Nesiowata Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 Tineczko - walcz ze wszystkich sił! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 8, 2018 Author Share Posted November 8, 2018 Dziękuję Wam za wsparcie Jest mi ono bardzo potrzebne, jak i porady. Teraz właśnie proszę o podpowiedź jak dawkować te saszetki. Nie ma informacji w języku polskim. Piktogramy też nie są dla mnie zbyt jasne :( Tinka mieści się w grupie psów 2-5 kg więc jej dzienna dawka to - 200-390 ml wody + 1-2 saszetki ? Czy tak należy rozumieć ten piktogram? No bo wg takiego tłumaczenia to pies 50-60 kg powinien dostać 10-11 saszetek. Może ktoś z własnego doświadczenia mógłby powiedzieć jak jakie stosować proporcje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 8, 2018 Author Share Posted November 8, 2018 Teraz lecę do okulisty, a po powrocie od razu do Tionusi. Nie mogę się już doczekać. Mam nadzieję, że zobaczę ją stojącą na własnych nóżkach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 Niestety też nie pomogę w rozszyfrowaniu ale kciuki trzymam cały czas! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 To podobnie jak ja! żadną radą nie potrafię wesprzeć, ale kciuki mocno zaciskam, Tinusiu zdrowiej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betka Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 Odnośnie dawkowania: tak jak podano w górnej rubryczce: masa psa / ilość wody / ilość saszetek, tzn. dla 2-5 kilogramowej Tinusi / 200 do 390 ml wody/ na 1 do 2 saszetek. A zatem 1 saszetkę należy zalać około 200 ml wody. Nie wiem tylko czy to na dobę, czy na 1 posiłek. Pewnie na dobę... Zdrówka dla Tinusi i Jej troskliwej Tymczasowej Pani :) 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 Elus ja tez nie mam wiedzy na ten temat,dlatego nic nie piszę.Wciaz jednak zagladam i trzymam kciuki za malutką. W wolnej chwili podeslij mi proszę numerek do wpłaty. Chociaz symbolicznie cos wplace. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 Dzwoniła Ela. Mała wraca do domu. Czuje się bardzo dobrze. Humor i apetyt powróciły. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 18 minut temu, ewu napisał: Dzwoniła Ela. Mała wraca do domu. Czuje się bardzo dobrze. Humor i apetyt powróciły. Fantastyczna wiadomość! Nawert jak apetyt wrócił saszetki na pewno się przydadzą, bo ja odżywią:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 1 godzinę temu, ewu napisał: Dzwoniła Ela. Mała wraca do domu. Czuje się bardzo dobrze. Humor i apetyt powróciły. Wspaniałe wieści !!! Czekamy na Was ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 8, 2018 Author Share Posted November 8, 2018 Jestem,. jestem, jestem :) :) :) Nie uwierzycie - sunia cała zdrowa, jak w piątek - małe AGD, znaczy się ADHD :) Zawiozłam leżącego, nie ruszającego się pluszaka, a odebrałam piątkową Tinusię. przez chwilę nie mogłam uwierzyć, że to nie sen. No dwa dni, a taka różnica! Po chorobie nie ma śladu. Szkoda, że nie mogliście widzieć, jak mnie witała. Jak dobrze, że tak szybko dostała serię zastrzyków z surowicy i choroba nie zdążyła zaatakować z całą siłą. Muszę jutro zadzwonić do pani doktor w Bochni i podziękować za to, że pomimo, iż mają surowicę tylko do własnych potrzeb, oprócz zastrzyku w gabinecie, dała jeszcze dwie dawki "na wynos", czego nie praktykują.To była ta pani doktor, którą poleciła mi nasza krakowska wetka, gdy moja poprzednia tymczaska Emi zaraziła moje psiaki i wszystkie chorowały na kaszel kenelowy. Dzięki tej "znajomości" byliśmy potraktowani ulgowo :) Tinusia dostała z lecznicy weterynaryjną karmę suchą, dwie całe puszki i jedną do połowy zjedzoną :) oraz leki. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 8, 2018 Author Share Posted November 8, 2018 Za leczenie, od soboty do poniedziałku i od wtorku do dzisiaj oraz za karmę i leki zapłaciłam 865,00 zł. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 8, 2018 Author Share Posted November 8, 2018 Dzisiaj jest już zbyt ciemno na robienie zdjęć. Jutro pokażę Wam ozdrowieńca :) Wszystkie dywany i chodniki zostały zdjęte, no i dobrze, bo już 2 x siooo odbyło się w domu, chociaż była na spacerku w naszym ogródku, na co była zgoda wetki. Apetyt dopisuje, zjadła resztę z puszki i garstkę suchej karmy. Pije też chętnie. Chodzi za mną krok w krok. Pyszczkiem dotyka wręcz mojej nogi, jakby była niewidoma. Kochane suczydło. Ona ozdrowiała, a ja dostałam dzisiaj od okulisty skierowanie na operację. Znając realia pewnie poczekam sobie kilka miesięcy. 1 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 1 godzinę temu, elik napisał: Dzisiaj jest już zbyt ciemno na robienie zdjęć. Jutro pokażę Wam ozdrowieńca :) Wszystkie dywany i chodniki zostały zdjęte, no i dobrze, bo już 2 x siooo odbyło się w domu, chociaż była na spacerku w naszym ogródku, na co była zgoda wetki. Apetyt dopisuje, zjadła reszt ę z puszki i garstkę suchej karmy. Pije też chętnie. Chodzi za mną krok w krok. Pyszczkiem dotyka wręcz mojej nogi, jakby była niewidoma. Kochane suczydło. Ona ozdrowiała, a ja dostałam dzisiaj od okulisty skierowanie na operację. Znając realia pewnie poczekam sobie kilka miesięcy. Elu, przynosisz nam wspaniałe wieści o Tince ! Bardzo się o nią bałam, bo choć nie miałam nigdy styczności z tą chorobą, to słyszałam o niej sporo złego. Bardzo jestem ciekawa, jak wygląda sunia. Poczekam jednak do jutra na zdjęcia. Szkoda tylko, ze tak dobre wieści są razem ze smutną wiadomością. Niestety od wielu lat, żeby sie na coś leczyć, trzeba mieć końskie zdrowie i wytrwałość. Jeżeli mogę coś doradzić, to porównaj Eluś kolejki na zabieg w ościennych województwach. Moze gdzieś będzie dużo szybciej. A teraz odpocznijcie po dniu pełnym wrażeń. "Zobaczymy" sie jutro. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 8, 2018 Author Share Posted November 8, 2018 Dzięki Eluś, że jesteś :) Sunia już nie pamięta o chorobie. Przed chwilą wróciłam z apteki, gdzie zrezygnowałam z zamówionych tabletek przeciw bólowych, które poleciła Poker. Mieli z hurtowni przywieźć dzisiaj, ale nie dowieźli więc odmówiłam, bo już nie będą potrzebne :) Sunia wsuwa żarełko, aż miło patrzeć :) 1 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 8, 2018 Author Share Posted November 8, 2018 1 godzinę temu, Havanka napisał: Jeżeli mogę coś doradzić, to porównaj Eluś kolejki na zabieg w ościennych województwach. Moze gdzieś będzie dużo szybciej. Słyszałam o bardzo złych konsekwencjach sposobu znieczulania do tego typu operacji. Muszę dopytać i dopiero wtedy podejmę decyzję na tak lub na nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 Ale super wiadomości!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 8, 2018 Author Share Posted November 8, 2018 5 minut temu, Ewa Marta napisał: Ale super wiadomości!!! Najwspanialsza od kilku lat, przynajmniej dla mnie :) Miałyście w tym sukcesie wielki udział :) Ogromnie Wam dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 Elu, cieszę się razem z Tobą ! Tylko te koszty przerażające...no i Twoja operacja a przy tym konieczność wielomiesiecznego, być może, czekania...okropne to... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 8, 2018 Author Share Posted November 8, 2018 9 godzin temu, betka napisał: Odnośnie dawkowania: tak jak podano w górnej rubryczce: masa psa / ilość wody / ilość saszetek, tzn. dla 2-5 kilogramowej Tinusi / 200 do 390 ml wody/ na 1 do 2 saszetek. A zatem 1 saszetkę należy zalać około 200 ml wody. Nie wiem tylko czy to na dobę, czy na 1 posiłek. Pewnie na dobę... Zdrówka dla Tinusi i Jej troskliwej Tymczasowej Pani :) Dzięki Wielkie za życzenia i za podpowiedź odnośnie dawkowania :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 Jak ja się cieszę, że Tinusia jest zdrowa :) Matko! Cudownie! elik, mam nadzieję że ta operacja nie jest tak poważna jak brzmi :( Oj. Zdrowia życzę. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 8, 2018 Author Share Posted November 8, 2018 3 minuty temu, Figunia napisał: Elu, cieszę się razem z Tobą ! Tylko te koszty przerażające...no i Twoja operacja a przy tym konieczność wielomiesiecznego, być może, czekania...okropne to... Aniu, ja przez te wszystkie dni od soboty, miałam w głowie jakby kocioł. Ze wszystkim byłam spóźniona, bo jakby na złość sprawy stare i nowe pojawiały się jedna za drugą, a myśli ciągle wracały do chorej Tinki. Strasznie się bałam, że nie poradzi sobie z tą wredną chorobą. Ale dzielna mała dała sobie radę :) Co do operacji to mam dobre wiadomości. Podobno tej metody znieczulania już nie stosują :) Tak więc wszystko jest super :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 8, 2018 Author Share Posted November 8, 2018 14 minut temu, Tyś(ka) napisał: Jak ja się cieszę, że Tinusia jest zdrowa :) Matko! Cudownie! elik, mam nadzieję że ta operacja nie jest tak poważna jak brzmi :( Oj. Zdrowia życzę. Wszyscy, jak tu jesteśmy mamy powód do wielkiej radości, bo to my wszyscy martwiliśmy się o nią i pragnęliśmy jej powrotu do zdrowia :) Nie tak operacją się martwiłam, jak znieczuleniem, ale dowiedziałam się, że na szczęście ta metoda nie jest już stosowana, zapewne ze względu na te okropne skutki uboczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted November 8, 2018 Share Posted November 8, 2018 Poproszę pw z numerem konta. Dusia-Duszka podzieli się z chorowitką finansami. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 9, 2018 Author Share Posted November 9, 2018 9 godzin temu, Dusia-Duszka napisał: Poproszę pw z numerem konta. Dusia-Duszka podzieli się z chorowitką finansami. Bardzo serdecznie dziękuję Ogromnie cieszę się z uratowania maleńkiej Tinusi, choć koszt tego był znaczny. Dlatego bardzo cieszy chęć pomocy Zaraz podam nr konta na PW. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.