Jump to content
Dogomania

Uwaga na oszustów z orzesza woj.śląskie!


Ina66

Recommended Posts

Uważajcie bo sprzedają chore psy! Ja właśnie od nich kupiłam chorego yorka (który nie miał wszystkich szczepień -brak szczepienia na adenowiroze w wyniku czego pies ma wirusowe zapalenie krtani) pomimo,że w umowie jest zaznaczone ''oddaje psa zdrowego'' . Jest to pies z rodowodem ,który kosztował mnie nie mało i teraz muszę ponieść koszty leczenia za które była właścicielka nie chce zwrócić pieniędzy. WIĘC JESZCZE RAZ OSTRZEGAM PRZED KUPNEM W HODOWLI Z ORZESZA U PANI MARII

Link to comment
Share on other sites

Spokojnie. O ile mi wiadomo to na adenowiroze szczepi się w 12 tygodniu życia. Niektórze weterynarze u malutkich ras zalecaja nawet szczepienia w 14- 15 tygodniu. Pies odporny jest dopiero po trzecim szczepieniu i po kwarantannie . Jeżeli kupiłaś psa majacego mniej niż 12 tygodni to nie dziw, że nie miał wszystkich szczepień.

Link to comment
Share on other sites

Darianna-Oni należą do PKPR więc tam zgłosze.

Pysia - Psa kupiłam 3,5 letniego. Baba sama przyznała się przez telefon jak dzwonilismy po wizycie u weterynarza,że pies nigdy nie był szczepiony na tę chorobę , jak usłyszała ,że chcemy pieniądze za wyleczenie psa ,bo to nie nasza wina tylko jej to się rozłączyła i już nie odbierała telefonu:roll:

Choroby od razu nie dało się zobaczyć niestety,dopiero na drugi dzień jak biegała za piłeczką zaczęła charczeć i się dusić,zadzwonilismy do tej Pani usłyszeliśmy ,żeby nie dawać jej piłeczki,że na pewno nie jest chora tylko temperamentna -nie wiem co to ma do duszenia się,ale że jak chcemy to możemy sprawdzić u weterynarza. Gdybym tego posłuchała i olała z psem by było jeszcze gorzej :roll: mogła się już chociaż przyznać ,że coś suni jest ,a nie wpychać dalej w chorobe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ina66']Darianna-Oni należą do PKPR więc tam zgłosze.

Pysia - Psa kupiłam 3,5 letniego. Baba sama przyznała się przez telefon jak dzwonilismy po wizycie u weterynarza,że pies nigdy nie był szczepiony na tę chorobę , jak usłyszała ,że chcemy pieniądze za wyleczenie psa ,bo to nie nasza wina tylko jej to się rozłączyła i już nie odbierała telefonu:roll:

Choroby od razu nie dało się zobaczyć niestety,dopiero na drugi dzień jak biegała za piłeczką zaczęła charczeć i się dusić,zadzwonilismy do tej Pani usłyszeliśmy ,żeby nie dawać jej piłeczki,że na pewno nie jest chora tylko temperamentna -nie wiem co to ma do duszenia się,ale że jak chcemy to możemy sprawdzić u weterynarza. Gdybym tego posłuchała i olała z psem by było jeszcze gorzej :roll: mogła się już chociaż przyznać ,że coś suni jest ,a nie wpychać dalej w chorobe.[/quote]
No cóż.... To hodowca nie był.... Nieważne do czego należał :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magorek']A jakie są rokowania? pieska da się wyleczyć?[/quote]

Tak, chodzimy na zastrzyki . Z sunią lepiej.Mniej charczy i lepiej oddycha.
Ale wiem,że i tak tego tak nie zostawie :roll:

Pysia- hodowca, obecnie ma teraz na sprzedaż szczeniaki ze swojej hodowli. Wystawione na allegro.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ina66']Pysia- hodowca, obecnie ma teraz na sprzedaż szczeniaki ze swojej hodowli. Wystawione na allegro.[/quote]
Coz... moze byl to hodowca, moze nawet chodowca, ale zdecydowanie nie Hodowca, przez duze, kochajace swoje psy H.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...