elik Posted November 30, 2018 Share Posted November 30, 2018 7 godzin temu, Poker napisał: Nadal ma zaleganie w macicy. Może nie do końca się wyczyściła? Może coś zostało w macicy i gnije :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 30, 2018 Share Posted November 30, 2018 przy poronieniach czasem zdarza się takie zaleganie w macicy. Antybiotyk zahamuje ogólne zakażenie bakteryjne, ale pewnie i oksytocynę dostała na pobudzenie macicy do pracy i wydalenia "brudów" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted November 30, 2018 Share Posted November 30, 2018 Zaglądam , serdeczności zostawiam takie wsparcie medyczne jak ma widzę, sunia to tylko mocno zaciskać ,żeby jak najszybciej, się "oczyściła" i już można było się cieszyć spokojnie jej szczęściem! coś widzę ,że to kolejna sunieczka z "tych wyjątkowych" łapie każde serducho ,które się do niej zbliży :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted November 30, 2018 Share Posted November 30, 2018 8 godzin temu, Poker napisał: Byłam z Nanusią na USG. Miała gorączkę 39,7 st. Nadal ma zaleganie w macicy. Dostała antybiotyk na kolejne 2 tygodnie !! Malutka bardzo się bała ,ale była dzielna. W samochodzie też dygotała ze strachu. Dobrze ,że ma do nas zaufanie i daje się przytulać. Jest tak kochaną sunią ,że brak słów. Lajki mi się skończyły! ale coś widać ,że nie tylko małżonka sunia ,chwyciła za serduszko Zdrowiej maleńka jak najszybciej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NikaEla Posted November 30, 2018 Share Posted November 30, 2018 też podczytuję cały czas i trzymam kciuki za zdrowie Nany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
themagda Posted November 30, 2018 Share Posted November 30, 2018 Jaka piękna ta w kropeczki . Jak bym nie iała swoich czterech to bym od razu brała. Niewidomy piesek to nie jest problem mam yorka 15 rok zacząła i jest ślepa ma bielmo na oczach ale radzi sobie b. dobrze nawet jak sie nie wie ze ślepa to ludzie myśla ze widzi. Tylko jak się podje jej jedzenie to szuka nisem bo nie widzi i wtedy mozna zauważyć tak ze ślepy czy Głuchy piesek to niezbyt problematyczny a i ślepego i głuchego . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 30, 2018 Author Share Posted November 30, 2018 Nana nie jest niewidoma. To nasz Dolarek jest głuchy i prawie niewidomy z powodu starości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted November 30, 2018 Share Posted November 30, 2018 jak Nana się czuje ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 1, 2018 Author Share Posted December 1, 2018 1 godzinę temu, uxmal napisał: jak Nana się czuje ? Niczego chorobowego nie widać po niej. Apetyt niezły, humorek też. Nadal bardzo się boi obcych ,ale nakłaniam ją do kontaktów . Dziś odwiedziła nas 5. wnucząt i prawnuś , więc miała wyzwanie. Ciut warczała na 4. letnią wnusię ,ale potem było w porządku. Do nas to psi anioł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 1, 2018 Share Posted December 1, 2018 8 godzin temu, Poker napisał: Dziś odwiedziła nas 5. wnucząt i prawnuś , O ho, ho, ho! Gratuluję pięknej gromadki wnuczą, a nawet prawnuczka :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 1, 2018 Share Posted December 1, 2018 Super masz gromadkę rodzinną, Pokerku :) Ze tak powiem - jest na kim testować zachowanie psiaka do dzieci :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 2, 2018 Author Share Posted December 2, 2018 Dnia 1.12.2018 o 09:50, elik napisał: O ho, ho, ho! Gratuluję pięknej gromadki wnuczą, a nawet prawnuczka :) Dziękuję za gratulacje. wnucząt to ja mam siódemeczkę. Dnia 1.12.2018 o 10:51, malagos napisał: Super masz gromadkę rodzinną, Pokerku :) Ze tak powiem - jest na kim testować zachowanie psiaka do dzieci :) To prawda. Nana była tak zalękniona ,że nawet nie potrafiła pokazać wszystkich strachów jakie w niej siedzą. Dopiero teraz zaczynają z niej wyłazić , no i nowe zachowania. Dziś na spacerze w parku biegali zaoczni studenci AWF, z 10 osób. Nan mało nie rozpadła się na strzępy tak mocno dygotała. Zaczęła wywijać korkociągi w powietrzu. Dobrze ,że ma szelki i obrożę. Nowych osób nas odwiedzających też bardzo się boi ,z z drugiej strony jest zainteresowana. Wczoraj pierwszy raz zaszczekała w duecie z Loczką. Dziś po raz pierwszy warknęła na pańcia , gdy leżała na legowisku ze smaczkiem ,a on podszedł do niej i chciał ją pogłaskać. Chyba się bała ,że zabierze smaka. Pani z naszego osiedla, która adoptowała Jogusia z dogo zakochała się w Nanie. Miała maślane oczy na jej widok. Oby się zdecydowała na adopcję Nany..Miałaby u niej jak w raju. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted December 2, 2018 Share Posted December 2, 2018 To kciuki zaciśnięte:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted December 2, 2018 Share Posted December 2, 2018 O, byłoby lux! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 2, 2018 Share Posted December 2, 2018 2 godziny temu, Poker napisał: Pani z naszego osiedla, która adoptowała Jogusia z dogo zakochała się w Nanie. Miała maślane oczy na jej widok. Oby się zdecydowała na adopcję Nany..Miałaby u niej jak w raju. Byłoby to wspaniałe rozwiązanie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted December 2, 2018 Share Posted December 2, 2018 Trzymam kciuki,a nóż pani z osiedla się zdecyduje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 6, 2018 Author Share Posted December 6, 2018 Spotkałam dziś panią i niestety rozsądek musiał wziąć górę nad sercem. Pani często wyjeżdża i wtedy opiekę nad Rokusiem przejmuje ok. 80 . letni tato. Z Jednym psem daje radę iść na spacer. Z dwójką nie da rady. Wielka szkoda. Nana zaczyna biegać po domu jak szalona. Dosłownie urządza sama z sobą wyścigi. Chyba lepiej się czuje i psychicznie i fizycznie. Co prawda dziś na spacerze czegoś się wystraszyła i znowu dygotała. Ona jest bardzo delikatna, przesłodka i kochana. Nadal się czołga do nas. Staram się wtedy nie głaskać jej , nie słodzić tylko proszę ,żeby wstała i dopiero wtedy miziam ją. Balbinka była u weta. Dostała tabletkę na odrobaczenie i został umówiony termin sterylki na najbliższy poniedziałek. Okazało się ,że sunia ma przepuklinę na brzuszku ,więc za jednym podejściem będzie zaszyta. Koleżanka mówi ,że Balbisia jest bardzo fajna.Posłuszna, przylepka, do kotów bardzo dobrze, na spacerach też. Po sterylce ,a właściwie już można robić ogłoszenia. Poproszę koleżankę o więcej zdjęć. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 6, 2018 Share Posted December 6, 2018 1 godzinę temu, Poker napisał: Spotkałam dziś panią i niestety rozsądek musiał wziąć górę nad sercem. Pani często wyjeżdża i wtedy opiekę nad Rokusiem przejmuje ok. 80 . letni tato. Z Jednym psem daje radę iść na spacer. Z dwójką nie da rady. Wielka szkoda. Są sytuacje, gdy rozum musi być górą. Sunia jest przesłodka i na pewno długo nie będzie szukać domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted December 6, 2018 Share Posted December 6, 2018 10 godzin temu, elik napisał: Są sytuacje, gdy rozum musi być górą. Sunia jest przesłodka i na pewno długo nie będzie szukać domu No właśnie, ten przeklęty rozum czasami musi wziąć górę:( Tak jak u mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 6, 2018 Share Posted December 6, 2018 1 minutę temu, Ewa Marta napisał: No właśnie, ten przeklęty rozum czasami musi wziąć górę:( Tak jak u mnie. Ja myślę, że dobrze jest, gdy bierze, bo to ratuje od przeliczenia się z możliwościami :) Miej serce i patrz w serce, ale i mierz siły na zamiary :) Przysłowia są mądrością narodów :) 3 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted December 7, 2018 Share Posted December 7, 2018 Widać ,że Nana została kiedyś skrzywdzona! fajnie ,że tak szybko sunia się socjalizuje, faktycznie "psi ideał" 13 godzin temu, elik napisał: Ja myślę, że dobrze jest, gdy bierze, bo to ratuje od przeliczenia się z możliwościami :) Miej serce i patrz w serce, ale i mierz siły na zamiary :) Przysłowia są mądrością narodów :) Dwiema rencami siem podpisuję, pod tym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted December 10, 2018 Share Posted December 10, 2018 Dnia 6.12.2018 o 21:41, elik napisał: Ja myślę, że dobrze jest, gdy bierze, bo to ratuje od przeliczenia się z możliwościami :) Miej serce i patrz w serce, ale i mierz siły na zamiary :) Przysłowia są mądrością narodów :) Dnia 7.12.2018 o 11:31, anica napisał: Dwiema rencami siem podpisuję, pod tym ja czterema kończynami bym się podpisała...... ale w moim przypadku rozum nie zadziałał... ;) 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 10, 2018 Author Share Posted December 10, 2018 Dziś odwiedziła nas koleżanka i zakochała się w Nanie. O dziwo sunia podeszła do niej i dała się pogłaskać. Mam jednak przeczucie ,że z różnych powodów , w tym obiektywnych, nie dojdzie do adopcji. Nana ma jakby cofkę. Nie wiem czy się czegoś wystraszyła na ogródku, ale nie chce wychodzić na sioo. Jak ją wołam i zachęcam , to siusia pod siebie. Poza tym jest dobrze. Ładnie je, szuka z nami kontaktu , mizia się. Jeszcze przez 4 dni ma dostawać antybiotyk. Sterylke będę umawiać po Nowym Roku. Balbinka jest psim ideałem. Nie jest szczekliwa, przytulanka z niej, z kotami super. Do ludzi ufna. pięknie jechała samochodem, w sumie ok. 150 km i w gościach spałaszowała wołowinę. Jutro się okaże czy nie zaczęła cieczkować.( oby nie). 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted December 11, 2018 Share Posted December 11, 2018 Może zimno, mokro?! w domciu ma ciepło i jest jej dobrze :) gdyby tak... posunąć się dalej w domysłach /tak było z moją Jasią / nie chciała wychodzić na dwór... jakby się bała , że już tam zostanie? .... że nie wróci do domciu? działo się tak zazwyczaj ,późną jesienią , zimą... takie sobie ,sami snuliśmy teorie, smutne teorie. ... zaciskam za Balbinkę, oby nie zacieczkowała 15 godzin temu, mari23 napisał: ja czterema kończynami bym się podpisała...... ale w moim przypadku rozum nie zadziałał... ;) I za to Ciebie, tak koffffamy Marii 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 11, 2018 Share Posted December 11, 2018 12 godzin temu, Poker napisał: Dziś odwiedziła nas koleżanka i zakochała się w Nanie. O dziwo sunia podeszła do niej i dała się pogłaskać. Mam jednak przeczucie ,że z różnych powodów , w tym obiektywnych, nie dojdzie do adopcji. Może tym razem przeczucie Cię zawiedzie :) Czasem tak się zdarza :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.