Greven Posted July 3, 2006 Share Posted July 3, 2006 Ja od kilku miesięcy mam dwa owczary (tak je pieszczotliwie nazywam, bo oba na pewno coś z ONka mają :evil_lol: ) - niespełna rocznego i trzyletniego - i jestem pod wrażeniem ich instynktu zaganiania. W sforze 7 psów. Jeden pilnuje mojego wspólnika, bo go kocha, drugi wygrzebuje śmieci, jak spuszczę z oczu, pitbull generalnie tylko śpi, a jak idę do koni, to oba owczary na posterunku i chociaż nigdy ich tego nie uczyłam - nawet nie próbowałam, bo nie mam pojęcia, jak się do tego zabrać - to pięknie zaganiają pojedyńcze sztuki do stada i całe stado zusammen do kupy. Poza tym jeden nauczył się nie wpuszczać koni do domu (lato, upały, to drzwi cały czas otwarte), więc wystarczy go zostawić w progu, aby mieć pewność, że koń nie wlezie do środka (a w tym czasie pitbull śpi, a reszta oddaje się dowolnym rozrywką, wykazując zerowe zainteresowanie koniem i odganianiem go od drzwi). Jakiś czas temu zaatakował mnie agresywny kuc, blady strach, bo nic w ręku do obrony, na nogach klapki, więc nie ucieknę... Krzyknęłam, owczar Misiek natychmiast znalazł się koło mnie (w tym czasie pitbull spał itp. itd.) błyskawicznie rozeznał w sytuacji i doskoczył agresorowi do nóg, odpędzając go ode mnie. Jedyny problem, że panowie owczarowie nie uważają i każdy już po parę razy dostał kopa za podgryzanie ogona, albo chwytanie za pęciny. Chętnie bym się nauczyła szkolić psy do pasienia, bo przy koniach to niesamopwicie przydatna umiejętność! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonix Posted July 3, 2006 Share Posted July 3, 2006 Graven, jak ja ci zazdroszczę takiego zwierzńca :loveu: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted July 3, 2006 Share Posted July 3, 2006 Sonix, 27 duszyczek. Gdyby nie ciągłe problemy finansowe, była bym najszczęśliwszą osobą na świecie ;) Zapraszam [URL="http://www.proequo.pl"]www.proequo.pl[/URL] i [url]www.proequo.pl/forum[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiunia Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 Hej! Ja co prawda owczarka nie posiadam ale instynkt pasterski,a raczej zaganiania u mojej rottweilerki przetrwal:evil_lol:Znajomą goldenke(z reszta nie tylko ja)traktuje jako typowy obiekt do zaganiania,wyglada to przekomicznie kiedy na przyklad ciezarem ciala probuje nadac jej "tor biegu"ewentualnie podszczypuje w okolicach tylu lap aby Koma(golden)biegla szybciej;) Postaram sie to nagrac bo opisac sie tego nie da:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ecco Posted November 6, 2006 Share Posted November 6, 2006 [quote name='TEMPUSIE']Mam dwa bordery i robię wszystko, żeby nie straciły swoich walorów użtkowych. Brałem udział w próbie instynktu pasterskiego w Pradze oraz w tygodniowym szkoleniu pasterskim na Śląsku. Pozdrawiam Marcin Bierzmy przykład z naszych południowych sąiadów - oni dbaja o swoje owczarki. [URL="http://www.borderki.prv.pl"]www.borderki.prv.pl[/URL][/quote] Witam, a kolega gdzie dokładnie mieszka na śląsku ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 Mój owczarkowaty Misek złapał bakcyla - teraz na hasło "dalej" zagania nie tylko konie, ale i kozy ;) Czasem pogubi się, CO KONKRETNIE ma zagonić (dookoła konie, koty, inne psy, kozy, ludzie), ale wystarczy pokazać mu gestem i już rusza do zaganiania. Zaganianie dzieli na [I]wyganianie[/I] (kóz z domu) i [I]odganianie[/I] (koni gdzieś dalej, niż się obecnie znajdują). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.