Jump to content
Dogomania

23.12.2018 r. Lalunia zamieszkała u wspaniałych Ludzi we Wrocławiu. Lalunia wygrała z chorobą, czy wygra w drodze do własnego Człowieka? Proszę o pomoc dla tej smutnej suni.


elik

Recommended Posts

11 godzin temu, MALWA napisał:

Jestem na zaproszenie.

Zwolnila mi sie jedna deklaracja po Tobisiu. Chcialam z tej deklaracji 20 zl miesiecznie przeznaczyc na Lale. 

Agnieszko złota, bardzo serdecznie dziękuję, że pochyliłaś się nad Lalunią  Fotolia_983807_Sa.jpg.19e73f827b60a52b7b9c815f4945bc38.jpg   1837201682_ryczka.jpg.c49461ca0438f5baca24e69711b887bc.jpg

Ona nie może wrócić do schronu, a to wymaga sporo funduszy. Jeszcze nie wiem czy jest wysterylizowana, ale prawdopodobnie nie jest. Basia obiecała dowiedzieć się wszystkiego. O sterylkę,  szczepienia.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 9.10.2018 o 08:53, elik napisał:

Serce mnie boli od wczoraj, bo ktoś porzucił na działkach malutkiego psiaczka i oczywiście mnie sąsiedzi powiadomili o nim, żebym coś zrobiła. A co ja mogę? To samo co wszyscy inni.

Św. Franciszek pomógł i mały psiaczek nazwany przeze mnie Kajtusiem, zamieszkała dzisiaj w Krakowie we wspaniałym DT za karmę, weta i niewielką odpłatność - 100,00 zł. Powinnam założyć mu wątek bo czekają go szczepienia i kastracja, a że jest wnętrem, jak to już stwierdził wet przy przeglądzie, to koszt będzie pewnie taki jak za sterylkę. Tylko kiedy ja mam ten wątek założyć   zdziwiony.jpg.369016a3209123a86bffeb1d103eaefd.jpg

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, jaguska napisał:

Ele jesteś niesamowita, w takim tempie znalazłaś DT dla Kajtusia.

Jak zwykle sama nic bym nie zdziałała. To łańcuszek dobrych serc. To tak zawsze działa - ja komuś, ktoś mnie i w ten sposób udaje się załatwić wiele spraw :)

 

3 godziny temu, jaguska napisał:

Już po przeprowadzce? 

Miłego dnia.

To była tylko częściowa przeprowadzka. Nie mamy samochodu ciężarowego więc zawsze przenosimy się na raty :) Czeka nas jeszcze ze trzy razy przewożenie bambetli :)

Bardzo miłego dnia :)

Link to comment
Share on other sites

Z wielką wdzięcznością informuję, że na konto Laluni wpłynęły już pierwsze środki

....  ..........25,00   -   Anna G-R   -  8.10.2018 r.

....  ..........25,00   -   Nuncek  X  -  8.10.

....  ..........50,00   -   jaguska    -  9.10.

....  ..........10,00   -   Figunia  X -  11.10.

....  ..........20,00   -   elik  X  -  11.10.

 

                                          183982071_kwiatyruchome2.gif.6283b707d9322dc3131c6199bd455c4d.gif

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, jaguska napisał:

OFF TOP.

Elu, zlewałam dzisiaj ocet z komuchy robiony na czerwonej herbacie Roiboos, jest pyszny.

 

Iwonko kochana, ja jeszcze nic przy komusze nie zrobiłam :(  Ciągle jestem z czasem na wczoraj :(  Boję się, że bidulka nie ma ze mną lekko   zmartwiony.jpg.06f44346dddca8ca5eaa2dfec35f5e09.jpg  Na domiar złego, przy ogromie pakowania nas, psów i rzeczy, całkiem zapomniałam o komuchu i biedaczysko został na działce, a mogą już być chłodne noce :(

Link to comment
Share on other sites

Chciałam Wam pokazać zdjęcia Kajtusia z wczorajszego przekazania do DT, ale mój, a właściwie męża, laptop się zbuntował i nie chce ani zamknąć katalogu, który otwarłam dla zdjęć Kajtusia, ani przekopiować zdjęć na dogo :(  Stoi dobie otwarty i udaje, że go nie ma :(   Zamykałam kilka razy laptopa i ponownie otwierałam, a ten katalog jak był otwarty, tak i jest nadal i nic z nim nie można zrobić. Może samo mu przejdzie, jak pozamykam wszystkie okna i zamknę laptopa. Ale na razie jeszcze muszę wpaść na wątek bazarkowy.

Link to comment
Share on other sites

Laptop wrócił do normy. Byle jakiej, ale swojej normy i mogę pokazać Wam Kajtusia w DT :)  Zdjęcia byle jakie, ale z ogromu emocji, kochany psiak, nie zapanowałam nad aparatem :(

Kajtusiowa książeczka z wpisami :)

20181010_134851.thumb.jpg.830b4fa1ae6ae446e2d56eac7e406fa8.jpg

Tu jest zapis, że 9.10. było pierwsze odrobaczenie, a drugie ma być 23.10. Przekazałam tabletkę.

20181010_134628.jpg.761c45b63da6ce081731d1263e4c01bc.jpg

20181010_134740.jpg.b1c89cdc13b5e8f777431652631a7b90.jpg

20181010_134818.jpg.385b265a486db80032bd4bd6596a2440.jpg

I sam Kajtuś. Podarowałam mu posłanko, z odrobinką jego zapachu, szeleczki i smyczkę.

20181010_153006.thumb.jpg.e9ed61c04c1716da2ad2c081a0389001.jpg

20181010_153010.thumb.jpg.be4e2fe1d23129c220e882785b54bf6d.jpg

20181010_153015.thumb.jpg.9e243d250ae84bc92e836f143ae3a7c0.jpg

20181010_153019.thumb.jpg.33bcf40f38b5651ba8616cf196aa0fd4.jpg

Acha i wiaderko super karmy. W legowisku druga tabletka na robale, którą Kajtuś ma dostać 23.10.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Ojej, Kajtuś mi przypomina jakiegoś psa... ale nie wiem jakiego... Ładny, chyba przydałaby mu się dieta :)

Może moją Kikunię, poprzedniczkę Emi. Są podobni :) 

Nawet miałam wczoraj zapytanie o nią, co za zbieg okoliczności! Powiedziałam, że Kikunia ma już swój dom, ale bardzo do niej podobny psiak poszukuje właśnie domu. Poprosiła o kilka informacji o psiaku. Od słowa do słowa, okazało się, że córka tej pani mieszka na tej samej ulicy, gdzie obecnie przebywa Kajtuś. Pani zapytała, czy w takim razie córka nie mogłaby zobaczyć Kajtusia, bo ona chętnie by go adoptowała. Powiedziałam, że Kajtuś nie tak prędko będzie mógł być adoptowany, bo najpierw musi być zaszczepiony p/wściekliźnie i wykastrowany. Ponieważ pani to nie przeszkadzało, podałam nr tel. DT żeby się umówiły. Wiecie co się okazało? Okazało się, że córka tej pani mieszka w tym samym bloku, co DT Kajtusia, tylko w innej klatce. Dacie wiarę co za zbieg okoliczności? O niczym to oczywiście nie przesądza, bo adopcja Kajtusia to jeszcze nie tak prędko nastąpi, ale. . .

Kajtuś waży 8,10 kg i chyba faktycznie przydałaby się mu dietka :)  Choć tyle dobrego, że nie brakowało my jedzenia, bo z całą resztą, zwłaszcza z opieką i miłością, było kiepsko :(

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Tyś(ka) napisał:

Nie, mam wrażenie, że ktoś kiedyś szukał podobnego psiaka.

Tysiu postaraj się przypomnieć sobie, bo to może być dobry trop.  Na fb,gdzie jest ogłoszony Kajtuś, jako znaleziony, zgłosiła się pani, która zna pana, który prawdopodobnie go porzucił. Mieszka na sąsiedniej wsi. Pan powiedział, że go nie chce. Ktoś mu go przyprowadził na przetrzymanie i już się po niego nie zgłosił. Biedaczysko przechodził z rąk do rąk, jak niechciana rzecz :(

Dziewczyna z DT mówiła, że Kajtuś długo płakał, skarżył się, jak go zostawiłam :(  Bardzo go chwaliła, że taki grzeczny, spokojny. Był przez kilka godzin sam w pokoju i nic nie narozrabiał.

Zobacz edytowany mój poprzedni post.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...