Jump to content
Dogomania

sikanie w domu w obecności właściciela


asikczek

Recommended Posts

Witam 

Miesiąc temu kupiłam 9-miesięcznego owczarka niemieckiego. Mieszkam poza granicami Polski więc psiak przyleciał samolotem. Przez pierwszy tydzień pobytu miałam utrudnioną możliwość wychodzenia z psem na spacery gdyż przy domu był inny pies który nie zaakceptował szczeniaka i był agresywny. Dlatego zdarzyło się kilkukrotnie, że owczarek zsikał się w holu na kafelki. 

Po tygodniu agresywnego pieska już nie było więc spokojnie mogłam wyprowadzać mojego owczarka na spacery czy po prostu otworzyć drzwi, żeby załatwił swoje potrzeby poza domem.

Z tzw. dwujeczką nie ma problemu, podczas wychodzenia na spacery 3x dziennie załatwia swoje potrzeby poza domem. Gorzej z sikaniem. Gdy wychodzimy na spacery robi siku, ale załatwia się też w domu (tylko na parterze w holu, nigdy na piętrze czy w kuchni). Jak tylko widzę, że zaczyna węszyć podłogę i chodzić w kółko błyskawicznie go wołam i otwieram drzwi, piesek wybiega i robi siku. Czasem sama po jakimś czasie od ostatniego sikania otwieram drzwi i mówię ZRÓB SIKU. On na mnie spogląda, idzie do swojego kącika i robi siku. Czasem siada w kuchni przy drzwiach do ogrodu, wtedy wiem, że mam otworzyć drzwi na siku. Niestety większość sytuacji polega na tym, że muszę go obserwować bo preferuje sikanie w holu. Niestety nie zawsze zauważę na czas i nie zdążę go zawołać więc potem muszę posprzątać. Zawsze w takich sytuacjach mówię, że nie wolno, że sikamy na dworze, piesio spogląda na mnie z miną winowajcy, rozumie, że nie wolno, ale mimo wszystko sika. Co dziwne jest w stanie wytrzymać bez sikania jak jestem w pracy (od 10.30 do 17-18). Jak jest sam to nie sika. Zaraz po przyjściu biorę go na spacer gdzie załatwia swoje potrzeby. Zawsze go chwalę za zrobienie siku na zewnątrz. Po powrocie, może 30 min i już muszę go obserwować, żeby zdążyć jakby mu się zachciało na kafelki.  Zawsze po zabawie idziemy się odsikać. Czasem sam się bawi i z piłką w zębach robi siku. Nie wiem co mogłabym zrobić, żeby oduczyć go sikania w mojej obecności. 

Przez to sikanie nie wpuszczam go do salonu gdzie mam dywan ani do sypialni (raz mu się zdarzyło tam wysikać). Natomiast oprócz tych 2 pokoi biega po domu jak chce.

Jakieś rady? Będę wdzięczna

Link to comment
Share on other sites

NAJPIERW wyprowadź psa do ogrodu, potem dawaj komendę na sikanie. Pies bardzo chce Cię zrozumieć, ale słów "nie wolno, sikamy na dworze"  wypowiedzianych PO fakcie nasikania na kafelki nie zrozumie żaden pies. Jeśli otwierasz drzwi i mówisz - "zrób siku", pies rozumie to jako polecenie sikania NAJPIERW, a  nie wyjścia do ogrodu i dopiero sikania w ogrodzie Dawaj hasło na sikanie DOPIERO jak pies będzie w ogrodzie i nie używaj tego słowa w mieszkaniu.

Pies może zrozumieć hasło "siku" jako wezwanie do oddania moczu tam, gdzie się znajduje - o ile przedtem słyszał to słowo w trakcie sikania i skojarzył to słowo z czynności  i pochwałą,  ale nie zrozumie "nie wolno sikać w domu" wypowiadane po fakcie.

Pies kojarzy nasze słowa z konkretną czynnością lub sytuacją, nie rozumie po ludzku całych zdań, także nie rozumie zdań przeczących. NIE SIKAJ to jest niepojęte dla psa - jednocześnie słyszy słowa zakazu "nie" i "sikaj", które skojarzył już jako hasło wzywające do oddania moczu. i tak w psiej głowie dzięki nam samym robi się mętlik skutkujący stresem i miną winowajcy...

 

Link to comment
Share on other sites

46 minutes ago, Sowa said:

NAJPIERW wyprowadź psa do ogrodu, potem dawaj komendę na sikanie. Pies bardzo chce Cię zrozumieć, ale słów "nie wolno, sikamy na dworze" 

Witam. Może niezrozumiale napisałam. Oczywiście najpierw wyprowadzam psa A następnie mówię żeby sikał. Pies wychodzi ze mną do ogrodu i dostaje komendę "sikaj"

Co natomiast mam mówić jak sika w domu? Znaczy w momencie sikania...? Jeżeli mówienie "nie wolno" nie daje rezultatów? 

Link to comment
Share on other sites

Uprzedzić sikanie. Obserwuj psa - kiedy zaczyna się kręcić, szukać miejsca - spokojne, informacyjne "nie", bez cienia ekscytacji czy gniewu, natychmiastowe - " idziemy", wyprowadzenie do ogrodu, i dopiero wtedy,  kiedy zacznie sikać - "siku, dobrze" - zakładam, że pies już wie, ze "dobrze" zapowiada nagrodę - no i potem przywołanie i nagroda. Przeznacz tydzień na ciągłą obserwację psa, i problem powinien być nie tyle z głowy, co z podłogi:-). Po jakimś czasie pies będzie sikać już na wcześniej wypowiedziane hasło - wygodne to jest w czasie podróży.  

Jest także metoda "pępowiny"  - pies przez cały czas nauki czystości jest w domu na dłuższej lince, przypiętej do pasa właściciela. Wtedy nie da się nie zauważyć, że zaczyna szukać miejsca.   

Link to comment
Share on other sites

Radzę dokładnie zmyć całe pomieszczenie płynem specjalnym neutralizującym zapasz moczu bo to może być przyczyną sikania w domu.

Sa takie prepasraty w sprayu firmy Beaphar, bardzo dobre bo sprawdziłam u siebie. Mam psy 50 lat a po raz pierwszy mam suczkę, która potrafi mi sikać na dywany bez uprzedzenia, nie prosi o wyjście tylko sika gdzie stoi. A potrafi wytrzymywać i 10 godzin. I to nie jest tak, że czuje zapach, to raczej znaczenie domu jak przyjdzie w odwiedziny jej koleżanka.

Link to comment
Share on other sites

1 hour ago, dwbem said:

Radzę dokładnie zmyć całe pomieszczenie płynem specjalnym neutralizującym zapasz moczu bo to może być przyczyną sikania w domu.

Sa takie prepasraty w sprayu firmy Beaphar, 

Oczywiście podłogę myłam wielokrotnie mocnym środkiem dezynfekujacym detol. Taki tu mamy. Co do sprayu to niestety tutaj takie specyfiki nie są w sprzedaży. Mieszkam w Omanie. 

Będę próbowała sposobu Sowy. W sumie tak robię tylko zawsze jak widzę psiaka szukającego miejsca do siusiania to szybko się zrywam i biegnę do drzwi. Od dziś na spokojnie będę mówić że nie wolno. I za sikania na zewnątrz będzie nagroda bo teraz były tylko mile słowa.

Link to comment
Share on other sites

1 hour ago, Sowa said:

Proszę, mów tylko "nie". Pies łatwiej zapamięta krótki sygnał. "Nie" dla psa powinno oznaczać - zachowuj się inaczej, to będziesz nagrodzony.  Wskazuj psu, co ma zrobić, kiedy usłyszy "nie".

Ok tak będę robić.  Dziękuję za rady

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Ja od najmłodszych lat mam jakiegoś psiaka ,pierwszym był owczarek niemiecki którego mój dziadek przygarnal po tym jak Cezar zaczął tracić wzrok był psem policyjnym a mój dziadek się między innymi nim opiekował około 15 lat później miałem owczarka belgijskiego i było z nim sporo problemów wychowawczych (poprzedni właściciel dał sobie wejść na głowę i piesio dzielił i rządził w domu ) miał 1,5 roku co stanowi duży jak nie ogromny problem w ułożeniu psa aby jego zachowania wypracować na nowo gdyż powinien być już ukształtowany pod każdym względem (zachowanie względem domowników ,obcych ,innych zwierząt,załatwiania się ) niestety czuł się panem i władca w domu  był agresywny i załatwiał się gdzie i kiedy mu się podobało jak już zaczął można byli go ciągnąć jak plog a on dalej swoje robił jak by nic znalazłem byłego trenera psów policyjnych i psów które są używane przy kontroli granic i lotnisk który raz w tygodniu organizował szkolenia dla psów około 2h w terenie otwartym i postanowiłem tam spróbować popracować na Kazanem po 4 treningach słuchał wszystkich możliwych komend i wykonywał je za pierwszym razem a co do załatwiania się w domu lub uciazliwego szczekania jak ktoś szedł kolo okna dał mi radę która w tydzień czasu pozwoliła odzwyczaić się złych nawyków mianowicie pieski mają bardzo wrażliwy słuch i to do tego stopnia że pewne dźwięki sprawiają im ból jest to trochę sadystyczna metoda lecz stosowana przez trenerów psów służących naszemu bezpieczeństwu i wygląda tak trzeba znaleźć puszkę może być po farbie piwie lub zwyczajna farba w sprayu która ma kolki wewnątrz do wymieszania farby w środku jeśli korzystamy z puszki po farbie lub piwie musimy wrzucić do środka powiedzmy 10 monet 10 groszowych i tą właśnie puszkę przy sobie jeśli pies ma zamiar załatwić się lub szczeka jak opętany zaczynamy potrzasac puszkę tek by monety robiły hałas i pies przerywa to co robił i tak za każdym razem po około dwóch dniach wystarczy tylko złapać puszkę i ten sam efekt po następnych dwóch dniach stawiamy kilka puszek by pies JE widział muszą być takie same jak ta pierwsza po tygodniu można JE wyrzucić pies odzwyczaja się z obawy że będziemy halasowac puszką osobiście na 3 pieskach stosowalem i 100% skuteczności polecam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...