Jump to content
Dogomania

Kobylany koło Opatowa, woj. świętokrzyskie - suka ze szczeniakiem w polu


Lino

Recommended Posts

Przejeżdżałam jako pasażer trasą przez Kobylany koło Opatowa, woj. świętokrzyskie - zobaczyłam sukę ze szczeniakiem na środku pola, w takim miejscu nie podejrzewam, aby ktoś się nią opiekował, raczej porzucona albo dzika. Stała z maluchem i tak jakby nie wiedziała, co ze sobą zrobić.

Niestety nie mogłam wysiąść i pójść do niej - dlatego daję sygnał - może ktoś mieszka w pobliżu i mógłby się porozglądać po okolicy.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 14.09.2018 o 21:46, Lino napisał:

Przejeżdżałam jako pasażer trasą przez Kobylany koło Opatowa, woj. świętokrzyskie - zobaczyłam sukę ze szczeniakiem na środku pola, w takim miejscu nie podejrzewam, aby ktoś się nią opiekował, raczej porzucona albo dzika. Stała z maluchem i tak jakby nie wiedziała, co ze sobą zrobić.

Niestety nie mogłam wysiąść i pójść do niej - dlatego daję sygnał - może ktoś mieszka w pobliżu i mógłby się porozglądać po okolicy.

Lino, daj info na fb!

Link to comment
Share on other sites

Dnia 20.09.2018 o 14:00, beataczl napisał:

no raczej ze szczeniakiem to za daleko nie odejdzie..najlepiej ,,miejscowych" sie pytac -o ile to wioska jest - to zawsze wiedza

szczeniak przez tyle czasu mogl np. wpaść pod samochód, to samo matka, mogli zabrać ludzie...mogło się wydarzyc wiele rzeczy. A i przez tydzień to naprawdę mogły przejść w zupełnie inne miejsce. Takie działania są bez sensu. Jak sie widzi i nei może pomóc dzwoni się choćby na policję czy na 112, żeby pokierowali co zrobić z tym fantem.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dnia 21.09.2018 o 21:31, andzia69 napisał:

szczeniak przez tyle czasu mogl np. wpaść pod samochód, to samo matka, mogli zabrać ludzie...mogło się wydarzyc wiele rzeczy. A i przez tydzień to naprawdę mogły przejść w zupełnie inne miejsce. Takie działania są bez sensu. Jak sie widzi i nei może pomóc dzwoni się choćby na policję czy na 112, żeby pokierowali co zrobić z tym fantem.

no wlasnie to byl blad,najlepiej od razu na 112 ,ale nie kazdy to jeszcze wie , niestety:(

sama mialam kiedys podobna sytuacje jadac ze znajomymi na grzyby i tak zgupialam,ze dopiero pozniej zadzwonilam na policje :(

psy do auta nie chcialy wsiasc,uciekaly od nas...

/2 psy pedzace droga-ewidentnie wyrzucone z auta,pedzace za wlascicielem:(/

miejmy nadzieje,ze jednak Ktos dobry zainteresowal sie i pomogł

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...