Jump to content
Dogomania

Kłopoty z psiakiem


kawaipapierosy

Recommended Posts

Cześć, jestem tutaj nowa, więc wybaczcie jeśli wątek gdzieś już się przewinął. 
Mamy 5 i pół miesięcznego szczeniaka, mieszańca. O jego pochodzeniu wiemy niewiele, bo dziewczyna, od której został zabrany nas okłamała. Nieważne, nie ma się co wgłębiać w szczegóły. Kiedy psiak miał 2/3 miesiące wszystko było spoko. Był w nas wpatrzony jak w obrazek. Umie podstawowe komendy: siad, leżeć, daj łapę, na miejsce. No ale mimo ćwiczeń, zabaw, spacerów itd pojawiły się problemy. Zacznę od spacerów: nie umie chodzić na smyczy, ciągnie do wszystkich miejsc, żeby je obwąchać i obsikać, mimo, że chodzi się powoli i ma możliwość "węszenia"; gdy widzi psy to kładzie się na ziemi i czeka żeby zaraz się rzucić, pobawić itp, czasem przy próbach odwrócenia uwagi piszczy, skacze i wyrywa do innego psa. Dużo się naczytałam, mam wrażenie, że czasem mój szczeniak chciałby zdominować innego i dwa razy skończyło się to atakiem innego psa, kiedy miało to być tylko "przywitanie". W spokojnych miejscach puszczamy go ze smyczy, żeby się wspólnie pobawić, no i żeby pies się wybiegał. Kiedyś jednak pies pobiegł w samopas na osiedlu, bo zerwał się chłopakowi ze smyczy. Rozegrał się dramat, ten mały szczeniak biegał jak opętany za ludźmi, szczekał na nich, doskakiwał do nóg w celu ugryzienia, nie reagował na wołania. Kiedy już przybiegał, to nie dawał się zapiąć i znowu to samo. W domu z reguły jest grzeczny. Jednak bardzo niepokojącym dla mnie zachowaniem jest to, że gdy ktoś przechodzi korytarzem pies powarkuje i szczeka, kiedy próbuje go uspokoić zaczyna szczekać na mnie. Mieszkając w bloku, jest to uciążliwe, już nawet nie chodzi o nas, ale o sąsiadów. Pies szczeka także na dźwięk domofonu, naszego, sąsiadów... Gdy zostaje sam w domu, to przez jakiś czas szczeka i wyje również za nami. Potem się uspokaja i śpi (nagraliśmy go, bo sąsiadka się skarżyła). W domu nie wolno mu wchodzić na łóżko. Niby to nic wielkiego, ale uznaliśmy, że taka jest zasada, ma nie wchodzić. Doskonale o tym wie, ale i tak wchodzi. Kiedy do niego mówię, wydaje polecenie "na miejsce", totalnie mnie ignoruje. Patrzy na mnie, ale nie słucha, nie wykonuje polecenia, odwraca głowę w drugą stronę. Mimo, że przy ćwiczeniach, za smaczki grzecznie na miejsce odchodzi. Przy próbie wzięcia na ręce i odłożenia z łóżka na ziemie wzdryguje się i zachowuje tak jakby chciał nas gryźć. Wczoraj na prawdę pierwszy raz się przestraszyłam własnego psa. Nie wiem co robić. Ćwiczymy z psem, uczymy, kupujemy smaczki, zabawki. Ja czytam, oglądam, próbuję wszystkiego i klapa. Znosimy jego figle i psoty, bo to w końcu jeszcze szczeniak, musi się wyszaleć. Ale agresywne zachowanie w stosunku do obcych ludzi, zaznaczę, że tylko kiedy był bez smyczy, no i kurcze do własnych właścicieli dla mnie jest niedopuszczalne. Nie wiem co mamy dalej z nim robić. Jak ćwiczyć, jak oduczyć agresywnych zachować, co robić? Może ktoś z Was wie jak postępować w takich sytuacjach. Poradźcie. Zastanawiam się również nad behawiorystą, ale niestety na razie fundusze nie pozwalają. 

Link to comment
Share on other sites

Szczeniak zachowuje się dokładnie tak samo jak niejeden bezstresowo wychowywany ludzki kilkulatek, rzucający się z krzykiem na podłogę w supermarkecie. Ćwiczenia tylko na smaczki i zabawki powodują reakcje psa uzależnione od smaczków czy zabawki w ręce - bez tego pies NIE ROZUMIE, po prostu nie rozumie, czego oczekuje właściciel. Nie jesteś szefem dla swojego szczeniaka i z każdym dniem będzie coraz gorzej, jeśli natychmiast nie poszukasz dobrego trenera. W tej chwili jeszcze kilka lekcji - dla Ciebie, bo to Ty masz na co dzień wymagać czegoś od psa - rozwiąże problem, o ile zmienisz podejście do zwierzaka. Twój pies musi respektować Twoje polecenia - bo to jedyny sposób, aby żył w świecie człowieka. Polecenia nieustępliwe, ale bez cienia gniewu. Nie potrzebujesz behawiorysty - behawioryści mogą być potrzebni gdy zachowanie zwierzęcia wskazuje na zaburzenia chorobowe, emocjonalne, na coś odbiegającego od normy. Tymczasem Twój szczeniak jest psem normalnym, tyle że robi co chce, jak rozwydrzony dzieciak bez jakiejkolwiek kontroli nad sobą.  

Napisz, gdzie mieszkasz, może ktoś zna dobrego trenera w Twojej okolicy.

 

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź. Właśnie tak czułam, że psiak nie wie kto jest "panem" i próbuje rządzić. Z drugiej strony połączyłam jego szczekanie, gdy zostaje sam w domu z lękiem separacyjnym, no i myślałam, że może ta jego "agresja" to właśnie przejaw jakiegoś lęku, czy coś, stąd też pomysł zasięgnięcia pomocy u behawiorysty. 

Skupiliśmy się mocno na pozytywnym szkoleniu, dlatego wszystkie komendy wykonuje chętnie ale właśnie za smaczki. Z łóżka nie zlezie, no chyba, że zdarzy się cud i posłucha. A na spacerze ma pod ogonem zarówno nas jak i smaczki. Jest młody i szkoda by było przez własną głupotę pogorszyć jego zachowanie. 

Mieszkamy w Katowicach, zna ktoś godnych polecenia trenerów? 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...