Jump to content
Dogomania

Witam serdecznie!


thayet

Recommended Posts

Witam serdecznie!I ja dolaczam do grona posiadaczek Papillonkow;-)!Od 16.12 mamy w domu 4 miesieczne szczenie(ur.26.08.2006).Jest to bialo-czarny chlopczyk;-)!Przekochany,przesliczny i wogole naj...naj..naj!
Mam jednak do Was pytanie-czy wszystkie papillonki szczeniaki maja taka puszysta siersc?Nasz jest taki jakis wlochaty puchaty.I jeszcze jedno-jak takiego szczeniaka troszke odchudzic?Sama hodowczyni powiedziala nam,ze on bardzo dobrze wyglada,a moim zdaniem jest po prostu troche zapasiony;-)!

Link to comment
Share on other sites

Witaj:multi:.Cieszę się bardzo ,że nowi właściciele są na dogo....
Ja ze swojej strony mogę tylko się domyślać ,że szczeniaczek ma bardzo obfity włos ,co nadaje mu wyglądu kluskowatego ,ale jeśli jesteś pewna ,że troszkę jest zbyt okrągły ,to dawaj mu mniej ,a bardzo treściwe jedzenie. Wiecej mięska ,a mniej wypełniacza .Jeśli jest karmiony suchą karmą ,to namaczaj i dawaj mniejsze porcje.Moja Lanzunia jak była mała miała tak ogromny apetyt ,że musiałam kontrolować jej porcyjki i też wydzielałam ,dając mniej niż zaleca producent karmy.Zawsze była w idealnej kondycji i do tej pory taką utrzymuje ,ale teraz ,to sama sobie dawkuje ile chce ,tyle je.Wsypuję do miseczki suchą karmę w drugiej ma wodę i sama sobie wyjada kiedy chce i ile chce ,jak miseczka jest pusta ,a Lanzunia ma chęć na jedzenie ,to wali w michę łapkami i narobi takiego rumoru ,że wszyscy wiedzą ,że miskę trzeba napełnić.To samo robi z miską z wodą ,jak stwierdzi ,że trzeba zmienić wodę ,lub jej nie ma to łapki w miskę i rumor .Wtedy natychmiast trzeba uzupełnić. My z naszą Lanzunią bardzo dużo gadamy i ona wszystko rozumie ,a jak coś chce ,to dokładnie nam powie i pokazuje o co chodzi.My uwielbiamy gadające psy ,więc milczek w naszym domu byłby nie do zniesienia.Myślę ,że bardzo duży wpływ na szczekliwość papillonka ma jego wychowanie.My uczyłyśmy Lanzi szczekania ,bo była milczkiem ,a teraz jest akurat ,pogadana ,ale nie dziamgot ,choć jak obcy przychodzi do domu ,czy szczekają ONki ,to Lanzunia też szczeka .Czasem się śmiejemy ,że obrońca (brytan)jest w naszym domu i złodziej powinien mieć się na baczności.:mad:

Link to comment
Share on other sites

A wiec chyba jednak to ta jego siersc powoduje,ze wyglada jak kluseczek;-)!Ami nie jest szczekliwy,ale szczekac potrafi-juz wyprobowalismy;-)!Ale mam male pytanie,bo mam chyba problem z jego jedzeniem.Otoz,hodowczyni karmila go suchym pokarmem,i dostalismy tez worek,a raczej wor ogromny,tego pokarmu do domu.A mi sie wydaje,ze AMI glodny chodzi,suchy pokarm tylko skubnie i tyle jedzenia.Rano dalam mu jesc z puszki dla psow i zjadl-moze nie od razu,ale dosyc szybko.Czy jest to mozliwe,ze on teskni za mama i babcia-bo z nimi byl przez caly czas-i dlatego nie chce jesc?A jak tak,to kiedy moze mu to minac?Widze,ze sie u nas juz zadomowil,mnie z oczu nie spuszcza;-)!,bawi sie z mezem i synem,a nawet juz w nocy spi.Pierwsza noc nie byla fajna,bo skomlal,ale juz z wczoraj na dzis przespal do 4.30 rano.I jeszcze cos-on tak sobie popiskuje w roznych godzinach dnia-jakby mu czegos brakowalo,co to moze byc?I jeszcze na koniec dodam-tak madrych pieskow jeszcze nie spotkalam,one ucza sie w mgnieniu oka(przynajmniej nasz AMI).

Link to comment
Share on other sites

Tak ,papillonki są bardzo inteligentne i mądre pieski.Myślę ,że takie popiskiwanie w dzień ,to oznaka tęsknoty i braku mamay i babci :placz:,ale już coraz mniej bedzie tęsknił ,a coraz więcej was absorbował do zabaw:multi:. Nasza Lanzunia była niesamowita i skakała z fotela na kanapę bez zahamowań .czasem włosy stawały mi dęba jak ona szalała nie bojąc się wysokości:crazyeye:. Papillonki są takie kruszynki ,a takie przebojowe ,że trzeba być bardzo przewidującym w postępowaniu z nimi.Ja musiałam schody zabezpieczyć siatką ,bo bałam się ,że w szaleństwie zabawy Lanzi skoczy i się połamie .Cały czas schody są zabezpieczone ,choć Lanzi ma już 11 miesięcy.Jak będzie remont domu ,to całkowicie je przerobię ,tak ,aby były w 100% bezpieczne.
Apetyt Lanzunia miała zawsze i nie miała dni słabego jedzenia .Nie ulegałam jej zachciankom i stosowałam zasadę taką jak stosuję dla moich ONków.Nigdy nie polecam puszek dla psów ,jeśli już ,to mięsko z indyczka ,lub chudą wołowinkę i to zdecydowanie lepsze niż puszki.Nie wiem jaką suchą karmę dostaje piesek ,ale może zmień mu smak na inny.Moja Lanzunia jadła raz z jagnieciną ,a za jakiś czas z kurczaczkiem i nigdy nie robiła fochów. na szkolenie jak zrobiłam jej smakołyki z cielęcej paróweczki ,lub pokrojonego w paseczki pieczonego indyczka ,to życie za to by oddała ,a komendy wykonywała bez smyczy i idealnie .jak smakołyki się zjadły ,to Lanzunia robiła się głucha i ślepa:eviltong:.Takie to cwane psiaki te nasze:evil_lol: papillonki.

Link to comment
Share on other sites

Hurra!!!!Zaczal jesc!!!!!!Wczoraj wieczorem zjadl miska suchej karmy zmieszanej z odrobinka karmy mokrej-tak poradzila mi babka w sklepie,i dzis rano tez!SAWA -mam do Ciebie pytanie-otoz,nasz AMI zaraz z rana,a mam tu na mysli godz.5.30-6.00-chce sie bawic-czy mozna go tego jakos oduczyc?I czy Wasza LANZI na poczatku jak byla u Was tez chodzila za Toba krok w krok?No niby fajne to jest,ale troche meczace.Kurcze,niewyspana jestem od kilku dni;-),ale mam cicha nadzieje,ze to sie niedlugo juz zmieni.Acha,kiedy zaczac nauke ze szczeniakiem?Narazie na jakiekolwiek proby nauczenia go czegokolwiek jest bardzo odporny;-)!A na takie male smakolyki w nagrode wogole nie ma ochoty,olewa je po prostu!

Link to comment
Share on other sites

Zaczynam sie zastanawiac,gdzie sie podziali wlasciciele papillonow?Tak intensywnie bylo pisane,a teraz?????Piszcie o swoich psiakach!AMI poszedl wczoraj wieczorem na dwor,tzn.moj maz z nim poszedl;-)!Wlazla psina gdzies w krzaki,wylazla,i siadla;-)!Maz ciagnie lekko za smycz,a on siedzie,zaparl sie i ani rusz.Po chwili zaczal sie drapac ale dalej ani kroku do przodu.Co sie okazalo?Do tylnych lapek i kolo ogona przyczepily mu sie rzepy;-).Wiec do domu zostal przyniesiony na rekach i byla operacja

Link to comment
Share on other sites

Bardzo przepraszam ,ale napociłam się i napisałam bardzo wyczerpujący post.Gdzieś się zapodział i nie wyświetlił się ,a potem już nie miałam czasu i siły jeszcze raz to samo pisać .Jak tylko znajdę troszkę więcej czasu ,to będę pisać i z własnego doświadczenia opisywać jak było z naszą Lanzunią .na początku widzę ,że z twoim Amisiem jest wszystko OK , oby tak dalej .
Całuski w ten malutki nosek.:calus:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...