Jump to content
Dogomania

Abi ma swój dom na zawsze - już nie dzikuska a domowa sunia


Recommended Posts

Też się niestety nie zgadzam, dlatego chciałabym znać stanowisko pani Joli, która na razie - jak wyczytałam, mocno się boi sterylizacji. Abi jest u niej od niedawna, w mojej opinii dobry czas na sterylizację to wtedy, gdy stres związany z adaptacją do nowego miejsca zamieni się w poczucie bezpieczeństwa. Stres adaptacyjny w tej chwili może przyczynić się do pogłębienia lęków. Każdy znany mi szkoleniowiec, odradzałby sterylizację teraz, odłożyłby ją na późniejszy czas. Czy decyzja o sterylizacji jest Twoja, Zagrodowy czy podziela ją również pani Jola?

Oczywiście, każdą decyzję uszanuję i proszę nie traktuj to jako o atak. Każdy z nas się troszczy o Abi. Moja Mimi też trafiła do DT niewysterylizowana, mogliśmy operację zrobić od razu, ale chciałam, aby sunia poczuła się bezpiecznie. W międzyczasie dostała cieczki. Dopiero teraz będzie sterylizowana, ale mam pewność, że to była dobra decyzja - Mimi u jaguska już czuje się swobodnie i wiem, że w tym przypadku czas zdziałał na korzyść: "co nagle to po diable".

I cicho liczę na to, że Abi jednak jest wysterylizowana....

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Poker napisał:

Kochany Piesku Zagrodowy, absolutnie nie zgadzam się z powodem do sterylizacji suni teraz. Jeżeli zakładamy ,że to zawsze będzie taki sam stres dla niej jak teraz , to po co jest u pani Joli?  Chyba po to ,żeby się oddziczeć i nabrać zaufania do ludzi. Zbyt szybka sterylizacja może zniweczyć dotychczasowe efekty pracy  obu pań - psiej i ludzkiej.

Sunia powinna bardziej zaufać obecnej opiekunce, poczuć się pewniej i wtedy jest duża szansa ,że cofka będzie mniejsza .

Nie ma obecnie sytuacji , która zmusza do pilnej sterylizacji , ani zdrowotnej , ani innej.

Jakie dobro widzą specjaliści  w sterylizacji teraz, na gwałt ?

Jestem tego samego zdania.Zaufanie to podstawa i łatwiejsza opieka po sterylce psa.

Abi przeszła sporo zmian w życiu i następny stres może się odbić na zachowaniu suni.Tyle już zostało zrobione,poczekajmy aż Abi się więcej oswoi,będzie spokojniejsza,bardziej wyluzowana,otwarta.

Link to comment
Share on other sites

Z pewnych względów (sterylizacyjnych właśnie - udało mi się złapać kocura, na którego pluję od roku) mogłam usiąść do kompa dopiero teraz i dlatego dopiero teraz włączam sie do dyskusji.

Wydaje mi się kochane, że zapominacie o jednym, acz bardzo istotnym aspekcie tej sprawy. Mianowicie o tym, że Abi jest jednym z  wielu psów u Joli. Czy wyobrażacie sobie co by się działo, gdyby Abi dostała cieczki? Tak doświadczonym w temacie psów nie muszę chyba mówić.  Dlatego sterylizacja pomimo pewnych obaw, powinna być wykonana zanim Abi będzie miała cieczkę. A ponieważ nie wiadomo kiedy to nastąpi, trzeba wykonać sterylizację najszybciej, jak to będzie możliwe.

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, Anula napisał:

Jestem tego samego zdania.Zaufanie to podstawa i łatwiejsza opieka po sterylce psa.

Abi przeszła sporo zmian w życiu i następny stres może się odbić na zachowaniu suni.Tyle już zostało zrobione,poczekajmy aż Abi się więcej oswoi,będzie spokojniejsza,bardziej wyluzowana,otwarta.

Moja Zyta wprost z pseudo klatkowego trafiła do mnie,nie znała normalnego świata.Powoli uczyła się  co to obcy człowiek,trawa,krawężnik.Po diagnostyce,pewnie nie spieszyłabym się z zabiegiem,gdyby nie duży guz sutka,zęby w tragicznym stanie,to od razu podczas jednego znieczulenia i sterylka i przepuklina,zalecenie kardiologa bo z  serduszkiem też miała problem i wtedy już 10 lat.Wszystko poszło dobrze,ale Zyta cofnęła się ,wpadała w panikę na widok człowieka,chyba było gorzej niż jak przywiozłam ją do domku.

 

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Bgra 605 989 789 napisał:

Moja Zyta wprost z pseudo klatkowego trafiła do mnie,nie znała normalnego świata.Powoli uczyła się  co to obcy człowiek,trawa,krawężnik.Po diagnostyce,pewnie nie spieszyłabym się z zabiegiem,gdyby nie duży guz sutka,zęby w tragicznym stanie,to od razu podczas jednego znieczulenia i sterylka i przepuklina,zalecenie kardiologa bo z  serduszkiem też miała problem i wtedy już 10 lat.Wszystko poszło dobrze,ale Zyta cofnęła się ,wpadała w panikę na widok człowieka,chyba było gorzej niż jak przywiozłam ją do domku.

 

To był mus,w przypadku Abi takiego przymuszenia nie ma.

 

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Anula napisał:

To był mus,w przypadku Abi takiego przymuszenia nie ma.

 

Anulko, nie czytałaś mojego postu? Czy według Ciebie groźba cieczki w stadzie kilku dużych psów nie jest przymusem ?

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, elik napisał:

Anulko, nie czytałaś mojego postu? Czy według Ciebie groźba cieczki w stadzie kilku dużych psów nie jest przymusem ?

No tak,jest.Tylko czy Abi przebywa w tym stadzie,jest na tym etapie,chyba jest izolowana.

Zresztą zrobicie jak uważacie,nie ja jestem decydentką w tym temacie,jedynie wyraziłam swoje zdanie.

Link to comment
Share on other sites

Kochane, dziękuję Wam bardzo za opinie ponieważ wiem, że są wyrażane w trosce o Abi, jej uczucia i bezpieczeństwo. Oczywiście macie duże doświadczenie w opiece i pracy z psami dlatego Wasze rady zawsze są miłe widziane i oczekiwane.

Nie byłam świadoma, że Abi nie jest wysterylizowana. Do końca nie ma pewności nawet dziś, okaże się to dopiero w trakcie badania. Na dziś wiemy, że pierwszy wpis w książeczce  jest z 2016 r.,szczepienia szczeniaka, potem tylko szczepienia przeciwko wściekliźnie i odrobaczenia. 

Dlatego w tym tygodniu Abi zostanie zawieziona do weta, przebadana bardzo dokładnie. Następnie zostanie ogolony brzuszek, bo może jest blizna, potem USG i jeżeli będzie taka konieczność - sterylizacja.

Jak wiecie sama nie mam doświadczenia z psami a szczególnie trudnymi. Bardzo się  przejmuję Abi, jej zdrowiem i samopoczuciem oraz przyszłym życiem.  Dlatego tak jak pisałam przed podjęciem decyzji skonsultowałam się ze specjalistami zarówno weterynarzem  jak i behawiorystą. Ich zdaniem sterylka, ponieważ Abi nie jest w stałym domu a w hoteliku i nie wiadomo jak długo tam będzie,  powinna się odbyć jak najszybciej. Jednym z powodów jest też to, że po sterylizacji w ciągu następnych miesięcy sunia powinna się wyciszyć a czas, który spędzi na szkoleniu  jej pomoże w tym wyciszeniu.

Link to comment
Share on other sites

Zagrodowy - ja Ci ufam :) Żeby nie było że nie. Wszyscy tutaj kierujemy się dobrem Abi i wiem, że krzywdy jej nie zrobisz, tylko tak każda z nas mówi, co sądzi o tym - jasne, że w stadzie psów ciężko byłoby też o spokój, jakby dostała cieczki, no ale jednak.... Ja nadal łudzę się, że jednak jest wysterylizowana... bo czy schronisko dopuściłoby się takiego niedopatrzenia?

Link to comment
Share on other sites

 A psy nie są wykastrowane?

Niestety, nadal będę stać na stanowisku,że pośpiech nie jest wskazany. Wszystkie doskonale wiecie ,że łatwiej psa wyprowadzić ze złego stanu fizycznego niż psychicznego. Cała dotychczasowa praca nad Abi może pójść w diabły. A przecież nie o to chodzi.

Dotychczas nie zetknęłam się z opinią ,że sterylizacja wycisza sunie.

Wiem ,że Zagrodowy nie chce zrobić krzywdy suni , kieruje się opiniami innych osób, które nie  muszą być słuszne.

Nie wiem jak pani Jola wyobraża sobie opiekę nad Abi po sterylizacji?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Poker napisał:

 A psy nie są wykastrowane?

Niestety, nadal będę stać na stanowisku,że pośpiech nie jest wskazany. Wszystkie doskonale wiecie ,że łatwiej psa wyprowadzić ze złego stanu fizycznego niż psychicznego. Cała dotychczasowa praca nad Abi może pójść w diabły. A przecież nie o to chodzi.

Dotychczas nie zetknęłam się z opinią ,że sterylizacja wycisza sunie.

Wiem ,że Zagrodowy nie chce zrobić krzywdy suni , kieruje się opiniami innych osób, które nie  muszą być słuszne.

Nie wiem jak pani Jola wyobraża sobie opiekę nad Abi po sterylizacji?

Dla mnie opinie specjalistów są jedyną podstawą do podejmowania decyzji. Bo tylko specjalista może ocenić co dla Abi jest najlepsze. Jola też jest specjalistą wysokiej klasy, z dużym doświadczeniem i ogromną wiedzą na temat zachowań i zdrowia psów. Uważam, że miałyśmy duże szczęście, że Abi się u niej znalazła. Opieka i szkolenie będą dostosowane do potrzeb i możliwości Abi.

Dziękuję Ci Poker i doceniam troskę, rozumiem jąmi doceniam, bo sama jestem zmartwiona całą tą sytuacją. Ufam specjalistom, którzy zostali zapoznani z sytuacją Abi. Znam ich osobiście, bo wet zajmuje się moim Leosiem a behawiorysta wyprowadził Leosia z traumy. Konsultacja z wetem, który będzie się zajmował Abi i z Jolą, która jako jedyna ma Abi na co dzień i pracuje z nią utwierdziła mnie tylko w decyzji.

 

Link to comment
Share on other sites

To moze ja od swojej strony - suka uczy sie obserwujac rowniez relacje psow p. Joli z ludzmi. Wszystko wezmie w leb na trzy tygodnie co najmniej, jesli dostanie cieczki. Bedzie musiala byc znowu calkowicie izolowana od stada. Stres sterylki nie bedzie wiekszy niz stres doprowadzenia na szczepienia - suka po narkozie obudzi sie z ulga w juz znajomym miejscu. Nie wiem, jaka metoda bedzie sterylizowana - moja suka, wieksza od Abi,  byla sterylizowana jednym bocznym cieciem na trzy szwy i opieka nad nia po sterylce polegala tylko na tym, aby nie biegala tak szybko jak zwykle. Czas przedrujowy jest stresowy dla suki, pobudza i to bardzo, czas porujowy grozi urojona ciaza, a wtedy nasila sie chec pilnowania i nieufnosc do otoczenia. Czyli znowu czas stracony dla szkolenia. Nie bez powodu wiekszosc suk pracujacych jako ratownicze, ktore znam, byly sterylizowane po osiagnieciu pelnej dojrzalosci - bo to zapobiegalo emocjom przy hustawce hormonalnej i ulatwialo spokojne szkolenie i prace. Suke po sterylce mozna wyprowadzac na smyczy w towarzystwie innych psow, pozwalac na spokojne kontakty; suki w cieczce nie. 

Nie boje sie, ze sterylka utrudni socjalizacje suki. Cieczka utrudno na pewno. 

 

 

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Poker napisał:

Zagrodowy, mam prośbę ,wyłóż mi kawę na ławę,  jakie są powody do sterylizacji suni oprócz ewentualnej cieczki . Może się nauczę jeszcze czegoś w moim życiu.

Nie ma innych powodów do sterylizacji jak tylko ewentualna cieczka. Martwisz się o Abi więc zaproponowałam Ci na priv, żebyś ją przyjęła do siebie, przejęła nad nią opiekę  i odpowiedzialność. 

W moim zrozumieniu wyjaśniłam wszystkie okoliczności związane ze sterylizacją. Nie wiem co mogłabym jeszcze napisać.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Sowa za wyjaśnienie. Dotarło do mnie dlaczego Abi ma być sterylizowana teraz.

Zagrodowy, na pewno nie przejęłabym opieki nad  Abi z wielu powodów. Cieszę się ,że to zrobiłaś Ty i pomogłaś suni.

Link to comment
Share on other sites

Trzeba teraz tylko trzymać kciuki aby okazało się ,ze Abi była wysterylizowana . Powinno tak być skoro według schroniska tyle czasu u nich jest. 

Tylko czy USG to pokaże bo na widoczną bliznę bym nie liczyła chyba,że akurat będziemy mieli to szczęście, i będzie.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Ja też dziékuję za wyjaśnienie sytuacji, nie miałam racji myśląc że sterylka teraz będzie złym krokiem. A może po oględzinach u weta okaże się, że sunia jednak była sterylizowana i cała sytuacja rozwiąże się w najlepszy możliwy sposób?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

To byloby rzeczywiscie najlepiej dla wszystkich - mam nadzieje, ze wyjdzie na badaniu. Trzeba sie spieszyc tez dlatego, ze  jest regula, niemal bez wyjatkow, ze suka odebrana ze zlych warunkow,  gdy tylko poczuje sie bezpieczniej, dostaje cieczki - to naturalna reakcja organizmu.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.07.2018 o 17:43, Tyś(ka) napisał:

Zagrodowy - ja Ci ufam :) Żeby nie było że nie. Wszyscy tutaj kierujemy się dobrem Abi i wiem, że krzywdy jej nie zrobisz, tylko tak każda z nas mówi, co sądzi o tym - jasne, że w stadzie psów ciężko byłoby też o spokój, jakby dostała cieczki, no ale jednak.... Ja nadal łudzę się, że jednak jest wysterylizowana... bo czy schronisko dopuściłoby się takiego niedopatrzenia?

Tz rozmawiał z wetem schroniskowym, który sprawdzał dokumentacje Abi - nie ma tam wpisu o zabiegu, ale nie wiadomo, czy to niedopatrzenie, czy jednak zabiegu nie było...

Dlatego trzeba to najpierw sprawdzić.

Link to comment
Share on other sites

Na wybiegu z psami Joli Abi biega już bez linki treningowej. Dziś Jola miała gości. Abi zachowywała się bardzo dobrze. Stała przy furtce, nie uciekała a wręcz była zainteresowana, kto przyjechał i dzielnie towarzyszyła Joli. Pospacerowała na smyczy z koleżanką Joli bez problemu. Kobiety nie stresują jej. Gorzej jest z mężczyznami, bo do kolegi Joli podchodziła z dużym dystansem. Oczywiście wszystkie inne psy też tam były, wydaje się że zaufanie do Joli i spokój jej psów wyraźnie Abi pomaga socjalizacji . Potem do kojca pomaszerowała bez problemu. Widać, że czuje się coraz pewniej.

 

 

  • Like 4
  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...