Jump to content
Dogomania

Samba za TM. Samba na ogromnym minusie - każda złotówka się liczy. Mam na imię Samba i od wczesnego dzieciństwa mieszkałam w Krzesimowie. Zaczynam nowe życie i szukam przyjaciół


Jo37

Recommended Posts

Weszłam przypadkiem na wątek Samby.

Śliczna z niej sunia,  taka mądra i pojętna.

Przydałby się jej fryzjer, trochę kudłów by zrzuciła, i na pewno byłoby jej lżej.

Jeśli jest możliwość dowiezienia jej do fryzjera, wykąpania i ścięcia/wyczesania, to poproszę o nr konta. na pw.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, MALWA napisał:

Weszłam przypadkiem na wątek Samby.

Śliczna z niej sunia,  taka mądra i pojętna.

Przydałby się jej fryzjer, trochę kudłów by zrzuciła, i na pewno byłoby jej lżej.

Jeśli jest możliwość dowiezienia jej do fryzjera, wykąpania i ścięcia/wyczesania, to poproszę o nr konta. na pw.

Na razie nie ma możliwości zawiezienia suni. Murka sukcesywnie ją wyczesuje. 

Edit : Rozmawiałam z Murką .Sierść już jest ładna, nie ma dredów . Dodatkowo idzie niestety jesień i zima. 

Link to comment
Share on other sites

Takich psów jak Samba się nie strzyże, no chyba że masz na myśli podcięcie nadmiaru sierści (tam, gdzie odstaje) - dla estetyki. Wyczesywanie dobrym grzebieniem jest wystarczające. A to można zrobić u Murki, zwłaszcza że Samba obecnie dopiero się socjalizuje, uczy kontaktów z człowiekiem.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Próbowaliśmy zrobić suni fotki, ale niestety ostatnie szelki zawiodły. Byłam pewna, że z nich sunia nie wylezie, mocno dopięte, szerokie... i nic. Nawet z boksu wyszła już bez nich:( Założyłam drugi raz, dopięłam mocniej, TZ wyniósł sunię z boksu w tych szelkach, ale nawet nie zdążyłam zrobić fotki, bo sunia poszarpała się minutę i wiuuut... Samba na wolności.

Samba wychodzi z szelek, z obroży także (zaciskowe obroże odpadają, bo sunia się poddusza, na początku dostawała krwotoku z nosa). Nie mam już pomysłu... Plus jest taki, że sunia trochę schudła (widzę po szelkach, które jej wcześniej zakładałam).

Tutaj szelki, które nie są dla Samby żadnym problemem:

 

 

sambb.jpg

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.09.2018 o 00:04, Murka napisał:

I pierwsze rozliczenie:

-300 zł hotelowanie 02-31.08

-100 zł transport z Krzesimowa

-60 zł odrobaczenie 5-dniowe

-12 zł Fiprex

-28 zł wirusówki

-65 zł badanie krwi

-4,10 zł dojazd weta

-15 zł odrobaczenie II

Stan konta na 31 sierpień wynosi -584,10 zł.

Zea pokryje koszt odrobaczenia Samby (60 zl), wirusówek (28 zł), badania krwi (65 zł), odrbaczenie II (15 zł)- razem 168 zł - poproszę fakturę na taką kwotę.

Link to comment
Share on other sites

Być może są jeszcze jakieś szelki ucieczkoodporne, które można by wypróbować. Widziałam w necie szelki antyucieczkowe z trzema paskami/zapięciami, ale czy będą Samboodporne to trudno przewidzieć... Ja generalnie do szelek nie mam zaufania jeśli chodzi o psy lękliwe - przy szarpaniu, zapieraniu zawsze psy się z nich wyswabadzały. Do tej pory sprawdzała się dobrze zaciśnięta obroża lub zacisk/półzacisk. Niestety w przypadku Samby obroże się nie sprawdzają. Może jak jeszcze trochę schudnie, to można będzie dopasować jej obrożę, która nie zejdzie z szyi. 

Samba już trochę chodziła na smyczy na początku, ale koszmarem było wychodzenie z boksu. Musiałam zrezygnować z obroży zaciskowej, bo bałam się o zdrowie suni.  


Samba jest psem niezwykle łagodnym, pozwala na wszelkie zabiegi przy sobie, ale ucieka od nich dość sprawnie, nawet w boksie. Dopiero kiedy wejdzie do budy można podnieść dach i tam wszystko się odbywa. Nie broni się nawet przed czesaniem newralgicznych miejsc typu ogon czy portki ani zabiegami weterynaryjnymi.

Podchodzi na smaczki, zjada je z ręki i macha przy tym ogonem (trudno powiedzieć czy to radość skierowana do człowieka czy taka ogólna), podchodzi do ludzi, trąca nosem (najczęściej od tyłu), ale to wszystko tylko kiedy jest drugi pies obok. Sama jest totalnie zagubiona i wypłoszona. Nawet do boksu nie wejdzie bez drugiego psa.

Jest bardzo czujna i szczekliwa. Bardzo ładnie zachowuje czystość w boksie, potrafi załatwiać się na smyczy.

 

Na takim etapie jak jest teraz Samba może trafić jedynie do domu z ogrodem z innym psem. I tu są dwie możliwości: albo do ludzi chcących z sunią pracować, zachęcać do pobytu w domu itd. (myślę, że gdyby w domu był pies domowy Samba szybko się przyzwyczaiła do takiego "nowego" boksu), albo jako pies podwórkowy.

 

Zdaję sobie sprawę, że chodzenia na smyczy szanse na adopcję Samby są bliskie zeru. Ja niestety nie mam pomysłu jak ją tego nauczyć. Dodatkowo ze względów zdrowotnych mam chwilowo ograniczone możliwości jeśli chodzi o pracę z psami. Może przeniesienie Samby do hotelu ze szkoleniowcem byłoby rozwiązaniem. Np. w przypadku Abi p.Jola zdziałała cuda, może i tu mogłaby pomóc. Zwłaszcza, że Samba nie jest tak trudnym przypadkiem.

 

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...