! Och prawie babę zjadłam!!! Wrrrr...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magda & Zicko']uśmiałam się trochę :D jak dla mnie obciety shih tzu traci na swoim uroku :) dla mnie naj naj są w długim włosie ;)

a co do rasy ktorej nie lubie :) to nie ma takiej :) każdy pies jest łądny na swój sposób :)

tak po przebrnięciu przez caly temat stwierdzam iż shih tzu nie maja wyłupiastych oczu ( no chyba za za mocno im się kitkę zawiąże :D )[/QUOTE]

Ja też uważam że yorki i shih tzu wyglądają lepiej w krótszych włosach. Oczywiście nie mam tutaj na myśli cięcia przy samej skórze... ale takie figlarne rozszochrane grzywki. Poza tym to jest dużo wygodniejsze dla psa. Może się swobodnie wybiegać, nie zaplątując się we własne włosy.

Link to comment
Share on other sites

Gdybym mogla, przygarnelabym po jednym psie z kazdej rasy. A ze warunkow takowych nie posiadam, do tematu musialam podejsc zdroworozsadkowo. Bo co z tego, ze uwielbiam ONki i cale zycie chcialam psa tej rasy, skoro mieszkam w bloku... i mimo 80m powierzchni, nie uwazam zeby moje mieszkanie nadawalo sie na dom dla wymarzonego psiaka. Suma sumarum calkiem niedawno padlo na yorka. Na wrednego, jazgotliwego pieska kaleke :eviltong: Kocham go calym serduszkiem!! Bo jesli ktos kocha psy, to nie patrzy na ich kapiaca sline, jajowata glowe, czy cialo parowki.
Liczy sie psie serducho :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Nie żebym nie lubiła, ale jestem za zaprzestaniem rozmnażania (ew. wielkimi zmianami w hodowli i wzorcach) psów, którym budowa utrudnia/skraca życie, powoduje ból, choroby, zmniejsza sprawność fizyczną etc., czyli m.in.: bassetów, jamników, pekińczyków, mopsów, bokserów, bernardynów, buldogów - zwłaszcza angielskich i francuskich - shar pei, chihuahua, boston terrierów, cavalierów czy nowych ON-ów (:mad:).
Wszelkie nadmiernie "udziwnione" psy odrzucają mnie zresztą wyglądem, choć to już kwestia gustu :roll:

Pod względem aparycji nie lubię też wszystkiego, co waży mniej niż mój kot (8 kg :diabloti:), a z uwagi na charakter retrieverów.
[SIZE=1]Generalnie mój pies idealny to coś między 30 a 50 kg i wyglądzie możliwie dzikim (wilczak, saarloos :loveu:).[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Nie podobają mi się ONki ciągnące zadkiem prawie po ziemi (toż to kaleki są) i wszystkie rasy z krótkim pyskiem. W domu nigdy nie chciałabym mieć psa, który się intensywnie ślini, chociaż podobają mi się z wyglądu jak im gluty z pyska nie wiszą. Z charakteru nie lubię niezależnie od rasy psów, które lecą się witać do każdego obcego bez względu na to czy ten sobie tego życzy czy nie. No i nie lubię yorków, chociaż ciężko uogólniać, ale wszystkie jakie znam są starszne. Chociaż w dużej mierze to wina właścicieli, a nie samych psów. Z wyglądu nie podobają mi się również bulteriery, zwłaszcza białe.

Link to comment
Share on other sites

[quote]uśmiałam się trochę :-D jak dla mnie obciety shih tzu traci na swoim uroku :smile: dla mnie naj naj są w długim włosie ;-)
[/quote] No bo to bardzo subiektynwe jest właśnie.
Mi to [URL]http://api.ning.com/files/nsciKG1iHOYJUW9jyFR*lxkEElzdyrYjOAYuMp4aSi8Fg0B9zj-FdVeXQH5XPS6dL0I26feuGIgYV**juRSJBVD3EGBufkWH/ShihTzu14.jpg[/URL] zupełnie sie nie podoba, chyba jedyna rasa... nie użyje slów porównawczych bo wiem że będą one godzące w odczucia innych co do tej rasy, co do milośników, po prostu każdy ma swoje poczucie piękna
ale taki shih-tzu [URL]http://www.germanika.com/champions/images/grooming/inne02.jpg[/URL] :loveu: no ale oczywiście ten pies już nie wygląda jak shih-tzu

To samo yorki, tylko że odwrotnie. Ta rasa generalnie mi się raczej nie podoba ale wolę owlosione niż obcięte, szczególnie źle obcięte...

Link to comment
Share on other sites

Są trzy rasy, których za żadne skarby nie chciałabym mieć: york, pekińczyk i basset, z najwiekszym naciskiem na yorka. Nie przepadam za kurduplami ogólnie (z wyjątkiem jamników, bo z nimi się wychowałam), ale yorki i pekińczyki mnie po prostu odrzucają - oczywiście wyglądem, bo nigdy żadnego nie miałam.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...