Jump to content
Dogomania

Agresywny szczeniak będę zmuszona oddać


mimianetka

Recommended Posts

Witam 

Jestem posiadaczką 3 miesięcznej suczki. Nora jest mieszańcem mieszka w kojcu mamy ją miesiąc jakieś dwa tygodnie temu zaczęły się problemy z agresją. Szczeka na mnie i męża kiedy chcemy zamknąć ją w kojcu, bardzo na nas skacze i gryzie kiedy się z nią bawimy bardziej niż jest to normalne u szczeniaków. Nie potrafimy sobie z nią poradzić a mieliśmy dwa owczarki niemieckie i z nimi dwoma dawaliśmy sobie radę. Strasznie niszczy kwiaty, ma kilka zabawek ale nie interesuje się nimi.  Myślałam, na początku jak się zaczęły problemy, że z czasem uda się ją tego oduczyć ale teraz dowiedziałam się, że jestem w ciąży więc jak nie będzie szybkiego postępu oddamy ją czego nie chcę więc proszę o rady.

 

Link to comment
Share on other sites

A co tu się dziwić, że szczeniak skacze i szczeka jak go w kojcu trzymacie, chyba to normalne, że nie chce tam siedzieć sama, kto tak małego psa zostawia samego zamkniętego w klatce. Po co tego psa wzięliście jeśli jakieś kwiatki są ważniejsze od niego. I jak zwykle dziecko powodem oddania psa, jak ją brałaś to myślałaś, że nigdy w ciąży nie będziesz?

Link to comment
Share on other sites

Spodziewałam się takich komentarzy a pies jest wypuszczany wieczorami na kilka godzin z kojca docelowo na całą noc ma być puszczany a w dzień musi być zamknięty bo mąż prowadzi firmę w domu i brama jest otwarta kojec jest dla jej bezpieczeństwa a nie naszej wygody. Jak pisałam miałam już owczarki niemieckie i nie było z nimi problemów takich jak teraz. Nie chce oddawać psa ale będę zmuszona jak się coś nie zmieni dlatego zwracam się o pomoc.

PS Gdyby chodziło o kwiatki jak twierdzisz to psa oddała bym po pierwszym dniu.

Link to comment
Share on other sites

Psie dziecko szuka u Was uwagi I miłości,a nie zamknięcia w klatce.Nawet złota - jest tylko(aż) klatką.Robi wszystko,zebyście poświęcali jej więcej uwagi,chce byc przy Was za wszelka cenę.Jeśli jej tego nie chcesz/nie możesz zapewnić - oddaj ja jak najszybciej komuś,kto wychowa I zsocjalizuje szczeniaka.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, mimianetka napisał:

 wypuszczany wieczorami na kilka godzin z kojca docelowo na całą noc

I tymi wieczorami bawicie się z nią,uczycie I wychowujecie,tak?Mimianetko...pies to zywe stworzenie,które potrzebuje miłości,bliskości I dzieciństwa,zanim dorosnie do pracy,czyli pilnowania podwórka.

Link to comment
Share on other sites

Gdybym miała cały dzień trzymać psa w klatce, to wcale bym go nie brała, a na pewno nie dziwiłoby mnie jego "złe" zachowanie.

Jak ten pies ma funkcjonować, skoro w dzień nie ma on z Wami kontaktu, a nocą też nie będzie miał, nawet, gdy będzie wpuszczany z kojca, bo chyba nocą śpicie.

Albo ułóżcie dobry plan, zapewniający psu ruch, naukę, socjalizację, albo znajdźcie mu dobry dom, im szybciej, tym lepiej.

 

Link to comment
Share on other sites

Radzę jak najszybciej oddać szczeniaka komuś kto będzie mial dla niego czas i serce bo jak urodzi się dziecko to tym bardziej nie bedziesz miała czasu i cierpliwości dla psiego dziecka. I żadne rady tu nic nie dadzą - jedyna oddać póki czas.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Musisz sobie zdać sprawę, że przy dziecku jest bardzo dużo pracy, bardzo dużo czasu upływa, by to wszystko ogarnąć, pól biedy jak nie ma problemów. Człowiek jest zmęczony, podenerwowany. Czy starczy Ci sił, samozaparcia?, musisz wykazać się nie lada elastycznością, organizacją, siłami witalnymi. Dobrze byłoby mieć pod ręką jakąś dobrą duszę, która by wsparła.

Pies, jeśli go zatrzymasz musi mieć kontakt z Wami, to konieczne. Przecież nie musisz cały dzień zajmować się nim, tylko to wszystko dobrze poukładać i zaangażować domowników do pomocy. Kilka razy na spacer, choćby niedługi, trochę, ale bez przesady w kojcu, trochę w domu, trochę na podwórku. Mów do niego dużo, ucz komend i obycia między ludźmi, dawaj gryzaki i zabawki. Pies musi uczestniczyć w życiu domowym i poznawać różne zjawiska, dźwięki, przedmioty, Wasze zwyczaje, musi uczyć się właściwych reakcji na nie. Na zewnątrz  również tj. poza domem - to się nazywa specjalizacją.

Pies niesocjalizowany jest problemem, ale to człowiek ponosi winę.

Wiele osób w podobnej sytuacji daje radę, ale potrzeba chęci, samodyscypliny, sił, samozaparcia i często pomocy innych.

Rozważ to.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...