Jump to content
Dogomania

WATSON za TM :(


Zosia123

Recommended Posts

14 godzin temu, asiuniab napisał:

ponieważ Wotsonek jest seniorem, to mogę poprosić dla Niego o jednorazową zapomogę od skarpety staruszkowej;

jeśli Wotsonek będzie miał jakieś wydatki typu szczepienia, zabiegi, ewentualnie leki to proszę dajcie mi znać poproszę o zapomogę;

Dziękuję :)

Link to comment
Share on other sites

Kochani, jest taka sprawa, o której dowiedziałam się przypadkiem od znajomej.

Państwo po rozwodzie, sprzedają dom pod Jelczem i - typowa sprawa - nie ma co zrobić z psem. Suka ma prawie 12 lat, jest duża, gładkowłosa, pogodna, mieszka aktualnie w kojcu. Byłam tam we wrześniu z córką, widziałam się z państwem i oglądałam sukę. Pan jest policjantem i na mój gust psychopatą; na psa się wypiął. Pani mieszka z dwójką synów w mieszkaniu we Wrocławiu i suki nie może zabrać; na razie jeździ tam psa karmić i ogarniać weterynaryjnie (aktualnie jest jeszcze kłopot, bo suka ma guza na sutku, ale ponoć niezłośliwy). Pani chciałaby sukę kiedyś (może za rok?) zabrać do siebie, jak przeprowadzi się do innego mieszkania. Powiedziała mi, że nie będzie w stanie dokładać się do hoteliku. Żal mi tego psa, ale nie bardzo wiem, co by tu zrobić. Nie bardzo widzę możliwość finansowania cudzego psa w hotelu. Idealny byłby DT tylko za karmę i weterynarza. Chyba że może dać ją gdzieś na przetrzymanie np. na miesiąc jak będzie po tej operacji, a potem niestety chyba do schroniska, tyle że może do jakiegoś lepszego (na pewno nie wrocławskiego). Doradźcie mi proszę.

 

Rikki (5).jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, agat21 napisał:

No tak. Zero odpowiedzialności. Życzę im, aby los potraktował ich tak samo..

Zosiu, a jakieś sensowne hotele są w pobliżu? 

W pobliżu jest Lilu, ale tam jest drożej niż w Tymczasiku, bo 450 i oddzielnie karma, już pytałam.

Sytuacja byłaby prostsza, gdyby ta pani zrzekła się psa, ale jeśli ona chce tę sukę odzyskać, to pies nie jest bezdomny, więc jak tu zbierać na hotel.

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Zosia123 napisał:

W pobliżu jest Lilu, ale tam jest drożej niż w Tymczasiku, bo 450 i oddzielnie karma, już pytałam.

Sytuacja byłaby prostsza, gdyby ta pani zrzekła się psa, ale jeśli ona chce tę sukę odzyskać, to pies nie jest bezdomny, więc jak tu zbierać na hotel.

Może jednak uzyskać zrzeczenie się psa. Myślę, że mało realne jest wzięcie starej i chorej suni po roku albo dwóch, jeśli teraz nie chce się nawet pomóc w jej utrzymaniu w hotelu. A jeśli nikt się sunią teraz nie zajmie to co się z niá stanie? Trafi do schronu. A oddanie psa do schroniska nie jest jednoznaczne ze zrzeczeniem się praw do niego? Moim skromnym zdaniem albo pani dopłaca do hotelu (już nie mówię o całkowitym opłacaniu, bo może rzeczywiście to za dużo), albo zrzeka się prawa do psa. 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, agat21 napisał:

A w Tymczasiku jakie koszty? Czy to dużo dalej? Za daleko? Czy nie ma miejsc?

Za Watsona płacimy 400 zł miesięcznie, karma w pakiecie. To jest pod Częstochową, dowóz Watsona kosztował mnie ok. 100 zł (pociągiem). O miejsce jeszcze nie pytałam, bo raz że sytuacja nie jest klarowna (pies ma niby dom), a dwa że skąd wziąć te pieniądze. Miałam nadzieję, że rodzina się chociaż dołoży.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, agat21 napisał:

Może jednak uzyskać zrzeczenie się psa. Myślę, że mało realne jest wzięcie starej i chorej suni po roku albo dwóch, jeśli teraz nie chce się nawet pomóc w jej utrzymaniu w hotelu. A jeśli nikt się sunią teraz nie zajmie to co się z niá stanie? Trafi do schronu. A oddanie psa do schroniska nie jest jednoznaczne ze zrzeczeniem się praw do niego? Moim skromnym zdaniem albo pani dopłaca do hotelu (już nie mówię o całkowitym opłacaniu, bo może rzeczywiście to za dużo), albo zrzeka się prawa do psa. 

Masz rację, tak byłoby dla psa najlepiej.

Link to comment
Share on other sites

A ten ,nowy kupiec domu?   może mógłby zaopiekować się sunią?  czy Pani nie rozważała takiej opcji?   sunia jest ,śliczna!... za rok pani chce odzyskać psa??  ale ten rok musi ,pies przeżyć, jak? jeśli to pani nie interesuje?   to ... lepiej już suni szukać domku?  jak to ludzie mają w głowach poukładane... nie nadążam... czy co???

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, anica napisał:

A ten ,nowy kupiec domu?   może mógłby zaopiekować się sunią?  czy Pani nie rozważała takiej opcji?   sunia jest ,śliczna!... za rok pani chce odzyskać psa??  ale ten rok musi ,pies przeżyć, jak? jeśli to pani nie interesuje?   to ... lepiej już suni szukać domku?  jak to ludzie mają w głowach poukładane... nie nadążam... czy co???

Kupiec ponoć mieszka na stałe w Norwegii. Napisałam Pani, że nie jestem w stanie uzbierać na hotel dla psa, który nie jest bezdomny. Napisałam, że dla suki byłoby najlepiej znaleźć jej nowy, dobry dom. I zeby wzięła pod uwagę to, że suka może już długo nie pożyć.

 

Suka ma w sobotę operację usunięcia guza. Nie wiem, co dalej. Szczerze powiem, że dopóki ona ma właścicieli, nie bardzo mam ochotę za bardzo się angażować w sprawę, zwłaszcza że ten facet jest nieprzewidywalny.

 

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze jedna sprawa przy okazji: mamy w domu, a konkretnie w  łazience, dwa koty ze schroniska w Pile, którym wykruszył się domek. Buro-biały Niko jest spokojnym sześcioletnim kocurem, a czarna Zofija jest szaloną dwuletnią kocicą żądną nowych wyzwań!

Filmik:

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Zosia123 napisał:

Kupiec ponoć mieszka na stałe w Norwegii. Napisałam Pani, że nie jestem w stanie uzbierać na hotel dla psa, który nie jest bezdomny. Napisałam, że dla suki byłoby najlepiej znaleźć jej nowy, dobry dom. I zeby wzięła pod uwagę to, że suka może już długo nie pożyć.

 

Suka ma w sobotę operację usunięcia guza. Nie wiem, co dalej. Szczerze powiem, że dopóki ona ma właścicieli, nie bardzo mam ochotę za bardzo się angażować w sprawę, zwłaszcza że ten facet jest nieprzewidywalny.

 

A kto finansuje operację suni? I po operacji gdzie trafi? 

Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, agat21 napisał:

A kto finansuje operację suni? I po operacji gdzie trafi? 

Właścicielka finansuje operację.

Nie wiem, co dalej.

Mam nadzieję, że jej właścicielka po moim ostatnim smsie zastanowi się głębiej nad zapewnieniem jej lepszego bytu. Na razie nie odzywa się.

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, agat21 napisał:

A kto finansuje operację suni? I po operacji gdzie trafi? 

... bałam się zapytać:(  

 

2 godziny temu, Zosia123 napisał:

Właścicielka finansuje operację.

Nie wiem, co dalej.

Mam nadzieję, że jej właścicielka po moim ostatnim smsie zastanowi się głębiej nad zapewnieniem jej lepszego bytu. Na razie nie odzywa się.

... lepiej być z nią w kontakcie!  może jednak sumienie... lub miłość do suni, weźmie górę! ...oby!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...