Jump to content
Dogomania

Gdzie diabeł mówi dobranoc... kociaki z niechianej paki...


Tyśka)

Recommended Posts

6 godzin temu, Baltimoore napisał:

Może znajdzie dom szybko 

Na razie dobry początek 

Ja reż bardzo dziękuję  Agat.

A domek można szukać dalej i transport blabla.

 

6 godzin temu, Baltimoore napisał:

I Agat zrobi zdjęcia do ogłoszeń :)

Baltimoore, wiem że jesteś niezwykle silną Kobietą, patrzącą dobrze na przyszłość - ja niestety jestem straszny ponurak i widzę adopcyjny świat w ciemnych barwach. Może też dlatego, że nigdy nie znalazłam domku swoim bezdomnym kotom, zostawały u nas albo u moich znajomych, którzy od początku zapewnili kotkowi miejsce u siebie. Nie jestem w stanie wziąć odpowiedzialności za Bezunię, jeżeli okazałoby się, że nie znajdzie domku - ja nawet w Warszawie nie miałabym kogo prosić, by przejął Bezę po opiece u Agat. Nie mogłabym też sama jej wziąć.. Nie zrozum mnie źle, ja chcę dla Bezy jak najlepiej, ale staram się myśleć racjonalnie. Może gdybym miała pewność, że jakaś fundacja, zaufany ktoś będzie trzymał miejsce dla Bezy w razie "w" od tego 3sierpnia to bym zaryzykowała. Tak poza tym to nie umiem. Na razie na nowo pokazałam Bezę w lubelskim świecie adopcyjnym, liczę na cud, że ktoś da schronienie Bezie. Problem z transportem w jej przypadku jest taki, że jednak ktoś musiałby ją wziąć z przytuliska i to na siebie i dopiero mogłaby jechać dalej w świat. A nie wiem czy ktoś z blabla byłby tak wspaniałomyślny, aby spisać protokół przekazania kota, podając swoje dane. Powtórzę się, ja spisywać się mogę - ale mnie do września na pewno nie ma w tej części Polski. Wiem, że z mojej strony wygląda to tak, jakbym tylko szukała problemów - no patrzę trochę sceptycznie na pomoc kotom. Nie umiem pomagać mruczkom i frustruje mnie, że przez tyle lat nic się nie zmienia w tej kwestii, że nikt w tym miejscu nie poczuwa się do odpowiedzialności zajęcia kotami bezdomnymi - one mogą tylko liczyć na takie osoby jak ja, czyli z ograniczonymi możliwościami działania. A jeszcze starłam się z pewnym salonem fryzjerskim, który dał ogłoszenie na swoim profilu o znalezieniu małego rudego kociaka... bo jakoś sam się pojawił pod ich kaloryferem: zdjęcie jak siedem nieszczęść, kociak wystarszony taki, skulony, wielkie oczka... i zero info o nim. Nie dość, że wydali pierwszemu lepszemu domkowi i po 2dniach kot do nich wrócił, to nikt z nich nie poczuwał się do tego, aby kota zgłosić gminie czy miastu - i zanieść tam na kojce. Nie zaopiekowali się nim, nie ogłosili poza swoim salonem i jak napisałam do nich w sprawie kociaka, że poogłaszam to oni odpisali, żę kot sam przyszedł i sam sobie poszedł, nikt go nie szukał bo to nie był ich kot. Szlag mnie trafił, przecież to kocie około 4tygodniowe! tak ciężko było im ruszyć tyłki i zaprowadzić kota na miejskie kojce... mimo że pojawiły się komentarze pod ich ogłoszeniem, żeby to zrobili - kociak na pewno marnie skończył... ale przecież to tylko kot.

1 godzinę temu, agat21 napisał:

Boże co za ludzie.. :( Brak słów. Ma jeszcze pomysł żeby odezwać się w sprawie dt do koleżanki z Katowic, ale muszę wiedzieć na jakich warunkach mogłabym jej zaproponować to tymczasowanie. Tam kociaczek mógłby może zostać dłużej. 

Będę Ci bardzo wdzięczna jak podpytasz. Ja jedynie ze swojej strony mogę zaoferować ogłaszanie - przepraszam, ale po prostu nawet nie mam za co wesprzeć karmą. :( Naprawdę nie mam za co. Co prawda od początku lipca zaczęłam pracę, ale ona pokryje pewnie tylko częściowo moje opłaty.

Link to comment
Share on other sites

Tysiu, jeśli to dobry dom, to pokombinuję, mój facet niedługo ma jechać do Lublina. Może nawet jutro, chociaż pewnie raczej na początku przyszłego tygodnia. Bo ja pytałam i koleżanki w Katowicach i mojej siostry w Warszawie, ale każdy mówi, ze się zastanowi, że da znać.. i w sumie wiadomo jak to się kończy.

Tylko jak ewentulanie kocinkę dostarczyć do Warszawy, bo nie mam jak po nią teraz przyjechać :( Jestem zakiblowana robotą, wczoraj w nocy wróciłam z podróży służbowej, w weekend mam inne zobowiązania, których nie pogodzę z podróżą do Tomaszowa :(

Link to comment
Share on other sites

DT może nie jakieś z najwyższej półki, ale chociaż kotka dostanie opiekę, miłość, ręce człowieka. Tylko mam obawę jak kot rezydent (13letni) przyjmie małą. 
Mam nadzieję, że transport się znajdzie, to nie jest tragicznie daleko, ale no właśnie nikogo zaufanego na miejscu nie ma. Mnie jest ciężko tym koordynować na taką odległość.

Wiadomo, agat że Ci nawet z Warszawy to tak średnio po drodze... :( U nas jedyne co to może ktoś w drodze powrotnej z Lwowa mógłby wstąpić po kocinkę... ale gdzie takich ludzi szukać, którym by nawet nie przeszkadzało to, że kotka bez transporterka?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.07.2018 o 14:58, Tyś(ka) napisał:

DT może nie jakieś z najwyższej półki, ale chociaż kotka dostanie opiekę, miłość, ręce człowieka. Tylko mam obawę jak kot rezydent (13letni) przyjmie małą. 
Mam nadzieję, że transport się znajdzie, to nie jest tragicznie daleko, ale no właśnie nikogo zaufanego na miejscu nie ma. Mnie jest ciężko tym koordynować na taką odległość.

Wiadomo, agat że Ci nawet z Warszawy to tak średnio po drodze... :( U nas jedyne co to może ktoś w drodze powrotnej z Lwowa mógłby wstąpić po kocinkę... ale gdzie takich ludzi szukać, którym by nawet nie przeszkadzało to, że kotka bez transporterka?

Halo halo

Link to comment
Share on other sites

I co z Bezą? udało się zabrać z przytuliska? Rozumiem ze jest w DT w Lublinie i najlepiej ogłaszać na Lublin ewentualnie Warszawa?

Kubusia też zaraz ogłoszę, im więcej ogłoszeń tym lepiej :)

 

PS .Tysiu :) Co nas nie zabija to nas wzmacnia :) Mnie już całkiem sporo w życiu nie zabiło .

 

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam za ciszę... :(

Tak, jak pisałam dzisiaj Agat: mam aż dwa DT dla Bezy w Lublinie.
Od dzisiaj mam też fajny DS dla niej. Również w Lublinie.
Beza jednak wciąż siedzi w klatce, bo nikt nie jedzie z Tomaszowa do Lublina! Jakiś obłęd. Szukam, pytam, proszę... DT i DS też i NIC! DS nie ma własnego samochodu... pyta po znajomych, ale nikt nic...

Przechowalnia w weekendy jest zamknięta.
Nie mam kogo poprosić o przechowanie maleńkiej, wszyscy zakoceni porzuconymi kociakami :( 

Kubuś nadal czeka, nie było ani jednego telefonu o niego, ale! kociak z lasu został złapany przez moją Znajomą (od Kubusia), co więcej ta Dobra Dusza znalazła mu cudowny dom! :))
 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Już wiem że nie miał.

I że Kubuś nadaje się TYLKO na kota wychodzącego, bardzo stanowczo domaga się wypuszczania, nie zamierza korzystać z kuwety w domu, :) skoro na dworze jest tyle alternatywnych możliwości :)

Przeredagowałam trochę ogłoszenie. I zmieniłam na Kraków.

 

https://www.olx.pl/oferta/bardzo-proludzki-i-miziasty-dymny-kubus-szuka-domu-CID103-IDv7Va8.html

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Baltimoore napisał:

Wygląda, że zmiana ogłoszenia pomogła.

Kubuś znalazł bardzo fajny dom pod Wieliczką. :)

Wizyta pa pro forma- biorę na siebie.

Teraz transport.

Jesteś CUDOWNA! Aniele, nie człowieku! Dziękuję :)
Właśnie opiekunka Kubusiua przekazała mi tą cudowną wiadomość. DZIĘKUJĘ CI ZA POMOC! Boże! :))) Jesteś wielka!

EDIT: W sprawie transportu napisałam do Gosi B., która przewozi zwierzaki do Krakowa nieraz.

Link to comment
Share on other sites

I Baltimoore czarowała, czarowała i wyczarowała transport. Jestem pod wrażeniem Jej działaniom, to naprawdę niebywale zorganizowana i konkretna pomocowo Osoba :). Transporterek też się znalazł. Wszystko już uzgodnione odnośnie transportu dzięki Baltimoore, Kubuś wyjeżdża do siebie już w niedzielę. Gdyby nie Baltimoore, on nadal by tutaj tkwił, narażając na stres zarówno inne koty, jak i domowników ludzkich... a tu pojawił się Koci Anioł i już:). Wow. Kciuki bardzo potrzebne: za jazdę, za aklimatyzację, za wszystko...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...