JULKA21 Posted June 8, 2018 Share Posted June 8, 2018 Witam wszystkich, Bardzo proszę o przeczytanie tego tekstu , który piszę z nadzieją znalezienia diagnozy dolegliwości mojej suczki.Julka jest starszą suczką (13 lat) - wyżełka/deresz.Otoczona przez cale swoje życie troskliwą opieką jest lub raczej była we wspanialej kondycji.Niestety 6 miesięcy temu pojawiły się objawy chorobowe, których mimo niezliczonej ilości konsultacji nie potrafimy zdiagnozować.Julka na co dzień ( jak na swój wiek) jest w dobrej kondycji , niestety co jakiś czas jak "wulkan" pojawia się atak rozpoczynający się od kaszlu a kończący , niezwykle długim procesem duszenia i dławienia się, obecnie trwa to nawet do 2 h.Julka nie może złapać pełnego oddechu - klasyczne charczenie .Towarzyszą temu wielokrotne wymioty treścią o charakterze gęstej białej piany (jak gęsty kisiel ) , "piana" jest połączona w ostatnim cyklu z treścią żołądkową. Nasza Julka wg. kardioweta ma bardzo słabe serce, jednak niezwykle dzielnie znosi te ataki i wraca za każdym razem do pełni życia. Niestety nie ma żadnej reguły czasowej, nie wiadomo kiedy nastąpi atak , czasem mijają 3 tygodnie , czasem co drugi dzień. Oczywiście wykonaliśmy wszystkie niezbędne badania , niestety z uwagi na serce ( wg. weta) nie ma możliwości badań wymagających uśpienia ( np. gastroskopia) . Mogę jedynie podejrzewać jakąś chorobę płuc , z wszystkich objawów ( oczywiście znalazłem tylko opisy choroby człowieka) najbardziej pasuje mukowiscydoza , sugerowałem wetom , ale podobno " psy nie mają". Bardzo możliwa jest alergia na jakiś składnik pokarmowy , ale Julka ma również cukrzycę więc jej dieta jest bardzo selektywna i zorganizowana . Piszę te słowa w nadzieji , że może ktoś z Was przechodził podobną "mękę" ( to straszne kiedy patrzysz na duszenie się swoje kochanej istoty) , bardzo proszę o wszelką doradę i ewentualne informacje. pozdrawiam Jan Strach -Katowice , tel. 504195752 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted June 8, 2018 Share Posted June 8, 2018 Janku,zasugeruj wetowi badania w kierunku zapadalności tchawicy,moim zdaniem to mocno prawdopodobne w przypadku Twojej suni.Przede wszystkoim trzeba zrobić zdjęcie klatki piersiowej - strzałkowe I boczne. 2 godziny temu, JULKA21 napisał: Witam wszystkich, Bardzo proszę o przeczytanie tego tekstu , który piszę z nadzieją znalezienia diagnozy dolegliwości mojej suczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JULKA21 Posted June 9, 2018 Author Share Posted June 9, 2018 Bardzo dziękuję za poradę , oczywiście te badania zostały wykonane.Tchawica jest zapadnięta częściowo , ale nie to jest przyczyną wydzielania tak ogromnych ilości śluzu który dusi Julkę przy ataku. pozdrawiam Jan Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted June 9, 2018 Share Posted June 9, 2018 Wiesz...mozna jeszscze sie zastanowić nad kaszlem kenelowym.To zakażna choroba,powikłana - może utrzymywać się do kilku. miesięcy.Przy tak trudnych przypadkach należy rozważyć i sprawdzić każde podejrzenie,a tylko w ksiązkach wszystkie objawy wskazuja na konkretną diagnose...W życiu - kazdy choruje inaczej na tę samą chorobę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.