Jump to content
Dogomania

Maleńka Figa - do tej pory miała figę z makiem, ale rozkochała w sobie DT i zmieniła go w DS:)


Recommended Posts

Dnia 4.11.2018 o 23:17, b-b napisał:

Też tak myślę ;)

Zresztą widać po zdjęciach jak dziewczynka urabia wciąż swoich opiekunów :)

Wie co robi czarodziejka mała :D

Oj urabia na całego:)

 

A wczoraj kolejny telefon. Pod koniec to już prawie krzyczałam do baby. Chce pieska, a swoją sunię oddała siostrze, bo się przeprowadzała i pies by się stresował przeprowadzką. Mówię, że Figa też przeżyje stres przeprowadzki i do tego do zupełnie obcych ludzi.

Potem opowiadała mi, że ludzi są beznadziejni i za rasowego psa chcą strasznie duże pieniądze. A ktoś inny z kolei chciał wyadoptować niezaczipowanego psa i ona musiałaby za to płacić. Kiedy powiedziałam, że każdy psiak kosztuje, choruje i wymaga nakładów finansowych mówiła, że wie, że jej przecież jej poprzednia sunia przyjechała do niej w takim stanie, że musiala ja wykąpać, a na jedzenie rzucała się wygłodniała... Powiedziałam, że moja sunia po porannym spacerze też wymagała wsadzenia do wanny i że to normalne. 

Potem jeszcze darła się w tle na dzieci (ostro z bluzgami), a na koniec mówi, że ona uważa, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka, a były mąż ją porzucił. Skończyłam rozmowę mowiąc "A Pani porzuciła swoja sunię" Wyłaczyłam się i wpisałam numer do kontaktu jako "Nie dawać Figi" bo może jeszcze będzie dzwonić:(

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Ewa Marta napisał:

 

 

A wczoraj kolejny telefon....Wyłaczyłam się i wpisałam numer do kontaktu jako "Nie dawać Figi" bo może jeszcze będzie dzwonić:(

 

 

 

Nie dobrze mi się zrobiło z samego czytania. 

Co za baba.

Link to comment
Share on other sites

Figuszek nie przejmuje się głupimi telefonami. Gania na spacerach jak szalona, ale nie zapomina podbiec do mnie i pokazać, że jest, że się pilnuje i że wraca:) Dzisiaj rano na moim liczniku było 4 km, psiaki na bank przebiegły ponad 5. Ganiali dzisiaj we czwórkę - moje trzy sunie i duży Kulfon. My z Rita spacerowałyśmy spokojnie, a one z góry na dół po pełnej liści i drzew górce, na których kryły się wiewiórki.

Po powrocie do domu cała trójka padła wstały tylko, żeby wziąć przy drzwiach smaczki, które dostaja zawsze jak wychodzę. 

F1.jpg

F2.jpg

F3.jpg

F4.jpg

 

F6.jpg

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tak czeka Figuszek na otwarcie drzwi po zatrzymaniu samochodu :)

F12.jpg.559a39dee9b25d05111a5a59a538a2bc.jpg

 

Mój mąż stwierdził, że wiele rzeczy mi w życiu wychodzi, ale nic tak bardzo, jak rozpuszczanie psów:) Figuszek ostatnio nie wyraża chęci jedzenia karmy suchej, ani puszek, w związku z tym gotuję jej kurczaka zagrodowego z marchewką i ryżem. Powoli będę dokładać kolejne warzywa, bo jak ostatnio dostała gotowane w proporcjach 1/3 mięso, 1/3 ryz i 1/3 warzywa, to nie zjadła.

Ja od 3 dni spóźniam się paskudnie do pracy, bo mi wszystkie dziewczyny wskakują do łóżka jak wstaje Jacek i zamiast wstawać zabieram się za ich przytulanie i głaskanie:) One mądrale są po pierwszym spacerze i po śniadaniu, więc nigdzie im się nie spieszy:)

F13.jpg.c4a8e923a1f962def7effa808f3d7f0a.jpg

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, auraa napisał:

Figunia wygląda jakby miała biały kołnierzyk :)

To prawda:)

 

Zabrałam dzisiaj na spacer aparat. Co prawda była spora mgła, bo było wcześnie rano i w lesie jeszcze nie za dobrze było widać, ale zdjęcia oddaja bardzo charakter Figi.

Obie z Peruszką sa tropicielkami. Praktycznie cały spacer czuwają i szukają wiewiórek albo ptaków. Na szczęście nie daja rady dobiec do żadnego zwierzaka i nie zrobią krzywdy. Poza tym odwołuję je, jeśli się za bardzo zapędzają. 

F11.jpg.23ab066ee32e9ac2e54bcd4247f992a0.jpg

Szukanie wiewiórek:)

f12.jpg.dfc0164593bd94ffa8612a3ba5c3cef2.jpg

Tu chyba najbardziej widać różnice zainteresowań Peruszki, Figi i Barsiczki:) Barsuś cały spacer z kolei wymusza smaczki:)

f13.jpg.40dc5a935c8be9d15863091113324035.jpg

Tu znowu tropicielki:

F14.jpg.9a8ead763644d6240c82d4f7fbc4353b.jpg

F15.jpg.65b1b60b05ba4d2ef2c4b4546cefa4f9.jpg

 

 

Link to comment
Share on other sites

30 procencikow z kramku

dla Figuni 28 zl 20 gr plus Cegielenki 10 zl  razem dla Figusi 38 zl 20 gr zaokraglam do 39 zl

 70 procencikow dla Misia 65 zl 80 gr plus Cegielenki 10 zl plus Cegielka od Oleny 5 zl razem dla Misia 80 zl 80 gr

             Ciocia Ewa Marta

 posylam ku Tobie 39 zlociszkow

 dla laluni Figuni  z mniostwem pozdrowionek

Podobny obraz

 goracych

 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Nadziejka napisał:

30 procencikow z kramku

dla Figuni 28 zl 20 gr plus Cegielenki 10 zl  razem dla Figusi 38 zl 20 gr zaokraglam do 39 zl

 70 procencikow dla Misia 65 zl 80 gr plus Cegielenki 10 zl plus Cegielka od Oleny 5 zl razem dla Misia 80 zl 80 gr

             Ciocia Ewa Marta

 posylam ku Tobie 39 zlociszkow

 dla laluni Figuni  z mniostwem pozdrowionek

Podobny obraz

 goracych

 

Nadziejko bardzo Ci dziękuję, ale Figa poza jedzeniem nie ma wydatków, a jedzonko ja jej kupuję. Czy byłaby szansa, żeby te pieniądze przekazać chorej Tinusi pod opieką elik? Bardzo proszę :) 

Tu jest jej watek:

 

 

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Nadziejka napisał:

Ciociu oczywiscie

jak doleca ku Tobie to przelej przelej

 niechaj beda dla malenkiej biduni Tinusi

 to ciociu tyko potwierdzisz prosze

potem na kramiku ze 15 zl Cegielki juz otrzymalas i ze tamte 39 zl

poleci na bidusie chorosiana Tinusie

 

nadziejko, potwierdzałam na wątku bazarkowym wpłate 15 zl 23 października. Właśnie sprawdzilam, na pewno jest podzięowanie i potwierdzenie:)

Jak tylko dojdzie kolejny przelew od razu wejdę na bazarek i napiszę, że przelew doszedl i idzie na konto Tinusi. Bardzo Ci dziękuje:)

1 godzinę temu, auraa napisał:

Dzień dobry w ten pochmurny dzień :)

Dzień dobry:) Psiaki po prawie 2 godzinach biegania po polach padły i śpią jak zabite. Nie obudzil ich nawet zapach pieczonych dla nich ciasteczek:)

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.11.2018 o 19:26, b-b napisał:

Wpadam po przerwie :)

Jak tak rozkochiwanie domu udaje się suni? ;)

Ja jestem zakochana po uszy, a Jacek coraz częściej podchodzi i glaszcze maleńka. Ona jakby czuła kogo musi zdobyć, bo wdzięczny się niesamowicie. Na spacerach gania jak szalona, z apetytem wysuwa gotowane jedzonko, a dzisiaj ganialysmy razem po mieszkaniu. Uczyłam ja zabawy z piłką, ale okazało się, że najwięcej frajdy sprawia jej ganianie mnie i łapanie bardzo delikatnie za rękę ząbkami. 

 Bylismy w sobotę u przyjaciół na kolacji. Oczywiście z trzema suniami. Bylo super, ale jak wszedł spozniony kolega, to wyskoczyła z takim warczeniem, że aż stanął na chwilę. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Poker napisał:

Sie nie zakochuj i nie rozkochuj tylko szukaj DS.

Moja Żabcia już w DS.

Gratuluje DS dla Żabci:)

Jeśli tylko zadzwoni "ten" dom, to oddam. Bo tak naprawdę maleńka dostając miłość szybko się przyzwyczai do nowego człowieka, a ja jakoś to sobie będe musiała poukładać w głowie. Tyle, że nie ma sensownych telefonów...

Dzisiaj na spacerze ruszyła jak zawsze z Peruszką szukać wiewiórek, ale był taki moment, że mimo wołania nie przybiegała. Widziałam ją z dołu jak węszy i łapie trop i musialam naprawde głośno ryknąć, żeby ją wytrącić z tego. Ujawniają się cechy jamnika - tropiciela. Będę ją musiała szybciej odwoływac z tych wypadów. 

W nocy położyłam się przed Jackiem spać i mauch błyskawicznie wskoczył mi pod kołdrę. Peruszka z drugiej strony, a Barsik w nogi. Figuszka mruczała zadowolona, że może tak poleżeć... Na szczeście zanim mój mąż przyszedł spać, zrobiło jej się gorąco i zeskoczyła sama i nie było gadania:)

Zrobiłam jej miękkie posłanko pod krzesełkiem, bo ona bardzo lubi tam spać. Chyba czuje się najbezpieczniej, jak ma daszek nad łepkiem. Ale wystarczy, że wstanę w nocy, od razu słychać, jak ogon obija sie o szafkę i zaraz wyskakuje mala torpeda, żeby dać buzi, skoczyć łapkami na kolana... 

 

Link to comment
Share on other sites

Od wczoraj nie śpię, nie jem, a w żołądku wszystko mi się wywraca do góry nogami. Miałam wczoraj telefon w sprawie Figi. W zasadzie ciężko się do czegokolwiek przyczepić poza tym, że w imieniu Pani dzwoniła córka... Po dłuższej rozmowie umówiłam się na wypełnienie ankiety przedadopcyjnej i napisałam maila o tym, jaki ten Figuszek jest. Poprosiłam też, żeby jednak Pani zainteresowana adopcją do mnie zadzwoniła. W rozmowie telefonicznej rozmawiałam z córką Pani o ewentualnym spotkaniu z sunią w sobotę. Gdyby wszystko wypadło pomyślnie, miałam jechać pod Warszawę (ok. 30 km ode mnie) na wizytę. 

Po rozmowie i wysłaniu maila rozchorowałam się ze stresu. Co chwilę sprawdzałam, czy jest odpowiedź, ale nie ma... W nocy zamiast spać myślałam nad plusami i minusami adopcji Figuszka. Zastanawiałam się jak dam radę ją oddać i płakać mi się chciało.

Rano i do teraz nadal nie ma ankiety i chyba czuję ulgę... Przyszedł moment porozmawiania poważnie z moim mężem co dalej. Zwłaszcza, że Figuszka już bez problemu rano leci do przedpokoju, żey o niej Jacek nie zapomniał, jak wychodzi na spacer. Leci się przywitać jak wraca z pracy, a z Martą, która wyprowadza psy jest w super komitywie. Moim zdaniem jej miejsce jest w naszym domu....

F101.jpg.6e61895627440bf1c8993ada550bce40.jpg

Tutaj czuje się bezpiecznie

F102.jpg.99860ac4a1c90030fa92eb6ace9a227b.jpg

F103.jpg.be61b53f5fd417a92557618e7f58aae2.jpg

 

Sunie już się nie unikają:

F104.jpg.810c57871e16be9878dd8b2793ef31cf.jpg

 

 

 

 

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Wczoraj po ostatnim spacerze wykąpalam ją, bo rozgryzala sobie łapki. Moim zdaniem od obroży Foresto. Ponieważ u nas kleszczy jest jeszcze masa, wszystkie sunie dostały tabletke Simparica na 5 tygodni. Potem nałożę im 4-miesięczne obróżki Preventic. Kupuję je na OLX i kiedy je noszą, nie mamy żadnego wbitego kleszcza.

Maleńka wykąpana i wyczesana błyszczy sie niesamowicie:)

F105.jpg.4a8b81b7ffd652f5017ec23aa14e6ff2.jpg

 

F106.jpg.3d1a268d512f890ec20a72fd60e5af5e.jpg

 

A tak śpi po południowym długim spacerze dzisiaj:

F107.jpg.241f254154306be56d61118bdde1733a.jpg

 

Na balkonie mamy już masę głodomorów , ale sunie nie zwracają na nie wcale uwagi, a one kompletnie się ich nie boją:

Ptaki1.jpg.f327bf9f2cce9d7a0d41498d3cbcab8f.jpg

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...