Jump to content
Dogomania

Maleńka Figa - do tej pory miała figę z makiem, ale rozkochała w sobie DT i zmieniła go w DS:)


Recommended Posts

Noc ciężka, przepłakana i przechodzona. Spałyśmy niewiele. malenka o 23 dostała półtorej tabletki przeciwbólowego leku cimalgex. Nie chciała jeść nic, masełka, pasztetu, szynki, sera, odwracała łepek. Jacek wziął ja na ręce, a ja otworzyłam pyszczek i wsadziłam jej głeboko tabletki, po czym masowałam szyjkę i połknęła tabletki. 

Nie kupowalam wczoraj ubranka w lecznicy, bo miałam dwa w domu. Niestety okazało się, ż ete moje są za duże. W nocy przeszywałam troczki, ale nadal maleńka wysuwała z ubranka łapki i płakała jeszcze bardziej, bo jej sie plątały. Rano pojechałam do lecznicy i kupiłam mniejsze ubranko.Porozmawiałam z wetem, który ją operował. Powiedział, żeby nie żałować jej leków przeciwbólowych, bo ma bardzo niski próg bólu. Dlatego dostała naprawdę baterie leków wczoraj. Kupiłam jej na receptę Tramal, kory będzie brała 2-3 dni. Nie rozliczam tego zakupu, bo tabletki zostana też dl ainnych psiaków.

Rano maleństwo załatwiło się na dworze i natychmiast chciala wracać do domu. O śniadaniu nie było mowy, odwracała łepek od wszystkiego. Martwiłam sie bardzo, bo nie jadła 2 dni przed sterylką i to jej schudnięcie nie było dobre. O 7 rano ugotowałam jej udko kurczaka z ryżem. To był strzal w dziesiątkę. Zjadła najpierw maleńka porcję, a za 2 godziny kolejną i tak przez cały dzien dostała 4 male porcje, które zjada z coraz większym apetytem. Jak to zobaczyłam, to natychmiast poleciałam do sklepu i kupiłam jej udka zagrodowego kurczaka. Ugotowałam kolejna porcję i przez kilka dni będe stopniowo dodawała do tego warzywa, a potem zobaczymy. Może jak wróci dobre samopoczucie, to zechce wrócić do karmy, a jak nie, to będę gotowała. 

Jest przekochana, cały czas merda do mnie ogonek i przytula się. Zaraz dostanie kolejny tramal. Jestem przygotowana, mam na wszelki wypadek również w zastrzyku, ale nie powinno być problemu z podaniem kapsułki. Musze tylko odsypać troszkę z dawki 50 mg.

Tak wygląda Figuś w nowym, pasującym ubranku:

Figa106.jpg.2de6f083f0c44b1366d933c14779af75.jpg

 

Cudowny widok jedzącej suni:

Figa107.jpg.eac576207c6d34a3abb9038a91a96078.jpg

 

Po jedzonku sjesta poobiednia:

Figa108.jpg.2b6ed7092b3f26c5a444c70ccdae2e1c.jpg

 

Rosołek z kurczaczka:

Figa109.jpg.722b19d8bc12d40913a345fa8a6c5e9a.jpg

 

i paragon za ubranko:

Paragon3.jpg.105487463a9516f111c89dfe53c86cd6.jpg

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Ewa Marta napisał:

Ju Hu! Nic przespana, na spacerze wszystkie sprawy załatwione, a po powrocie śniadanie zjedzone i wylizana miska. Życie jest piękne:)

Maleńka rozmerdana, przytulaśna. jednym słowem najgorsze za nami:)

 

No i super!

Leki pomogły to i samopoczucie lepsze :)

Link to comment
Share on other sites

Po śniadaniu zostawiłam Figę z Jackiem i pojechałam na prawie 2 godziny na spacer z Barsiczka i Peruszką. Figa nie dałaby rady przejść 5 kilometrów, a moim suniom dobrze zrobiła taka rozłąka. Po powrocie Figa witała mnie super radośnie. Były całusy, przytulasy i mruczenie:) Ona czuje się już dużo lepiej, co bardzo widać:)

Śniadanie:)

F111.jpg.c9a977fd1b9b32d8b2be6b062e2db411.jpg

 

Zdecydowanie lubi odpoczywać na miękkej podusi:

F112.jpg.d41613d7991f5522dc526c57d60d63c3.jpg

 

Dopóki szew się zrasta jest wnoszona i znoszona z łóżka. Pilnuje jej Jacek:)

F113.jpg.b0e2ee634562727fdd884d76ccee368f.jpg

F114.jpg.9e811ba93f8e0e5d43a033928b93c5af.jpg

 

Tu znowu zmiana miejsca, bo ja przyszłam pisać, a Figa mnie pilnuje:)

F115.jpg

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, auraa napisał:

Ewa, nawet nie wiesz jak bardzo jestem Tobie i Twojemu mężowi wdzięczna za opiekę nad Figa.

Ona jest przecudowna. Dla mnie to wielka radość. Powoli zaczynam mówić w domy, że nie dam rady jej oddać... Bo naprawdę nie wyobrażam sobie tego:(

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

         Zdrowieje malenka zdrowieje

 i serduszka zdobywa Podobny obraz

 znaczy ...zdobyla juz ze hoho

 zdobyla... i nie ostawi Martuskowych rak i serc ....

          sciskam za wszytko

 Ciocia Ewa Marta dzis posylam ku Tobie Cegielki z kramiku dla Figuni

 abys juz miala na koncie

edit 

        15 zl polecialo

 spokojnego dzioneczka lapenkom

 
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nadziejka napisał:

         Zdrowieje malenka zdrowieje

 i serduszka zdobywa Podobny obraz

 znaczy ...zdobyla juz ze hoho

 zdobyla... i nie ostawi Martuskowych rak i serc ....

          sciskam za wszytko

 Ciocia Ewa Marta dzis posylam ku Tobie Cegielki z kramiku dla Figuni

 abys juz miala na koncie

edit 

        15 zl polecialo

 spokojnego dzioneczka lapenkom

 

Bardzo serdecznie dziękujemy! W moim banku pierwsze księgowanie jest o 12. Zajrzę na konto, jak tylko będę miała możliwość w pracy i od razu zapiszę:) 

Link to comment
Share on other sites

Maleńkiej wrócił już apetyt i zjada całe posiłki. Oczywiście gotowane:) Od wczoraj dosypuje jej po kilka ziarenek karmy, żeby powoli wrócić do jej podawania.

Na wieczornym spacerze z Jackiem usiadła i odmowiła spaceru. Zbiegłam do nich i nagle Figunia szczęśliwa ruszyła do przodu. Bez problemu pospacerowala 15 minut, po czym poprosiła o wzięcie na ręce i powrót odbywal się na moich rękach.

Po powrocie musiałam wygłaskać Peruszkę, która rzuca mi na spacerze pełne wyrzutu spojrzenia. Znowu nie zrobiłam swojej pracy, bo cały czas poświęciłam na psiaki. 

Poruszyłam temat pozostania Figi u nas w domu, ale napotkałam na mur i pretensje, że obiecałam, że to tylko na chwilę... Nie wiem co robić, po prostu nie wyobrażam sobie oddania tego ukochanego serduszka:( Z drugiej strony ona robi się mocno zaborcza i usiłuje wygryźć Peruszkę z jej miejsca w domu. Tak naprawdę powinna mieć rodzinę do kochania tylko jej, bez konkurencji.  

 

Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, Poker napisał:

Ewa Marta, mimo krwawiącego serca znajdź Figuni najlepszy domek. Ona jest młodziutka, potrzebuje innych warunków niż Twoja geriatria nie mówiąc o tym ,że stracony byłby bardzo dobry DT.

To jest argument... niestety:( Ona potrzebuje innych warunków, a moja Peruszka potrzebuje spokoju i braku konkurencji.

Jeśli chodzi o DT  - nie jestem w stanie nim być. Rokuś też miał być 2 dni, został 2 lata. Nie umiem patrzeć im w oczy i oddawać i chylę czoła przed każdym DT, który potrafi dla dobra zwierzaka to zrobić. Ja nie umiem, jestem cienki Bolek i przeżywam to potwornie. Dlatego tylko jej dobro do mnie przemawia i byłoby zarozumialstwem twierdzić, że jestem dla niej najlepszym domem, bo tak nie jest. 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

Ruszyły ogłoszenia na FB (Ellig zrobiła), a dzisiaj zrobi jeszcze na OLX. Ja mam ochotę wyrzucić telefon, żeby nikt nie dzwonił:( Mam w sobie tyle emocji, tyle sprzecznych myśli. Bo z jednej strony powinna miec cudowny dom, gdzie będzie ukochana jedynaczką, a z drugiej... tak na mnie patrzy, tak się przytula, tak ufa... 

Wzięłam dzisiaj urlop, żeby pójśc na wspólny spacer z Martą, która wyprowadza moje sunie, kiedy jestem w pracy. Chciałabym, żeby maleńka gładko weszła w tę sytuację.

A prawda jest taka, że kocham ją tak, jak Peruszkę. pamiętam, jak o nia błagałam Jacka, jak czekałam na nią. Teraz biłabym sie o to, żeby została, ale faktem jest, że są lepsze domy niż mój dla niej:(

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...