Jump to content
Dogomania

kamien na zebach


Guest Kamilla

Recommended Posts

Ja kupilam ten preparat dla profilaktyki. Mojej suni dopiero rosna stale zeby ale jest to york, a jak wiadomo ta rasa ma tendencje do kamienia.

Czytalam w innym topicu, ze ktos kto ma boksera pryska tym preparatem i podobno bardzo skutecznie rozpuszcza on kamien.

Dla orientacji podam Ci ze zaplacilam 28 zl, a wiec o wiele mniej anizeli takie mechaniczne usuwanie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 91
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Moja sunia miala juz zdejmowany kamien z zebow u weta pod narkoza.Trwa to z uspieniem i wybudzeniem ok godziny i u nas kosztuje 70 zl. Zabieg byl konieczny mimo, ze zdarza mi sie z nia troche powalczyc i usunac troche z tego kamieniolomu. U niej zabiegi w paszczy koncza sie tym, ze ona jest prawie uduszona, a ja zlana potem i zaczynam uzywac niecenzuralnych slow :lol: Moj piekny Niunio jest bardziej cierpliwy i u niego zabiegi sa mniej stresujace. Czyszcze mu zebiska pasta na szczoteczce, a jak juz gdzies kamien sie osadzil, to zdlubuje i juz. Troche jestem opluta, ale idzie wytrzymac. :)

Link to comment
Share on other sites

Na usuwaniu kamienia byłam u weta, sunia dostala "głupiego jasia" i po 5 min padła jak betka. zabieg trwal jakies 20 minut, przez jakas godzine pies jest otumaniony - "pijany". uwazam ze narkoza nie zawsze jest konieczna, chodzi o to zeby nie skrzywdzic psa podczas zabiegu, zeby lezal spokojnie. u nas kosztuje taki zabieg 80 zl.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

ostatnio mój weternarz zaproponował mi takie tabletki ktore rozpuszczaja kamien, ale w poczatkowej fazie, tzn jak jest go malutku, daje sie je w zaleznosci od wagi psa, po dwoch tygodniach stosowania kamien zniknał i zabki sa bialutki, mozna dawac to tez profilaktycznie, tabletke na 3 dni.

jak ktos jest zainteresowany moge dowiedziec sie nazwy tego specyfiku.

Link to comment
Share on other sites

wyrzuciłam opakowanie i nie wiem, jutro podejde do weta i sie dowiem jak sie nazywa.

Na psa rasy husky waga 20 kg, 1 tabletka dziennie przez 2 tygodnie, cena tabletki 2, 50 zł

Ale na prawde skutkuje, poprawia oddech, i ogolna kwasowosc jamy ustnej i czegos tam jeszcze :))

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 5 years later...

[quote name='Dożyca']Hmmm...ja mojemu charcikowi 2-3 razy w tygodniu przednie zęby przecieram cytryną - jak robi się to egularnie,to nie trzeba skrobać.A na tylne zęby chyba najlepsze są kości - i nie mówię o tych "specjalnych" tylko "zwykłych" np.kręgi ciecęle,łopatka ciel.lub wołowe kości :))) Mój dostaje taką porcję co 2 dni i ma bialutkie zęby ,a przy okazji na zdrowie mu to wychodzi :))[/quote]
A te kości to surowe czy gotowane :roll:, pytam na poważnie.....

Link to comment
Share on other sites

a ja mam pytanie-czym usuwacie kamień mechanicznie / zeskrobujecie/-skąd to dłutko:oops: i jakiś krótki instruktarz...moja ma kamień na kłach a narkozy podać jej ie można. myślę że w domu na spokojnie łatwiej coś zdziałam / mogę przy niej zrobić bardzo dużo bo nie wnosi sprzeciwu:evil_lol:/ niż u weta gdzie wpada w amok i bez narkozy może być...szok:shake:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Ja mojemu 11-letniemu (wtedy) psu, kamień usuwałam pod narkozą. Oczywiście wcześniej przeszedl badania. Jak na swój wiek wyniki miał niezłe. Teraz podajemu mu często Denta-Stars (Hilton) i inne tego typu pokrewne. Nie ma juz tego specyficznego psiego "zapachu" z pyska. Zęby (te co się ostały;) ) też są w miarę czyste.

Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

Moja suczka jest czasami agresywna (nie moja wina, jest ze schroniska).
Boję się, że gdyby lekarz sprawdzał jej stan uzębienia ona by go ugryzła :shake:
Czy ktoś za jakieś dobre leki, spraye na kamień? Ma go na kilku zębach - jest żółty, tylko w jednym miejscu brązowy (mało). Ma trochę zaczerwienione dziasła przy kłach ponieważ kamień jest osadzony u góry. Czy jest jakiś dobry specyfik? Można go kupić w internecie (wątpie, żeby był u weta)?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
  • 1 month later...

ja sie zaopatrzyłam w spray dog a dent firmy beaphar , mam go od czerwca a teraz jest yyy...grudzień? heh mój pies po kilku psiknięciach zapamiętał sobie tą butelczynę i jak tylko zobaczy jak zbliżam sie z tym specyfikiem pod jej nos to gładko mnie wymija i na tym kończy sie pielegnacja.
produkt wart wypróbowania , zawiera w swoim składzie olejki eteryczne , psika sie nim zęby i po dłuższym stosowaniu chroni przed osadzaniem się kamienia , likwiduje nieprzyjemny zapach z pyska, a jeśli kamień jest niewielki to jest szansa ze go usunie-tak pisze na opakowaniu co do stosowania to nie wiem jeszcze mój pies jak widać musi sie powoli przekonać że to dla jego zdrowia.

Link to comment
Share on other sites

Moja Bestia miała kamień ściągany raz ultradźwiękami (fakt, nie miała go dużo) i chyba jest to najlepsza metoda w sytuacji, gdy sam kamień już powstanie, a sam zabieg nie trwa długo.

Jeśli idzie o różne preparaty, dodawane np. do wody czy do spryskiwania paszczy, to wg mnie są to środki, które można stosować jedynie zapobiegawczo. Główne działanie tych preparatów polega na hamowaniu tworzenia płytki nazębnej i ją właśnie w jakimś stopniu są w stanie rozpuszczać. Kamienia jednak już nie rozpuszczą (musiałyby to być bardzo agresywne chemicznie związki) i tutaj bez mechanicznego lub ultradźwiękowego usunięcia się nie obejdzie. Poza tym, większość tych preparatów zawiera związki fluoru i nie można ich przedawkowywać, bo fluor (jakby nie było, najsilniejszy utleniacz) może podrażnić żołądek zwierzaka.

Z drugiej strony jednak, tak jak i u człowieka - nic nie jest w stanie zastąpić normalnego szczotkowania zębów pastą. Mogę polecić pastę o nazwie "Petosan". Moja Bestia upodobała sobie tą pastę o smaku kurczakowym i przyzwyczaiła się do codziennego wieczornego czyszczenia zębów. Najlepsza jest miękka i mała szczoteczka (takie dla dzieci się nadają).

Dobre są też wszelkie gryzaki, które ścierają płytkę nazębną i dodatkowo wpływają stabilizująco na skład chemiczny psiej śliny. Wołowe kości z chrzęstnymi główkami też pomagają, ale np. mojej Bestii odgryzane włókna mięsa i ścięgien potrafią wleźć pomiędzy trzonowce i w rezultacie i tak muszę je usuwać szczoteczką ;-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jami']A jak to wygląda po zabiegu? Metodą tradycyjną (bo tak się robi zapewne u mojego weta). Czytałam, że pies musi jeść mokre i przyjmować jakieś przeciwbólowe. Czy to prawda?[/QUOTE]

Jak to jest w przypadku metody tradycyjnej, to nie wiem... najlepiej spytać o to weta ;-) Bestia miała kamień ściągany ultradźwiękami, po zabiegu dostała tylko Stomorgyl, a potem wszystko było ok i mogła normalnie jeść. Zresztą już na drugi dzień rzuciła się na miskę z suchą Bozitą, biedna była wygłodniała...

Możliwe, że jeśli kamienia jest dużo i powstają w przyzębiu i na dziąsłach stany zapalne, to po oczyszczeniu potrzeba trochę czasu, aby się zagoiły dziąsła i stąd podawanie miękkiego pożywienia. A środki przeciwbólowe podaje się na pewno po usunięciu zęba. No i też pies powinien dostać antybiotyk tępiący wszystkie beztlenowe bakterie odpowiedzialne za stany zapalne przyzębia i dziąseł (np. weterynaryjny Stomorgyl lub "ludzki" Dalacin).

Link to comment
Share on other sites

Od kiedy po zabiegu mogę zacząć myć zęby? Mała niestety ma już małe zapalenie, ale trzeba czekać bo sama musze nazbierać - mama mówi, że na pewno jej się nic nie dzieje. A tak to jest jak się bierze psa ze schroniska ;)

Link to comment
Share on other sites

Najlepiej się dopytać o to lekarza weterynarii, który wykona zabieg. Osobiście bym zaczekała kilka dni, aż się wygoi wszystko na dziąsłach i żeby antybiotyk zrobił swoje. A potem codziennie wieczorem szczotkowanie zębisk ;-) Potem w nagrodę można dać psiakowi jeden ze smakołyków nie zawierających cukrów - np. jakiś mały gryzak z chlorofilem.

A czy Twoja sunia ma stan zapalny, to łatwo sprawdzić - jeśli jej "jedzie" brzydko z pyska, to nie ma się co zastanawiać, tylko do weta, póki nie jest za późno. Zabieg usunięcia kamienia to koszt rzędu 70 zł. A leczenie zębów i ekstrakcje tych, których nie daje się uratować, to koszt zdecydowanie większy, o cierpieniu zwierzaka nie wspominając...

Na Vetopedii są fachowe artykuły na ten temat, najlepiej daj je do poczytania mamie ;-)

Link to comment
Share on other sites

Sama sobie musze poczytać ;) Jest małe zaczerwienienie.
A czy jak będę szczotkować w miejscu gdzie jest kamień to on się rozrastać nie będzie? Bo chcę usunąć jedynie te na dwóch kłach. Ma jeszcze na tylnym zębie, ale tak po środku. Nazbieram trochę kasy na bus-a i pojadę z sucz do weta żeby tylko sprawdził i oszacował na ile to wyjdzie.Mam nadzieję, że kota nie spotkamy ;d

Link to comment
Share on other sites

Tak, jak piszesz, warto się przejść z psiakiem do weta, aby obejrzał zębiska fachowym okiem ;-) Szczotkować zęby tak czy inaczej warto, pasty dla psów mają działanie trochę bakteriobójcze i stabilizują skład chemiczny psiej śliny, więc na pewno przyczynią się na plus :-)

Btw. Twoja sunia z avatarka jest bardzo podobna do Aili - suni mojej przyjaciółki (Aila też jest ze schroniska, jest ogólnie w typie krótkowłosego owczarka szkockiego).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...