Dyo Posted June 30, 2010 Share Posted June 30, 2010 [quote name='webster']wiec aby przymocowac pieska do roweru mozna pogadac z jakims hydraulikiem: wiec tak 60cm rurki z tworzywa sztucznego taka do wody fi20 i uchwyt do rur z kołkiem fi10 taki skrecany na 2 srubki fi6, uchwyt wkrencamy w rurke i na drugim koncu robimy dziure tak 10cm od konca tera kupujemy sznurek najlepiej okrągły z jakies 120cm,wkładamy w rurke tak aby wyszedł przez dziurke i zeby był duszy niż cała rurka i na koncu robimy pętle tak żeby można założyć przez siedzenie, uchwyt mocujemy do rurki siodełka i zakładamy sznurek na ta rurkę na druki koniec mocujemy pieska za pomocą najlepiej uchwytu takiego ze smyczy i wszytko. 10 min. roboty [IMG]file:///C:/Documents%20and%20Settings/Tini/Pulpit/Nowy%20folder%20%282%29/20091115/20090726795.jpg[/IMG][IMG]file:///C:/Documents%20and%20Settings/Tini/Pulpit/Nowy%20folder%20%282%29/20091115/20090726795.jpg[/IMG][/QUOTE] Webster, pomyślunek niezły. Mógłbyś pokazać jakąś fotę? Rurka i uchwyt-ok, ale nie widzę jak ten sznurek ma być przyczepiony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
webster Posted July 11, 2010 Share Posted July 11, 2010 wiec na końcu rurki od strony roweru robisz dziurke tak 5 cm przed końcem i tam wkładasz jeden koniec i wyciągasz go przez koniec rurki do tego zakładasz zaczep od smyczy a drugi koniec idzie se po rurce i robisz petelke i zahaczasz o rower i tyle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabontko Posted July 14, 2010 Share Posted July 14, 2010 Witam wszystkich Widzę ,że co człek to inna opinia i teoria. Ja dziś z moim Ebim pierwszy raz na rowerku. Nasze rowerkowanie to raczej spacerki bo ja tez potrzebuję ruchu, a nie żeby on mnie ciągnoł. Ebi w obroży, zaznaczam że jest strasznie usłuchanym psem, owczarkiem niemieckim. Grzecznie sobie biegł po mojej prawej stronie,ja smycz pod ręką na kierownicy, bardzo uważny, zwraca uwagę na to co się dzieje. Niemniej jednak czekamy na specjalny zestaw smycz i taki wysięgnik pod siodełkiem, zobaczymy czy spodoba się Ebiczkowi, bo on chyba jednak woli tak troszkę przedemną biec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katik Posted July 16, 2010 Share Posted July 16, 2010 Ja zawsze trzymam smycz w ręce. W sytuacji, gdy pies nagle się zatrzyma puszczam smycz i dzieki temu unikam ostrego szarpnięcia. Dla mnie i dla psa jest to bezpieczniejsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koRusiowa Posted December 5, 2010 Share Posted December 5, 2010 My z Korą czekamy na wiosnę, a póki co chcemy poćwiczyć komendy typu `lewo, prawo, noga` bo nam to nie wchodzi jak narazie :lol: .. a jak śnieg się roztopi, będzie słońce etc. , wskakujemy na rower i teraz tylko pytanie czy zaopatrzyć się w szelki, bo nie wiem, czy z naszej jazdy przy rowerze nie zrobi się ciągniecie.. Smycz w każdym razie trzeba będzie kupić, bo mamy automatyczną. I tu mały problem co z tą smyczą - trzymać ją w ręce czy zaczepić o kierownicę ? W każdym razie mam nadzieje, że nam sie uda, i nie spotkam się z asfaltem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meg Posted April 28, 2011 Share Posted April 28, 2011 Mam pytanie do osób, które jeżdżą z psami na rowerze. Co polecacie? Jaki rodzaj umocowania smyczy? Mam dużego, masywnego psa (rhodesian ridgeback) i potrzebuje czegoś solidnego, co pozwoli zamortyzować ew szarpnięcia. Myślałam o springerze, widzę, że w karusku mają. Spotkałam się też z uchwytem walky dog, może ktoś używa? Szelki również będę musiała zakupić i wszelkie wskazówki mile wdziane ;-) . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meg Posted May 19, 2011 Share Posted May 19, 2011 Halo, halo?! Wciąż czekam na wskazówki. Mam cztery uchwyty do wyboru: -walky dog, -springer, -trixie uchwyt do roweru, -podrobiony springer <bo chyba inaczej się tego nazwać nie da : P > --> coś takiego: [url]http://allegro.pl/uchwyt-do-roweru-dla-psa-smycz-nowy-f-v-expr-wys-i1618712228.html[/url] . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted May 19, 2011 Share Posted May 19, 2011 A czego oczekujesz od psa- żeby Cię ciagnął, czy żeby biegł przy rowerze bez ciągnięcia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meg Posted May 19, 2011 Share Posted May 19, 2011 Zdecydowanie spokojnego truchtu <względnie galopu, jeśli rudy będzie miał na to ochotę> obok roweru. Ciągnięcia właśnie chciałabym uniknąć ze względu na wagę ciężką księciunia ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted May 19, 2011 Share Posted May 19, 2011 Mi się najbardziej podoba springer. Jest chyba dość solidny i bezpieczny. Ta "podróbka" ;) wydaje mi się też nienajgorsza, ale zmieniłabym część "miękką" na uszytą samodzielnie smycz z amortyzatorem, bo ta guma robi mało solidne wrażenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meg Posted May 19, 2011 Share Posted May 19, 2011 A orientujesz się czy jest możliwość zamówienia gdzieś smyczy amortyzowanej, ale właśnie takiej krótkiej, nie klasycznej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted May 19, 2011 Share Posted May 19, 2011 [quote name='Meg']A orientujesz się czy jest możliwość zamówienia gdzieś smyczy amortyzowanej, ale właśnie takiej krótkiej, nie klasycznej?[/QUOTE] nie wiem czy o takie cos chodzi [URL]http://allegro.pl/krotki-amortyzator-do-smyczy-automatycznej-i1614406674.html[/URL] ja tego uzywam i jest bardzo dobry Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted May 19, 2011 Share Posted May 19, 2011 Ja sama sobie szyję ;) Wtedy mogę wybrać długość, kolor itp... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Meg Posted May 19, 2011 Share Posted May 19, 2011 Gops- o to chodziło, dzięki!:multi: Sama nie mam pojęcia o szyciu smyczy, a już na pewno nie amortyzowanych:lol: . Obawiam się, że mogłaby być ona średnio amortyzująca, o ile w ogóle cokolwiek by wytrzymała.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted June 13, 2011 Share Posted June 13, 2011 Nie wiem, może już ktoś o tym wspomniał, a jeżeli tak, to widać przeoczyłam. Jak nauczyć psa komend "prawo" "lewo" ? Mój umie tylko "na przód" "stop", no a na zakrętach zawsze mamy taki "nieporozumienia" ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iskra_wroc Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 My komendy "right" i "left" trenowałyśmy najpierw na sucho - na smyczy bez roweru, do znudzenia, każdy skręt - komenda. Suczy się jeszcze myli, ale w sytuacjach stresowych pomaga komenda zmuszająca psa do baczniejszej obserwacji co sie dzieje - u nas "orient" ;p Jeśli jesteś w stanie machać rękami na rowerze próbuj komenda głosowa + gest kierujący (uprzednio wyuczony bez roweru). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted July 26, 2011 Share Posted July 26, 2011 Dziękuję - też nad tym myślałam, by zacząć bez roweru. Komendy "na przód" nauczyłam psa zimą, gdy ciągnął sanki, co było bardzo łatwo wyłapać klikerem ;) No, to czas zacząć naukę skręcania, bo boję się, że kiedyś w końcu przejadę psa, jak mi pod koła wlezie niespodziewanie - najgorsze są właśnie te zakręty, kiedy pies ciągnie w jedną, a ja chcę w drugą i na dodatek jeszcze samochód jedzie... Dlatego coraz częściej pies biegnie przy rowerze, a nie przed nim ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted July 26, 2011 Share Posted July 26, 2011 Eta życzę ci większych sukcesów z nauką skręcania niż u mnie ;)... Chociaż z 2 strony Birma zna 4 [!] komendy dot. skrętu - prawo, lewo, drugie prawo i drugie lewo :D. Tak, przyznaję się bez bicia... rozróżniam kierunki gorzej od mojego psa ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Eta_carinae Posted July 26, 2011 Share Posted July 26, 2011 hehe - to w każdym bądź razie dzięki. Piszesz, że u Ciebie rezultaty związane z nauką skrętów są jakie są - ale przynajmniej możesz napisać, że [U]są[/U]. Ja nie mogę ;) Ale mam nadzieję, że za jakiś czas też będę mogła ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted July 26, 2011 Share Posted July 26, 2011 Eta nie przejmuj się, my jesteśmy po 3 latach wspólnej pracy nt. skrętów ;). Za to nic nie może zmusić mojego psa do pociągnięcia ukochanej pańci w biegu [na rowerze to jeszcze od biedy ciągnie]. Za to najlepiej jest ciągnąć nawet największe ciężary biegnąc OBOK pańci :P. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.