Jump to content
Dogomania

wsparcie dla Maxa


Recommended Posts

Hej zarejestrowałam się na forum aby znaleźć pomoc dla mojego starego psa Maxa. Nie wiem już co mam robić i organizacja zbiórki dla niego to mój ostatni pomysł. 

Może zacznę od tego tak. Maxa mam od szczeniaka, znalazłam go 13 lat temu, zimą, uwiązanego do drzewa. Kocham go ponad wszystko. Max zawsze był szczepiony i zabezpieczany przeciw pasożytom. Niestety nie przed wszystkim da się zabezpieczyć. Ten kochany pies zmaga się nie z jedną chorobą. Najpierw zaczął chorować na nadczynność nadnerczy. Leki i wizyty był drogie ale dawałam sobie z tym radę, wystarczało pieniędzy akurat na styk aby opłacić rachunki, czynsz, karmę, pożywienie i inne potrzebne rzeczy. Jakoś tam szło, udawało mi się łączyć studia, pracę i wydatki. Usunął mi się grunt spod nóg w chwili gdy Maxowi zaczęły wyskakiwać guzy. Kiedy w końcu, po prawie roku szukania wyjaśnienia co to za guzy, okazało się, że jeden, największy, jest złośliwy a koszta leczenia są (dla mnie) ogromne załamałam się. Całkowity koszt leczenia to ok. 1610zł.  Próbowałam pożyczyć trochę pieniędzy na początek szczególnie na biopsję. Potem zaczęłam sprzedawać różne rzeczy, nie mam wiele do sprzedania bo jestem zaledwie studentką, w starym pokoju w rodzinnym mieszkaniu miałam siodło westernowe wystawiłam je na sprzedaż ale nic nawet nie drgnęło, praktycznie nic nie udało mi się sprzedać. Prosiłam weterynarza aby rozłożył mi koszta leczenia na raty, odmówił. Może to zabrzmi dziwnie ale ja na prawdę nie mam od kogo pożyczyć, nie mam przyjaciół, którzy by coś pomogli, rodzice są chorzy i na rentach więc też nie mają. Zbiórka i błaganie o pomoc. Tylko to mi zostało. Cóż, a więc bardzo proszę o wsparcie dla tego cudownego psa. Jeśli tylko uda się pozbyć guza on ma szansę jeszcze długo żyć. 

Na stronie zbiórki jest link do grupy, w której jest więcej zdjęć, jest kosztorys od weterynarza i wynik biopsji.

Tutaj link do zbiórki:

https://pomagam.pl/guzmaxa

 

Jeszcze raz bardzo proszę o pomoc <3

DSC_7345malenkie.jpg.71f78dc2a952e90cf8f27b0b353a2247.jpg

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, anica napisał:

Ja otrzymałam również numer konta, dziękuję ,wprawdzie nie jestem na fb ale będę przekazywać innym, którzy są! st_juliett ,życzę powodzenia w zbiórce okok.gif

Aniu witaj

 to slij mi pr ten numer konta

 jesli masz

pozdrawiam lapenki ogromnie

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.06.2018 o 17:04, st_juliett napisał:

Najpierw zaczął chorować na nadczynność nadnerczy. Leki i wizyty był drogie ale dawałam sobie z tym radę, wystarczało pieniędzy akurat na styk aby opłacić rachunki, czynsz, karmę, pożywienie i inne potrzebne rzeczy. Jakoś tam szło, udawało mi się łączyć studia, pracę i wydatki. Usunął mi się grunt spod nóg w chwili gdy Maxowi zaczęły wyskakiwać guzy.

A skąd  nadczynność się u niego pojawiła? Co jest/było jego źródłem i czy został wyleczony ?

Podjaj więcej  szczegółów o guzach, co to za guzy. Były robione bdania?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 7.06.2018 o 17:04, st_juliett napisał:

Na stronie zbiórki jest link do grupy, w której jest więcej zdjęć, jest kosztorys od weterynarza i wynik biopsji.

Mogłabyś wrzucić więcej informacji tutaj. Nie każdy korzysta z FB i stąd nie każdy widzi więcej informacji. Z wypisu od weta widzę, że prawdopodobnie jesteś z Bielan, to moja ukochana dzielnica, długo tam mieszkałem. Jeśli chcesz napisz na PW, to może coś będę mógł podpowiedzieć.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...