Jump to content
Dogomania

Maksio - piękny, młody, czarny ma już swoja rodzinę na stałe


Recommended Posts

Jezu....

Na szczęście my jesteśmy normalną rodziną 2+1+2 koty :) Przekonuję małża do Maksia.

Kolega przyjechał ze swoim piesełem, border collie wychowany z kotem. Moimi kotami zainteresowany w sposób typowo psi, chciał powąchać machając ogonem. Koty syczały i prychały, i były wyraźnie zestresowane. Myślę, że gdyby z nami na stałe zamieszkał piesek, to z czasem by przywykły. Największy stres dla nich to chyba wyczyszczone w minutę miski, które do tej pory stały czasem nieruszone przez kilka godzin :) Ogólnie nie jest źle, więc po przekonaniu małża, który wolałby psa podwórkowego, a ja kanapowego, dojdziemy do porozumienia i pojedziemy zobaczyć Maksa. Dajmy sobie jeszcze kilka dni na zastanowienie.....

Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Koki-99 napisał:

Jezu....

Na szczęście my jesteśmy normalną rodziną 2+1+2 koty :) Przekonuję małża do Maksia.

Kolega przyjechał ze swoim piesełem, border collie wychowany z kotem. Moimi kotami zainteresowany w sposób typowo psi, chciał powąchać machając ogonem. Koty syczały i prychały, i były wyraźnie zestresowane. Myślę, że gdyby z nami na stałe zamieszkał piesek, to z czasem by przywykły. Największy stres dla nich to chyba wyczyszczone w minutę miski, które do tej pory stały czasem nieruszone przez kilka godzin :) Ogólnie nie jest źle, więc po przekonaniu małża, który wolałby psa podwórkowego, a ja kanapowego, dojdziemy do porozumienia i pojedziemy zobaczyć Maksa. Dajmy sobie jeszcze kilka dni na zastanowienie.....

Niestety podwórko nie wchodzi w rachubę. Jeśli macie budę, a mąż ma takie zapędy, to lepiej nie adoptować psiaka. 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Ewa Marta napisał:

Niestety podwórko nie wchodzi w rachubę. Jeśli macie budę, a mąż ma takie zapędy, to lepiej nie adoptować psiaka. 

Mamy od wakacji dom z ogrodem. Ten piesek kolegi cały czas przebywa na dworze, ma do dyspozycji altanę i garaż w ogrodzie. Do domu czasem wchodzi, ale nie na długo. Tak mu wygodnie i tak jest wychowany. Ja chcę pieska, który będzie w domu, ale kiedy będzie miał ochotę, to wyjdzie do ogrodu. Widzę jak po przeprowadzce z bloku moje koty odżyły. Tam miały balkon, tu cały teren. Nawet ta starsza kotka wychodzi i wygrzewa się na słonku, a na balkon już właściwie nie wychodziła.

Jeśli dla Maksia szukacie typowo niewychodzącego domu, to ja odpuszczam. Zresztą po wyjeździe kolegi, mój młodszy kot ciągle chodzi niepewnie po domu, nasłuchuje i reaguje na każde szczeknięcie za oknem. Widać jak bardzo go to spotkanie z psem zestresowało :( Może to przez charakter borderka, żywe srebro. Muszę jeszcze przemyśleć temat adopcji psa.....

Link to comment
Share on other sites

34 minuty temu, teresaa118 napisał:

i to bardzo przemyslec, mielismy Iryska do adopcji, pojechal do kociego mieszkania, rezydent obrazil sie i Irysek musial wracac z powrotem do opiekunki

Ja rozumiem, że taki proces nie jest łatwy. A ja jestem bardzo konsekwentną osobą :) Mój drugi kot jest ze schroniska w Katowicach. Początki były bardzo trudne, koty odseparowane, do dziś się nie pokochały, ale się tolerują. Z psem zapewne byłoby podobnie, a metraż i możliwości mamy teraz większe. Osobiście też wychowałam i wyadoptowałam kotka znalezionego na wsi. Rozumiem też, że każdy szuka dla swojego tymczasa warunków co najmniej tak dobrych jak u siebie.  

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Koki-99 napisał:

Mamy od wakacji dom z ogrodem. Ten piesek kolegi cały czas przebywa na dworze, ma do dyspozycji altanę i garaż w ogrodzie. Do domu czasem wchodzi, ale nie na długo. Tak mu wygodnie i tak jest wychowany. Ja chcę pieska, który będzie w domu, ale kiedy będzie miał ochotę, to wyjdzie do ogrodu. Widzę jak po przeprowadzce z bloku moje koty odżyły. Tam miały balkon, tu cały teren. Nawet ta starsza kotka wychodzi i wygrzewa się na słonku, a na balkon już właściwie nie wychodziła.

Jeśli dla Maksia szukacie typowo niewychodzącego domu, to ja odpuszczam. Zresztą po wyjeździe kolegi, mój młodszy kot ciągle chodzi niepewnie po domu, nasłuchuje i reaguje na każde szczeknięcie za oknem. Widać jak bardzo go to spotkanie z psem zestresowało :( Może to przez charakter borderka, żywe srebro. Muszę jeszcze przemyśleć temat adopcji psa.....

Szukamy domu, w którym ludzie będą często wychodzić z nim na spacery poza ogródek, w którym jego ewentualny pobyt na działce byłby tylko pod kontrolą i w towarzystwie cżłowieka, a nie żeby był puszczany na cąły dzień sam. Często właściciele domów i ogródków nie zdają sobie sprawy, że nawet duży, ogrodzony  teren pies pozna w tydzień, dwa. No i potem taki spacer to nuda, nie ma bodźców, nie ma nowych zapachów. 

Maks to młody i wesoły psiak, który bardzo potrzebuje towarzystwa. Nie wiem co rozumiesz pod pojęciem "typowo niewychodzącego domu". Jeśli chodzi o dom, w którym pies wychodzi na spacery tylko z człowiekiem, to tak - takiego właśnie domu szukamy.

 

 

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Przelewam dzisiaj opłatę za hotel we wrześniu. Zaraz koniec miesiąca, a domku nadal nie ma:( 

30 x 12 zl = 360 zł

 

Może i do tych naszych podopiecznych w końcu uśmiechnie się szczęście i znajdą się i dla nich domki.

Trzymam za to mocno kciuki!

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...