Jump to content
Dogomania

Za chudy, zbyt pobudzony


sonikowa

Recommended Posts

Mam 22 miesięcznego nowofundlanda. Pies od początku był karmiony różnymi karmami (bozita, hills, eukanuba, bosch) i od początku był raczej niejadkiem. Właśnie probujemy mu zmienić karmę, czytałem wątek o orijen... i się zastanawiamy.
Pies jest jak na nowofundlanda zbyt lekki (61-62 kg, a wzorzec dla samca przewiduje od 65 wzwyż). W porównaniu z innymi psami wyglada na normalnie zbudowanego, tzn. jest i odpowiednio wysoki, i długi - tylko dużo szczuplejszy. Nie daje się w ogóle "podtuczyć". Jednocześnie jest wyjatkowo - jak na nowofundlanda - ruchliwy, wiecznie się wierci, na spacerach cwałuje jak hart (no moze nie jak hart, ale naprawdę niewiele mu brakuje), w domu nie może usiedzieć na miejscu.
Czytałem gdzieś, że psy nadpobudliwe można trochę uspokoić dzięki diecie niskobiałkowej - poniżej 20 proc. Własnie coś takiego piesiowi kupiłem, to "1.st choice" dla psów mniej aktywnych. Głupi może ten wybór, mój pies jest "nadaktywny", to ja chce z niego zrobić psa mniej aktywnego. No ale tak sobie wymyśliłem. Dalem mu te karmę, ładnie zjadł (a zwykle wybrzydza), i teraz śpi.
A ja się zastanawiam, czy to dobry wybór? Moze Wy potraficie rozwiać moje wątpliwości: jak dobrać psu dietę, żeby go lekko utuczyć i nieco uspokoić, spowolnić?
I jak się do takiej diety może mieć Orijen - karma, która z tego co mi się udalo przeczytać nie jest po prostu inną marką psiego jedzenia, tylko kompletnie innym systemem żywienia psów.
(tego posta pod moim nickiem "sonikowa" napisał mój mąż - stąd rodzaj męski:)

Link to comment
Share on other sites

Nie znam niestety :lol: diety wyciszającej psa, ale jestem jak najbardziej zainteresowana poznaniem takiej. Moja foksterierka, chociaż sterylizowana jest właśnie taka co prawda to jedna z cech foksterierów - są impulsywne, ruchliwe i żywe, ale być może odpowiednia dieta mogłaby to lekko skorygować. Ja karmię domowym jedzeniem - ryż + warzywa + mięso /głównie drób/1:1:1 - podrobów nie uzywam, bo powodują u niej rozwolnienie. Mimo sporych porcji jest wciąż dość szczupła, co mnie oczywiście nie martwi, ale może można spróbować innych proporcji,żeby pies był troszkę mniej "żwawy" - sterylizacja nie miała w naszym przypadku absolutnie zadnego wpływu na ruchliwość.

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze moim zdaniem wybór karmy najgorszy z możliwych, bo pies wychudnie jeszcze bardziej. Jak ma być nadaktywny to będzie, a teraz będzie dodatkowo niedożywiony. Karmy dla psów mało aktywnych służą do odchudzania psa, zapobiegania nadwadze, a nie zmieniania charakteru.

Orijena może bym spróbowała, może pomóc na "podtuczenie", konkretniej na zbudowanie mięśni, ale jeśli chodzi o zachowanie, charakter to na wiele bym nie liczyła.

Zastanawiają mnie 2 rzeczy. Czy pies to na 100% nowofundland, z rodowodem, od uczciwego hodowcy?
Co na to wszystko hodowca, i przede wszystkim weterynarz? Zachowanie kte opisujesz moze byc wynikiem choroby, zaburzen hormonalnych.

Link to comment
Share on other sites

Teraz to ja sonikowa, nie mąż ;-)
Burin jest po rodowodowych rodzicach, sam nie ma rodowodu, historia skomplikowana i nie na temat. Rozumiem jednak sens pytania, nie ma w nim innej rasy np, charta ;-) i jest bardzo, bardzo w typie, widzialo go wielu hodowców i jest niufowy jak niuf. Co hodowcy i weci na jego wagę? Nic. Mówią, że to lepiej dla jego zdrowia, że zawsze problemem jest odchudzanie psa, a skoro on jest zdrowy, szczęśliwy i pełen energii to nie powinniśmy się tym przejmować. Jets bardzo silny, bardzo dobrze zbudowany. Jesli zignorować wzorce rasy, to z punktu widzenia weta pies jest idealny.

Dlaczego więc chcemy go podtuczyć? Jest bardzo aktywny, naprawdę ma zapewnione długie spacery, pływanie, zabawy z drugim psem w domu, ale i tak wierci się czasem bez przerwy. Myslę zresztą, że drugi pies ma tu wielki wpływ na zachowanie Burina, bo jest on równiez bardzo szybki, biegający i Burin od szczeniaka staral się za nim nadążyć.

Nie chcemy tuczyć Burina za wszelką cenę, raczej nie jest dokarmiany poza karmieniem, dbamy o jego dietę. Po prostu, wybierając karmę chcieliśmy sie zastanowić nad jej zmianą być może własnie na niskobiałkowoą, ktora jest często polecana przez behawiorystów dla psów nadaktywnych. Burin ma już prawie dwa lata, fajnie byłoby gdyby zrobił sie juz powoli bardziej stateczny, no i może przy okazji trochę przybrał na wadze. Znamy niufa, który waży 20 kg więcej niż nasz, i on w zyciu nie biegl tak szybko jak nasz ;-) 20 kg to dużo, ja myśle, że Burkowi nie zaszkodziłoby może z 5 - 7 kg więcej.

Czy ktoś może napisać coś więcej o doświadczeniach z [B]Orijen[/B]?

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli pies jest :
1. zdrowy ( wyniki badań w normie) , brak objawów chorobowych typu biegunka , wymioty itp ....
2. odrobaczony ( bo pasożyty są częstą przyczyną niskiej wagi)
3. z odpowiednią dawką ruchu i spacerów do spożycia energii ,
4. karmiony karmą odpowiednią co do wieku i prawidłowo dawkowaną , to chyba nic szczególnego się nie dzieje trzeba tylko znależć karmę , którą pies polubi lub ją dosmaczać ( ja dodaję do suchego olej i trochę mięska w puszce , za którym przepada mój pies)

Trudno wymagać od psa niespełna dwuletniego by był już dojrzałym, poważnym psem skoro ma energiczny charakter od początku . Jeszcze przyjdzie czas powagę i tycie ;)

Link to comment
Share on other sites

[url=http://www.dogomania.pl/forum/f1017/]Orijen - Dogomania Forum[/url] ;)

Zastanowiło mnie to co napisałaś o drugim psiaku, możliwe, że to on jest przyczyną takiego zachowania niufka.
Niemniej jednak jeśli wet nie stwierdza nieprawidłowości w zdrowiu psa to chyba nie ma się czym martwić.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o rady behawiorystów co do diety z obniżoną ilością białka jak i kastracji to są tylko dodatki wspomagające [COLOR="Black"][B]pracę[/B][/COLOR] z psami ze szczególnymi problemami a sama dieta , czy kastracja nie czyni cudów .

Link to comment
Share on other sites

Niufki dojrzewają późno więc Twój pies zaledwie wyszedł z wieku szczenięcego. Karmą go nie "przymulisz" , jesli ma taki charakter to jedynie znaczące otłuszczenie albo wyraźne niedobory energetyczne mogą spowodować ,że straci ochotę do ruchu - a tego przeciez nie chcesz;).
Pomysł z Orijenem bardzo polecam - ta karma + ruch to dobra droga do "podgonienia" masy mięśniowej i ukształtowania ładnej sylwetki. Ostatecznie , przy szczególnie duzym wysiłku mozna dodatkowo "podfutrować" tę karme dodając trochę dobrego tłuszczu ( olej dobry gatunkowo 1-2 łyzeczki dziennie). Natomiast nabijanie masy psa węglowodanami odradzam - tak teraz wyhodowana tkanka tłuszczowa będzie się mścić w późniejszym życiu psiaka

Link to comment
Share on other sites

Jeśli pies nabierze wagi to jego aktywność fizyczna nie zmieni się ;)
moja suka na zimę zawsze tyje kilka kilo za sprawą innych domowników, a i tak z niej wariatka i biega jak szalona.
niufy to ciężkie psy, ich stawy są narażone na dysplazje w dużym stopniu, także moim zdaniem tuczenie psa jak najbardziej zbędne ;)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za odpowiedzi. Już się wlaściwie pogodziliśmy, że mamy niufa, który biega jak chart ;-) Tylko zmieniając karmę zaczęliśmy się na nowo nad tym zastanawiać. Na pewno duży wpływ na jego sposób bycia miał drugi pies - niezywkle energiczny kundelek. Pamiętam jak Burin przyjechał do nas i dołaćzył do spacerów z zaprzyjaźnionymi psami - cala ferajna biegła na złamanie karku, a biedny mały niedźwiadek potykając się o własne łapy starał sie ich dogonić i dołączyć do zabawy. Aż przyszedł dzień, że to one nie są w stanie go dogonić bo jeden sus Burina to kilka kroków mniejszego psiaka.. Inne szczeniaki z miotu Burina nie mają takich problemów z wagą, a raczje mają przeciwne, te kilka, które znamy były podtuczone za bardzo i za szybko. Nie jest to więc u niego wrodzone. Dodam, ze trzustkę też mial badaną i jest ok.
Taka więc chyba jego uroda, a Orijen chyba spróbujemy, bo cała filozofia tej karmy brzmi bardzo przekonująco.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonikowa']Dzięki za odpowiedzi. Już się wlaściwie pogodziliśmy, że mamy niufa, który biega jak chart ;-)
[........] Inne szczeniaki z miotu Burina nie mają takich problemów z wagą, a raczje mają przeciwne, te kilka, które znamy były podtuczone za bardzo i za szybko. Nie jest to więc u niego wrodzone. Dodam, ze trzustkę też mial badaną i jest ok.
Taka więc chyba jego uroda, a Orijen chyba spróbujemy, bo cała filozofia tej karmy brzmi bardzo przekonująco.[/QUOTE]
Sonikowa, Ty dziekuj św Franciszkowi że masz takiego fajnego psa a nie przymuloną kupe tłuszczu. ;)
On jest jeszcze młodziak i wciaz sie rozwija a przed zimą troche sie i tak podpasie.
A Orijen jest w porzadku :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']
A Orijen jest w porzadku :lol:[/quote]

Ok, fajnie że w porządku: ale czyto prawda, co pisze producent - że to kompletnie inna karma od wszystkich pozostalych, że w związku z tym inny typ karmienia i dawkowania...
Karmisz Orijenem? No to jak się ma np. dawkowanie tej karmy w porownaniu do innych? Mneij ? Wiecej?
Mi powiedzial sprzedawca, ze te karme trZEba samemu dawkowac, wiecej, mniej, tyle, zeby psu służyło, ale generalnie mimo duzej ceny tej karmy pies zjada dużo mniej niż jakiejkolwiek innej karmy bytowej..
ja mam mętlik w głowie :)
A za gratulację dziękuję - osobiście byśmy woleli jednak żeby np. dzieci były bezpieczniejsze w domu w czasie powitań, bo on wykazuje taki entuzjazm, ze sie chwilami obawiamy stratowania. Albo powrót do domu z pracfy w jasnychy spodniach czy marynarce - jak go nie powstrzymac, to te spodnie do prania idą natychmiast, bo pies się cieszy bardzo wilgotnie a przy tym tak się miota ze szczescia ze sline scieramy z sufitu :)
Inne niufy naprawdę są spokojniejsze - nie jakoś tak żeby zupelnie ciapowate, ale jednak spokojniesze

(ps. To znowu post męża Patrycji - ja jestem piła i pytam bez zmiłowania do końca, nie gniewajcie się, przynajmniej nie na Patrycję, bo ona też ma ze mną krzyż pański z tym dopytywaniem)

Link to comment
Share on other sites

Piłuj, piłuj:lol: - kto pyta nie bładzi
Tak to prawda że Orijen ( ale nie tylko on bo i np. Wolfsblut) wychodzi z jak dla mnie bardzo sensownego założenia, że przewód pokarmowy psa nie jest dobrze przystosowany do trawienia zbóż i dlatego wyklucza je całkowicie ze składu. Jednak wysoka zawartość białka zwierzęcego, tłuszcz ( w tym rybny , bardzo zdrowy) i szeroka gama fajnych dodatków roslinnych powoduje, że karma jest wysokoenergetyczna. Z tym, że jest to energia "zapakowana" ( przepraszam za "łopatologię") i wymaga troche innego przetwarzania przez organizm niz weglowodany zawarte np. w zbozach - stąd nie buduje wyłącznie sadła tylko wzmacnia mięśnie i sprawnośc. Taki skład jest najbardziej zblizony do naturalnego pokarmu psowatych.
Oczywiście "ustawienie" organizmu na czerpanie energii z białka i tłuszczu wymaga konsekwencji i nie jest dobrze mieszać te karme z czyms innym ( np. karma gotowaną z ryzem czy kasza) bo cała koncepcja pada. Stąd radziłam ew. wzbogacić tłuszczem ( ale to tylko w razie wyraźnej konieczności).
Dopuszczane przez producenta dawkowanie jest róznicowane ze względu na obciążenie ale generalnie jest faktycznie wagowo nieco niższe niz przeciętna karma.
Problem jest tylko w tym, że karma jest baaardzo smakowita i przynajmniej moje futro, z własnej woli nie wyhamuje:diabloti: i muszę bardzo uwaznie wydzielać:evil_lol:
ps.
karmię Orijenem sukę z bardzo wrażliwym przewodem pokarmowym, karmiłam wyniszczonego rekonwalescenta z głodowymi zanikami mięśni( i chyba nadal to je -zdrowy i juz w nowym domu), karmią z powodzeniem znajomi i młokosów i starsze psiaki-
polecam z czystym sumieniem:lol:

Link to comment
Share on other sites

Soniku, czy sonikowy męzu czy kimkolwiek jesteś :evil_lol: - Nie karmie Orijenem ale skład michy moich psów jest podobny. Czyli ok 70% miecha + 30% warzyw.
Gdy wyrzuciłam zboza z psiej diety, przez pierwsze dwa tygodnie myślałam ze pójde z torbami bo psy zjadały takie ilosci, jakby były głodzone przez całe zycie. Potem doszłam do tego, że uzupełniały sobie niedobory białka. (Mimo ze wczesniej mieso stanowiło 1/3 ich pozywienia, najwidoczniej było to zbyt mało) Po poczatkowym okresie obzarstwa zaczeły jeśc coraz mniej i przestały sie upominac o biały ser i bonusy w ciagu dnia.

Generalnie po zmianie diety na bezzbożową ilosc zjadanego pozywienia zmalała, psy czasami nie dojadały kolacji (przedtem byłoby nie do pomyslenia zeby któras odeszła od mięsa), ogólna kondycja, stan skóry i siersci idealne, badania krwi ksiązkowe. (Badania robiłam ogólne i na wapń/fosfor)

Link to comment
Share on other sites

Jak rozumiem, karmisz swoje psy po prostu gotowanym jedzeniem, tak? Czy też dajesz surowe mięso?
A mogę wiedzieć skąd takie mięso bierzesz - może masz jakis pomysł żeby psa tak karmić i nie pójśc z torbami?
I możesz mi jeszcze powiedziec: dużo, mało, więcej, mniej - ile te psy jadły tego mięsa i ile jedzą teraz? Kilogram dziennie na jednego? Pół kilo? Trzy kilo?

Pytam, bo moja znajoma karmi niufa surową wołowiną. Nie bankrutuje, bo ma kumpla-właściciela ubojni i od jej wybiera mięso II gatunku. Ja sobie nie mogę pozwolić na takie luksusy - nawet nie wiem gdzie w okolicy ubojnia, a jakbym nawet wiedział, to jezdzic, wozic, magazynowac, porcjowac... uf... i tak nie wyrabiam z czasem :( Ale ponieważ i tak chcę teraz zmienic karmę, to moze...

Link to comment
Share on other sites

Sonikowa,
a ja bym ostroznie podeszla do tematu Orijena.
Osobiscie uwazam ze karma ma swietny sklad , a filozofia firmy przekonala mnie do zakupu. Ja ciezko pracuje nad utrzymaniem wagi psiaka bo tez zawsze ten szczuplejszy byl, a jako ze ruchu ma naprawde sporo to jest to ciezka sprawa. badania mial robione- zdrowy jak rydz- taka jego uroda ze szczuplejszy.

Pewnego dnia po porannym spacerze z nasza zaprzyjazniana landseerka i goldenka ja i wlasciciel landseerki przekonani przez posiadaczke goldena do zalet orijena stwierdzilismy ze sprobujemy a jako ze widzimy sie na spacerach codziennie lub prawie codziennie to na biezaco bedziemy monitorowac pieski i jak ktoremus nie podpasuje to sobie wzajemnie odsprzedamy.
[B][U]Final nastepujacy[/U][/B]
Po miesiacu karmienia Orijenem plus olej z lososia moj ON i landseerka sa karmie na diecie.... tuczacej.
Jazz stracil 4,5 kg ( wiem bo bylismy sie szczepic na wscieklizne to od razu pacjent zwazony tez zostal:razz:)Moira ok 7 kg w miesiac i delikatnie rzecz ujmujac wygladaja na szkieleciki. Mimo porzadnej dawki ruchu wcale masy miesniowej nie nabraly a ja patrzac na zdjecia sprzed okolo 1,5 miesiaca mam wrazenie ze ja stracil.
Moj psiak na Orijenie totalnie bez energii po 2 tyg. landseerka tez jakas taka spoookojna. Jak psie staruszki .

Moze to tylko te nasze jakies takie wybrakowane sa , ale stwierdzilam ze napisze swoje spostrzezenia jako ze wiekszosc wypowiadajacych sie w temacie raczej posiada mniejsze pieski.

Ja na twoim miejscu sprobowalabym z orijenem ale na pierwsze oznaki utraty masy odstawilabym bo widze po swoim jak to sie moze skonczyc;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonikowa']Jak rozumiem, karmisz swoje psy po prostu gotowanym jedzeniem, tak? Czy też dajesz surowe mięso?
A mogę wiedzieć skąd takie mięso bierzesz - może masz jakis pomysł żeby psa tak karmić i nie pójśc z torbami? [/QUOTE]
Daje gotowane bo 1. psy wolą (jedna sucz lubi ale druga predzej trupem padnie niz tknie surowizne mimo ze obie jednakowo od szczeniaka prowadzone) 2. nie zawsze uda sie kupic "pewne" mieso
Daję rózne rodzaje miesa (nie podroby) i kupuję:
- w sklepie gdzie rozbieraja wołowine - bardzo ładne ścinki. (tzn ładne z punktu widzenia psa). Sporo miesa, duzo chrzastek, b. mało kosci po 7 zł/kg
- w sklepie jak wyzej i w innych małych - przed wolnymi dniami (np w soboty ok. południa) czesto udaje sie kupic bardzo przyzwoite "ludzkie" mieso z dużą zniżką. (Interes zycia zrobiłam przed wigilią i zapchałam całą lodówę :evil_lol:)
- w Carrefour serca wieprzowe i wołowe po 6-8 zł/kg
- czasami trafiaja sie promocje - ostatnio ćwiartki z kurczaka po niecałe 5 zł/kg. (Kupiłam z 15 kilo)
- po moim osiedlu krazy człowiek który dostarcza mieso do mieszkan. Jego rodzina ma ubojnie pod Krakowem a on im pomaga, czesc zapłaty bierze w miesie i dorabia sprzedajac je w miescie. Jeszcze nie korzystałam ale wielu moich znajomych zaopatruje sie u niego od lat (w ludzkie i psie miesa).
Jestem na wiecznym niedoczasie i nienawidze mieszania w garach ale da sie wytrzymac. Rzadko chodze specjalnie po zakupy - najczesciej gdy zapasy zaczynaja sie konczyć, zagladam do sklepów które mam po drodze i kupuję co sie trafi. Gotuje raz na kilka dni i podgrzewam w mikrofalówce (kupiona specjalnie dla psów żeby przypalonego nie jadały:evil_lol:.
Awaryjnie i wyjazdowo dostają sucha karme.
[QUOTE]I możesz mi jeszcze powiedziec: dużo, mało, więcej, mniej - ile te psy jadły tego mięsa i ile jedzą teraz? Kilogram dziennie na jednego? Pół kilo? Trzy kilo? [/QUOTE]Nie powiem bo: w nigdy zyciu tego nie wazyłam - wszystko jest "na oko", czesto im podbieram (z garnka,nie z misek :evil_lol:), i tak nie dałoby sie tego przełozyc na Twojego psa, bo on jest duzy i w wieku rozwojowym a ja mam szescioletnie psiutki po16 kg sztuka.

[QUOTE]Pytam, bo moja znajoma karmi niufa surową wołowiną. Nie bankrutuje, bo ma kumpla-właściciela ubojni i od jej wybiera mięso II gatunku. Ja sobie nie mogę pozwolić na takie luksusy - nawet nie wiem gdzie w okolicy ubojnia, a jakbym nawet wiedział, to jezdzic, wozic, magazynowac, porcjowac... uf... i tak nie wyrabiam z czasem :( Ale ponieważ i tak chcę teraz zmienic karmę, to moze...[/QUOTE]Nie żartuj...
Ubojnie znajdziesz w szukaczce - wystarczy zadzwonic i zapytac czy, co i ew. w jakiej cenie. Mozna dogadac sie w dwie-trzy osoby i jechac raz na miesiac po 50 -100 kg. Mozna gotowac mieso raz na dwa tygodnie, zamrazac i np co drugi dzien gotowac warzywa. Rózne kombinacje mozna wymyslac... Pod warunkiem ze ma sie spory zamrazalnik.

Porozgladaj sie po okolicy, zastanów, moze akurat....a jak nie, to porzadna sucha pasza i już.

Link to comment
Share on other sites

Podtuczenie psa który jest nadaktywny ma coś zmienić :hmmmm:
to będzie tak jakby sypać więcej węgla do pieca ..... ;)
Dużo ruchu ? to pojęcie względne .. jednemu psu wystarczy , że pobiega z kolegami i to dla niego dużo ruchu ... są psy które potrzebują wysiłku fizyczno psychicznego i takie spacerki z psami to dużo za mało.A karmę raczej zmienić na taką która ma mniej białka - bo to jest główne żródło energii , a więcej tłuszczyku by sam siebie nie spalał ...
Pokombinuj z jakimś aportem , biegiem przy rowerze .....
No i psa trzeba też uczyć , by umiał się relaksować ..... jak się wierci , zawołaj go , każ się położyć i masuj go po całym ciele ... to psa uspokaja i mów delikatnie - spokój , ciiiisza.... takim tonem by go nie pobudzać ... Najlepiej po solidnym spacerze , gdzie się zmęczy .... Nie pozwalaj mu się tak w domu wiercić ... bo on nerwowy widać trochę jest ;)
Trzeba go uczyć wyciszania się w domu .... utuczeniem i żarciem tego nie zmienisz.

Mam takiego farta , że co psa to trafiam z ADHD :evil_lol:
Moje psy dziennie robią po 11 tysięcy metrów za piłką ... zabawy same ze sobą , nawet pół dnia jak szaleją , nie są w stanie je zmęczyć ... Fakt inna grupa ras ... ale piszę dla przykładu ...

Więc po spacerze , po posiłku , po zabawie ... nauka spokoju , relaksu , wyciszenia się ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonikowa']No nie żartuje, no nie umiem w szukaczce znaleźć :( Ciapa ze mnie no...
Chodzi o szukaczkę na tym forum?czy o googla? To co mam wpisac- ubojnie Warszawa? przeciez w Warszawie chyba nie ma ubojni, to za duże miasto...[/quote]
a nie możesz iść na jakiś bazarek ? poszukać sklepu z mięskiem , dogadać by sprowadzali Ci tańsze mięcho dla psa ? Już takich miejsc w wawie nie brakuje ... wiem bo też jestem z wawy i też karmiłam psy miechem ... stąd moja rada.
Mi raz na tydzień przywozili kilka kilogramów dobrych , różnych odpadów .. ale świeych i dość chudych .. najczęściej poliki krowie .. bardzo fajne miechu.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Czytam i... Jestem zdziwiona. Kto powiedział, ze niuf w wieku 2 lat ważący 62 kg wazy zbyt mało? :crazyeye: Jestem dość zszokowana tym , bo moja wiedza nabywana latami mówi mi zupełnie coś innego ;)
Po drugie:
Gratuluję niufa ruchliwego! To jest to co chciałam osiągnąć praca hodowlana. Psa, który zechce pracować i uczyc się wytrwale :) A nie miśka nieruchawego ;)
Co do powitań.... Naucz psa siadać na Dzień Dobry i wsadzaj mu do pyska zabawke. Niech ma coś w pysku. KAŻDY normalny nowofundland wita swoich ludzi nawet po sekundowej nieobecności bardzo wyraziscie ;) To specyfika rasy. Należy psa nauczyć od szczeniaka aby swą uwage skupił nie na obskakiwaniu, tylko na innyh rzeczach.
Wasz problem nie polega na problematycznym psie. Wzięliście wielkiego z założenia psa mysląc, ze będzie tylko spał. Nic z tego! Kazdy pies wymaga pracy i wychowania. Wiem ze to boli, ale ja też popełniłam wiele błędów. Tylko nie zwalam na niufy, tylko na swoja głupotę....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pysia']Czytam i... Jestem zdziwiona. Kto powiedział, ze niuf w wieku 2 lat ważący 62 kg wazy zbyt mało? :crazyeye: [/quote]
We wzrocu rasy u samca jest więcej... No i wszystkie znajome niufy są cięższe, znacząco cięższe...
Nad wychowaniem pracujemy cały czas, mamy tego świadomośc, że sam się chłopak nie wychowa i nie mieliśmy takich złudzeń, Tyle, że rzeczywiście ruchliwy jest straszliwie :crazyeye: Ale teraz właśnie spi, cii...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonikowa']We wzrocu rasy u samca jest więcej... No i wszystkie znajome niufy są cięższe, znacząco cięższe...
Nad wychowaniem pracujemy cały czas, mamy tego świadomośc, że sam się chłopak nie wychowa i nie mieliśmy takich złudzeń, Tyle, że rzeczywiście ruchliwy jest straszliwie :crazyeye: Ale teraz właśnie spi, cii...[/quote]
Co do wagi to Cię pocieszę :diabloti: Opowiem Ci prawdziwa historie której byłam świadkiem ( osobiście ;) ).
Jeździłam na wystawy i spotykałam tych samych ludzi z tymi samymi psami na nich. Jeden pan okazał się przemiły, więc często razem czekaliśmy na ocene przed wejściem na ring. Miał ( ma) potężnego psa. Ludzie przechodząc obok nas pytali ile to bydle wazy. Pytali nie pytajac tylko stwierdzajac fakt, ze pewnie 100 kg :) Pan w pierwszą wystawę rzekł : " Nie no. On wazy 65 kg ". W drugą rzekł, że 80 kg. Byłam dość zdziwiona bo pies ani troszke nie przytył. Na nastepnej wystawie rzeczony pies ważył juz 90 kg :evil_lol: I to jest cała prawda o wadze ;) Uwierz wtedy jak u weta zobaczysz kg na wadze :lol:
No i tak naprawdę to gdzie piszą o tych kg we wzorcu? Mozesz mi podać linka? Bo ja znam jeden prawdziwy wzorzec - FCI ;) Te inne są interpretowane przez ludzi :) Ja znam tylko średnią wzrostu która ma wynosić 65 cm u suk a 74 u psów ;) O wadze nic nie wiem. Na wystawach zbyt mała waga jest zauważalna w ogólnym ( zbyt lekkim ) wyglądzie a nie na podstawie wazenia ;)

Powtarzam jeszcze raz. Naucz psa komendy siad przy wejściu do domu. Jak się cieszy to wsadzaj mu zabawke w pychol. To cudowny sposób na ta właśnie rase. Niufy cieszą sie wylewnie i jak maja coś w pysku to nie maja jak skakać i szaleć. Wszystkie znane mi po prostu kręcą się z zabawką w pysku potrzasajac głową ;) Po kilku dniach nauki same na przywitanie lecą po zabawke :evil_lol: I ja zasliniaja a nie człowieka.
Co do zaslinionych ubrań.... No cóż. Masz niufa i powinnaś/neś sie liczyć z tym, że samce się ślinią. To jest normalne i nie wyeliminujesz tego w żaden sposób. Albo to pokochasz, albo pies będzie biedny a Wy wraz z nim. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;) Pokochaj psa z jego zaślimaczonym ryjkiem to będzie wszystko prostsze :)
Słuzę radą. Pamiętaj, ze nie nacieram. Chcę Wam pomóc choćby uświadamiajac coś. Majac niejaka wiedzę łatwiej będzie Wam cos zrobić z problemami i pogodzic się z rzeczami nieuchronnymi. A radosny i ruchliwy niuf to skarb :loveu: Jeszcze raz gratuluję !

Link to comment
Share on other sites

[B][I][SIZE=5][COLOR=blue]Brawa PYSIA!!![/COLOR][/SIZE][/I][/B]
[B][I][SIZE=5][COLOR=#0000ff]Doskonale rady.[/COLOR][/SIZE][/I][/B]
[B][I][SIZE=5][COLOR=#0000ff]Zdrowy Niuf to normalny pies a nie mebel ustawiony w kacie:loveu::lol:;).[/COLOR][/SIZE][/I][/B]
[B][I][SIZE=5][COLOR=#0000ff]Na pewno 2 letni pies to nie slimak powolny jak jest zdrowy.[/COLOR][/SIZE][/I][/B]
[B][I][SIZE=5][COLOR=#0000ff]A moje Niufy swietnie sie utrzymuja na wadze na ROYAL CANIN dla owczarka niemieckiego (AGR 26),dobry wlos i waga w normie przy karmieniu 250gr rano i 250gr wieczorem (500 gr dziennie).Najsmieszniejsze ,ze moja Ponka i 2 shih-tzu tez to jedza i wszystko jest OK.[/COLOR][/SIZE][/I][/B]
[B][I][SIZE=5][COLOR=#0000ff]Pozdrawiam[/COLOR][/SIZE][/I][/B]
[B][I][SIZE=5][COLOR=#0000ff]Anka :lol:[/COLOR][/SIZE][/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...