Jo37 Posted August 15, 2018 Share Posted August 15, 2018 Z mojego bazarku udało się uzyskać 160,00 zł. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted August 15, 2018 Author Share Posted August 15, 2018 3 godziny temu, Jo37 napisał: Z mojego bazarku udało się uzyskać 160,00 zł. Super:) Ukradne od Nadziejki serduszko dla Jo37 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 15, 2018 Share Posted August 15, 2018 13 godzin temu, Poker napisał: Piekielnie trudna decyzja. Jak duże są teraz zmiany w płucach? Czy sunia ma kłopoty z oddychaniem, czy kaszle? A co mówią weci? Właśnie w tym problem, że z jednej strony dr mi powiedział, że nie jest to operacja ratująca życie, a z drugiej strony guz rośnie i na pewno sunia cierpi (ją to musi boleć bardzo:(). Odniosłam wrażenie, że oni są za usunięciem guza, ale wiadomo - ryzyko jest, dlatego decyzję pozostawiają nam. Pytanie tylko czy jak poczekamy to potem będzie łatwiej, bo guz może być dużo większy... Boję się też co będzie jak w pewnym momencie leki nie podziałają... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 15, 2018 Share Posted August 15, 2018 Chyba istnieje obawa,że guz może być złośliwy , jeżeli tak szybko rośnie. Kiedy sunia miała ostatnie rtg płuc? Z tego co pamiętam to serduszko jest w porządku. I tak źle i tak niedobrze. Jak guz jest złośliwy, to operacja jest pilna, bo jeszcze trochę i będzie po co jej robić. Z drugiej strony,jeżeli ma nadal zmiany w rtg płuc , kaszle, źle oddycha, to ryzyko podczas operacji też jest spore. Weci powinni pomóc podjąć decyzję oceniając jej stan. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 15, 2018 Share Posted August 15, 2018 1 godzinę temu, Poker napisał: Chyba istnieje obawa,że guz może być złośliwy , jeżeli tak szybko rośnie. Kiedy sunia miała ostatnie rtg płuc? Z tego co pamiętam to serduszko jest w porządku. I tak źle i tak niedobrze. Jak guz jest złośliwy, to operacja jest pilna, bo jeszcze trochę i będzie po co jej robić. Z drugiej strony,jeżeli ma nadal zmiany w rtg płuc , kaszle, źle oddycha, to ryzyko podczas operacji też jest spore. Weci powinni pomóc podjąć decyzję oceniając jej stan. Jeżeli Dysia ma robale w płucach i sercu to jest kiepsko.Być może ten guz jest z robalem? Taki artykuł wynalazłam na temat tego pasożytu(Dirofilarioza). Warto przeczytać. https://royalcanin.pl/blog/dirofilarioza-co-robic-gdy-zdiagnozujemy-pasozyty-u-psow-i-kotow/ http://www.felinologia.org.pl/dirofilarioza-u-psow-i-kotow/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 15, 2018 Share Posted August 15, 2018 Dysia nie ma Dirofilariozy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 15, 2018 Share Posted August 15, 2018 Uzupełniam wpłaty: Stan konta na 6 sierpień wynosił +18 zł +30 zł RIVER +20 zł Mammy z forum Oaza +62,50 zł Dusia-Duszka (bazarek cahy) +50 zł Norbert B. +30 zł Maria K. +10 zł Paulina N. +30 zł Jolanta G. +160 zł Jo37 (bazarek) Stan konta na 15 sierpień wynosi +410,50 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 16, 2018 Share Posted August 16, 2018 Iskiereczko sciskam modle o wszystko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted August 16, 2018 Share Posted August 16, 2018 9 godzin temu, Murka napisał: +62,50 zł Dusia-Duszka (bazarek cahy) Trochę mi niezręcznie być wymienianą. Całą robotę wykonała caha. Mi tylko niechcący, za sumę zakupów, przypadła decyzja komu połowę zebranych środków przeznaczyć. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 16, 2018 Share Posted August 16, 2018 13 godzin temu, Murka napisał: Dysia nie ma Dirofilariozy. Sądziłam,że po Twoim poście to jest coś podobnego. "Są już wyniki kału i niestety wieści nie są dobre: sunia jest bardzo mocno zarobaczona poważnymi i rzadko spotykanymi pasożytami: Capillaria oraz Angiostrongylus. To nicienie żerujące w narządach wewnętrznych (wątroba, płuca, serce). Leczenie potrwa kilka tygodni. W tym momencie sunia nie może mieć kontaktu z innymi zwierzętami (Capillaria jest groźna także dla ludzi), bo choć dostała pierwszą dawkę leków, to nadal jest nosicielem i może zarażać pasożytami. Do nas więc nie może na razie przyjechać. Na razie jedyna opcja to pobyt w klinice. Niestety doba kosztuje 40 zł... " Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted August 16, 2018 Share Posted August 16, 2018 Boze, jaka biedna ta Dysia :( Gdyby to był moj pies to zaryzykowalabym operacje, bo skoro guz rosnie, to lepiej nie bedzie. Wiem, ze jest ryzyko, ale jest tez szansa. Wiele zalezy od tego jaki to rodzaj guza, weci powinni wiedziec, przynajmniej w 90 %.Bardzo sie boje :( 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORA1020 Posted August 16, 2018 Author Share Posted August 16, 2018 Tez tak myślę jest ryzyko,ale i jest szansa,przeciez sunia nie bedzie żyła z takim rosnącym guzem:( ale najlepiej to chyba weci wiedza co jest dla Dysi lepsze 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baltimoore Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 Dnia 16.08.2018 o 09:31, Dusia-Duszka napisał: Trochę mi niezręcznie być wymienianą. Całą robotę wykonała caha. Mi tylko niechcący, za sumę zakupów, przypadła decyzja komu połowę zebranych środków przeznaczyć. To podwójne podziękwania :D Dla caha :D i dla Dusia-Duszki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 iskiereczko ...sciskam caluni czas Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 17, 2018 Share Posted August 17, 2018 Dziś rozmawiałam z kliniką na temat operacji. Stan suni jest stabilny, jeszcze chyba poczekają aż antybiotyk się skończy. Jak będzie ustalony termin zabiegu to dam znać. Koszty operacji wyniosą ok. 600 zł (z tego co zrozumiałam to będą usuwać całą listwę mleczną, bo guzów jest więcej niż jeden)... Aż się boję ile wyniesie pobyt i badania od ostatniego razu:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted August 18, 2018 Share Posted August 18, 2018 9 godzin temu, Murka napisał: Dziś rozmawiałam z kliniką na temat operacji. Stan suni jest stabilny, jeszcze chyba poczekają aż antybiotyk się skończy. Jak będzie ustalony termin zabiegu to dam znać. Koszty operacji wyniosą ok. 600 zł (z tego co zrozumiałam to będą usuwać całą listwę mleczną, bo guzów jest więcej niż jeden)... Aż się boję ile wyniesie pobyt i badania od ostatniego razu:( Ja też się boję... Oj, jeszcze daleka i ciężka droga przed Dysią i przed nami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted August 18, 2018 Share Posted August 18, 2018 Biedna Dysia, oby wszystko było dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 18, 2018 Share Posted August 18, 2018 iskierenko cudna sciskm za wszytko sciskam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted August 19, 2018 Share Posted August 19, 2018 Kto ma fb udostępnijcie ponownie. Zbiórka ostygła a operacja się szykuje :( https://www.ratujemyzwierzaki.pl/dysiapsiszkielet 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 19, 2018 Share Posted August 19, 2018 1 godzinę temu, Dusia-Duszka napisał: Kto ma fb udostępnijcie ponownie. Zbiórka ostygła a operacja się szykuje :( https://www.ratujemyzwierzaki.pl/dysiapsiszkielet Udostępniłam i wpłaciłam. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted August 19, 2018 Share Posted August 19, 2018 2 godziny temu, Dusia-Duszka napisał: Kto ma fb udostępnijcie ponownie. Zbiórka ostygła a operacja się szykuje :( https://www.ratujemyzwierzaki.pl/dysiapsiszkielet Nie jestem ,niestety, na fb ale wczoraj wsparłam sunię 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baltimoore Posted August 19, 2018 Share Posted August 19, 2018 48 minut temu, Jolanta08 napisał: Nie jestem ,niestety, na fb ale wczoraj wsparłam sunię Stokrotne dzięki w imieniu Dysi :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 19, 2018 Share Posted August 19, 2018 Zmieniłam tytuł, dodałam informację o operacji i cały czas trzymam kciuki za Dysię https://www.ratujemyzwierzaki.pl/dysiapsiszkielet 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elisabeta Posted August 20, 2018 Share Posted August 20, 2018 Dziękujemy w imieniu Dysi, Tolu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted August 20, 2018 Share Posted August 20, 2018 Jutro lub w środę mają być wyniki z badania kału. Pasożytów powinno być dużo mniej lub w ogóle. Gdyby się okazało, że jednak jest ich tam nadal sporo to trzeba się będzie wstrzymać z zabiegiem... za duże wówczas będzie ryzyko. Sunia czuje się dobrze (nadal bierze antybiotyk), ale guz mimo leków nadal jest rozpalony:( więc bardzo wskazane jest pozbycie się go jak najszybciej. Karma jeszcze jest, mam nadzieję, że wystarczy do końca pobytu (dr mówił, że jest jeszcze ok. pół worka). Gdyby robali już nie było to po operacji, jak już sunia dojdzie do siebie, moglibyśmy ją zabrać z kliniki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.