MattMalinois Posted March 20, 2018 Share Posted March 20, 2018 Witam. Mam 7 tygodniowego maliniaka ( suczka) bardzo okazuje swoją agresje w taki sposób jak się ja np głaszcze na początku jest Ok przyjemnie bardzo lubi to ale jeśli zrobi się gwałtowny ruch ręka to wtedy atakuje nie jak szczeniak tylk dorosły pies traci nad sobą kontrole i tylko atak ja kieruje. Boje się z nią wychodzić na spacer ponieważ dużych psów się boi ( na razie ) ale za to gdy spotka przy klatce małego psiaka małej rasy choć większego troszkę od niej to na początku czeka tylko jak podejdzie i wtedy atakuje. To nie jest normalne dla psa w wieku 7 tygodni Proszę o pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted March 20, 2018 Share Posted March 20, 2018 Poczytaj sobie o wychowaniu I zachowaniu szczeniaków,bo chyba fiołkowego pojęcia o tym nie masz...Pomoc znajdziesz w lekturach I w necie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted March 20, 2018 Share Posted March 20, 2018 I nie tylko poczytaj - poproś bardziej doświadczonego właściciela malinois, aby nauczył Cię rozumienia zachowań szczeniaka, a później dorastającego psa. Inaczej nie poradzisz sobie z wychowaniem zwierzęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neiscate Posted March 20, 2018 Share Posted March 20, 2018 Większość (względnie każdy) szczeniaków tak ma. W ten sposób właśnie uczą się kontaktów z innymi psami oraz siły uścisku, na który mogą sobie pozwolić podczas zabawy. Po za tym, siedem tygodni to bardzo wcześnie, wtedy na ogół psiak powinien siedzieć u hodowcy... Zadbaj na razie o socjalizację, zarówno jak i z ludźmi, jak i z psami, bo braki w tym mogą zaowocować agresją w przyszłości :/ Dokładniej z tą socjalizacją poczytaj sobie na necie, tylko proszę nie patrz na wszystko co tam wypisują bezkrytycznie :D A jeżeli nie czujesz się na siłach, to może jakieś psie przedszkole? Tylko musisz dobrze znaleźć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annnnnk32 Posted September 25, 2018 Share Posted September 25, 2018 Witam wszystkich. Posiadam od trzech tygodni małego kundelka ze schroniska. Został porzucony przez poprzedniego właściciela. Kilka tygodni błakał sie po wsi. Został pogryziony przez psy. Dwa razy dziennie ćwiczę z nim podstawowe komendy. Problem stanowi agresja na spacerze wobec innych psów. Próbowałam odciągnąć jego uwagę, nagradzać smakołykami. Pies w amoku nie reaguje. Poproszę o radę co mogło pomogłoby okiełznac go na spacerze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted September 25, 2018 Share Posted September 25, 2018 Podstawowe hasła ćwiczy si przez cały dzień - nie bez przerwy oczywiście. Lepiej pracować dziesięć razy po pięć minut niż raz przez godzinę. Przydałby się najbardziej trening w grupie psów - masz takie możliwości? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted September 25, 2018 Share Posted September 25, 2018 34 minuty temu, Annnnnk32 napisał: agresja na spacerze wobec innych psów Wszystkich psów? Niezależnie od wielkości? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sjette Posted September 25, 2018 Share Posted September 25, 2018 Zadne komendy czy tresura nic nie dadza. Maliniak jest psychiczny. Normalny szczenak jest pelen milosci do nowo poznanych osob. Jak jest (specjalnie utrwalony przez hodowcow) niedobor neurotransmiterow to jest lekliwosc z agresja. Mozna sprobowac leki poprawiajace wychwyt zwrotny serotoniny. 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted September 25, 2018 Share Posted September 25, 2018 Malinois jest jak najbardziej normalnym psem - niski poziom pobudzenia jest równoważony przez niski poziom hamowania. Oczywiście jak w każdej rasie, zdarzają się psy o psychice odbiegającej od wzorca. Problemy z malinois z reguły mają ludzie oczekujący pieska zabawki, psa automatu lub psa rozpędzającego pluton czołgów. Malinois różni się od ON-a tak jak ferrari od polskiego fiata - wymaga kierowcy, który umie coś więcej niż prowadzenie hulajnogi po chodniku. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annnnnk32 Posted September 26, 2018 Share Posted September 26, 2018 Jest agresywny wobec małych i dużych psow. Ostatnio udało mi się zaznajomic go z psem kolezanki przeciwnej płci. Po pewnym czasie wspólnego chodzenia psy nie zwracaly już na siebie uwagi. Chociaz czasami tez dochodzi pomiędzy nimi do spięć. Kiedy wychodzę z nim na skwer gdzie jest zawsze duża liczba psow jest bardzo pobudzony. Właściwie czasem nie wie do którego psa ma sie wyrwać. Staram sie wtedy odchodzić w inną stronę. Przy blizszym kontakcie pomacha ogonem ale za chwile powarkuje. W moim miescie są szkoły dla psów. Zastanawiałam sie nad kilkoma sesjami indywidualnego szkolenia. Wiem, ze powinien sie socjalizować. Tylko ciężko jest podejść do jakiejkolwiek psa. Obecnie ćwiczę z nim chodzenie na luznej smyczy i staram sie omijać wieksze grupy psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted September 26, 2018 Share Posted September 26, 2018 9 godzin temu, Annnnnk32 napisał: Posiadam od trzech tygodni małego kundelka ze schroniska. Został porzucony przez poprzedniego właściciela. Kilka tygodni błakał sie po wsi. Został pogryziony przez psy. Pies, który ma za sobą takie doświadczenia, nie zmieni się w trzy tygodnie w psiego anioła. Wymaga długiej i cierpliwej rehabilitacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annnnnk32 Posted September 26, 2018 Share Posted September 26, 2018 No tak przed nami długa droga. Mam tego świadomość.Wzajemne uczymy sie zaufania.Chciałabym tylko podpytać jak zachowywać sie przy konfrontacji z innym psem. Czekać az sie uspokoi czy od razu obierać inny kieruek drogi? Jakich komend używać? Czasem mam wrażenie, że slowo nie poteguje jeszcze gorsze pobudzenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted September 26, 2018 Share Posted September 26, 2018 Dopóki pies nie rozumie znaczenia komend, nie ma sensu ich używać. Znaczenie naszych słów jest dla psa niepojęte, dopiero uczy się jakiś dźwięk przez nas wydawany kojarzyć z sytuacją czy czynnością. W tej chwili, jeśli powiesz "spokojnie", gdy pies jest podekscytowany widokiem innego psa, Twój może zrozumieć to jako "uwaga, niebezpieczeństwo". Bo on jeszcze słowa "spokojnie" nie skojarzył z poczuciem bezpieczeństwa. Twój pies pamięta, że był pogryziony i na wszelki wypadek broni się atakiem. I do tego wyczuwa Twoje najmniejsze zdenerwowanie, najmniejszy niepokój. Moim zdaniem dobrze byłoby na placu szkoleniowym, pod okiem trenera, uczyć Twojego psa ignorowania innych, takich całkowicie pod kontrolą - aby zrozumiał, że na określone hasło może iść spokojnie i minąć się z innym psem. Unikaj na razie wszelkich psich wybiegów. Szukaj spokojnego psa innej płci niż Twój jako towarzysza spacerów, no i napisz, gdzie mieszkasz, może ktoś zna dobrego trenera w Twoim mieście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Annnnnk32 Posted September 26, 2018 Share Posted September 26, 2018 Bardzo dziękuję za poradę :). Jestem z Legnicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted September 26, 2018 Share Posted September 26, 2018 Tam niestety ja nikogo nie znam - ale może skontaktuj się z http://www.karpeteam.eu/ - Beata Karpeta to bardzo dobra trenerka, szkołę ma za daleko od Ciebie, bo w Zielonej Górze - ale może znać środowisko szkoleniowców w Twoich rejonach i kogoś szczególnie polecić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 26, 2018 Share Posted September 26, 2018 Ja tez mieszkam w Legnicy. Bardzo dobry dojazd jest do Wrocławia. Kto jest dobrym trenerem we Wrocławiu? Do Wrocławia dałoby sie się dojeżdżać regularnie na treningi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted September 26, 2018 Share Posted September 26, 2018 We Wrocławiu znam tylko Agility de Luks - ale to na pewno nie jedyny bardzo dobry adres. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted September 27, 2018 Share Posted September 27, 2018 dziękuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sjette Posted October 1, 2018 Share Posted October 1, 2018 Sowa napisalam o tm jednym konkretnym psiaku. Ale takich jest mnostwo, zwlaszcza w modnych rasach, za ktore biora sie "specjalisci". Potem tysiace wydane na behawiorystow i trenerow, a potem - decyzja o uspieniu. Wstydliwa, nikt sie nie przyzna. Czasem pies trafi "do cioci na wies" czyli do budy na lancuch. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted October 1, 2018 Share Posted October 1, 2018 Ale przecież nie wiadomo jaki jest ten konkretny szczeniak z pierwszego postu. Właściciel opisuje zachowanie 7 tygodniowego szczeniaka jako agresywne, ale to tylko jest opis własciciela psa, nic więcej. Ja mam dorosłego psa mieszańca, który bardzo lubi witać się ze szczeniakami. I prosi mnie czasem o pozwolenie na przywitanie się z konkretnym szczeniakiem. Pytam właścicieli szczeniaka czy można, i jak wyrażają zgodę, to podchodzę ze swoim psem/ mój pies jest na smyczy, a szczeniaki różnie. I tez czasem właściciel mówi, żeby być ostrożnym, bo jego szczeniak jest agresywny. A szczeniak robi po prostu taki ukłon zapraszający do zabawy i szczeka z nadmiaru entuzjazmu . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sjette Posted October 2, 2018 Share Posted October 2, 2018 Autorka napisala ze atakuje jak dorosly pies. I ze jest lekliwy. Odnosze sie do kundelka ze schroniska. Nauka komend jest jak doladowanie nauki dziecku z problemami. Najpierw pies musi poznac zycie w domu, odglosy, np, szum wody w kranie, schody i tak dalej. Gdy zaczniesz sztuczki - bodzcow bedzie za wiele. Pies musi sie poczuc bezpiecznie. Przy nieufnym, strachliwym zwierzeciu zasada jest jedna - nie narzucac sie z kontaktem. Poczekac az sam ten kontakt zainicjuje. Nauka komend to narzucanie, i to brutalne. A powinno przestrzegac sie zasady ze nawet nie glaszczemy jezeli sam o to nie poprosi -czyli nie pchac sie z lapami. Dopoki szczeniak nie zacznie zachowywac sie w miare normalnie - lepiej sobie wszystkie komendy darowac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sjette Posted October 2, 2018 Share Posted October 2, 2018 Sowa piszesz o pobudzeniu i hamowaniu- czego? Gdzie? Konkretne struktury i badania na to wskazujace. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.