Jump to content
Dogomania

FRED i Baca za TM, teraz majestat rządzi a rudy dodaje kolorytu ;)


3 x

Recommended Posts

  • 3 weeks later...

kurde coś mi szwankuje z odpowiedziami 
zawsze jak chcę coś napisać, cytuje mi magdy wypowiedź tyle, że pustą ;)

nie wiem czy wiecie, ale Prodziak skończył 4 lata!
tak tak, to ta magiczna granica po której tybki są majestatyczne ;-)
to tyle w teorii ;)
tru lajf wygląda trochę inaczej ;)

wiecie, dojrzałość, to już prawie starość i nie przelewki ;)
więc coby Prodziu nie czuł się samotny na starość sprawiliśmy mu najpierw dziewuszkę, która już widzieliście ;-) 
pomyśleliśmy sobie: "a co tam, niech ma chłopak" ;) 
ale po chwili przyszło otrzeźwienie ;) żeby jednak nie iść tą drogą 

(jakby ktoś nie załapał, to żartuję , tybcia była u nas na bardzo, ale to bardzo,  krótkim tymczasie)

jak już tybcia pojechała gdzie miała pojechać, do Prodzia przyjechał Surykatka ;)
Surykatka ma Prodziowi umilać czas, bo niestety pomimo bardzo dobrego początku po odejściu Freda, obecnie Prodziu sobie nie radzi sam
a i my średnio sobie z tym radzimy a raczej wcale
nie pomaga nam w tym praktycznie całymi dniami wyjący nad nami pies
jest jak jest, dupy nie urywa 

może i dobrze bo jeszcze, nam jak nam, jakby po kawałku dupy urwało to nic by nie było 
ale Prodziu wyglądałby co najmniej dziwnie ;-)

Tak czy siak, z okazji urodzin Prodziak dostał pieseczka 
bo jak powszechnie wiadomo - żywe pieski to idealne prezenty urodzinowe ;)

zatem przedstawiam Wam Surykatkę - lat 4-5, co ma jedną nóżkę bardziej ;)
i szczerze podejrzewam, że w poprzednim miejscu ktoś go pieprzem karmił, albo co najmniej mu go pod ogon nasypał ;)
i co najważniejsze - trochę go wychowamy i jest jak najbardziej do adopcji !
bo wiecie,nie spełnia naszych standardów - jest za mały, za krótkowłosy i za rudy 

no i nie jest Fredem ;-)


Aga, sunia jest z jednej z Warszawskich młodych hodowli 
nieudany zakup hodowlany, znaczy ludzie jacyś dziwni i wróciła (nie wnikałam w szczegóły)
była u nas 5 dni (oczywista musiała dostać cieczki już pierwszego dnia :D) 
ale były to bardzo owocne dni (nie, nie to co sobie myślicie ;))
finalnie, tydzień później pojechała do nowego domu - ojca naszego sąsiada, tudzież znajomego spotykanego z jakimś pokurczem na spacerach od czterech lat
mówiłam, ze to tybcio, ostrzegałam ale co ja tam wiem ;) 
zdecydowali się - i nawet chyba wiedzą jak bardzo im współczuję ;)

inka - biorąc pod uwagę, co odpierdala teraz Prodzyn, zdecydowanie to ja będę bogata ;)
póki co w nowe jakże 'pasjonujące' doświadczenia ;)

 



 

s3.jpg

s2.jpg

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, *Magda* napisał:

Ja nie mogę :/

ee tam ;)


szłam sobie rano z Prodzynem i Surykatkiem i zaczepia mnie jakaś Pani 
pyta o nowego pieska
więc mówię, że do wzięcia
na co mi pani: "oj chciałabym ale nie mogę, bo ja pracuję" ;-)
uświadomiłam Panią, że my też pracujemy ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ehhh doskonale rozmiem co macie na myśli pisząc że po odejsciu Fredzia Prodziu sobie nie radzi bo mamy podobnie z Qwendi ;( nie jest sobą , po prostu dostała do glowy ;( jest już lepiej ale to nie ten sam pies :/ dlatego My akurat podjęliśmy decyzję o nabyciu psa (suki) na stałę do towarzystwa dla Qwendi , wiadomo nie zastąpi jej nerusia tak samo jak i nam ale być może wróci w "miarę" do normalności , smutek , strach i niezrozumienie bije z jej oczu na odległość ;( smutne to wszystko ....

śliczna ta surykatka <3 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, łamAga napisał:

Ehhh doskonale rozmiem co macie na myśli pisząc że po odejsciu Fredzia Prodziu sobie nie radzi bo mamy podobnie z Qwendi ;( nie jest sobą , po prostu dostała do glowy ;( jest już lepiej ale to nie ten sam pies :/ dlatego My akurat podjęliśmy decyzję o nabyciu psa (suki) na stałę do towarzystwa dla Qwendi , wiadomo nie zastąpi jej nerusia tak samo jak i nam ale być może wróci w "miarę" do normalności , smutek , strach i niezrozumienie bije z jej oczu na odległość ;( smutne to wszystko ....

śliczna ta surykatka <3 

a Surykatka nie chcecie?
on z charakteru jest jak owczarek ;)

szkoda tylko, że tybcie tak ciężko okazują emocje, 
ale jak już im jebnie to na całego :/

co będziecie mieli? druga tybcie?
(z kilkudniowego doświadczenia wiem, że to zuoo ;) )
 

Link to comment
Share on other sites

43 minut temu, inka33 napisał:

Gratuluję wzbogacenia - obecnego i przyszłego. :)

Czy to Rude z pieprzem zeżre Owcę, Owca jego, czy się może jakoś dogadają...? Bo my się za Prodżiżem troszku... ;)

się dogadają

Surykatek kocha wszystkich ;) tylko musimy się trafić w komplecie, bo jeszcze sama nie ogarniam tybcia i surykatki na smyczy, tzn ogarniam ale nie jak chcą skakać ;)
jednak z Fredziem nie dane nam było przeżywać takich momentów ;) tzn raz jeden było i bolało ;) bo wziął mnie z zaskoczenia ;)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, 3 x napisał:

a Surykatka nie chcecie?
on z charakteru jest jak owczarek ;)

szkoda tylko, że tybcie tak ciężko okazują emocje, 
ale jak już im jebnie to na całego :/

co będziecie mieli? druga tybcie?
(z kilkudniowego doświadczenia wiem, że to zuoo ;) )
 

dogo canario biorą :D 

 

fajny ten Surykatek ;) oby został. 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, 3 x napisał:

się dogadają

Surykatek kocha wszystkich ;) tylko musimy się trafić w komplecie, bo jeszcze sama nie ogarniam tybcia i surykatki na smyczy, tzn ogarniam ale nie jak chcą skakać ;)
jednak z Fredziem nie dane nam było przeżywać takich momentów ;) tzn raz jeden było i bolało ;) bo wziął mnie z zaskoczenia ;)

Jak Surykatek kocha za bardzo, to Owca go zeżre, bo ona przeca kocha chłodno i spokojnie. ;)

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, angineuuka napisał:

dogo canario biorą :D 

 

fajny ten Surykatek ;) oby został. 

nie, nie oby został
oby się ogarnął i znalazł fajny dom 
nie po to braliśmy prawie pokurcza, rudego i krótkowłosego, żeby został 
jakbyśmy chcieli żeby został wzielibyśmy te najmniej adopcyjne, czyli duże i czarne 
 

2 godziny temu, inka33 napisał:

Jak Surykatek kocha za bardzo, to Owca go zeżre, bo ona przeca kocha chłodno i spokojnie. ;)

na razie ku mojemu wkurwowi najbardziej kocha mnie 
chciałam to dzisiaj zmienić i zaprosiłam os. dogodopowiedzialną za Surykatka ale mnie olała ;)
na szczęście nie zagląda tutaj (chyba) więc mogę ją dowoli po oczerniać ;)

1 godzinę temu, łamAga napisał:

Już nigdy wiecej tybcia! :P

Tak jak Angi napisała , będzie kanarek ;) płci żeńskiej oczywiście ;)

Kanarek, Surykatka :D
quo vadis dogo quo vadis ? ;)

wiecie, ze Surykatek nie mieści się na posłaniu na którym mieścił się Fredzio ?
Surykatek zawsze jakaś częścią zwisa ;)
raz tylko jeden przyłapaliśmy go jak leżał na posłaniu całościowo 
zapomniał się widać biedaczek ;)

s6.jpg

s8.jpg

s7.jpg

s4.jpg

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, 3 x napisał:

kiedyś na dogo były głównie psy a teraz wy będziecie mieli kanarka/kanarkę (analogia do ptaka) a my mamy surykatkę ( gatunek drapieżnego ssaka z rodziny mangustowatych)
taki toporna gra słów z mojej strony ;) 

aaaaaaaaaaaaaaaaa hahahaha widzisz jaka ja ciężko myśląca :D ale kanarka takiego ptaszka tez bym chciała :P tzn może nie , nie koniecznie kanarka ale jakiegoś ładnego ptaszka :D

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...