Żywienie szczeniaka

[Caniche]

Bardzo proszę o poradę, wskazówki oraz jak nie popełnić   błędu w procesie zmiany nawyków żywieniowych u szczeniaka. W przyszłym tygodniu pojawi sie u nas nowy pupilek (niecałe 3 mce) który dotychczas karmiony był jedynie sucha karma i podejrzewam, ze nie zna smaku innego jedzenia. Ja jestem przeciwniczka karm suchych i tzw. puszkowych i dotychczas moje psy miały przygotowywane jedzenie w domu. (Nie, nie resztkI ze stołu).  Ile razy dziennie należy karmić psa w tym wieku? Problemem jest, ze szczeniak pochodzi z hodowli gdzie pokarm był dostępny cały czas. Dawno nie mieliśmy szczeniaka, czasy sie zmieniają i zasady żywieniowe pewnie rownież.

 

[jolkablaszczyk]

Ja może opiszę na swoim przykładzie. Moja Quincy ma obecnie 4 m-ce. Do 5 miesiąca szczenię powinno jeść 4 posiłki na dobę. Ja zaczynam od 6 rano i co 5 godzin ostatni o 21:00. Ze względu na prawidłowy bilans (jeśli wierzyć składom karm) podaję suchą karmę dla szczeniąt. Wybrałam karmę bez zbożową TOTW. Tę karmę po uprzednim namoczeniu dosmaczam wysokomięsną puszką. Oprócz tego młoda dostaje surowe niewielkie porcje mięsa głównie wołowina i renifer (bo mam do takiego mięsa dostęp), sporadycznie kurczak. Raz dziennie żółtko kurzego jaja. Dodatkowo wg zaleceń hodowcy suplementuję wapnem (Ostercal) i Articrill'em. Na samym początku młoda miała problemy z jelitkami (najadła sie jakiegoś piasku jeszcze w hodowli), więc gotowałam jej ryż z marchewką i kurczakiem i podlewałam glutem z zaparzonego siemienia lnianego, i taką "potrawkę" mieszałam z wcześniej namoczoną karmą. Namoczona karma jest lepiej przyswajalna. Mała na takim karmieniu w ciągu kilku dni wyszła z biegunki i zaczęła przybierać na wadze. Ja dostałam od hodowcy całą rozpiskę jak prowadzić szczenię do około roku czasu. Chcesz to Ci podeślę na maila może coś Ci sie przyda. :)

Tu moja Quincy w dniu, w którym ją przywiozłam. Była u schyłku 3 miesiąca.

i Quincy obecnie:

 

 

 

Mogę Ci jeszcze napisać rozpiskę jak mała na takim karmieniu przybierała na wadze. Ważyłam ja mniej więcej  raz w tygodniu by kontrolować przyrost wagi. Zaznaczę, że szczenię tej wielkości powinno przybierać około kilograma na tydzień. (My przybieraliśmy więcej :) )

A więc Quincy przywiozłam dnia 2 lipca i ważyła wtedy 10 kilo.

A potem było tak:

10.7 - 11,5 kg

17.7 - 13,7 kg

26.7 - 15,8 kg

1.8 - 17,4 kg

6.8 - 18,6 kg

No i ważyłam ją dwa dni potem i dobiła do równych 19 kilogramów i w tym dniu czyli 8.8 kończyła 4 miesiące. 

 

edit: ważona dziś 20,6 kg

dzisiejsza fotka:

 

[Caniche]

Bardzo dziękuje za odpowiedz, która niestety przeczytałam dopiero dzisiaj (15.08). Piękna ta Pani suczka. Ale mój szczeniak to pudelek toj, waga OK. 1600 g. - wiek: 3 miesiące. Karma sucha, która wskazał mi hodowca, niestety,z jakiegoś powodu zupełnie go nie interesuje. Ani namoczona, ani wymieszana z gotowanym kurczakiem. Kurczaka wybiera, karmę wypluwa. A sam gotowany kurczak to nie jest to, czego potrzebuje rosnący i rozwijający sie szczeniaczek. Tak sobie myśle, ze bycmoze towarzystwo innych psów i rywalizacja powodowały, ze w domu rodzinnym jadł. Sprawia wrażenie, ze wogole nie jest głodny. On jest tak mały, a ja zupełnie nie wiem ile tak naprawdę taka istota tego jedzenia potrzebuje. Próbowałam juz dać mu gotowane zółtko, ale nie chciał. Czy można taka sucha karmę rozmoczyc calkowicie "na papkę"?Zwykla woda? Jestem zupełnie zagubiona.

P.S. Nie jestem w stanie uzyskać pomocy od hodowcy, bo prawie nie mówi po angielsku, a ja nie znam hiszpańskiego. Gdy pytałam w lecznicy weterynaryjnej to uzyskałam tak głupia odpowiedz, zeby sie nie przejmować, stawiać jedzenie 2 razy dziennie- zgłodnieje to zje.Trzymiesieczny szczeniak? Szybciej wyszłam, niz weszłam.

[bou]

Można sucha karme rozmoczyć na papkę (w wodzie),można dodawać raz w tyg.żółtko SUROWE,mozna też zmienić karmę,może inna mu posmakuje.W żadnym wypadku nie dawać 'przekasek' w tzw.miedzyczasie,a nagrody jedzeniowe - minimalnie.

W tym jednodniowym przegłodzeniu młodego - też nie ma nic złego,naprawdę.:)

[Cerro]

3 godziny temu, Caniche napisał:

P.S. Nie jestem w stanie uzyskać pomocy od hodowcy, bo prawie nie mówi po angielsku, a ja nie znam hiszpańskiego. Gdy pytałam w lecznicy weterynaryjnej to uzyskałam tak głupia odpowiedz, zeby sie nie przejmować, stawiać jedzenie 2 razy dziennie- zgłodnieje to zje.Trzymiesieczny szczeniak? Szybciej wyszłam, niz weszłam.

A powiedz mi, jakie psowate biegają polować i przynosić pokarm swoim szczeniętom 5 razy dziennie i proszą się je, żeby zjadły?

Stawiać jedzenie i zabierać po pięciu minutach / jak szczeniak odejdzie od michy. A ile karmić - przeczytać na etykietce.

[Caniche]

Dzieki za te słowa! Istotnie zachowuję się trochę jak idiotka. Tak bardzo mi zależy aby wyrósł na zdrowego psa. Pewnie dlatego, że poprzedni mój pies odszedł nie tak dawno ze względu na dziedziczna chorobę wątroby pomimo naszych ogromnych starań aby go uratować. Myślę więc, że to nie psa problem a bardziej mój. Zastosuje sie do Pani rady - micha, nie je, michy nie ma. W kwestii ilości pożywienia to na opakowaniu karmy dawka dzienna dla psa w tym wieku określona jest dla wszystkich szczeniaków, bez rozróżniania na rasy. A on jest malutki toy i pewnie mniej potrzebuje tej karmy niz np. jamnik czy maltańczyk. Anyway, bardzo dziękuje raz jeszcze.

[dwbem]

Nigdy nie stosowałam metody z zabieraniem iski, szczególnie szczeniętom, jadły kiedy były głodne i ile chcialy i wszystkie były zdrowe, nie byly utuczone, pilnowałam tylko jedzenia wtedy, kiedy psów bylo wiecej w domu. A mam psy ponad 50 lat.

Dlaczego tak wielu ludzi lubi dręczyć swoje psy i stosują wojskowy rygor carski myśląc, że robią to dla ich dobra. A nie myślą jakby się sami czuli będąc tak traktowani.

[Cerro]

Oczywiście, że nie myślę jakbym się czuła na miejscu mojego psa, myślę o tym jak on się czuje, ze swoimi, psimi potrzebami. Zdobywanie pokarmu (nie posiadanie go w nadmiarze) jest jedną z nich, jak u każdego drapieżnika zresztą.

[dwbem]

Jak tak myślisz to pomyśl,  ze rosnący szczeniak ma duże potrzeby - i jedzenia i empatii.

[rozi]

Bez sensu się zrobiło, ale napiszę.

Otóż, kiedy byłam malutka i przychodziła pora obiadu, Babcia stawiała na stole talerz z zupką, potem drugim daniem. Gdybym nie chciała jeść, to co? Stałoby to na stole do śmierci? Miałam jeść zimne po paru godzinach? Dziecko odmawia, to się zabiera ze stołu i koniec, będzie następny posiłek.

To w kwestii czucia się na miejscu psa :)

[Cerro]

1 godzinę temu, dwbem napisał:

Jak tak myślisz to pomyśl,  ze rosnący szczeniak ma duże potrzeby - i jedzenia i empatii.

To sugeruję ci zacząć nawracać suki, że są wobec swoich szczeniąt nieempatyczne. Bo są. Diabelnie nieempatyczne.

Czasami nie wiem na tym forum, czy śmiać się czy płakać...

@rozi, no co ty, w dzisiejszych czasach babcia by poszła do więzienia za głodzenie dziecka. :P

[rozi]

14 minut temu, Cerro napisał:

 

@rozi, no co ty, w dzisiejszych czasach babcia by poszła do więzienia za głodzenie dziecka. :P

W dzisiejszych czasach dziecko klapa nie dostanie, choć chciałoby. Pies też.

[dwbem]

Może macie rację ale ja nigdy nie miałam problemów ze szczeniakami bo jadły od razu wszystko co dostały, nie wiem co to niejedzący szczeniak a trochę ich miałam bo kiedyś hodowałam trochę no i własne też odchowywałam i wszystkie zjadały chętnie wszystko co dostały ale ja nie karmiłam nigdy suchą karmą tylko normalnie.