Jump to content
Dogomania

ciągła kupa na spacerze


Aravilka

Recommended Posts

witam, 

mam problem ze swoim psem, a właściwie suczka. W sierpniu ma mieć rok (data jest poglądowa)  piesek jest wzięty ze schroniska w listopadzie. Piesek był z interwencji cytuje "z rodziny patologicznej uratowany przed utopieniem" 
Od pewnego czasu pojawił się problem na spacerze który jest dłuższy co chwile się załatwia. Na początku myślałam, że taka jej natura, że jest szczeniakiem, że to wina tego, że jak nie zauważyliśmy ona zjadała to co spadało młodszemu synowi z krzesełka i coś jej mogło zaszkodzić. Zabroniłam dokarmiania jej dzieciom. Dostaje jeść dwa razy dziennie między 8-9 i między 19-20. Między 20-21 wychodzi po raz ostatni na spacer. W ciągu dnia staram się z nią wychodzić na dłuższe spacery, potrafimy zrobić ponad 5 km. 

Ostatnio zaczęłam ją baczniej obserwować. Zauważyłam, że podczas spaceru kiedy załatwi się, potem idzie bardzo niespokojnie, szuka swojego miejsca pląta się pod nogami z jednej strony na drugą do tego stopnia, że jak idę z wózkiem wpada pod koła wózka. nawet nie przykuca podnosi tylko ogon i załatwia się na chodniku. 

Jak to wygląda dokładnie. raz dwa razy była to normalna kupa, później zaczyna się robić coraz rzadsza aż do wodnistej wody. parę razy zdarzyło się, że była podbarwiona krwią. Podnosi tylko ogon w miejscu w którym jest i w trakcie chodu załatwia się zostawiając na chodniku wodnista kropkę mniejszą lub większą. 

rozmawiałam z weterynarzem, badania wszystko wyszło ok. Po sterylizacji się to nie zmieniło. Weterynarz sugeruje problem behawioralny i wyjścia dwa leki uspokajające lub behawiorste/tresera. leki bo może zbyt dużo bodźców z zewnątrz, ale czy to nie byłoby widoczne od samego początku?! 

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, bou napisał:

Biegunka I kupa podbarwiona krwią,to z całą pewnościa NIE JEST problem behawioralny.Czy sunia miala badania na obecność pasozytów?Jest odrobaczona?Jakie badania były robione?

napisałam parę razy się zdarzyło, nie jest to powtarzające, mogłabym policzyć takie sytuacje na placach jednej ręki. 

Jest odrobaczana regularnie bo mam w domu małe dzieci więc sobie tego pilnuje. 

przed sterylizacją miała robione wszystkie możliwe badania, na pasozyty też była badana. taka sytuacja ma miejsce TYLKO I WYŁĄCZNIE NA DŁUGICH SPACERACH! w domu, czy na "wybiegu" tak ni robi. 

11 minut temu, dwbem napisał:

Właśnie, co to za weterynarz, konował nie lekarz. Zmień weta zanim suczka padnie.

najlepsz weterynarz w mojej okolicy. odrobina szacunku do ludzi i prosiłabym o czytanie ze zrozumieniem. To nie boli. 

dwa komentarz raczej mi nie pomoże w rozwązaniu problemu. 

Link to comment
Share on other sites

Napisałaś tak:

"Jak to wygląda dokładnie. raz dwa razy była to normalna kupa, później zaczyna się robić coraz rzadsza aż do wodnistej wody. parę razy zdarzyło się, że była podbarwiona krwią. Podnosi tylko ogon w miejscu w którym jest i w trakcie chodu załatwia się zostawiając na chodniku wodnista kropkę mniejszą lub większą. 

rozmawiałam z weterynarzem, badania wszystko wyszło ok. Po sterylizacji się to nie zmieniło."

Nie wynika z tego,że to sporadyczne przypadki,co więcej - sytuacja jest długotrwała,bo przed sterylizacja też tak było.

Szklanej kuli nie mam...nie wiem jak I czym ja karmisz,w pierwszym poście nic na ten temat nie napisalas, o odrobaczaniu również.

Piszesz "mam problem",a potem się denerwujesz na tych,którzy starają Ci się pomóc.

Mogę jedynie podtrzymać poprzednią odpowiedz - to nie jest problem behawioralny,obecność krwi w stolcu jest symptomem choroby.

Poza tym..Aravilko..."odrobina szacunku do ludzi i prosiłabym o czytanie ze zrozumieniem".Odnieś tę uwagę również do siebie.

Pozdrowienia,zdrowia dla suni.

Link to comment
Share on other sites

40 minut temu, bou napisał:

Napisałaś tak:

"Jak to wygląda dokładnie. raz dwa razy była to normalna kupa, później zaczyna się robić coraz rzadsza aż do wodnistej wody. parę razy zdarzyło się, że była podbarwiona krwią. Podnosi tylko ogon w miejscu w którym jest i w trakcie chodu załatwia się zostawiając na chodniku wodnista kropkę mniejszą lub większą. 

rozmawiałam z weterynarzem, badania wszystko wyszło ok. Po sterylizacji się to nie zmieniło."

Nie wynika z tego,że to sporadyczne przypadki,co więcej - sytuacja jest długotrwała,bo przed sterylizacja też tak było.

Szklanej kuli nie mam...nie wiem jak I czym ja karmisz,w pierwszym poście nic na ten temat nie napisalas, o odrobaczaniu również.

Piszesz "mam problem",a potem się denerwujesz na tych,którzy starają Ci się pomóc.

Mogę jedynie podtrzymać poprzednią odpowiedz - to nie jest problem behawioralny,obecność krwi w stolcu jest symptomem choroby.

Poza tym..Aravilko..."odrobina szacunku do ludzi i prosiłabym o czytanie ze zrozumiendnieś tę uwagę również do siebie.

Pozdrowienia,zdrowia dla suni.

Napislam ze zdarzyło się to pare razy i było to już w trakcie powiedzmy 10 próby i ogromnego wysiłku. 

Więcej informacji. Proszę bardzo: jest karmiona tylko karma sucha. Rzadko kiedy dostaje karmę mokra. Nie są to karmy marketowe i nie jest to jedna konkretna karma. Są to karmy wyższej jakości zmienione gdyż gdy zbyt długo ma ta sama przestaje jeść. Zmiany nie są drastyczne. Są stopniowanie i nie jest w tym rzucana na głęboka wodę. 

Jakos nie wydaje mi się żeby drugi komentarz był pomocą.  Napisałam ponieważ już nie mam pomysłów. Są to przypadki tylko kiedy jest na spacerze. Była badana jest w 100% zdrowa nic nie zostało wykryte żadne anomalia, może nie wyjaśniłam się zbyt jasno w pierwszym poście wiec dopisze. Po rozmowie z naszym weterynarzem stwierdził on ze jeżeli pod katem zdrowia wszystko jest ok trzeba szukac innej przyczyny. Po opisaniu przypadków w jakich się to zdarza (drugie spacery) stwierdził ze może to być związane ze stresem lub ze zbyt duża ilością bodźców i w najgorszym wypadku może to mieć podłoże psychiczne (ale tego on sprawdzić niestety nie może). 

Zauwazylam ze stara się załatwiać częściej kiedy np musze ja zostawić pod sklepem czy w jakims miejscu żeby wejść z dzieckiem a jest ona ze mną. Nie ma biegunek cały czas. Nawet nie wiem czy zostawienie kilku kropek na chodniki można nazwać biegunka. Nie wiedziałam jak to inaczej zobrazować. 

 

Milosci i czułości jej nie brakuje. Pomimo tego iż mieszkamy w bloku dzieci się z Ni bawią, głaszczą, rzucają ulubiona zabawke. 

Kiedy pogoda sprzyja wieczorami zabieram ja ze sobą biegać. 

Link to comment
Share on other sites

Zrobiłabym jeszcze badania pod kątem alergii pokarmowej.To jeszcze psie dziecko,warto wyprowadzić ją z tego stanu.(czy była badania na obecność giardii - testem Elisa?) - to badanie również zdecydowanie zrobiłabym.

Postaraj się odpowiedzieć na pytanie jakie badania miała robione - rtg jamy brzusznej,morfologia,ALAT,ASPAT?

To ważne informacje,żeby dywagować co dalej.

Zeby mówić o problemie behawioralnym,trzeba mieć pewność,że wykluczony jest problem zdrowotny.

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, bou napisał:

Zrobiłabym jeszcze badania pod kątem alergii pokarmowej.To jeszcze psie dziecko,warto wyprowadzić ją z tego stanu.(czy była badania na obecność giardii - testem Elisa?) - to badanie również zdecydowanie zrobiłabym.

Postaraj się odpowiedzieć na pytanie jakie badania miała robione - rtg jamy brzusznej,morfologia,ALAT,ASPAT?

To ważne informacje,żeby dywagować co dalej.

Zeby mówić o problemie behawioralnym,trzeba mieć pewność,że wykluczony jest problem zdrowotny.

Nie miała badań alergicznych. Karmy tez stram się kupować np bez zbóz. 

Lista badań była długa łącznie z usg przeswietleniami itp bo po zabraniu jej ze schroniska okazało się ze nie ma jedno paluszka w tylnej łapie i chcieliśmy wykluczyć inne obrażenia  niestety palec jeszcze jeden musieliśmy amputować. 

Lekarz zasugerował problem behawioralny gdyż sytuacja powtarza się w stresie (pompozostawieniu na chwile gdzieś przywiązanej) dzisiaj rano np po załatwieniu się zaraz po wyjściu z domu przeszłam się z nią kawałek. I załatwiła się na chodniki w trakcie chodzenia. Natomiast popołudniu kiedy tylko szlam nigdzie jej nie zostawiłam kręciła się niespokojnie ale nic nie zrobiła. 

Ona jest bardzo strachliwym psem do tego stopnia ze siła rzeczy mam w domu dwójkę dzieci które samnadpobudliwe i głośne i kiedy któreś z nich krzyknie lub staraszy się zdenerwuje ona się chowie do klatki lub pod drzwiami się kuli i boi się podejść np do mnie nawet jak trzymam w ręki smakołyk. 

 

Dlategk tez weterynarz zasugerował problemy natury psychicznej czy tez behawioralnej. 

Na zajęciach z behawiorysta byłam kilka razy bo niestety mojego męża nie słucha wg do teg stopnia ze na spacerach jak jest z Nim cały czas szczeka i ujada. Skacze do innych psów (chociaż się ich boi) ze mną kiedy jen powiem ze nie wolno odpuszcza chociaż robi „podchody” behawiorysta zauważył ze psina jest strachliwa ale trochę udało się to opanować. Ale mimo wszystko nie do końca. Tez on zasugerował uraz jakiś jaki mógł mieć miejsce za czasów przed i terwencja ale to jest tylko gdybanie bo niestety schronisko nie udzieliło nam informacji na temat jej sytuacji poza tym co wspomniałam wcześniej. Dwa nawet nie widzieli (podobno) ze psu brakuje palca. 

Link to comment
Share on other sites

No to umów się na kilka sesji z dobrym behawiorystą lub trenerem,tylko mądrze wybieraj,bo teraz behawiorystą mozna zostać (z tzw.papierami) po kilkudniowym kursie.

Moim zdaniem to sa dwa osobne problemy - fizyczny i psychiczny.Być moze eliminacja jednego złagodzi drugi.

Jeśli chodzi o alergie - to nie tylko zboża mogą uczulać,może to być kurczak,wolowina itd...Ta obecność krwi w stolcu jest naprawdę niepokojąca,to nie moze wynikać ze strachliwości etc.

Ode mnie to wszystko,Aravilko,przemyśl temat I obyś mogła cieszyć się sunią,a ona,żeby miała szczęśliwy dom I milość.

Link to comment
Share on other sites

Kilku „treserów” w okolicy jest. Ale mam tez behawiorysta który także jest dogoterapeta. Tylko on przypadł mi do gustu bo tez nie miał „drastycznych” metod tresury i ich nie pochwalał. 

 

Krews w stolcu była rzadko na prawdę i to było takie lekkie zabarwienie kiedy już na prawdę bardzo się wysilała żeby coś z niej wyszło. 

Staralam się ograniczyć spacery po łąkach itp rzeczach żeby jej nie „pobudzać” do tego. Minął od sterylizacji tydzień. Czekam jeszcze troszke

bo jednak był to zabieg inwazyjny i zobaczę czy w pełni się to unormuje. Jeżeli nie będę szukac dalej. 

Link to comment
Share on other sites

Tydzień od zabiegu operacyjnego,który w przypadku suk nie jest drobiazgiem....I teraz dopiero o tym piszesz...Odczekaj ze 3 tygodnie I przyjrzyj się,co sie będzie działo z wypróżnieniami.

Odczekaj również do spotkań z trenerem z tego powodu,żeby sunia sie zregenerowała po operacji.Zakladam,że mieszkasz w Polsce - pogoda nie sp[rzyja teraz psom w okresie rekonwalescencji.

Mam nadzieję,że rozsądny trener pomoze w problemach z zachowaniem I nauczy zarówno Ciebie jak I Twojego męża postępowania z psem tak,żeby wszyscy byli zadowoleni.

Pozdrawiam,dobranoc :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...