Jump to content
Dogomania

FRYGA, maleńka, młoda sunia "w typie rasy". Już w DS


Recommended Posts

FRYGA to mała suczka błąkająca się po jednej z mazowieckich wsi, skąd auraa wyciaga kolejne bidy. Trochę westik, trochę hawańczyk, ma w sobie coś rasowego.

Wychudzona, brudna i zadredzona, wbiegła znajomej do działkowego domu. Nie jest jednak dzika. Na pewno mieszkała z ludźmi.

Lubi dzieci i inne psy. Z kotami jest  pewnie podobnie.

W samochodzie była ufna, ale u mnie jest trochę wystraszona, boi się psów i ludzi. Chodzi opłotkami.

Niedawno skończyła cieczkę. Waży około 6 kilo, jest młodziutka (oceniana na 1,5 roku).

Fryga przyjechała do mnie odpchlona, odrobaczona i zaszczepiona na wściekliznę.

Fryga została wysterylizowana z funduszy Fundacji Ostatnia Szansa (Akcja Sterylizacja):)

image.png.b2dcb30f47e83b9d6065b828e01bb1bb.png

 

image.png.21870bc20121d55d9f248b8b6985950c.png

image.png.e78a4db0de9ca740a10cfb656cd4c2de.png

image.png.48a4b4363835225a9a560e2e4154e2b5.png

 

Link to comment
Share on other sites

image.png.26bc08fdac4d04070dcd559454d8bcb4.png

 

image.png.6253b1d067803517a157fca4265e00a2.png

Fryga to mała suczka w typie teriera. Prawdopodobnie ofiara wakacji. Sięga do połowy łydki. Waży ok.6 kilo. Ma lekko szorstką sierść w kolorze bezy. Jest młoda (ok.1,5 roku) i łagodna. Lubi dzieci i inne psy. W nowym miejscu jest nieśmiała, cicha i spokojna. Ładnie chodzi na smyczy, bez problemu jeździ samochodem. Obecnie przebywa w domu tymczasowym pod Warszawą. Jest odrobaczona, zabezpieczona przed kleszczami, zaczipowana, zaszczepiona na wściekliznę. Przed wydaniem zostanie wysterylizowana. Obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy.

Link to comment
Share on other sites

Rozliczenia

 Odrobaczenie, odpchlenie, szczepienie przeciw wściekliźnie: opłaciły Krysia i Ania spoza dogo

Wydatki:

45 zł fryzjer

250 zł sterylka

50 zł czipowanie

30 zł obcięcie pazurów i usuniecie kaszaka

Wpłaty:

20 zł od Nesiowatej :)

250 zł Fundacja Ostatnia Szansa (Akcja Sterylizacja

125 zł z mojego bazarku

Dług wyzerowany

 

 

Link to comment
Share on other sites

Ja Frygę po prostu uwielbiam. To jest madra, łagodna  psinka choć kiedy poczuje się u siebie , będzie dawała czadu :)

Krysia znalazła ją w opłakanym stanie. Zadredzoną, brudną, zakleszczoną i bardzo słabą. Na ciałku pełno było śladów po ukąszeniach różnego kalibru robali i rany po zadrapaniach. Weterynarz nie chciał przeprowadzić żadnych zabiegow ponieważ mała musiała odzyskać siły. Nie ma czipa. 

U Ani, która zgodziła się  przyjąć ją  na krótki tymczas doszła do siebie. Błyskawicznie nauczyła się albo przypomniała jak się chodzi na smyczy. Jest bardzo grzeczna. w samochodzie.

Teraz Frygę przejęła niezawodna Mazowszankai  i przygotuje małą  do adopcji :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Mi już ręce opadają. Jest młodziutka 6mc. sunia uwiązana przy budzie i w drugim domu mama maleństwa, które jest w dt. u kcd w Warszawie. 

Dziś dowiedziałam się, że kobieta, która kilka lat temu adoptowała psa też z tej ws imusi zmienić mieszkanie a  właściciel mieszkania, które znalazła nie chce się zgodzić na psa.

Link to comment
Share on other sites

Suczka śliczna. Jak dla mnie bardzo w typie westa, tyle, ze westy są białe, a ta sunia raczej beżowa i ciut wyższa. I jeszcze uszka trochę inne. Ale jest w typie rasy, to i może dom szybciej znajdzie. I w ogóle miała malutka szczęście, ze ktoś ją znalazł i przygarnął.

Co do pozostałych suczek, które zostały na wsi, o których napisała auraa, to niestety nawet jeśli zostaną uratowane, to za chwilę pewnie w ich miejsce trafia tam inne......

Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, auraa napisał:

Mi już ręce opadają. Jest młodziutka 6mc. sunia uwiązana przy budzie i w drugim domu mama maleństwa, które jest w dt. u kcd w Warszawie. 

Dziś dowiedziałam się, że kobieta, która kilka lat temu adoptowała psa też z tej ws imusi zmienić mieszkanie a  właściciel mieszkania, które znalazła nie chce się zgodzić na psa.

Czyli jeszcze dwie suńki wciąż do zabrania :( U mnie wszystkie "kanały" poszukiwań dt na razie zatkane innymi zwierzakami, a to ktoś właśnie przywiózł kotkę z miotem maluchów z miejscowości wakacyjnej, a to znaleziony pies przy drodze.. cholerne wakacje - same wiecie najlepiej jak to jest. :(

 

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, agat21 napisał:

Czyli jeszcze dwie suńki wciąż do zabrania :( U mnie wszystkie "kanały" poszukiwań dt na razie zatkane innymi zwierzakami, a to ktoś właśnie przywiózł kotkę z miotem maluchów z miejscowości wakacyjnej, a to znaleziony pies przy drodze.. cholerne wakacje - same wiecie najlepiej jak to jest. :(

 

U mnie wysyp ONków :(. Ta "moja" z poszarpanymi uszami, dwie ogłoszone na fb, z czego jedna już  pod opieką Marzeny, a wczoraj TZ jadąc po zakupy do Różana drogą gminną, widział na niej dwa ONki bez ludzia. Zadbane, tak jak i te o których napisałam, a o których wiadomo, że nikt nie szukał.... Bezdomne? Domne inaczej? Nie wiadomo :(. 

Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, auraa napisał:

Mi już ręce opadają. Jest młodziutka 6mc. sunia uwiązana przy budzie i w drugim domu mama maleństwa, które jest w dt. u kcd w Warszawie. 

Dziś dowiedziałam się, że kobieta, która kilka lat temu adoptowała psa też z tej ws imusi zmienić mieszkanie a  właściciel mieszkania, które znalazła nie chce się zgodzić na psa.

 

Brak woli u tej pani.

Właśnie dowiedziałam się, że ludzie , którzy adoptowali ode mnie niedawno Ami musieli zmienić mieszkanie. Bo w poprzednim sąsiadka zakablowała administracji, że Ami szczeka/wyje (raptem kilka dni).

Znaleźli inne, Ami nie oddali.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, Mazowszanka13 napisał:

 

Brak woli u tej pani.

Właśnie dowiedziałam się, że ludzie , którzy adoptowali ode mnie niedawno Ami musieli zmienić mieszkanie. Bo w poprzednim sąsiadka zakablowała administracji, że Ami szczeka/wyje (raptem kilka dni).

Znaleźli inne, Ami nie oddali.

Brawo dla opiekunów Ami :) 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, konfirm31 napisał:

Zgadzam się z Malwą :(. Ratujemy jednego nieszczęśnika, żeby zrobić miejsce dla drugiego. Podobnie jest z Radysami. I tak to się kręci. Ale, czy nie ratować? Pytanie retoryczne :(. 

A jak przyjęły tymczaskę rezydenci? 

Dyzio obwąchiwał ją z ciekawością, ale szybko  stracił zainteresowanie

Mała zaprasza do zabawy, ale na razie bezskutecznie. Ogonek Frygi lata w odpowiedzi, wiec jest szansa na wspólne harce.

Luka parę razy wystartowała z japą (dźwiękowo, nie zębowo), wiec Fryga omija ja szerokim łukiem.

 Ale ogólnie jest spokojnie.

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia ‎29‎.‎07‎.‎2018 o 15:24, Mazowszanka13 napisał:

Fryga z westa ma szorstkawą sierść. Po ogoleniu pewnie zjaśnieje.Jedno uszko stoi, drugie jest klapnięte.

Dziś już lepiej.

Jest bardziej śmiała i ładnie, choć na raty, zjadła śniadanie (gotowane). Chrupek po południu już nie chciała.

Według weta  u którego byłyśmy , to uszko które leży musiało być wcześniej zranione.  

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...