Jump to content
Dogomania

Sposób na rzucanie się na psy na spacerze.


evejinka

Recommended Posts

Witam serdecznie. Mój narzeczony zaadoptował psa rok temu, parę miesięcy temu się do mnie wprowadził razem z nim. Leo (pies) nie był uczony chodzenia na smyczy itp. a jako, że mój narzeczony pracuje na dwie zmiany to niestety spacery stały się moim obowiązkiem. Leo to owczarek belgijski, więc jest to dosyć spory pies. Parę szelek pękło pod jego naciskiem, stwierdziłam, że nie ryzykuję i kupiłam dla niego szelki julius k-9 (swoją drogą polecam, bardzo wytrzymałe), niestety strasznie w nich ciągnął, a że ja nie jestem w stanie go aż tak utrzymać to niestety musiałam mu kupić kolczatke (wiem, pewnie mnie teraz za to zbesztacie), ale o dziwo lepiej chodzi (zakładam mu i kolczatkę i szelki bo myślę, że kiedyś nadejdzie dzień, w którym kolczatka nie będzie potrzebna to będzie przyzwyczajony, że ma szelki tak jak zawsze i nie może ciągnąć), odzwyczaiłam go narazie od rzucania się na samochody (niestety krzykiem, ale podziałało), jeśli chodzi o ciągnięcie to jest trochę lepiej (mam jeszcze szelki kupione takie co się z przodu zapina, ale coś nie mogę ich dobrze dopasować ;/) najgorszy problem to rzucanie się na psy, które szczekają za płotem. On poprostu dostaję szału, nie reaguje na moje krzyki ani nic.... staje na tylnich łapach i taki wstyd robi że nie wiem ;/ szczerze nie widziałam jeszcze, żeby komuś się tak pies wyrywał, raz mnie przewrócił w lesie i skręciłam kostkę ;/ próbowałam go w tym czasie zajmować smakołykami lub jego ulubioną piłką, zasłaniać go swoim ciałem itp. niestety bez skutku... jest uparty jak osioł. Czytałam, że to może być przez kolczatkę, ale bez niej też taki jest cwany, weterynarz proponowała go wykastrować, ale czytałam, że może być potem jeszcze gorzej ;/ wymyśliłam teraz, że jak będziemy szli na spacer i chociaż na jednego psa zaszczeka to odrazu wracamy do domu...czasem idziemy dłużej, czasem krócej. Myślicie, że on w ten sposób zrozumie o co chodzi? Czy to bezcelowe? Ja już na niego siły nie mam a tak bym chciała na długie spacery chodzić no ale nie mogę bo w drodze powrotnej tak mnie już ręce bolą, że nie daję rady. Pomóżcie

Link to comment
Share on other sites

To bezcelowe.

Możliwe, że kolczatką dodatkowo pobudzasz psa, zwłaszcza jeśli chodzi na niej jak na zwykłej obroży.

Na krzyki nie reaguje zapewne dlatego, że ma je gdzieś, zapewne nie mają dla niego żadnych konsekwencji.

Belgi to inteligentne, szybkie, mało plastyczne, a w dodatku mocne psychicznie psy z silnym popędem walki, wymagające znacznie więcej niż zwykły spacer. Przynajmniej takie powinny być.

Nie wiem jakie ty i chłopak macie doświadczenie z psami, ale z problemami agresji i nie radzenia sobie ze zwierzęciem, oraz kiedy nie potrafi się psa nauczyć nawet chodzenia na smyczy, najlepiej skierować kroki do dobrego trenera zanim stanie się jakieś nieszczęście.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...