Jump to content
Dogomania

dojrzewający owczarek i początki agresji wobec psów


włoszczakowa

Recommended Posts

Witajcie,

Piszę już teraz zanim będzie za późno :(

Od pewnego czasu (maks. 3 miesiące) zaczęły się problemy z Alexem.

Pewnego dnia poszłam ze znajomymi i ich maltańczykiem na wybieg dla psów. Alex od dziecka chodził na wybiegi i ładnie bawił się z psami. Początkowo był przez pierwsze 2 minuty na wybiegu trochę wycofany (podkulony ogon, ucieczka od psów itp), ale po minucie, dwóch jak pieski się obwąchały było już ok.).

Na wybiegu puściliśmy psiaki i Alex zaczął biegać. Maltańczyk był tam pierwszy raz, więc raczej biegał w pobliżu nas. Alex nagle podbiegł zaczął za nim biegać po czym rzucił się na niego i chwycił za szyję. Po naszym krzyknięciu puścił psiaka, ale zrobił mu małą dziurkę w szyi (był wet, 1 szewek itp :(

Po tym epizodzie pilnowałam go bardziej za każdym razem jak był na wybiegu. Długi czas było ok, ale ostatnio znów zaczął rzucać się z zębami na wybrane psy (nie za każdym razem, ale tak co 3 dni).

Niestety przed wczoraj byłam z nim sama na wybiegu i przyszła Pani z małym buldożkiem. Psy się przywitały i biegały. Buldożek przyleciał do ławki na której siedziałam (nie dotykałam go), a po chwili przyleciał Alex i rzucił się na niego.... Na szczęście nic się nie stało :/

Wczoraj pojechałam z nim na inny wybieg, sądziłam, że może na tamtym czuje się już za pewnie i próbuje ustawić wszystkie psy.

Na tym wczorajszym były 2 inne owczarki i husky. Alex wszedł, obwąchały się, chwilkę biegały, a po chwili Alex rzucił się na owczara, który podszedł do wspólnej miski, żeby się napić.

Za karę zapięłam go i natychmiast wyszedł z wybiegu (wychodząc odwracał się do psów i jeszcze poszczekiwał - był wyraźnie zły, że to koniec).

Myślę, że część jego ataków na psy wynika z zazdrości o mnie (gdy inne psy podchodzą), lub obrony czegoś co wydaje mu się jego (miska np). Ale gdy jego kumpel idzie do miski się napić to stoi grzecznie i nawet go puszcza przed sobą.

Proszę o radę co dalej z nim robić?? 

Ma 3 spacery dziennie + godzinkę zabawy na wybiegu z pieskami. Teraz wybieg chyba odpada, bo nie chce się denerwować, że znów coś odwali, a przecież nie będę z nim na wybiegu w kagańcu.

Co myślicie, co robić? Dodam, że psiak ma 15 miesięcy, a ja mam go od małego. Na spacerach zawsze jak spotykał psy to szczekał, bo chciał się przywitać. Podchodziłam z nim zawsze do większości napotkanych psów, witał się, lizał i chciał bawić, nigdy nie było z tym problemu.

Ostatnio jak szczeka na widok niektórych psów to z nim nie podchodzę i czasem jego radosne szczekanie przeradza się w złość i pokazywanie zębów....

Pomocy!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...