Jump to content
Dogomania

Ze wszystkich nieszczęść psiemu sercu najtrudniej znieść życie w poniewierce – Vanilka zamieszkała w Poznaniu:)


Recommended Posts

I bardzo dobrze sunia trafiła, ja osobiście jestem niechętna oddawaniu psów a szczególnie po przejściach i delikatnych rodzinom ze stadem dzieci, choć i do jednego też niechętnie bym oddała. Bardzo rzadko trafia się na ludzi, którzy potrafią dobrze wychować dzieci i jeszcze znaleźć serce dla psa. Choć parę takich osób oczywiście też znałam.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Sama mam dwie córki, obecnie 9 i 12 lat. I dopiero w tym roku zdecydowałam się na adopcję psa, uważam, że wcześniej dzieci były zbyt małe na psa ze schroniska (a na szczeniaka nie zdecydowałabym się). Nawet najbardziej ułożone i "grzeczne" dzieci są tylko dziećmi. I to w domu najczęściej wyłażą z nich gorsze emocje - tak powinno być, w domu dzieci powinny czuć się bezpieczne. Dzieci bywają głośne, czasem trzaskają drzwiami, zabawkami, robią nagłe ruchy, mogą nie mieć wyczucia w głaskaniu psa. To nie jest dobre dla psa "po przejściach". Moje córy choć już duże, też czasem muszę pogonić aby nie dotykały Yorusia, zapominają, że jest już starszy, że nie lubi za dużo głasków i czasem potrzebuje chwili tylko dla siebie.

Fakt, że Vanilka tak szybko macha ogonem to bardzo dobry znak. Mam tak mało doświadczenia i niewielkie porównanie, ale Yoru dopiero teraz po 5 miesiącach zaczyna nieśmiało machać ogonem (chociaż tu sprawa jest bardziej skomplikowana, bo chodzi też o jego tabletki). Ona pewnie po prostu potrzebowała świętego spokoju oraz stałego zorganizowanego trybu dnia bez niepotrzebnych wybuchów emocji, tzn kogoś stabilnego.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Zobaczcie http://www.dogomania.com/forum/topic/347930-lusiek-pilnie-szuka-ds-lub-dt/?tab=comments#comment-17365971

 

trochę z wyglądu podobny jest Vanilki,  pilnie potrzebuje domu , bo tam gdzie jest nie może zostać,  jest gdzieś w Warszawie

-moze został wam jakiś DS chetny na białego psa?

ma ok roku

szkoda go do schroniska (każdego psa szkoda)  ale mam wrażenie, ze on by szybko dom znalazł  - bo łądy jest bardzo, biały, w domu grzeczny - do wypracowania spacery i goście

Lusiek.jpg

lusiek 2.jpg

Link to comment
Share on other sites

O co chodzi z tymi białymi psami? Na fejsie niedawno OTOZ Animals z Zielonej Góry napisał posta, że mają problemy z adopcjami czarnych psów, bo na białe od razu są chętni... Jako właścicielka czarnego psa uważam, że czarny jest praktyczniejszy, bo brud na nim mniej widoczny :D  Choć oczywiście białe są śliczne... Ale czarne, rude, brązowe, szare, łaciate też..

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, Patmol napisał:

Zobaczcie http://www.dogomania.com/forum/topic/347930-lusiek-pilnie-szuka-ds-lub-dt/?tab=comments#comment-17365971

 

trochę z wyglądu podobny jest Vanilki,  pilnie potrzebuje domu , bo tam gdzie jest nie może zostać,  jest gdzieś w Warszawie

-moze został wam jakiś DS chetny na białego psa?

ma ok roku

szkoda go do schroniska (każdego psa szkoda)  ale mam wrażenie, ze on by szybko dom znalazł  - bo łądy jest bardzo, biały, w domu grzeczny - do wypracowania spacery i goście

Lusiek.jpg

lusiek 2.jpg

Szkoda chłopaka do schroniska:(

O Vanilkę  miałam parę zapytań, ale tylko ten drugi domek z Poznania z dziećmi był godny uwagi - jednak nie wyraził chęci obejrzenia zdjęc innych psiaków:(

Może porobić ogłoszenia?

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj rozmawiałam z pańcią Vanilki - sunia jest coraz bardziej  zadomowiona, czuje się już swobodnie i w domu i w ogrodzie.

Zawarła pierwsze psie sąsiedzkie przyjaźnie, z jednym z psiaków regularnie chodzi na poranne spacerki.

Śmiało przychodzi po głaski -  p. Kasia mówi, że wielka z niej pieszczocha. Do sypialni jednak nie wchodzi - przychodzi parę razy wieczorem i w  nocy jakby chciała sprawdzić, czy jej rodzina jest w komplecie i wraca na swoje posłanie.

Był jeden incydent biegunkowy - została na 40 min. z rodzicami p. Kasi no i od razu była taka reakcja, teraz już możemy być pewni, że te biegunki w poprzednim domu były na tle lękowym. Nie ma jednak zjadania odchodów ani żądnych resztek na spacerach.

Wczoraj została sama 30 min, w domu i było wszystko ok. - nic nie zniszczyła, nie nabrudziła.

Może małymi kroczkami uda się pokonać lęk suni,nie wiemy co przeżyła w  czasach przed schroniskiem.

 

  • Like 1
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.10.2018 o 20:19, Poker napisał:

Rewelacja.

Wygląda na to ,że jednak  duży ruch w poprzednim domu był dla suni zbyt dużym wyzwaniem. Nie wiadomo też jakimi zabawkami i jak bawiły się dzieci.

Też teraz tak myślimy z mężem. Zbyt delikatna sunia do domu z trójką dzieci. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...