MagicSunny Posted May 10, 2009 Share Posted May 10, 2009 Witam wszystkich. Od trzech dni mamy klopot z dosc dziwna biegunka. Moj pies ma 6 lat ( wlasnie skonczyl swoja droga ;) ) i w Polsce miewal dosc czeste biegunki, bo babcia pod moja nieobecnosc karmila go okrawkami z wedlin ( tzw bigosowe ). Srednio raz w tyg mial klopoty z brzuszkiem. Od prawie roku, odkad przywiozlam go do UK gdzie aktualnie mieszkam, mial tylko raz - leczona antybiotykami, bo zalatwial sie juz sama krwia - ale podejrzewam ze byl to wynik stresu po podrozy. Tyle godzin w aucie itd. Oczywiscie diete mu zmienilam i wszystko bylo super az do teraz. Biegunka jak wspomnialam jest dosc dziwna, bo na poczatku zalatwiania sie jest normalny kal, a potem leci - przepraszam za tak szczegolowy opis ale licze na pomoc - rzadkie ale w takim jakby kokonie z gestego sluzu. Wczoraj caly dzien nie dawalam mu nic do jedzenie, pil tylko troszke wody - nie za duzo na raz - daje trzeci dzien juz tabletki na biegunke, ale nie jest wcale lepiej. Moj maz dal mu 4 dni temu ugotowana skore z kurczaka i moze to od tego? Dodam, ze psisko ma nawrazliwosc jelit i nie moze jesc np kosci czy wedzonych uszu itd. Poczekac jeszcze i podawac nadal tabletki czy leciec do weta ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted May 10, 2009 Share Posted May 10, 2009 Ten kokon o którym piszesz to śluz świadczący o podrażnieniu jelita grubego.I to raczej wskazuje na sprawę bardziej przewlekłą niz ostre zatrucie. Jak wygląda sprawa odrobaczenia i czy srodek który mu ew. podałaś był też "na tasiemca"? Chyba jednak warto pokazać sie u weta żeby ustawił leczenie ( a uprzedzam, że jeśli się nie mylę to będzie ono wymagało trochę czasu i cierpliwości) Ja bym to widziała tak: wykluczenie pasozytów jednak osłonowo jakis antybiotyk "miejscowy" czyli nie przenikajacy poza jelita cos z dobrych probiotyków ( np. promax) dieta odciążająca i osłaniająca jelita Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted May 10, 2009 Share Posted May 10, 2009 Leciec do weta i zrobic badania na lamblie i na enzymy trzustkowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagicSunny Posted May 10, 2009 Author Share Posted May 10, 2009 Ale on nie mial zadnych innych objawow zlego samopoczucia wczesniej. Zachwowywal sie normalnie, jadl normalnie i zalatwial sie normalnie. Jedyne co to ze je trawe - prawie codziennie. I kiedys wet w Polsce powiedzial mi, ze to normalne, ze w ten sposob pies sie "oczyszcza". Jak kot. Wydawalo mi sie to dosc dziwne, ale trzech roznych wetow powiedzialo to samo wiec sie nie klocilam. Pozniej wymiotuje ta trawa, nie je pol dnia, a dalej jest normalnie. To psisko ze schroniska. Ale wziete 6 lat temu prawie. Od poczatku mial problemy z jelitami i zoladkiem. Nigdy nikt jednak nie dopatrzyl sie niczego innego oprocz nadwrazliwosci jelit. Jedynie testy alergiczne wyszly zle - uczulony na jad owadow i pylki traw. I tyle. Pojade z nim jutro do weta. Ciezko mi tylko bedzie tutaj wyjasnic tak wiele spraw po angielsku, szczegolnie pod katem sugerowanych badan. Weterynarze sa tu drodzy i zdaja sobie sprawe z tego ze im wiecej badan i lekow, tym wiecej kasy zarobia, wiec potrafia ciagnac jak najdluzej sie da tylko po to zeby wyrwac jak najwiecej kasy. Szkoda ze nie mam od kogo zasiegnac porady co do weta w mojej okolicy. Dzieki za odpowiedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted May 10, 2009 Share Posted May 10, 2009 [quote name='MagicSunny']Ale on nie mial zadnych innych objawow zlego samopoczucia wczesniej. Zachwowywal sie normalnie, jadl normalnie i zalatwial sie normalnie. Jedyne co to ze je trawe - prawie codziennie. I kiedys wet w Polsce powiedzial mi, ze to normalne, ze w ten sposob pies sie "oczyszcza". Jak kot.[B] Wydawalo mi sie to dosc dziwne[/B], ale trzech roznych wetow powiedzialo to samo wiec sie nie klocilam. Pozniej wymiotuje ta trawa, nie je pol dnia, a dalej jest normalnie. To psisko ze schroniska. Ale wziete 6 lat temu prawie. Od poczatku mial problemy z jelitami i zoladkiem. Nigdy nikt jednak nie dopatrzyl sie niczego innego oprocz nadwrazliwosci jelit. [/QUOTE] Dobrze Ci sie wydawało bo pies je trawe żeby sprowokowac wymioty i "oczyscic" żołądek gdy ma problemy trawienne. A jezeli robi to codziennie to jest sygnał alarmowy a nie żadna "norma". Zwłaszcza jezeli zwierzak ma nadwrazliwośc jelit to wet powinien zwrócić na to szczególną uwage. Zaproponowac jakies dodatki wspomagajace przyswajanie pokarmu, osłaniające jelita, zasugerowac odpowiednią diete... Juz nie wspominajac o tym ze trawa jest pełna metali ciezkich i pestycydów, a jej ostre żdźbła drażnią jelita i potrafią ścinac z nich nabłonek niczym żyletka.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.