Saphira89 Posted May 27, 2018 Share Posted May 27, 2018 Hej, Moja sunia w czwartek (24.05) przeszła operację ropomacicza, oczywiście zdaję sobie sprawę, że po takim zabiegu nie powinna skakać i szaleć przez jakieś 2-3 tygodnie. Niestety jest uparta, przyzwyczajona do spania na łóżku....zastawiliśmy kanapy, pilnujemy jej praktycznie cały czas a i tak potrafi wyczuć moment i jakimś cudem znaleźć się na łóżku, nie jest zrywnym psem, zawsze wskakiwała / wchodziła delikatnie. Ma około 52 cm w kłębie, a łóżko nie jest wysokie. Nie wiem czy damy radę, tak jej pilnować przez kolejne 2 -3 tyg. Miał ktoś z Was kiedyś podobny problem? Istnieje skuteczny sposób aby oduczyć psa spania na łóżku? Załączam zdjęcie rany, wg. mnie wygląda dobrze, ten jeden skok jej nie zaszkodził, ale boję się, że jak sytuacja się powtórzy, może zerwać szwy. Sunia bardzo grzeczna, nie liże rany, nie wariuje, zachowuje się normalnie, jednak w kwestii spania w łóżku jest ... konsekwentnie uparta... Pokarało mnie za rozpuszczanie jej od szczeniaka i pozwalanie na spanie w łóżku.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amartyno Posted May 27, 2018 Share Posted May 27, 2018 Możesz podstawić do łóżka takie małe schody albo poduchy (?), żeby sunia wchodziła po nich na łóżko. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira89 Posted May 27, 2018 Author Share Posted May 27, 2018 dziękuję za odpowiedź, myślałam już o tym, rano wypróbuję, chociaż obawiam się, że będzie omijać takie schodki szerokim łukiem. Na razie dostała antybiotyk, leży pod stołem obrażona i tęsknym okiem spogląda na kanapę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
amartyno Posted May 27, 2018 Share Posted May 27, 2018 Przysmakiem można zachęcić sunię, żeby weszła po schodach i pochwalić gdy zrobi to poprawnie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted May 27, 2018 Share Posted May 27, 2018 Dostęp do łóżka nie jest rozpuszczaniem psa :) - u psiarzy. Jeśli Ty tego chciałaś i obie miałyście z tego korzyść emocjonalną z przebywania razem - nie ma w tym nic złego :))) Oczywiście, że wszystkie miejsca które były dostępne do tej pory (akceptowane przez Ciebie) powinny być nadal dostępne. Bo pies odbierze zakazy jako karę nie wiadomo za co. Można podłożyć poskładane koce jako schodek lub zrobić coś w rodzaju górki z poduch albo wolnych elementów sofy (jeśli takie są). To tylko na kilka dni. Nie zniszczą się. I rzeczywiście można smaczkami nakierować suńkę na drogę bez skoków. A na ranę uważaj. Lizanie, drapanie zacznie się przy gojeniu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira89 Posted May 27, 2018 Author Share Posted May 27, 2018 Dziękuję za rady ! Trochę jest rozpuszczona.... bo nie tylko na jedno łóżko wchodzi :P u nas pies jest traktowany jak członek rodziny (jak u wszystkich psiarzy zapewne) Czyli dostępu do łóżka nie bronić :) w takim razie jutro wykombinuję jej jakiś schodek,nawet jak coś się zniszczy to nie ma problemu, Tori w tej chwili jest najważniejsza, pal licho jakieś poduchy, chociaż ona jest na tyle wysoka że bardziej wchodzi na łóżko niż na nie skacze, sama nie wiem, nie chce żeby sobie krzywdę zrobiła, pewnie jestem trochę przewrażliwiona, ale ta cała sprawa z operacją to był mega stres. Ukochany zwierzak, zadbany, pilnowany a tu nagle brak apetytu, zrobiła się osowiała i ... wyszło że ropomacicze. Wiem, będziemy pilnowali rany, psikam octeniseptem, teraz ubrałam jej ubranko pooperacyjne na noc (i znowu obrażona), w dzień ściągamy bo non stop ktoś z nią jest. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted May 27, 2018 Share Posted May 27, 2018 5 minut temu, Saphira89 napisał: Ukochany zwierzak, zadbany, pilnowany a tu nagle brak apetytu, zrobiła się osowiała i ... wyszło że ropomacicze. Straciłam sunię przez ropomacicze ukryte. Nie było typowych objawów. Miała 13 lat. Wcześniej żadnych poważnych chorób. Każdego roku kontrola weterynaryjna. Sunia zgasła w ciągu 2 tygodni... Toksyny z ropomacicza uszkodziły szpik kostny i zatrzymała się produkcja krwinek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira89 Posted May 28, 2018 Author Share Posted May 28, 2018 Bardzo mi przykro, moja poprzednia sunia odeszła w wieku 12 lat, błędna diagnoza weterynarza... niepotrzebna operacja eh, szkoda gadać. W przypadku Tori choroba została wykryta w dobrym momencie, wszystkie wyniki ma dobre, ale dzisiaj mieliśmy problem, rana zaczęła się mocno sączyć (osocze i trochę krwi) szwy są całe, został założony opatrunek i zmieniony antybiotyk - niby poprzedni nie działał i stąd to sączenie się rany... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.