Jump to content
Dogomania

Vanilka - babuleńka wyrzucona jak śmieć do rowu pod schroniskiem - bardzo chciała mieć swój DOM - już go nie znajdzie.


Recommended Posts

41 minut temu, Jolanta08 napisał:

Biedactwo kochane ,Skarpeta przyznała Vanilce 200 zł pomocy, Anecik wyślij nr konta na pw do asikowskiej.

Trzymaj się malutka ,kciuku zacisnięte

 

40 minut temu, Nesiowata napisał:

Mocno zaciśnięte kciuki i łapki - trzymaj się pluszaczku.

 

12 minut temu, MALWA napisał:

Biedna mała Vanilka.... jak ona zniosła podróż w ten upał ?

Dziękuję Jolu :)

Dziękuję Nesiowata - mam nadzieję że będziesz zaglądać bo ja będę trzymać cały czas rękę na pulsie i pisać co u pluszaczka.

Vanilka nie miała wyjścia - jechała na moich kolanach, przytulona.

 

3 minuty temu, anica napisał:

Witam się u Vanilki!  przybiegłam z watku Dosi, bardzo jestem poruszona losem babuni, łezki same kapią od początku ,ale i teraz wieści... raczej złe :(

Cześć Aniu.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, anica napisał:

Witam się u Vanilki!  przybiegłam z watku Dosi, bardzo jestem poruszona losem babuni, łezki same kapią od początku ,ale i teraz wieści... raczej złe :(

Tak samo jak anica, przyszłam tu z wątku Dosi. Bardzo jestem poruszona losem Vanilki :( Często tak bywa, że gdy psiaczek dostanie pomoc, to zaczynają się problemy zdrowotne.

Współczuję Aneciu z powodu rozwoju sytuacji, decyzji fundacji :( To bardzo smutne :(

Wpłatę dla Vanilki można zrobić na o samo konto, na które wpłacam za hotel?

Link to comment
Share on other sites

Kurwa mać, nie wytrzymam.

Gdzie ten super specjalista?

Vanilka u Anecik miała cudowną opiekę, super warunki, obecność człowieka 24 na dobę.

Nagle sobie Fundacja wymyśliła, aby przywieźć Vanilkę z powrotem.

Nie dość, że problemy zdrowotne, to jeszcze upał, zmiana miejsca, czyli mega stres.

Nawet jeśli Vanilce nie  udało by się pomóc odeszła by w objęciach Anecik, na wygodnej kanapie, lub u weta, a tak, to nie wiadomo, gdzie spędziła ostatnie godziny.

Żegnaj maleńka, cudowna psineczko............................

Ból i wściekłość rozrywają mi serce, nawet nie próbuję sobie wyobrazić, co czuje Anecik..........

 

 

  • Upvote 5
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Gabi79 napisał:

Kurwa mać, nie wytrzymam.

Gdzie ten super specjalista?

Vanilka u Anecik miała cudowną opiekę, super warunki, obecność człowieka 24 na dobę.

Nagle sobie Fundacja wymyśliła, aby przywieźć Vanilkę z powrotem.

Nie dość, że problemy zdrowotne, to jeszcze upał, zmiana miejsca, czyli mega stres.

Nawet jeśli Vanilce nie  udało by się pomóc odeszła by w objęciach Anecik, na wygodnej kanapie, lub u weta, a tak, to nie wiadomo, gdzie spędziła ostatnie godziny.

Żegnaj maleńka, cudowna psineczko............................

Ból i wściekłość rozrywają mi serce, nawet nie próbuję sobie wyobrazić, co czuje Anecik..........

 

 

Sorry, ale mam w d... czy przeczyta to ktoś z fundacji.

 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Vanilka nie żyje 2049928137_pacze.jpg.0d9f146052d1656173d761b046fb3f07.jpg   Brak mi słów, żeby określić postępowanie Fundacji. Jestem przekonana, że na ich stronie od wczoraj widnieje prośba o datki na chorą sunię. Ciekawe kiedy powiadomią, że Vanilka nie żyje. To ich decyzja ją zabiła.

EDIT

Gabrysiu, ja też mam w d...czy ktoś z fundacji to przeczyta, a nawet chciałabym żeby przeczytał. Niech wiedzą, co się o nich myśli.

Aneciu bardzo Ci współczuję :(

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Nesiowata napisał:

Napiszcie po prostu jaka to znów fundacja. Warto zapamiętać na przyszłość. 

W imię czego mają za ich postępowanie cierpieć psiaki?

Masz rację takie fundacje trzeba piętnować!

EDIT

Na ich stronie nie ma ani słowa, że sunia ma DT.

Link to comment
Share on other sites

Uważam, że narażanie chorej starowinki na taki stres jak podróż w upalny dzień, zmiana miejsca pobytu, gdy sunia już się zadomowiła, pozbawienie opieki 24h/d, którą miała u Anecik w znanych rękach człowieka, było co najmniej samolubne i bezmyślne ze strony przedstawicieli Fundacji, jeśli nie powiedzieć ostrzej interesowne. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Dusia-Duszka napisał:

Uważam, że narażanie chorej starowinki . . . było co najmniej samolubne i bezmyślne ze strony przedstawicieli Fundacji, jeśli nie powiedzieć ostrzej interesowne. 

Nie bałam się tego wyraźnie wyżej powiedzieć.

Link to comment
Share on other sites

Jezu :( :( :( serce pęka...jak można było:(

Anetka, tak mi przykro:( trzymaj się kochana...

 

 

edit: na wydarzeniu na fb oczywiście wielkie podziękowania dla Fundacji....a gdzie podziękowania dla Ciebie Aneta? nie chce tego komentować, bo musiałabym sypnąć wiązanke niecenzuralnych słów.....

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, kiyoshi napisał:

edit: na wydarzeniu na fb oczywiście wielkie podziękowania dla Fundacji....a gdzie podziękowania dla Ciebie Aneta? nie chce tego komentować, bo musiałabym sypnąć wiązanke niecenzuralnych słów.....

Na wydarzeniu nawet nie napisali, że Aneta przyjęła Vanilkę do siebie. Jasne, zmniejszyłoby się źródełko!

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Jolanta08 napisał:

Napisane jest tylko,że Vanilka [*] wróciła z domu tymczasowego

To chyba dopiero teraz napisały, bo jak ja czytałam na fb to tego nie było. Może któraś poczytała sobie co tu o nich piszemy!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...